Jump to content
Dogomania

ata

Members
  • Posts

    4411
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ata

  1. Iza :klacz: przynajmniej 4 razy padly z ust Izy slowa sterylizacja , kastracja :klacz: szkoda tylko ,ze prowadzacy program tych slow nie wypowiedzieli no i jeszcze kierowniczka z celestynowa tez mogla cos wspomniec o tej akcji :roll:
  2. teraz kiedy czytam wasze komentarze znowu rycze :cry: wszystko powraca mam nowego pieska ale..... bardzo tesknie......... DZIEKUJE WSZYSTKIM
  3. hop do gory a tak czekalam na takiego psiaka :-? po stracie mojej boksereczki :cry: i sie nie doczekalam wiec wielam innego pieska w potrzebie ale serce mi ........na widok takiej psinki
  4. ja ja wszedzie widze , sni mi sie taki kochany piesek chodzila za mna wszedzie nawet do toalety :oops: kladla sie w progu i nigdy nie moglam zamknac drzwi :cry:
  5. dziekuje dziekuje :cry: ja caly czas ja czuje w myslach moge ja glaskac, czuc :cry: :cry:
  6. to nie tylko bokserkow dotyczy :( niestety mojej znajomej na spacerze zawalu dostal seter szkocki co prawda juz starszy a innemu znajomemu piesek kundelek spadl ze schodow bo dostal zawal i odszedl natychmiast :( moze taka ""smierc lepsza" niz jakies raczysko ktore niszczy powoli ale skutecznie a co do bokserkow to dzisiaj przeczytalam ze maja sklonnosci genetyczne zwiazane z choroba serca :( uwazajcie na swoje pupile!!! :evil: :evil: :evil: :( :( :(
  7. dziekuje Wam :cry: niecale 3 lata temu wzielam ja ze schroniska teraz miala okolo 5.5 lat nie jest latwo wziasc ze schroniska tak duzego psiaka w takim wieku zwlaszcza ,ze mam 2 dzieci a mlodsze mialo wtedy 2.5 roku na poczatku mialam pewne obawy nawet rozmawialam o nich z jefka i paroma innymi dogomaniakami (to moj pierwszy bokserek i tak naprawde moj pies , nie mojej mamy moich dzieci ) moje obawy okazaly sie niepotrzebne sunia byla poprostu cudowna mam nadzieje ze jest teraz szczesliwsza a w odleglej przyszlosci do niej dolacze i do pozostalych moich zwierzakow :(
  8. W piatek jak codzien wyszlam z moja boksereczka na spacer, okropnie padalo. Ta pogoda bardzo podobala sie mojej psiuni, nareszcie mogla sobie pobiegac , nie bylo upalu, niestety serduszko jej nie wytrzymalo :cry: jakos nie moge sie pozbierac odeszla przy mnie na moich dloniach wziela ostatni oddech..................... :cry: spoczywaj w spokoju Moja KOCHANA KARUNIA moje Sloneczko....
  9. MalGoska a moze u was by ten pomysl z lekami wypalil :wink: jakby co to nadwyzki do Swarzedza prosze slac :D
  10. przykro mi z powodu tych psiaczkow a co do schroniska w Swarzedzu to dzwonilam w sprawie materialow jakie mialam poczatkowo dla schroniska w Wieluniu (niestety nic z tego nie wyszlo poniewaz za duza odleglosc i za drogi transport) ale Swarzedz stwierdzil ze te rzeczy sie nie przydaja bo psom do budy to najlepiej slome wlozyc "oczywiscie jezeli sie takowa posiada" pozdrawiam
  11. No niestety jak na razie wielka porazka :( podobno na zime najlepsze jest siano hm :roll: (oczywiscie do ocieplania bud) dzwonilam i nic .....nie ma transpopru to juz nie chodzi o wielun , radom gdzie z powidza jest daleko ale np w gnieznie tez niechca..... bo trzebaby bylo swoim prywatnym samochodem dojechac a to AZ 25%km!! :evil:
  12. no coz rzeczy nadal czekaja z poznania miala do mnie zadzwonic dyrektor TOZ no i niestety czekalam i sie nie doczekalam :-? nie lubie takich nie wyjasniosych spraw dzisiaj tez nikt z tamtad nie zadzwonil :(
  13. grzesio --po rozmowie z malgoska musze czekac okazalo sie ze ona jest w stanie zalatwic niewielki samochod a tego towaru jest sporo , w takim wypadku ja nie moge pomoc :( czekam na telefon z poznania moze ktos z tamtad przyjedzie chociaz po czesc towaru i podzieli sie np ze schroniskiem w wieluniu :roll:
  14. Jeszcze wczoraj rozmawialam z MalGoska ona byla zaskoczona iloscia tych rzeczy :o na razie stoimy w miejscu szkodaby bylo zmarnowac taka okazje :( :roll: @ grzesio a co u ciebie co z transportem?? :roll: wiem ze to kawal drogi ale chyba sie oplaca :wink: rozmawiales z zematem?? moze on.... :roll:
  15. MalGosiu to cala ciezarowa tak okolo 1,5 tony :roll: rzeczy , ktore kiedys palono a teraz ze wzgledu na ochrone srodowiska robic tego nie wolno :) nikt nawet nie pomyslal ,ze moze sie to przydac zwierzakom :wink: ja jutro bede prosic o transport ,ale nie gwarontuje ze uda mi sie go zalatwic (po kosztach bylo by nie wiecej niz 200zl) prosze o szybki i pewny kontakt :wink:
  16. tak sobie mysle a moze by ktos z poznania moglby pomoc!! :roll: dam topik o pomoc na lukrowych moze akurat
  17. ata

    JAMNIK i SCHODY

    Ja tez mialam kiedys jamniki . Pieswsza suczke rzadko kiedy znosilam odeszla--paraliz :cry: Drugi jamniczek byl zawsze znoszony . Mieszkalam wtedy na 1 pietrze. Juz go nie ma przez inne paskudne chorobsko. :cry: A tak na marginesie to nie zatuczajmy swoich pociech :lol: bo pozniej sa prablemy ze znoszeniem i wniszeniem. :wink:
×
×
  • Create New...