Jump to content
Dogomania

Margo3011

Members
  • Posts

    2219
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Margo3011

  1. Bardzo sie ciesze :) Frida mi bardzo mojego pieska przypominala jak byl w schronisku tez taki chudy ,zrozpaczony byl i w kolko latal a teraz to moja wypasiona bestia wspaniala :) Oby Frida juz zawsze byla szczesliwa ,dzieki Florentyna ,ze sie tak troszczylas o jej los ,pozdrawiam :)
  2. Moj tez po oleju z lososia mial biegunke , zaczelam podawac Kelp na poprawe siersci i jest w porzadku ,biegunki nie ma i siersc coraz ladniejsza
  3. Moze sprobuj go karmic karma wlasnej produkcji. Gdy odwiedzalam mojego psa w schronisku widzialam ,ze robi paskudne kupy , powiedzieli ze wet go badal i dostaje leki ,byl chudy skora i kosci ,zaadoptowalam go kazali dawac Chappi (tylko i wylacznie) ,wiedzialam ,ze to nic dobrego ale kupilam ,kupy dalej paskudne plus wymioty ,zaczelam probowac inne karmy ,wet w miedzyczasie i antybiotyki ,pies chudy jak szkielet ,kleszcza zlapal dostal infekcji skornej ,znow leki, wet powiedzial ,ze ma alergie .Postanowilam sama mu gotowac ,najpierw takie ditetyczne ,rozgotowany ryz ,marchew troche piersi z kurczaka ,pies zaczal dochodzic do siebie .Pocztytalam sobie z jakich produktow mozna gotowac zarcie dla psa co by zbilansowane bylo i tak mu gotuje do dzis od 9 miesiecy Problemy sie skonczyly i nie chce niczego juz zmieniac bo jest zdrowy ,waga prawidlowa ( dostaje co miesiac krople w karczycho na robale)
  4. Trzymam kciuki bardzo mocno i mysle o Fridzie , powodzenia piesku !!!
  5. Trzymam kciuki bardzo mocno i mysle o Fridzie , powodzenia piesku !!!
  6. Margo3011

    Szanti

    Szanti jako malutki szczeniaczek byla sliczna i teraz tez jest :) widac roznice ,panienka dorosleje a mordeczke ma tak sympatyczna ,ze oczu nie mozna oderwac .
  7. Mialam podobny problem z moim ( zaadoptowany przeze mnie w doroslym wieku). Chcial atakowac wszystkie psy wdal sie w kilka bojek. Skorzystalam z pomocy fachowca ,poobserwowal psa ,wypuscil swoje psy (chyba z 10 ) ,zero atakow pod jego okiem i powiedzial pies jest w porzadku ,jest dominujacy a ty musisz byc jego liderem i zaczelismy cwiczyc. Zakupilam kaganiec ,zeby mu zakladac gdy lata luzem,zeby nie pogryzl mniejszego .Ktoregos dnia spotkalam na spacerze naszego behawioryste kaganiec mialam przypiety do torby a psa na smyczy ,powiedzial ,ze absolutnie mam mu tego kaganca nie zakladac bo gdy trafi na silniejszego dominujacego psa np stafika nie bedzie mial szans i tamten go zagryzie (w naszej okolicy jest sporo stafikow) on sie musi ciebie sluchac i wiedziec czego nie moze .Obecnie jest przywolywalny ,gdy jest bez smyczy i zobaczy psa zaczyna sie rozpedzac ale na jedno zawolanie staje jak wryty i wraca. Caly czas cwiczymy komendy i posluszenstwo ,mam nadzieje ze kiedys bedzie ignorowal inne psy bo narazie musze miec oczy naokolo glowy i przywolywac ale postep jest . Mysle ,ze powinnas skorzystac z pomocy fachowca ,pozdrawiam :)
  8. Margo3011

    Szanti

    Mi sie wydaje ,ze Szanti bedzie miala futro podobne do tego na ostatnim zdjeciu ,czyli bedzie podobna do taty, ( z futerka ) :)
  9. Margo3011

