Jump to content
Dogomania

aneta

Members
  • Posts

    2573
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by aneta

  1. Pseudo jakimś cudem szybko węszą co jest akurat na topie i błyskawicą "modna rasa" się w nich pojawia. .... Zastanawiało mnie zawsze jak to jest skoro rasowych jest na lekarstwo skąd bierze się taka ilość oferowanych jako "rasowe" ..... Ale widząc te ogłoszenia że "rodowód" wydawany na podstawie zdjęcia (bez weryfikacji czyli nie zachodzi konieczność przesłania zdjęcia konkretnego zwierzaka) już nic nie dziwi .... Hitem dla mnie był znaleziony w ogłoszeniach "rasowy" pudel i "rasowy rodowodowy" pekińczyk .............. krótkowłosy :-o
  2. Bo najgorsze przy yorkach jest brak pojęcia o pochodzeniu i użytkowości tego psa . Do tego jak dodamy pęd do zrobienia z niego psa "kieszonkowego" kosztem zdrowia ...... no niestety bardzo wielu Hodowców yorshire terierów skarży się, że ludzie namiętnie szukają "małych miniaturek" i nie przyjmują co rozumu tłumaczenia, że skarlenie = brak zdrowia :shake: Ludzie sobie pomylili yorka z psami wyhodowanymi do leżenia na kanapie i do zabaw w domu czyli z maltańczykami, pekińczykiem ... Bo użytkowość tych ras od wieków to akurat bycie "pięknym bawidamkiem" i "ozdobą pałacu". Ta pomyłka tyczy się też huskych - bo mają takie piękne niebieskie oczy i będą pięknie wyglądały, wcześniej boom i zniszczenie przeżywały dalmatyńczyki bo takie inteligentne, teraz zagładzie ulegają retrievery ..... Wszystko w imię mody i braku rozeznania w rasie :shake: jedyne kryterium - bo ładnie wygląda i w pop opinii (NIESTETY POWILANEJ PRZEZ MEDIA !!!!!) jest utrwalany NIEPRAWDZIWY wizerunek ras .... A na tym lecą pseudo .....
  3. AKC ma inny podział a wg ich grup pudle które są jedną rasą z jednym wzorcem znajdują się w 2-ch grupach .
  4. Filodendron . Przez lata kosmetyki się zmieniały, a nawet robiliśmy psy w tych samych szamponach ;) Wełna jaką ma pudel to jest niezaprzeczalny powód uczulenia (!)
  5. Temat hypoalergiczności w mojej rasie to temat ocean .... a psów oddawanych z tego powodu multum, szczególnie w przypadku psów typie rasy (czyli bez rodowodu ZK) ..... Uczula najczęściej ślina i naskórek a to ma każdy pies, rodzaj szaty jest tak różnorodny i każdy na każdą inaczej reaguje, mój bratanek ma husky i bearded collie oraz szczury ale od razu kicha i sięga po chusteczki jak jest w towarzystwie pudli.
  6. Melissa - co do cen w IX-ce to z suką ponad przeciętną w PL nic ma czym kryć bo PL nie ma już wyboru w repach, to co jest na poziomie to rodzina, reszta, no cóż wg mojego patrzenia to by była już czysta produkcja a nie Hodowla .... bo dzieci mając być lepsze od matki w założeniu muszą mieć lepszego od niej ojca. Więc zostaje krycie za granicą, a tam rozmowy za udostępnienie zaczynają się od 1000 EU w górę a rodzi się 1-3 szczeniaki . Owszem są i psy za 500 EU ale za takie nie ma co płacić bo są to psy baaardzo przeciętne. Reasumując sam koszt pozyskania jednego szczeniaka (bez wychowania) to już często 2000 - 6000 PLN. Dodaj do tego resztę ..... wychowanie na poziomie, karmy, weterynarz - wbrew pozorom to idzie w grube setki złotych. Natomiast są mioty gdzie suka zalicza wystawy i kryje się psami na terenie PL i tam masz ceny niższe .
  7. [quote name='Berek']P.S. [COLOR=#000000]Ja tam myślę, że zamiast wyrzekać na różne stowarzyszenia typu "Puc, Bursztyn i Goście" byłoby lepiej zrobić libertariański ruch: wszystkie psy rodzące się w hodowli ZKwP nie tylko dostają rodowody, ale i mogą być rozmnażane bez konieczności udziału w wystawach itd. Wystarczy zgłosić zamiar krycia w ZKwP - i tyle. [/COLOR][COLOR=#000000] [/COLOR][/QUOTE] Kraje które tak zrobiły z tego się wycofały , bo do hodowli zostały dopuszczone psy z wadami. I mieli problem. A nie o to chodzi w Hodowli - Hodowla to nie jest mnożenie a to co piszesz o różnicach cenowych jest bo szczeniak z rodzicami badanymi i obojgu rodzicach wysokiej klasy kosztuje więcej niż szczeniak po suce hodowlanej. Jak przeciętny Kowalski zadzwoni do właściciela suki z osiągnieciem Zw.Św i kryciem najczęściej za granicą to wiadomo że usłyszy cenę europejską , podczas gdy obok jest miot właśnie dla niego w cenie przystępnej. Ale do posiadania psa trzeba dużego zaangażowania, a skoro przeciętny Kowalski jej nie ma nawet w aspekcie szukania psa to efekty widzimy. A potem płacz ! I najczęściej tragedia zwierząt.
