Jump to content
Dogomania

Szamanka

Moderators
  • Posts

    2270
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Szamanka

  1. Mój psiak jadł u hodowcy tę własnie karmę, ale u mnie jakoś mu nie służy... Fakt, że zjada ją z prędkością światła, ale ma potem taką biegunkę, że naprawdę wolę mu tego zaoszczędzić. Nie wiem...może mu zmienić na inna suchą karmę... Z tego co mówili mi znajomi - często ich psy po zjedzeniu suchej karmy mają biegunki, ale wydaje mi się, że nie jest to regułą..
  2. Szamanka

    TASHEENA

    OK..Co prawda wybrałam sobie jakiś album podany gdzieś przez moderatora. Na razie walczę ;) Zastanawiam się poza tym czy zdjęcia można stamtąd usunąć, bo jakoś nie widzę takiej opcji..ale spoko, dam radę ;)
  3. Szamanka

    TASHEENA

    OK..Co prawda wybrałam sobie jakiś album podany gdzieś przez moderatora. Na razie walczę ;) Zastanawiam się poza tym czy zdjęcia można stamtąd usunąć, bo jakoś nie widzę takiej opcji..ale spoko, dam radę ;)
  4. Szamanka

    TASHEENA

    No tak...ale ja mam zdjęcia tylko na swoim komputerze, więc chyba nic z tego.. Skoro tylko z serwera mogą być załączane... Musicie mi uwierzyć na słowo, że jest piękny :) No chyba, że zjawicie się 11 września w Świerklańcu, gdzie prawdopodobnie przyjadę z Szamanem, ale tylko jako publiczność :wink: Bo nie dość że ze mnie totalny żółtodziób, to z niego "małolat" nie kwalifikujący się jeszcze do klasy szczeniąt. Pozdrawiam.
  5. Szamanka

