Jump to content
Dogomania

AMFI

Members
  • Posts

    1373
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by AMFI

  1. AMFI

    Lordette

    [quote name='Giovani'][B][SIZE=4][I]Piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii:cool1:krypto relkama.:hmmmm:...;) [/I][/SIZE][/B] [/quote] Żadna kryptoreklama, bo...to towar nie na sprzedaż!!!:evil_lol::loveu::eviltong:
  2. AMFI

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    [quote name='porterin']Ciąg dalszy "zjawisk" - co dwie matki, to nie jedna, szczególnie, że wszystko w rodzinie zostaje, z tym, ze druga babka do spółki nie jest dopuszczana, nie wspomnę o prababce. [/quote] To może Buni by pomogły??? Bo biedaczka zaczyna miec dylematy czy spać jeszcze z maluchami czy z panią i panem.... A tak ona by sobie spokojnie kimała w naszych nogach, a ciocio-babki niańczyły by tłuste bąki :lol: Zobaczcie jakie juz jesteśmy duuuże [IMG]http://img219.imageshack.us/img219/174/1837ix2.jpg[/IMG]
  3. Tona nieszczęść :shake: Jutro będzie lepiej! ;) Głowy do góry i żadnych głupich pomysłów z padaczką :-o
  4. AMFI

    Lordette

    [quote name='Giovani'] ,,,moja Zosia ma też strzałkę na nosie, jak Abi...:eviltong: :eviltong: :eviltong: !!![/quote] dokładnie!!! a my bedziemy się odstersowywac domowymi trunkami... takim: [IMG]http://img144.imageshack.us/img144/795/winope4.jpg[/IMG] i takim: [IMG]http://img471.imageshack.us/img471/9048/winopolslodkielv6.jpg[/IMG] oba na czarnych winogronach, podrasowane gałka muszkatułową, a półwytrawne sokiem z czarnej porzeczki.... mniamm...
  5. AMFI

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    [quote name='staff-ka']ciotki i wujki ... do pomocy .. nie obijać się :mad: :mad:[/quote] Tak, tak, wpadaj Kaśia zmieniać pieluchy, zapraszamy....:loveu::evil_lol::eviltong:
  6. AMFI

    Lordette

    Jestem zakochana w jej kolorku....:multi:
  7. AMFI

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    [quote name='porterin']Amfi, opoczekaj parę dni, a też będziesz mieć świnki wietnamskie, zresztą tak wyglądają na moje oko :lol: :lol: :lol: , a irokez jest super, szkoda, że to białe się zmniejsza z czasem.[/quote] Czekam! czekam! nie moge się doczekać!!! Pandorowe świnki są juz takie... duże, a nasze wciąż maleńkie chomiczki śpiewające, czy pandorowe też wyśpiewują takie serenady???? A na dowód moich słów moje maleństwa na goracym uczynku: [IMG]http://img511.imageshack.us/img511/5630/1752np1.jpg[/IMG] i ta 4 dziewczynka, co soe w końcu od Buniowego cyca oderwała:evil_lol:: [IMG]http://img215.imageshack.us/img215/8338/1801pn0.jpg[/IMG] [IMG]http://img215.imageshack.us/img215/6089/1811fe8.jpg[/IMG] a tu synek-mamisynek: [IMG]http://img215.imageshack.us/img215/2697/1816lp4.jpg[/IMG]
  8. AMFI

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    No ta klucha z ostatniej foty jest.... BOSKA! Nosio jaki :lol: u nas Carbo takich nie zmajstrował:cool1: a tu szczęśliwa rodzinka: [IMG]http://img439.imageshack.us/img439/3650/1614kn2.jpg[/IMG] i dziewczyny: 1. [IMG]http://img251.imageshack.us/img251/5275/1629si0.jpg[/IMG] 2. [IMG]http://img187.imageshack.us/img187/7435/1620ul3.jpg[/IMG] 3. [IMG]http://img187.imageshack.us/img187/7914/1628wi5.jpg[/IMG] [IMG]http://img77.imageshack.us/img77/9071/1621qi7.jpg[/IMG] 4 się nie załapała, bo ciągle wisi przy cycuszku...:oops: i chłopczyk: [IMG]http://img262.imageshack.us/img262/9395/1503uq1.jpg[/IMG] dobranoc....;)
  9. Gratulki dla dziadka Victora, że nic paskudnego nie posiał:razz:, no i dla młodej fridulki, oj chyba cos się szykujemy na dzieciaczki???? Zdradx nam Paweł tajemnicę co to za mariaż będzie???:evil_lol::lol:
  10. AMFI