  8. Wady wg wzorca odbierają rasowość potomstwu takiego psa. Pies który nie podlega weryfikacji nie może mieć rasowego potomstwa bo jak wcześniej pisałam jest za dużo czynników wpływających na kryteria co to jest rasa. A rasa to sprecyzowany wygląd + psychika + cechy użytkowe. I to jest podstawą zatwierdzenia przez osobę kompetentną danego osobnika czy może zostać rodzicem czy nie. Brak 1 konkretnej cechy (czyli zdefiniuję - wada a nie defekt) jest wyznacznikiem że dany pies nie może dać już rasowego potomstwa. Brak określenia zbioru cech przez prawdziwego znawcę daje nam osobnika NN w zakresie zgody z wzorcem a co za tym idzie podważa sedno sprawy nazwania psa psem rasowym.
  9. Widzicie, podnosicie sprawę że skoro rodzice i dziadkowie mają papiery to czemu ich potomstwo "dogomaniacy" nie nazwą rasowymi. Ponieważ kryterium rasowy oznacza nie tylko pochodzenie które musi być udokumentowane ale też to o co chodzi od zarania dziejów w wielu rasach w zakresie doboru par hodowlanych - o predyspozycje , a te dzielą się na predyspozycje użytkowe, psychiczne, a także uwaga ! Konkretne cechy anatomiczne np. długość, rodzaj i wręcz kolor szaty, a nawet znaczenie na końcu ogona jak u beagle. Do tego dla laików dodam, mamy coś takiego jak mutacje oraz ujmę to cofkę rozwoju iluś tam pokoleń i nawrót cech genów pierwotnych. Dlatego pies rasowy nie tylko musi mieć pochodzenie ale też wszyscy przodkowie muszą spełniać kryteria . A w miocie nawet po championach żeby urodziły się same championy trzeba mieć fuksa. Są gorsze i lepsze. I założeniem racjonalnej Hodowli jest dbanie aby te najlepsze zostały a te które są gorsze żeby trafiły do kochających domów. Są rasy które mają stulecia pracy nad doskonaleniem i utrwalaniem cech rasy i były to zwierzęta trzymane w czystości i w kontroli. Eliminowano osobniki niepożądane. Może młode pokolenie nie wie, ale przy dworach były wręcz funkcje psiarczyków, Łowczego - były to osoby które opiekowały się miały mieć wiedzę dziś nazwiemy to "kynologiczną" też w zakresie pochodzenia każdego psa czyli w znaczeniu dzisiejszym "rodowodu". W innych krajach od lat działają organizacje poza FCI które bazują na rodowodach prowadzonych w czystości rasy (przynajmniej w założeniu) ale bez jakichkolwiek działań kontrolnych. W ciągu 3-4 pokoleń daje to wskutek różnych czynników psy daleko nie przypominające wzorca danej rasy . Taki rodowodowy labek jakiego pani chciała rejestrować w ZK sprowadzony gdzieś z Australii przypominał raczej skrzyżowanie charta z dingo a nie retrievera.
