Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 01/22/22 in all areas

  1. Witam Wszystkich. Podczytuje wątek od jakiegoś czasu po podesłaniu linka i zapytaniu o miejsce. Trochę prywaty: Wiele lat temu uciekłam z dogo między innymi dlatego że oprócz ogromnej chęci pomocy może i większości, jest też tu ogrom ludzi wiedzących najlepiej. Po za tym słowo pisane nie zawsze jest dobrze interpretowane a najczęściej bierzemy je do siebie w zależności jaki mamy dzień MY. Obozy adoracji lub niechęci niezależne od relatywnego spojrzenia. Zmiany na portalu, przeniesienia i awarie dopełniły szale goryczy. Zgadzam się z Sową że behawiorystów namnożyło się co nie miara, teraz żeby zdobyć papier wystarczy mieć kasę. Im mniejsza wiedza tym większa ignorancja. A czasem u psa wystarczy jeden zły ruch i naznaczy go na wiele lat lub do końca życia. Behawiorystka powinna być traktowana jak medycyna z konkretną praktyką w schroniskach od podstaw, połączona z wiedzą weterynaryjną. Niestety także namnożyło się hoteli i domów tymczasowych i może też intencję większości z nich były dobre z biegiem czasu wysiłek jaki trzeba włożyć aby takie miejsce funkcjonowało prawidłowo jest zbyt duży dla osób z małym potencjałem zarówno psychicznym jak i fizycznym. Mieliśmy tego dowodu wielokrotnie na dogo że było fajnie a później równa pochyła w dół. Wiąże się to też z naciskiem aby przyjmować co raz więcej psów, prosi się , wymusza, stosuje emocjonalne chwyty, aż przekracza się krytyczny moment i następuje załamanie. I tu sami opiekunowie psów są winni bo oddają psy w odległe miejsca, gdzie nie mają czasu na kontrole. Jeśli nie ma nadzoru, motywacja do opieki spada. Mam w hotelu psy co siedzą parę lat i nikt ich nie odwiedził od tych paru lat. tak, wiem, nie na temat 🙂 Michu, jeśli ma jechać gdzieś bez kontroli to będzie siedział w tym małym kojcu. Taka jest natura człowieka. Jeśli nie musi się wysilać to tego nie robi. Na pewno ktoś musiałby się przejechać do tego hotelu wcześniej i ocenić warunki. Ania napisała że może go potem przyjąć z powrotem. Podejrzewam że jest zmęczona ciągłym napięciem i że nie można od niej wymagać ciągłości sytuacji. Ale tak na prawdę Michu potrzebuje TERAZ ciepłego miejsca. To teraz do marca jest najgorszy okres w hotelach i domach tymczasowych. Później może leżeć na trawce i napawać się wiosną. Może jest jakaś mała szansa żeby pomóc Ani i żeby został na ten czas u niej. Może bramka oddzielająca dwa pomieszczenia. Miałby wtedy otwartą przestrzeń a jednak był oddzielony. Może właśnie wizyta sprawdzonego behawiorysty? Można by wtedy skupić się na dobraniu odpowiedniego leczenia. Nikt tak nie poobserwuje psa jak ktoś blisko niego.
    5 points
  2. Biedny ten Misio, niby uratowany, a cały czas pod górkę 😞 To duży, nie pierwszej młodości i do tego bardzo schorowany pies, prawda jest taka, że znalezienie dla niego domu będzie granuczyć z cudem... Oczywiście, trzeba zatrzymać rezerwację, żeby w razie nagłej awarii mieć, gdzie go umieścić, zwłaszcza, że bardzo trudno znaleźć na już miejsce dla psa. Wiem, elik że nie opuścić go w potrzebie i będziesz szukać miejsca które będzie dla niego azylem, domem i gdzie zadbany, bez bólu, stresu doczeka ostatnich dni. Wiem, też że Misio ma tu na dogomanii wielu przyjaciół, którzy będą Cię wspierać, nie jesteś sama z problemem, wiele głów myśli jak pomóc. Tylko tak trudno znaleźć to idealne miejsce.... Ciepły kojec, nawet mały, pełen brzuszek, opieka weterynaryjna, spacery to w sytuacji awaryjnej jest dobre wyjscie. Widzę że starasz się bardzo znaleźć dobre miejsce dla niego. Rozumiem co przeżywasz, całą ta beznadzieję sytuacji, presję, stres... Podjęłaś dobrą decyzję z tą rezerwacją. Jeśli mieszkanie w małym kojcu z możliwością spaceru jest tylko przejściową sytuacją, to jest to dobre, a tak naprawdę w tej chwili jedyne dobre rozwiązanie w sytuacji gdy będzie musiał opuścić dotychczasowe miejsce. Niestety jeśli miałby cały czas siedzieć w kojcu, to nawet biorąc pod uwagę dobrą opiekę i spacer, to takie rozwiązanie trzeba moi zdaniem traktowac jako bardzo awaryjne, bo co to za życie, na tych kilku metrach, tak dzień za dniem. Szkoda Misia, biedak nie może znaleźć stałego miejsca, azylu, tylko tak z miejsca w miejsce... Mi osobiście niebardzo podoba się wizja: Misio w hoteliku, a po przepracowaniu z behawiorystą na jesieni przenosiny do Ani. Powiem wprost, każdy potrzebuje poczucia stabilizacji, bezpieczeństwa, trzeba znaleźć Misiowi azyl gdzie będzie mógł w spokoju czekać na dom, czy też dożyć ostatnich dni, a nie tak "z konta w kont" Bo co będzie jak Misio wróci do Ani i okaże się, że jednak i po pracy z behawiorystą nie jest tak pięknie jak miało być, pojawia się problemy z jej psami... Do 7 lutego jeszcze jest trochę czasu, może jeśli Ania bierze pod uwagę możliwość ponownego zamieszkania u niej Misia to lepiej przed wyjazdem poprosić Sowę o pomoc, ale nie przez telefon tylko zaprosić do domu? (chyba, że mylę się myśląc że Misio i Sowa mieszkają w tym samym mieście) Może warto z nim popracować jeszcze teraz przed wyjazdem z pomocą bardzo dobrego szkoleniowca?
