-
Posts
78455 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
5
Everything posted by malawaszka
-
Fanusi bardzo dobrze się czuje, zrobili i oko i łapkę, teraz wygląda jak Frankenstein, ale oby się szybko zagoiło i żebyśmy mogli o tym zapomnieć
-
Ania cudnie wyglądają skarby! Trzymajcie jutro kciuki za Fanję - ja jestem przerażona już, ma operację - usunięcie oka i jak to sprawnie pójdzie to od razu usunięcie głowy kości udowej, bo biedna myszka cierpi przy chodzeniu - kosć jest wybita ze stawu i to już od dawna bo widać zwyrodnienia na kości :(
-
to ta sama - Saba=Sabinka, ona miała wtedy 13 lat, jest we Wrocławiu w cudnym domu i nadal ma się świetnie :) Fredek zdrowieje!! Dziś wyniki o niebo lepsze - kreatynina już w normie, mocznik jeszcze ciut podniesiony, ale płuczemy, potem pomalutku odstawimy kroplówki i oby nerki dały radę już same pracować <3 Ja wiedziałam, ze on potrafi ugryźć - ale jakiegoś małpiego rozumu dostałam, że mu nie założyłam ten jeden raz kagańca :/ ręka się już na szczęście zaczęła goić, chociaż jeszcze trochę ropieje :/ W piątek mastektomia i sterylizacja Zory i zęby + rtg Fanji - boję się jak diabli bo to dwie babuszki :(
-
Sznaucerek Mondy i reszta naszej kochanej bandy
malawaszka replied to Kate1205's topic in Już w nowym domu
ech Mondy :( -
Fredek lepiej, zaczal jesc i juz nie chce kroplowek, a zatem tak mnie dzis pogryzł, że mam wyłączoną prawą dłoń... słodziak taki...
-
Pieniądze wpłynęły - dziękujemy, mały już się zagoił po "kastracji", odczekamy chwilę jeszcze i zrobimy operację kończąca :/ Sznupek łobuzuje, bawi się, szaleje i wszystko z nim w porządku, postaram się niebawem o zdjęcia - jest kochany, nie mam czasu pisać bo ostatnio u nas w domu niewesoło, ale tak to bywa jak ma się pod opieką stadko geriatryczne :(
-
Sznaucerek Mondy i reszta naszej kochanej bandy
malawaszka replied to Kate1205's topic in Już w nowym domu
ostatnimi czasy nie mam czasu nawet porządnie aktualizować strony :/ -
Sznaucerek Mondy i reszta naszej kochanej bandy
malawaszka replied to Kate1205's topic in Już w nowym domu
Sama nie wydumasz co to - wet musi zobaczyć Trzymam za Was kciuki -
umarła Piździusia moja kochana :( zalożycielka tego wątku, prawie 6 lat temu wkroczyła w nasze życie, przeorganizowała je i teraz mnie zostawiła :( była już bardzo stara, a ja nie mogę się pogodzić z jej odejściem, bo ze wszystkich problemów wczesniej wychodził jak terminator, tym razem już nie miała siły :( umarła w nocy z piątku na sobotę Teraz walczymy o Fredzia - przestają mu pracować nerki, próbujemy jeszcze czy ruszą po przepłukaniu, ale bardzo źle to wygląda :( Fredzio jest z nami bardzo krótko i chciałam dać mu więcej czasu dobrego... ale jego organizm chyba przestaje walczyć.
-
usunęli tylko jedno jajko, które było w mosznie - a drugie brzuchu zostawili... a prosiłam żeby nie kastrowali bo chciałam u naszego weta zrobić, to k..wa nie! oni muszą - i teraz pies musi mieć drugą operację, drugą narkoze - super! Tym bardziej mnie to wpienia, bo w tym samym czasie wydali drugiego psa niekastrowanego - i tego jakoś można było... w typie shih-tzu
-
Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...
malawaszka replied to ewu's topic in Psy do adopcji / znalezione
o masakra tyle kleszczy na jednym psie :( -
dziś zabrałam z Miedar maluch - dzieciak kochany, cudny, jak poprawimy kastrację to będzie do adopcji
-
nie, jest na tymczasie pod opieką Sznaucerów w Potrzebie, musimy go powtórnie wykastrować, ale najpierw musi dojść do siebie po tej kastracji sprzed kilku dni jeśli pieniądze zebrane tutaj są dla niego nadal, to można je przelać na konto Sznaucerów w Potrzebie jest przekochany, miałam nadzieję na szybką adopcję, ale niestety przez te komplikacje to wszystko się przedłuży
-
Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...
malawaszka replied to ewu's topic in Psy do adopcji / znalezione
wiem ewu wiem :( nie mamy wpływu na to co robią, możemy tylko prosić, a co oni z tym zrobią to już inna sprawa :/ generalnie na www jest podane kto się "opiekuje" weterynaryjnie zwierzakami stamtąd, więc tej lecznicy nie polecę nigdy i nikomu... że dr nauk wet bez wstydu podpisuje się pod takim partactwem to w głowie się nie mieści, ale dla nich najważniejsze, że kasa się zgadza :( -
Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...
malawaszka replied to ewu's topic in Psy do adopcji / znalezione
usunął tylko to co było w mosznie, a komu by się chciało szukać drugiego przecież to dodatkowy wysiłek :/ mnie słów brak... wiedziałam, po prostu wiedziałam, że nie będzie dobrze... -
Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...
malawaszka replied to ewu's topic in Psy do adopcji / znalezione
niestety nie udało się ich przekonać, wykastrowali go, usunęli jedno jajko, bo jest jednostronnym wnętrem... drugie jajko zostało w brzuchu... wszystko mi opadło na to partactwo... i teraz pies będzie musiał mieć drugą operację w krótkim czasie, bo przeciez nie wydam nikomu psa z jajkiem w brzuchu... -
było super fajnie, psy zdały egzamin na 6 - Max tylko był izolowan, bo on kolos i potrafi pokazać rogi, ale przy zachowaniu środków ostrożnosci - lux :)
-
10 ludziów, 13 psów :D było cudnie, choć krótko, ale zawsze to coś :) Byliśmy w Gałązczycach w opolskim