  10. [quote name='klaki91']czytałam zastanawia mnie dlaczego szczenięta po tych psach (gdy rodzice byli jeszcze w ZK) bez problemu odnajdują się na wystawach w ZK. Zastanawia mnie też jak to jest, że hodowca hoduje west highland white terriery, maltańczyki i chihuahua pod egidą ZHPR a yorki pod egidą ZK. Wiem, że hodowlę yorków teoretycznie prowadzi ktoś z jego rodziny, ale chodzi o sam fakt. Te psy mają uprawnienia hodowlane uzyskane w ZK, jeszcze nie tak dawno ich potomstwo miało rodowody ZK i było uznawane za rasowe przez zwolenników ZK. Teraz odkąd mają rodowody ZHPR nagle w oczach osób hołdujących jedynie Związkowi stają się kundlami. Nie jest to dziwne i mało logiczne?[/QUOTE] Podam drugie źródło autentycznych danych psów które są wykorzystywane w tych organizacjach . Zgodnie z regulaminem ZK w momencie zawieszenia hodowcy zawiesza się wszystkie psy jakich jest właścicielem. W momencie gdy taka osoba jest cwana - a wiemy że handlarze są cwani to psy z ZK te lepsze które miały jakiś poziom szybciutko przepisali na córkę, zięcia, natomiast resztę tą co nie przeszła kwalifikacji w ZK oraz to za co głównie polecieli czyli rozmnażanie psów nierasowych szybciutko stało się stadami hodowlanymi nowych stowarzyszeń. Mam
  11. Na to forum wchodzą różne osoby, w tym osoby które są laikami - ten wątek niech więc będzie wkładem do zrozumienia problemu że co innego rodowód uznawany na świecie czyli Europa, Ameryki, Azja, Australia zrzeszone w FCI a co innego to kwity wydawane jako "rodowód" . Papisiowa, chcesz myśleć że masz chodzący ideał i jest to bardzo fajna ale tylko Twoja sprawa a jak ma to jeszcze się przełożyć na dobro psa to tym lepiej, natomiast laik ma wiedzieć o co chodzi w tej dżungli po ustawie 1 stycznia 2012 . Jeżeli do tego dodamy ten fakt ... (kto ciekawy to trzeba wykasować spacje) https:// www. facebook. com /agata.leszczynska.33/posts/ 902323379784595 to trzeba się zastanowić na ile rzetelny i autentyczny dokument ma reszta ...
  12. Z ciekawości wczoraj zajrzałam na galerię gdzie było więcej zdjęć. Niestety potwierdzam swoje wcześniejsze ..... takich "yorków" "pudli" "spanieli" "jamników" jest pełno ..... kiedyś to było jasne, rasowy z rodowodem , nie rasowy bez. Twory powstałe po 1 stycznia 2012 poprawiły tylko i wyłącznie byt handlarzy natomiast wiarygodność tych papierów ..... przykro mi , to co miałam w ręce i co widziałam przez ostatni rok to w 80 % nic nie warty świstek gdzie jest NN i NN . Reszta 20 % podejrzanie porządna co daje do myślenia w świetle tego, że są już wręcz sprawy w sądzie o kradzież danych, tudzież kilka miotów owszem z użyciem psów z rodowodem PKR które w ZK by nigdy nie dostały kwalifikacji za posiadane wady.
  13. W sumie do wzorca można podstawić wiele kundelków, ale żeby prawidłowo interpretować trzeba być specem czyli siedzieć w prawdziwej kynologii żeby umieć wychwycić w naturze zgodne z co tylko ułudą. A co do znajomości ras to nieraz i nie dwa byłam pytana przez obce osoby jakiej rasy są moje psy, bo okazuje się że pudel dla laika to parówa z kręconymi lokami, upier....ogonem przy tyłku, i wielkimi oczami. No i obowiązkowo tchórzliwy ;) Dodam, że kilka razy zostałam zaczepiona przez osoby które były przekonane że mają "pudelka" !!!! Bo to co oni mieli na smyczy nie przypominało moich, no ale nie neguje, że może tych kilkudziesięciu sędziów się pomyliło że ja mam pudle dając im te wszystkie certyfikaty ....
  14. Nie chciałam się czepiać, ale po pierwsze co jest głównym pnkt oceny rasy pies robi ogólne wrażenie zgodne z innym terierem ;) a poza tym od wzorcowych psów widać na pierwszy rzut oka odchylenia typu wzrost, tekstura szaty, wyraz głowy.
  15. Przykro mi Popisiowa ale widziałam b.wiele strzyżonych yorków, a pies ze zdjęcia ma cechy przypominające rasę yorkshire terier ale raczej bym to określiła "pet " - pies do kochania , nie na wystawy a tym bardziej nie do rozmnażania.
  16. W mojej rasie z kolei promuje się "hypoalergiczną sierść" nie nadmieniając że pudel stoi w czołówce alergii na to co człowiek najbardziej jest uczulony czyli na naskórek, drobinki sierści, wełnę i przede wszystkim w pudlu - na ślinę ! I jest niestety tez dużo porzuconych psów w typie pudla bo ludzie kupują "pundla" i okazuje się ze dziecko się wręcz dusi ! Co do miana "hodowca" proszę tego gościa tak nie nazywać . Bo z mianem Hodowcy nie widzę żeby miał coś wspólnego, To typowy rozmnażacz. Natomiast to, że należy sprawdzić co się kupuje to racja. Trzeba patrzyć za co się płaci.
  17. aneta

    Krycie.

