Jump to content
Dogomania

SH

Members
  • Posts

    2423
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by SH

  1. "szczęście, że chociaż ci ludzie chcieli ją odszukać i wreszcie wróciła domu" dokładnie to samo pomyślałam :cool1: oby tylko nabrali rozumu po tym wypadku i lepiej o nią zadbali :p
  2. Nie rozumem tych obaw :cool1: W czasie poprzedniej wystawy Spodek również był remontowany i jakoś nie wpłynęło to na przebieg imprezy :razz:
  3. Dostałam następujące informacje: w Katowicach, okolice ul. Kruczej, znaleziono psa-samca husky, wilczasto-szary, brązowooki, bez tatuażu i bez chipa, ok.2-3 letni w czarnej obroży zaciskowej, ma ślady znakowania zawodów zaprzęgowych. Więcej informacji pod tel. 608 411 656 Czy ktoś go szuka?
  4. Tak, wystawcy zagraniczni mogą opłacić wystawę na miejscu.
  5. W imieniu Duszki :calus: A dla Andromedy specjalne, urodzinowe drapanko oraz :tort: :BIG:
  6. [FONT=Comic Sans MS]Czyżby od września nikt nie świętował? :roll: [/FONT][CENTER][FONT=Comic Sans MS]7 grudnia 5 latek skończyła [/FONT][FONT=Comic Sans MS][I][B]Duszka[/B][/I] = Zanduszka[/FONT] [FONT=Comic Sans MS]czyli[/FONT] [FONT=Comic Sans MS][I][B]ZANDALEE Syberyjska Rapsodia[/B][/I][/FONT] :BIG: :tort: :new-bday: [/CENTER]
  7. Znam osobiście haszczaki po szkoleniu PT i to zakończonym egzaminem z wynikiem bdb! Z punktacją wyższą niż goldeny, czy nawet dobermany :p A trzymanie psa całe życie na smyczy uważam za nieporozumienie :cool1: Oczywiście wolność kosztuje... najpierw wychowanie/szkolenie potem swoboda... zawsze w bezpiecznym miejscu tj. z dala od ruchliwych ulic, zabudowań gospodarskich i lasu ze zwierzyną. Mam husky ponad 12 lat i nigdy nie miałam problemu z "ucieczkami". Owszem, najstarsza nie jest może wzorem karności, ale kolejne nie są mniej karne od przeciętnego beagla czy labradora. Więcej wiary w efekty dobrego szkolenia!
  8. I to jest niestety kolejny dowód na to, że łatwiej trzymać haszczaka w mieszkaniu. Ogród nie jest niestety bezpiecznym miejscem :cool1: Husky wymaga bardzo szczelnego kojca i dobrego wychowania od szczenięctwa. Złe nawyki trudno wyplenić. Trzymam kciuki za szybkie znalezienie odpowiedniego domu dla tego urodziwego "chłopaka".
  9. [quote]a poza tym raczej psy nie śpią na plecach[/quote] Psy może nie, ale husky... jak najbardziej :lol: Np. moje dziewczyny bardzo często śpią na plecach i do tego niesamowicie "pokręcone", z łapami zarzuconymi na ścianę itp.
  10. Trzymam kciuki za waszą parę :kciuki:
  11. SH

    Oczy-WAŻNE!

    No to OK :p Postaraj się tylko upewnić, że laboratorium stosuje weterynaryjne normy do oznaczania poziomu hormonów. Trzymam kciuki za szybką i trafną diagnozę, a potem skuteczne leczenie :thumbs:
  12. SH

    Oczy-WAŻNE!