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    Dzięki wszytkim jeszcze raz! Mluchy sa na p[rawdę słodkie - a jakie dźwięki z siebie wydają - pomruki, miałki, piski ach śmiesznoty, słodkie jak wszystkie małe stworzenia :-) a tu jeszcze ciekawa foteczka [SIZE=1](dla nieobrzydliwych... hii hii)[/SIZE] [IMG]http://img342.imageshack.us/img342/2778/13057if3.jpg[/IMG]
  11. AMFI

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    Uffff... na to jesteśmy na świecie..... babcia Ela wstawiła już pierwsze fotki, babcia Monika ledwo żywa z wrażenia, a my... mamy pełne dziubki roboty... [IMG]http://img92.imageshack.us/img92/8495/1419bt9.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/5180/1420vk5.jpg[/IMG] a później błogo spimy... [IMG]http://img187.imageshack.us/img187/1396/1404et0.jpg[/IMG] Dziekujemy wszystkim za miłe powitanie na tym świecie.....:multi: i obiecujemy coraz tu zaglądać....:evil_lol: Pozdrowienia dla tatuśka!!! niedługo już się nie połap[ie w tych dzieciakach, tak więc babciu justynko rób album i podpisuj, póki jeszcze coś pamiętacie i rozróżniacie...:evil_lol:
  12. [COLOR=DarkSlateBlue][B]Gratki dziewczyny!!![/B][/COLOR] bardzo miłe zamknięcie sezonu ;):loveu:
  13. AMFI

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    [quote name='porterin']Świeże bułeczki :lol: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img172.imageshack.us/img172/2736/sywb0.jpg[/IMG][/URL][/quote] [B]Może i swieże, ale chyba z[/B] [SIZE=1]ci[/SIZE][B]puszki Pandory...[/B]:evil_lol::evil_lol::evil_lol::loveu: [B]złodziej_czasu - piękny młodzieniec[/B] ! uchole tylko chyba troszke wiszą?
  14. AMFI