    Szanti

    Ja jestem wlascicielka owczrka szkockiego ,ze szkockiego schroniska,ktorego matke pokryl przyslowiowy Burek (prawdopodobnie tym burkiem byl owczarek niemiecki :) ) i NIE ZALATUJE mi tu reklama pseudo hodowli .Jest to galeria Szanti w ktorej opiekunowie dziela sie z nami zdjeciami i informacjami o niej .Najlepiej takie wredne wpisy po prostu ignorowac ,czekamy na wiecej zdjec i filmikow :)
  10. Margo3011

    Szanti

    Zalatuje mi w tej wypowiedzi ironia i zlosliwoscia ,Szanti jest owczarkiem szkockim widac to na zdjeciach i filmikach a poza tym powyzej umieszczone sa zdjecia jej rodzicow, jezeli masz inne zdanie to zachowaj to dla siebie bo umieszczanie wrednych komentarzy na portalu poswieconym najwspanialszym istotom jakimi sa psy ,niewazne czy rasowe ,rodowodowe czy kundelki jest nie na miejscu .Pozdrowienia dla Szanti i jej Opiekunow :)
  11. ojej ,moze sobie gryzl tam i zerwal szwy ? dobrze ,ze jedzie do weta
  12. Super ,ze Misio juz jest w nowym domu ,oby zawsze mial cieplo i byl szczesliwy do konca zycia :) Nasze psiaki najlepiej sie oswajaly na wspolnych spacerach na smyczach prowadzone przeze mnie ,stanowily wtedy jedna druzyne .prowadzone odzielnie przez dwie osoby okazywaly sobie wrogosc ( tak bylo na poczatku) Zycze powodzenia :)
  13. Margo3011

    Szanti

    Ale piekne pieski z rodzicow Szanti ,ona bardziej do taty jest podobna ale buzke ma taka jak mama ,tak mi sie wydaje :)
  14. Witam ,ja zapoznawalam pieski na terenie neutralnym zanim wprowadzilam je do domu , Na poczatku nie bylo latwo piesek (rezydent) nie byl zadowolony z obecnosci suni w domu ,warczeli na siebie ,on jej zagradzal droge do wszystkiego ,zapedzal na jedna sofe ,do momentu gdy na niej siedziala bylo ok gdy tylko sie ruszyc chciala on pokazywal kto tu rzadzi oczywiscie na takie zachowania nie pozwalalam bo to nie pies rzadzi tylko ja ,karalam go np zamykajac na krotki czas w odosobnieniu. Obecnie sytuacja juz jest ustabilizowana ,hierarchia ustalona ,piesek robi wszystko pierwszy ,sunia druga ,nawet czasem ona nasladuje jego zachowania :) spia razem.
  15. Margo3011