    Skoro podejrzewają, że to efekt zburzeń ze strony tarczycy to dlaczego nie zlecili badania pozomu hormonów tarczycowych we krwi? Można takie wykonać dość tanio praktycznie w każdym mieście. Dopiero jeśli wykluczą tę przyczynę konieczne bedzie specjalistyczne badanie okulistyczne. I moim zdaniem nie ma co czekać, że samo przejdzie :roll:
  13. Husky są bardzo inteligentne... jak dla niektórych "treserów" to stanowczo za bardzo :eviltong: Wymagają inteligencji również od swoich właścicieli. [quote]nie mam dużo czasu aby go uczyć bo pracuję a po pracy wolę sie z nim pobawić[/quote] Ależ zabawa może się stać świetną okazją do szkolenia :p Husky niezbyt dobrze uczą się w grupie (chyba, że złych nawyków :evil_lol: ), więc raczej stawiałabym na pracę własną z psem i ewentualne konsultacje z jakims sensownym szkoleniowcem. Niestety nie mogę pomóc w wyborze szkoleniowca w twojej okolicy.
  14. [FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT][quote name='"Demon"'] [I][FONT=&quot][FONT=Arial][SIZE=2]Hodowlę zakłada się z pozyskania pieniądza a jeżeli sprawa potoczyła się inaczej to się tnie koszta. Jeżeli ktoś prowadzi hodowlę i nie robi tego dla zysku to napewno ma coś z głową nie tak. Zwykła goła prawda[/SIZE][/FONT][/FONT][/I][/quote][I][FONT=&quot][FONT=Arial][SIZE=2] Czy ty aby nie mylisz amatorskiej hodowli psów rasowych z produkcją tuczników lub brojlerów? [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2] I pozostając w [/SIZE][/FONT][/FONT][/I][I][FONT=&quot][FONT=Arial][SIZE=2]konwencji [/SIZE][/FONT][/FONT][/I][I][FONT=&quot][FONT=Arial][SIZE=2]twojej wypowiedzi... ktoś kto zakłada hodowlę psów rasowych sądząc, że przynosi dochody pozwalające się utrzymać na pewno ma coś z głową.[/SIZE][/FONT] [/FONT][/I]
  15. [quote]Tu sprawa czy ktoś nie ma zdrowia czy srodków materialnych nie ma znaczenia[/quote]Alez ma znaczenie... Choroby raczej nie da się przewidzieć w przeciwieństwie do kosztów utrzymania stada psów. Poza tym tu , o ile wiem, chodzi o wyjazd za granicę, w którym psy po prostu przeszkadzają. [quote]to nie jest jeden piesek któremu wystarczy miseczka jedzonka, to jest 6 lub więcej piesków tu (woreczek jedzonka idzie na 4 dni dobrej wydajnej karmy)[/quote]Po pierwsze - właśnie dlatego uważam, że to lekkomyślność zakładanie tak licznego stada bez możliwości zapewnienia mu opieki na te kilkanaście lat psiego życia. Po drugie - Twoje wyliczenia są cokolwiek nieścisłe... na 6 psów tej rasy potrzeba góra 2 20kg worków dobrej karmy na miesiąc. Chyba, że masz na myśli jakieś kiepskie karmy do tego w 4-5 kg opakowaniach :cool1: [quote]którego lub którą z was na to stac.[/quote]I tu jest pies pogrzebany! Podobnie jak karlaaa, mam m.in. z tego własnie powodu, zaledwie 3 a nie 6 psów. Bo kalkuluję i przewiduję, a nie działam na zasadzie "jakoś to będzie". I jeszcze jedna kwestia... Zupełnie inaczej bym się wypowiadała gdyby to nie była sprzedaż lecz spowodowane nagłą, trudną sytuacją życiową poszukiwanie nowych domów dla psów. A jeśli już sprzedaż to raczej za symboliczną złotówkę i na pewno nie hurtem.
  16. Cóż... ludzie są różni :cool1: Jednak mimo, że wiem o tym doskonale z własnego doświadczenia trudno mi przejść obojętnie obok takiej informacji. Wiem, ale nie rozumiem... BTW "właściciele stada" planują wyjazd... to nie jest kwestia choroby, która jednak jakoś bardziej by do mnie przemawiała.