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    Kacha, piękne te kłapołuchy wyszły Staffkarowi...:iloveyou: a ciocia Rakusia jaka opiekuńcza...;)
  15. [quote name='staff-ka'] A ja mam jeszcze takie pytanie ;) (jak juz wspomniała Amfi ..jak Karinka i Bamber będa CLEAR ..zakładając ) ..to czy [B]musimy[/B] wysyłac krew np.Fafika ..czy wynik jego byłby jednoznaczny = CLEAR .. bez badania ... czy to jest PEWNE,ze jak masz czystych obydwoje rodziców .. to potomstwo bedzie równie czyste..czy jednak geny recesywne .. mogły byc przekazane po dziadach np. którzy jednak ..nie wiadomo czy sa czysci czy sa nosicielami etc. Bedzie wiadomo o ojcu Bambera ..niebawem ..wiec ja połowicznie jestem na + ,ale tylko połowicznie .. od strony ojca Bambera .. Dorota ..co Ty na to..?? (czy mozna sie upewnić jakos za pomocą tej osoby z Angli,której zadajesz pytania..) [/quote] Kacha, właśnie geney recesywne sa tak wredne, bo mogą się przez całe pokolenia nie ujawniać (maskowane przez zdrowy allel) i być przekazywane dlaszym generacjom. Ale po to są testy DNA, że ustalaja dokładny genotyp osobnika. Test DNA jest informacją na temat obu kopi genu u danego osobnika: czyli jeśli jest CLEAR to znaczy, że ma dwie kopie zdrowe. [B] CLEAR + CLEAR = ZAWSZE CLEAR, tzw clear by birth albo genetically clear[/B] Przeciez zaden dziadek nie przekazuje genow bezposrednio potomstwu, tylko za posrednictwem rodzicow - jak rodzicowi przekazal zdrowy gen to i potomek tylko taki moze dopstac. Sory ale cos mi wlasnie wysiadly polskie znaki :-(((
  16. [quote name='porterin']....takie małe ADHD można powiedzieć [/quote] dokładnie takie samo miałam skojarzenie... tym bardziej, że mam ten problem ze swoim ludzkim szczeniakiem:shake: do typowych objawów, z tego co czytałam, należy jeszcze przede wszystkim drżenie głowy, szczególnie w momenach skupienia, koncentracji ... co do pytań do Vikki, ja bym miała takie: 1. skąd się bierze dokładnie ten kwas L2HG? czy to normalny produkt metaboliczny, tylko organizm nie potrafi go usunąć, czy np. powstaje w organizmie właśnie na skutek działania wadliwego genu? 2. jakie są rokowania i metody leczenia (oprócz zapewnienia spokoju)? Jakieś dializy? czy nie można tego L2 neutralizować lekami? PS czy coś nam się nie zmieniło trochę forum ???? jakis piesek na górze...:cool3:
  17. [quote name='porterin']To ja mam jeszcze jedno pytanie do Amfi. Jeżeli rodzice szczeniaka są clear i postanowię tego szczeniaka w przyszłości skojarzyć z psem/suką również czystym/ą z urodzenia, ze tak powiem, czy musze badać nastepne pokolenie? Czyli trzecie pokolenie - jest mozliwość, że coś się znowu zmutuje? [/quote] Raczej nie ma szansy aby mutacja powtórzyła się w tym samym miejscu w genomie i do tego utrwaliła. Aczkolwiek w genetyce są opisywane tzw. hots spots, czyli "gorace miejsca", wyjątkowo podatne na mutacje, stąd m.in. podobne czy wręcz takie same wady u różnych gatunków zwierząt. A do tego w naszych organizmach non stpo dochodzi do mutacji, którymi na szczęscie szybciutko zajmują się enzymy typu polimerazy DNA, naprawiające błędy kodu i czuwające abyśmy nie mutowali za bardzo... niestety nie zawsze uda im się wszystko naprawić, niemniej z większoscią uszkodzeń DNA dają sobie radę.;) Tak więc rozsądnie patrząc na problem L2HGA nie ma szansy aby identyczna mutacja powtórzyła się po kliku pokoleniach. Gdyby były takie szanse, nie uznawano by czegos takiego jak "clear by birth" czy jak kto woli "genetically clear'. Myślę, że jak to napisała Nela, prędzej zmutuje nam jakiś inny kawałek kodu genetycznego i... mamy nową wadę:placz: jak by to ujął Szekspir: musi coś u kogoś mutować, aby badać miał coś ktoś....;) Justuss - widzisz w jak komfortowej jesteś sytuacji! I kto na to wpadł????:loveu: pyfko sie należy... [SIZE=1]A Kasia mnie zaraz ukatrupi za takie pomysły.....:evil_lol:[/SIZE]