    Szanti

    Witam :) przegladajac dogomanie calkiem przypadkiem natrafilam na galerie Szanti i od razu stalam sie jej fanem :) Czesto tu zagladam ,uwielbiam sledzic jej zdjecia i filmiki .Tak milo patrzec ,jak piesek dorasta ,ma wspanialych wlascicieli ,zapewniona mozliwosc zabawy z innymi psami ,widac ,ze jest bystrym ,szczesliwym maluszkiem i bardzo urodziwym :) Pozdrawiam serdecznie :)
  16. Poprzedni wlasciciel mojego adpotowanego 8 letniego psa byl brytyjczykiem ,pies reaguje na te same komendy obojetnie czy po polsku czy po angielsku tak samo ,najwazniejszy jest ton glosu .
  17. Ja jestem jego wlascicielem dopiero od pol roku a on jest w dosc podeszlym wieku ,na poczatku chcial atakowac i dominowac wszystkie psy ,nauczylam go ignorowac juz wiekszosc psow i on doskonale wie ze nie moze tego robic bo po napotkanym psie bez awantury zglasza sie po nagrode ,tak go nauczylam ,nagradzalam za nieatakowanie , z tym malutkim psem tez bylo juz dobrze ,spacerowalismy razem tzn ja z dwoma psami na smyczach . Nie rozumiem tylko dlaczego nagle mu odbilo i zaatakowal ,dziekuje bardzo za odpowiedzi bede dalej z nim pracowac ale spotkania z malutkim wylacznie w kagancu :)
  18. Moj pies 8 letni wykastrowany schroniskowiec mieszaniec sredniej wielkosci posluszny w domu zna komendy i uczy sie nowych ,odwolywalny ,przyjazny wobec ludzi generalnie nie lubi innych psow. Po polrocznej pracy z nim nauczyl sie mijac psy na spacerze bez szczekania ( czasem mu sie zdarza gdy pies nadchodzi z naprzeciwka i jest kontakt wzrokowy ) ma kilka znajomych psow ktore ignoruje ,nie bawi sie z innymi psami .Niedawno moja przyjaciolka zaadoptowala wykastrowanego 4 letniego JRT ,spacerujemy razem (moj w kagancu) na poczatku chcial na malego skakac ,maly go unikal.po kilku spacerach wydawalo sie ze jest w porzadku .wzielam dwa psy na smyczach na spacer ,szly ladnie obok jak druzyna ,kolejne spacery ,biegaly luzem na lace bylo ok ,moj juz bez kaganca i zaczal sie problem ,moj zaczal malego zaganiac ,zagradzac mu droge i gapic sie na niego ,maly wyraznie unikal kontaktu odwracal glowe gdy go odwolywalam przestawal i lecial w swoja strone i nagle stalo sie cos czego nie rozumiem ,zlapal malego za kark ( nie pogryzl go na szczescie) nie rozumiem dlaczego che go atakowac jezeli ten mu sie poddal i nawet nie patrzy na niego ,teraz oczywiscie spotkania juz tylko w kagancu .Moze ktos mial podobny przypadek i wie jak jak przerwac pastwienie sie nad mniejszym i uleglym kolega ,dziekuje :)
  19. Witam ,wczoraj niestety sytuacja odwrotna ,wzielam pieska na pola i laki wielka przestrzen ,zero ludzi ,zeby w spokoju sie pobawic z nim i zeby sie wychasal ale nagle zauwarzylam z daleka ,ze facet samochodem spaceruje z psem ( jechal jeepem powolutku a pies obok) wzielam na smycz mojego i grzecznie idziemy ,kaze mu siadac ,lapka daje smakolyki ,wszystko ladnie a ten jeepem nagle w nasza strone ,z jednej strony rzeka z drugiej krzaki ,wolam ,zeby zabral swojego psa a ten ,nic sie nie stanie moj jest w porzo i nagle podlecial powachal mojego wskoczyl i ugryzl go ,zauwazylam ,ze moj nie chcial sie tluc bo sie wycofywal . krwi nie bylo ale moj ma szrame na psku i spuchniety jest ,na nastepnym spacerze juz nie szedl ladnie na smyczy jak wczesniej szarpal sie i nie wiedzial w ktora strone isc ,widac ,ze jest zestresowaly i wszystko od poczatku :(
  20. Chodzi na spacery w kagancu ,dopiero drugi dzien ( po tym jak chapnal psa)
  21. Mam juz kaganiec, ale chcialabym oduczyc go atakowania innych psow ,wczesniej mialam suki i nie spotkalam sie z czyms takim.Wiem ,ze tylko atakuje jak jest na smyczy . Sprawdzilismy ,byl wypuszczony na placu z siedmioma roznymi psami niekastrowanymi i sukami (wlasciciel tych psow kontolowal to) i zachowywal sie przyzwoicie . Nie wiem czy jestem w stanie go zmienic ,jest dosc stary w sumie nie wiem ile ma lat wet i w schonisku powiedzieli ze ok 8 i nie wiem nic o jego przeszlosci