    Jeżeli masz bardzo wartościowego psa , o doskonałym charakterze, idealnych badaniach ( w tej rasie trzeba wiedzieć, ze mamy choroby związane z rasą i dlatego należy bezwzględnie eliminować osobniki podejrzane) a wiec badania stawów A, serce - bez mian,oraz badania genetyczne PRA prcd z wynikiem minimum B (zdrowy ale nosiciel), dodatkowo pies jest wygrywający to suczki się znajdą same bo przyjadą Hodowcy. Jeżeli chcesz tylko wyprodukować szczeniaki bo chcesz żeby raz pokrył bo słyszałeś", że to dla zdrowia" to po pierwsze: - psa wykastruj - faktycznie dla psa i dla domowników będzie to i dla zdrowia i dla spokoju a bajki włóż do kosza na śmieci - dla zdrowia jak sobie pokryje zainfekowaną sukę (a takie są w pseudo i NN pochodzeniem) to masz jeszcze zabawę w leczenie psa , dodam kosztowną, no i tak się wtedy skończy kastracją , ale wtedy z dodatkowymi atrakcjami - idź sobie do schroniska i zobacz ile "spanieli" tam siedzi, czasem w takich dredach że trudno rozpoznać co za rasa - zastanów sie czy cie stać na to, ze pies raz rozbudzony stanie sie samcem alfa a więc zacznie dominować w domu i wtedy trzeba niezłego doświadczenia żeby nad psem zapanować - w przypadku gdy w okolicy zapachnie mu suka to demolka mieszkania podczas nieobecności właścicieli +90% zapewniona, o wyciu nie wspomnę i sąsiadach w drzwiach
  18. Wiesz , przeglądnęłam pierwsze z brzegu ogłoszenia i jestem załamana .,..... Prawdziwych huskych na kilku stronach 3 Hodowle. Reszta to kundle - włączając to z "rotofotem", nawet rodzynek typu "8-me z miotu - okazja tanio. Natomiast co mnie przeraziło ..... ogromna ilość psów w typie husky do adopcji ...... Tragedia tej rasy to piękny wygląd i TOTALNE ZERO (!) świadomości o predyspozycjach ! A handlarze widzę że wciskają wszystko włącznie z tym że to pies idealny dla dziecka bo ma mięciutką i puchatą sierść !!!
  19. [quote name='dagamahdy']Psiaka nikt mi nie dowozil, moj tata odebral jak byl w Polsce. A cena nie byla zbyt przystepna- 1200 zl. Mowi sie trudno bo juz po fakcie ale takie hodowle powinny byc karane grzywna za oszustwa.[/QUOTE] Cena była niska jak za psa z rodowodem - ale trzeba przyznać że bardzo wysoka bo o 1200 zeta za dużo jak za psa w typie. . . Czyli żółta lampa powinna rozbłysnąć !
  20. Niestety ale to jest jaskrawy przykład jak działają te nowe stowarzyszenia .... Oczywiście że każdy pies ma być kochany, ale nieuczciwość należy piętnować, Szkoda też, że od razu nie popatrzyłaś się jakie papiery Ci wydali, wiesz że szczególnie w tej organizacji zrzeszyło sie najwięcej dawnych handlarzy. Dlatego też "przystępna cena" oraz "dowóz do domu" powinna ZAWSZE zapalać lamkę ostrzegawczą co jest nie tak. Zaginiona Sara - rodowód ZK nigdy nie daje 100% pewności. Wiesz dlaczego? Bo w każdej chwili też ty zdrowa kobieta mając zdrowego partnera pochodząc z zdrowych rodzin możecie mieć chore dziecko. Dlaczego ? Tego nie nikt. A "choroba genetyczna" bardzo szybko jest diagnozowana przez weterynarzy którzy po prostu nie umią zdiagnozować, wręcz popełnili błędy w sztuce i nie podać prawdziwej przyczyny problemu. Rodowód ZK OGRANICZA do marginalnego minimum ryzyko zakupu psa chorego poprzez dobór i selekcję.
  21. Madziu tym razem się nie zgodę, jeżeli chcą kasę to są naciągacze. A naprawdę spotkałam się ostatnio z takimi ogłoszeniami typu "przez litość" za kasę. I dotyczy to nie tego psa tylko różnych szczeniąt ... OBawiam się że będzie to tylko promowanie jakiegoś pseudo .... Wiesz że zrobić sobie e-mail i nowy profil na każdym portalu to 5 minut roboty ... i biznes idzie . wiesz ile sobie profili na ile szczeniaków można ustawić .... Jak się okaże że psiak za darmo to ok.
  22. Niestety dobrze kojarzysz .... Właściciele wg ogłoszenia za darmo ale ktoś dzwonił i okazało się "tylko za zwrot kosztów" .... A ja niestety (obym się myliła) jeszcze podejrzewam kolejny chwyt reklamowy handlarzy .... ponieważ takich ogłoszeń typu "do oddania szczeniak" ostatnio było więcej w różnych pseudorasach ....
×
×
  • Create New...