  18. No brawo Olga, na prawdę ożywiłaś dyskusję! Jeszcze ja dorzucę, w ramach posiadanej wiedzy, czy raczej wyjaśnię fakty, które mi wydaja i się oczywiste, a w prowadzonych rozmowach (nie tylko na fo) wychodzą pewne kwiatki ;) W przypadku L2HGA jest ustalony dokładnie typ dziedzczenia: zmutowany gen jest genem recesywnym autosomalnym. Jak świetnie wszyscy pamiętamy z genetyki, kazdy osobnik [B]posiada dwie kopie danego genu [/B](z wyjątkiem genów umieszczonych na chromosomach płciowych - samczki mają je w jednej kopi, gdyż chromosom Y jest w zasadzie genetycznie "pusty"). Te dwe kopie moga wystąpic w różnych odmianach (allelach). W przypadku L2HGA np. gen zdrowy to [COLOR=Red]N[/COLOR] (dominujący = zawsze działa). Jego "chora odmiana" to [COLOR=Red]n[/COLOR] [COLOR=Black]- gen nieczynny. Osobnik clear ma genotyp [COLOR=Red]N N - [COLOR=Black]czyli dwie kopie działającego genu i u niego wszystko OK osobnik nosicel ma [COLOR=Red]N n[/COLOR] - czyli jeden gen zdrowy i jeden niedziałający. Ale, ze jest to mutacja recesywna, to gen zdrowy N w pełni działa i pies jest [COLOR=Red]100% ZDROWY [COLOR=Black]Osobnik chory ma oba geny [COLOR=Red]nn[/COLOR] - oba nie działają, skutkiem czego jego organizm nie radzi sobie z wydalaniem metabolitu pt kwas L2HG. Jest CHORY. Tylko u takiego osobnika można zdjagnozować chorobe poprzez badanie moczu. Nie znajdziemy natomiast L2HG w moczu nosiciela. Druga sprawa. Dziedziczenie: było mówione, że nosiciel przekaże ten gen połowie swojego potomstwa. Ta połowa to hipotetyczne 50% potomstwa, ale nie znaczy to, iż jeśli w miocie były 4 szczeniaki i wiemy, że dwa są clear, to pozostałe 2 są na bank nosicielami. Jest to [B]hipotetyczne 50 % [/B]- ponieważ teoretycznie wyprodukował on komórki rozrodcze, z których połowa dostała gen N a połowa n, ale to które z tych komórek zapłodnią albo zostaną zapłodnione - to biologiczna loteria, podobna do tej pt. do rozkład płci u potomstwa. Czyli reasumując : nosiciel, może dać w miocie wszystkie osobniki zdrowe(clear), ale i wszystkie mogą być nosicielami. Najczęściej jednak, szczególnie gdy rozpatrujemy dużą populację rozkład mamy pół na pół. Następna kwestia, poruszana np. przez Justuss. Kasa i badania. Nie jest wymogiem badanie wszystkich psów w hodowli. Pozwolę sobie to wytłumaczyć na przykładzie hodowli Staffka (broń boże żebym podrzejrzewała o nosicielstwo! to tylko hipotetyczny przykład! a że Justus poruszyła ten temat, to Was "wykorzystam"). Jeśli np. Kasia - Satffka zbada Karinke i Bambera i oboje bedą mieli wynik clear, to Justuss nie musisz badać Torpedusa, gdyż jest on geneticly clear. I wszystkie szczeniaki z tego kojarzenia również - jest to myślę dobry sposób na ograniczenie liczy koniecznych badań, a więc i kasy którą na to trzeba przeznaczyć. Niestety uderza to głównie w "dużych" hodowców, ale też i im powinno zależeń najbardziej na tych badanich! I pozytywnych wynikach! Budując hodowlę na bazie psów clear nie musimy potem badać szczenią, gdyż wszystkie będą miały zdrowy genotyp od rodziców! No i pamiętajmy jeszcze o HC - dziedzicznej katarakcie! Nic miłego mieć psiaka, który w wieku roku do dwóch stracie wzrok :-( Mechanizm dziedziczenia tej choroby jest identyczny jak L2HGA - tyle,że nie prowadzi do śmierci w tak młodym wieku. Ale ślepy psiak, to też tragedia:shake: [/COLOR][/COLOR][/COLOR][/COLOR][/COLOR]
  19. [quote name='MAMBA'] Niestety niemal wszystko co czytałam o tej chorobie było w języku angielskim. Wejdź na stronę hodowli "Z Bullerbyn". Znajdziesz tam wiele ciekawych informacji.;)[/quote] dzięki Mamba za docenienie mojej "pracy". W czasie gdy szykowałam te tłumaczenie, po polsku właściwe nic nie znalazłam o L2HGA: tylko jakieś pojedyncze informacje po podobnym schorzeniu u ludzi... ale tu o analogii trudno mowić. Jest to zdecydowanie mutacja spontaniczna która trafiła sie tylko w "naszej" rasie :shake: Myslę, że najistotniejszą wiadomością jest to, iż jest to mutacja typowo recesywna (jak zresztą większość mutacji odpowiedzialnych za wady i choroby), więc nosiciele są na 100% zdrowymi psami, natomiast przekazuja ten zmutowany gen ~ 50% potomstwa :-(
  20. [quote name='ola i zoe'] Widze tylko ze jest cisza na ten temat. :lmaa: :ekmm: Moze nikogo nie interesuje.... :shake: :-( A moze nie ma L2hga w polsce :eviltong:[/quote] Myślę, że interesuje, tyle, że informacje jakie można znaleźć w internecie na ten temat są wszedzie podobne. zapewne coś wiecej mozna by się dowiedzieć od hodowców, którzy bezpośrednio zetknęli się z tą chorobą... No właśnie, czy słyszeliście o przypadku choroby w Polsce?
  21. AMFI