  22. Witam ,bardzo prosze o porade :) Moj pies ma 8 lat ,2 miesiace temu zaadoptowany ,owczarek szetlandzki z domieszka innego ,bardzo sympatyczny ,lubi ludzi ale...Od samego poczatku rzucal sie na wszystkie napotkane na spacerze psy ,pracuje nad tym ze smakolykami ,w tej chwili jest juz lepiej ,rzuca sie tylko czasaem bo wie ze mu sie to nie oplaca czyli sa postepy .Wczoraj na spacerze zauwazyl za plotem psa ,doskonale wiedzial ze jest tam pies bo wczesniej juz go widzial i sie interesowal ,nie byl przestraszony tylko zainteresowany ,w ulamku sekundy szarpnal i na nieszczescie tamten pies wsadzil miedzy deski nos i moj go chapnal ,tamten piesek zapiszczal ,czyli go zabolalo i dostal zebami po nosie . Nie wiem ja zwalczac takie zachowanie ,a boje sie ,za jak jakis inny pies bez smyczy do nas podbiegnie ,moj moze mu zrobic krzywde .Pracuje z nim ze smaczkami nauczylam chodzic na luznej smyczy ,przynosic pilke ,czakanie na jedzenie ,szybko sie uczy ale nie wiem jak go uczyc ,zeby sie nie rzucal z zebami ,dziekuje :)
  23. Dziekuje bardzo za pomoc ,wszystkie uwagi i porady tego typu od wlascicieli pieskow sa dla mnie bardzo cenne :)
  24. Witam :) !,5 miesiaca temu zaadoptowalam bezimiennego ,8 letniego ,o nieznanej przeszlosci pieska ,zanim trafil do schroniska blakal sie po ulicach i zjadal smieci ,byl chory .Obecnie jest zdrowy i ma na imie Ozzy :) Poswiecam mu duzo czasu ,4 spacery w tym jeden ponad godzinny plus nauka w domu .Na poczatku rzucal sie na wszystkie psy na spacerze , pracuje nad tym ze smakolykami ,odwracam jego uwage i juz jest z dnia na dzien coraz lepiej . Zaczelam go spuszczac ze smyczy na duzym terenie gdzie nie ma prawie ludzi ani psow i po przywolaniu przybiega za co dostaje smakolyk ale w momencie gdy cos odwroci jego uwage nie reaguje . Wczoraj w ogrodzie mialam go na smyczy ,zobaczyl kota i calym ciezarem sie rzucil klamra w obrozy pekla i zwial w zaden sposob nie moglam go przywolac ,ruszylam w pogon , zobaczylam tylko rudy punkt w oddali biegnacy po chodniku wzdluz ruchliwej jezdni wrzasnelam jego imie zamachalam rekami i zaczelam biec w przeciwnym kierunku i podzialalo, przylecial , dostal za to smakolyka ufff ( juz kupilam porzadna obroze ) Mam pytanie czy jest szansa nauczenia tak doroslego psa bezwzglednego posluszenstwa ,jak to zrobic? Boje sie o jego bezpieczenstwo gdy bedzie bez smyczy i cos go bardzo zainteresuje ,dodam jeszcze ze piesek byl miesiac temu wysterylizowany ,dziekuje :)
  25. Witaj ,mam podobny problem i probuje go rozwiazac ,zaadoptowalam mojego ze schroniska 5 tygodni temu ,nie przejawial zadnej agresji w stosunku do innych psow ,spacerowalam z nim przed adopcja ,zeby go lepiej poznac byl spokojny jak spotkal inne psy to merdal ogonkiem i sie obwachiwali . Od momentu zamieszkania z nami podczas spacerow na smyczy zaczal sie rzucac na inne psy ,warczec i szczekac. Sprawdzilam jak sie zachowuje z innymi psami gdy jest bez smyczy ,wypuscilam go na duzym terenie ogrodzonym pod okiem czlowieka co sie zajmuje psami i byl zupelnie innym pieskiem ,nie rzucal sie ,biegal ,obwachiwal z innymi .Nie jestem specjalista ale wydaje mi sie ,ze smycz czyni z niego agresora .Obecnie na spacerach probuje ze smakolykami ,nie jest to latwe,musze w odpowiednim czasie jak widze na horyzacie psa wsadzic reke do kieszeni i zaszelescic paczka ze smaczkami ,on doskonale wie co tam jest i bardziej interesuja go smakolyki ,ale gdy nie zdaze i jest juz w amoku to nie dziala ,ale z dnia na dzien jest coraz lepiej ,dzis rzucil sie tylko 2 razy a na poczatku na wszystkie mijane psy ( mijamy ich zawsze sporo) Chyba zaczyna rozumiec ,ze rzucanie sie wcale sie nie oplaca .Moze sprobuj w ten sposob ,zycze cierpliwosci i powodzenia :)
×
×
  • Create New...