    TASHEENA

    No proszę proszę... :)) Czyżby Irda urodziła się 24.05.2004r? Bo tak się składa, że... mój Szaman urodził się tego własnie dnia w Banciarni :) i jest szczeniaczkiem CWANEJ. I tak mi się jakoś wydaje, że znalazłam siostrzyczkę mojego psiaka. Chętnie bym wam go pokazała, ale nie umiem jeszcze załączać zdjęć.. :( Szaman jest wilczasty, choć na początku zdawało się, że będzie czarno - biały. Odbierałam go w połowie lipca i z tego co pamiętam, to chyba był pierwszym szczeniakiem po Cwanej, który był wydawany. Nie wiem jaki chrakterek ma Irda, ale mój Szaman jest rozbrykany, nieujarzmiony ( przynajmniej na razie), jest wielkim indywidualistą i juz widzę, że czeka mnie z nim dużo pracy by był w miarę usłuchany. Pozdrawiam cieplutko :)
  6. Mam 3-miesięcznego haszczaka. Gdy do mnie trafił miał 7 tygodni, a wytyczne od hodowcy co do karmienia to karma Bento Kronen, oraz stopniowe przyzwyczajanie go do jedzenia wszystkiego. Jednak maluch miał po niej biegunkę. Hodowca doradził mi więc by karmę tę moczyć. Jednak to też nie dało rezultatu, nawet gdy mieszam ją pół na pół z ryżem i dodatkami. Skutek jest taki - psiak po zjedzeniu karmy suchej ma biegunkę więc na codzień jada ryż z mięskiem i warzywkami. Moje drugie pytanie dotyczy podawania szczeniakowi wapna. Mówiono mi, że dla właściwiego rozwoju kości psa powinnam raz dziennie dawać mu wapno do jedzenia. Czy tak jest rzeczywiście? Widziałam różne rodzaje wapna w sklepie zoologicznym, które więc wybrać? I czy można je dodać do jedzonka? Pytam, bo gdzieś na forum wyczytałam że ktoś dawał psiakowi witaminy razem z kefirem, co spowodowało biegunkę u psa. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.
  7. Dziękujemy za ciepłe przywitanie :) że haszczaki to łobuzy - zdązyłam się przekonać. Szaman swoimi sposobami łobuzowania naprawdę mnie zadziwia. Jego pomysłowość nie zna granic :wink: Nie mogę się doczekać kidy to gryzienie stanie się mniej uciążliwe...ech..no ale grunt to cierpliwość.. Jak na razie - został sam w domu tylko raz - na godzinę. Jednak zdążył zrobić małą demolkę :wink: nie wspominając już o wyciu. pozdrówka :)
  8. Dziękujemy za przywitanie :) Ech...ja marzę o chwili kiedy Szaman zacznie chodzić jako tako przy nodze.. Bo na razie za wszelką cenę próbuje mnie ciągać. Ma dopiero 3 miesiące i obawiam się że jak go tego nie oduczę to nasze wspólne przyszłe spacery mogą się okazać nie do końca tak przyjemne jakbyśmy chcieli. Poza tym sporym problemem jest to że strasznie gryzie, ale to strasznie. Ma jeszcze mleczne zęby, ale sa tak wściekle ostre że jak nimi złapie to naprawdę nie jest to zabawne. Próbuję go uczyć "Nie wolno" i "nie gryź", ale to zupełnie na niego nie działa :roll: Łapie żebami wszystko, czasem z wielką złością. Gdy zabraniam mu gryźć jakąś rzecz - wychodzi z założenia że może pogryźć coś lub kogoś innego. Jest to krępujące, gdy na spacerze podchodzą do mnie ludzie zachwyceni ślicznym małym pieskiem a ja za każdym razem muszę powiedzieć "proszę uważać, on gryzie". Ma wiele zabawek do gryzienia, ale woli wszystko inne. Nie wiem co robić i czy to normalne. No i najważniejsze czy kiedyś a jak tak - to KIEDY on z tego wyrośnie?...
  9. Dziękujemy za przywitanie :) Ech...ja marzę o chwili kiedy Szaman zacznie chodzić jako tako przy nodze.. Bo na razie za wszelką cenę próbuje mnie ciągać. Ma dopiero 3 miesiące i obawiam się że jak go tego nie oduczę to nasze wspólne przyszłe spacery mogą się okazać nie do końca tak przyjemne jakbyśmy chcieli. Poza tym sporym problemem jest to że strasznie gryzie, ale to strasznie. Ma jeszcze mleczne zęby, ale sa tak wściekle ostre że jak nimi złapie to naprawdę nie jest to zabawne. Próbuję go uczyć "Nie wolno" i "nie gryź", ale to zupełnie na niego nie działa :roll: Łapie żebami wszystko, czasem z wielką złością. Gdy zabraniam mu gryźć jakąś rzecz - wychodzi z założenia że może pogryźć coś lub kogoś innego. Jest to krępujące, gdy na spacerze podchodzą do mnie ludzie zachwyceni ślicznym małym pieskiem a ja za każdym razem muszę powiedzieć "proszę uważać, on gryzie". Ma wiele zabawek do gryzienia, ale woli wszystko inne. Nie wiem co robić i czy to normalne. No i najważniejsze czy kiedyś a jak tak - to KIEDY on z tego wyrośnie?...
  10. Witam. Jestem tu nowa. Właściwie my :wink: Jestem właścicielką 3 - miesięcznego haszczaka o imieniu Szaman. Też mam z nim problemy związane z posłuszeństwem. Wystarczy że spuszczę go ze smyczy a bawi się, szaleje, ale wracać to już jakoś nie bardzo.. Gdy go wołam często nawet na mnie nie spojrzy, totalnie mnie ignoruje. Znajomy mówił mi że może się zdarzyć że z racji tego, iż jestem kobietą - Szaman będzie próbował mnie zdominować. Staram się go szkolić sama, ale nie jest to łatwe. My równiez przechodziliśmy przez problem związany z tym, iż psiak nie chciał wychodzić na dwór. Gdy widział, że wyciągam smycz - chował się. Na szczęscie wyrósł z tego, a każde wyjście na spacer jest dla niego wielką radością. Dobrze, że kamieni nie zjada. Niestety na dworze często zachowuje się jak odkurzacz - chodzi z nosem przy ziemi nie omijając niczego co nadawałoby się do zjedzenia. Robi tak nawet po posiłkach. Wiele mnie kosztują te spacery, gdy muszę go ciągle pilnować. Pozdrawiam wszystkich.
×
×
  • Create New...