  17. Dla mnie ta historia to dowód kompletnego braku wyobraźni u dorosłej, bądź co bądź, osoby. O tym, że "coś" może jej uniemożliwić prowadzenie hodowli powinna pomyśleć [U][B]zanim[/B][/U] doprowadziła ją do takich rozmiarów, że nie jest w stanie zapewnić psom opieki w sytuacji kiedy zmienił się jej warunki życiowe. Tylko psiaków żal... Oby trafiły do rozsądnych nowych właścicieli :p
  18. [quote]Poza tym haszczaki są na tyle mądre, że potrafią się doskonale przystosowac do każdej sytuacji[/quote] Owszem, ale nie można im serwować zbyt szybko drastycznych zmian w stylu życia, bo tego jednak mogą nie znieść... np. nasze kanapy :diabloti: kiedy nagle zaprzestaniemy wielokilometrowych przebieżek. Warto to uświadomić szczególnie młodym nabywcom, którzy nie biorą pod uwagę ewentualnych zmian w ich życiu związanych np. z wyjazdem na studia... pies dotąd aktywny zostając pod opieką "stacjonarnych" rodziców kiepsko rokuje... będzie siał zniszczenie zanim się dostosuje.
  19. Niestety to nie jest takie proste z tymi rodowodami, a faktycznie metrykami, dla drugiego miotu w roku kalendarzowym. Może się zdarzyć, że dwa miot danej suczki w tym samym roku kalendarzowym zostaną uznane tzn. otrzymają metryki uprawniajace do starania się o wydanie rodowodu. Wystarczy aby hodowca wystąpił (pisemnie i z sensownym uzasadnieniem)o zgodę na uznanie drugiego miotu np. w sytuacji kiedy pierwszy miot pochodził z krycia w roku poprzedzajacym a szczenięta urodziły się na początku roku. W przypadku ras dużych i mających liczne mioty można się starać o uznanie kolejnego miotu w roku kiedy pierwszy był np. 1-psiaczkowy. Oczywiście ostateczna decyzja należy do oddziałowej komisji hodowlanej.
  20. Z husky żyję od ponad 12 lat... zawsze w bloku. Uwielbiają spać ze mną w łóżku, ale kiedy robi im się zbyt ciepło po prostu kładą się w chłodniejszym miejscu. Jeśli spędzamy czas, np.wakacje, na powietrzu to kładą się zawsze tuż obok moich nóg (przy ognisku, albo przy stole w czasie długich nocnych pogawędek) i śpią w nocy również ze mną. Być może właśnie dlatego nigdy nie miałam problemu z ucieczkami? Pies jest istotą stadną... husky jest psem szczególnie łaknącym kontaktu ze stadem... To nie wielkość "budy" ma znaczenie lecz ilość czasu, który spędzasz ze swoim psem aktywnie i leniuchując :)
  21. Moje haszczaki nigdy nie miały i nadal nie mają stałych legowisk, choć mają ulubione miejsca do leżenia... Pod drzwiami wejściowymi, pod stołem, przy komputerze... W niektórych z tych miejsc kładę kocyki... zwłaszcza tam gdzie lubi się wylegiwać najstarsza (Beni)... żeby ulżyć starym kościom ;) Jeśli jestem w domu to zwykle wszystkie trzy sunie układają się gdzieś w pobliżu mnie... w tym pomieszczeniu gdzie akurat jestem, albo "z widokiem" na nie. Kiedy wychodzę do pracy to śpią na moim łóżku :cool3: W nocy śpimy razem... choć oczywiście latem trwa to tylko chwilkę :evil_lol: Niekoniecznie szukają chłodu... raczej mojej bliskości.
  22. :glaszcze: Bądź dzielna... [SIZE=1] (pół życia razem[/SIZE] :-( ) Czesiek niemal [B]całe życie[/B] spędził z Tobą... Więc to prawdziwy szczęściarz! :candle::candle::candle:
  23. [quote name='"ewaka"']Już myślałam, ze dawno odpuściłaś, i zaniechałaś starań. A tu proszę[/quote] Trochę mi się sprawa przeciągnęła, ale w końcu dopięłam swego :p Dziękuję wszystkim za gratulacje :smile: Ze swej strony gratuluję zwycięzcom i dziękuję za wyrozumiałość.
×
×
  • Create New...