    GALERIA SZCZENIAKÓW

    [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img215.imageshack.us/img215/7889/tashazzakrzakafv3.jpg[/IMG][/URL] Boska jest!!!! i jak się kluska wyciąga! ach, jutro ja wymeczę:diabloti::evil_lol:;)
  22. AMFI

    Tuffi Boy Buteo

    oj, boli jak sie to czyta... Tufi, jesteś bardzo dzielna, Bigos jest bardzo dzielny... nie dawajcie się pokonac potworom!:happy1:
  23. Oczywiście dziewczyny, że macie rację! Rację też ma Łukasz, aczkolwiek jego odważna decyzja może wydawać się niezwykle radykalna. Ideą hodowli powinno być doskonalenie rasy. Doskonalenie, to dążenie do ideału zawartego we wzorcu rasy jesli chodzi o eksterier, ale też eliminacja niepożądanych genów niosących za sobą wady i choroby. Jednak taka eliminacja, która miała by polegać na 100% odsiewie z hodowli nosicieli (już nawet nie wspominam o osobnikach chorych - bo to jest raczej oczywiste) jest z punktu widzienia populacji nierealna: zawężamy pulę genetyczną, co niechybnie w konsekwencji prowadzi do depresji inbredowej, a przede wszystkim zapewno eliminujemy z hodowli cześć osobników wybitnych eksterierowo, o sprawdzonej wartości hodowlanej. Ich miejsce, tymaczasem zajmują "clear" przeciętniaki. Myślę, że umiejętne hodowanie to umiejentne dokonanie wyboru: z punktu widzenia genetyki warto dopuścić do hodowli nosicieli o ile ich wartość hodowlana przewyższa ryzyko rozpowszechnienia niekorzystnego genu. Oczywiście nie jest łatwe wyważenie korzyść - ryzyko: nie da się tego zważyć na żadnej wadze :shake: Dlatego najwazniejszy jest tu właściwy dobór, czyli niedopuszczanie do kojerzenia dwóch nosicieli. Raczej nierealne jest pozbycie się tego, niestety szeroko rozpowszechnieonego w populacji STB genu, tak jak niemożliwe jest pozbycie się z populacji psów genów odpowiedzialnych za np. rozszczep podniebienia czy inne wady. Ale od nas zależy aby nie pojawiały sie na świecie chore osobniki - i to możemy zrobić. Tego możemy od siebie wymagać. Dlatego, jak słusznie napisał(a) tomo, w pierszym rzucie należy przebadać repy, i w przypadku wybitnego psa, który okazuje się nosicielem, planując nim krycie niezbedne jest rónież określenie genotypu suczki:p Ideałem byłoby, gdybyśmy mieli przebadaną całą populację osobników hodowlanych :cool1: Oczywiscie łatwo o tym wszystkim pisać, na papierze wszystko jest takie jasne i proste , a życie ... toczy się swoimi drogami!
  24. [quote name='porterin']Tak, dobrze byłoby, gdyby wszystkie były przebadane, ja mam takiego pecha, że byłam pierwsza w Polsce i teraz się czasami zastanawiam o co chodzi.[/quote] pięknie, pięknie, przykład idzie z góry!:thumbs: [quote name='porterin'] Bo nawet nosiciel, to nie jest żadna tragedia. [/quote] Zgadza się - grut to mieć o tym informację i odpowiednio z niej korzystać w doborze hodowlanym. A żeby korzystać, trzeba mieć te informacje o obu planowanych w kojarzeniu stronach:razz: Myślę, że to tylko kwestia czasu i ... wkrótce przyszli nabywcy szczeniąt wymuszą te testy i infromacje o ich wynikach od hodowców, ba, już bardzo częst o pytają :cool1:
  25. [quote name='ola i zoe'] ja wiem czy jest inna od waszych polskich psow, to zalezy od zdjecia lol! nawet na pare zdjecia (na tym portrecie) jest podobna do twojej sucki lol![/quote] nie chodziło mi o to, ze jest inna, tylko, że jej głowa ma inny wyraz :lol: tak czy inaczej ślicznotka :multi:
×
×
  • Create New...