    5 points
  3. Mam dobrą informację dla wszystkich, których wzruszył i zmartwił los 2 suczek pozostawionych w budynku gospodarczym po śmierci właściciela. Dzisiaj pojechały do Ewy do Fundacji Ostatnia Szansa. Poprosiłam, aby znalazła dla nich miejsce, bo zamarzną na tej wsi. Skontaktowałam też właściciela z Ewą, miał wpłacić jakąś kwotę do fundacji. Opłacił również wynajęty transport. Zea zobowiązała się do opłaceni sterylizacji u drugiej suczki i szczepień u obu. Jak będę miała więcej info, dam znać. Nic innego nie udało się załatwić.
    4 points
  4. Kimi spał z panstwem w sypialni, wstał ostatni. Jest bardzo grzeczny i posłuszny. Zajął miejsce na kanapie😍
    4 points
  5. Łapki krótkie, ale ich zaplataniem dorównuje długonogiej Czetce. https://images90.fotosik.pl/566/5785c3d4992230a4gen.jpg
    3 points
  6. Martusiu w sytuacji tych suczek to bardzo dużo. Nie marzną już w tm budynku bez ściany. To tak, jakby były zupełnie na polu. Jeśli możesz to proszę monitoruj co się z nimi dzieje. Mam nadzieję, że w Ostatniej Szansie będą miały lepiej niż w schronisku.
    2 points
  7. No wyszedl pieknie na zdjeciu, a co znowu nie tak? A co ma z nim byc w koncu? Jesli potrafimy przewidziec jego zachowanie w najblizszym czasie to bardzo chetnie sie dowiem jak bedzie wygladalo i wtedy natychmiast sie okreslę jednoznacznie co do jego dalszych losow. Pies jest wspanialy, nigdy nie twierdzilam inaczej, sa z nim problemy - tego rowniez nie ukrywam. Na razie jest u mnie, juz kilka razy pisalam ze czekamy jak sytuacja rozwinie sie po podaniu lekow, jesli Michu bedzie sie zachowywal jak przez ostatnich kilka dni to ja z wielka radością go tu u siebie zatrzymam do czasu znalezienia lepszego dt lub ds. Wszystko zalezy od Micha tak naprawde, ode mnie niewiele.
    2 points
  8. Mamy dużo zdjęć Micha i gorąco proszę o tekst i pomoc w intensywnym ogłaszaniu go. 1/1 1/2 1/3 1/4 1/5
    2 points
  9. Krotko podsumowujac sytuacje Micha: - leczenie: prośba wielka o decyzje ws preparatu suplementujacego arthrophlex, aptophlex, tavletek etc oraz leku cimalgex - lek jest na zamowienie i trzeba go pewnie zaawizowac ze 2 dni wczesniej - hotelowanie- zostawmy prosze rezerwacje na razie w Brynicy, zobaczymy jak sytuacja bedzie sie rozwijac u mnie wraz z poprawa samopoczucia Micha. Bede dawac znac, Michu zrobil duzy postep in plus od momentu swojego przyjscia do mnie, a to dopiero dwa tygodnie. Natomiast pytanie jak syt by wygladala w nowym dt lub ds, czy historia z nieufnoscia nie powtorzy sie znow od poczatku. Dlatego praca z behawiorysta moze by pozwolila stępic Miszkowe humorki. Wezmy pod uwage ze idzie wiosna, lato, pies nie bedzie- zakladam - siedzial w boksie tylko na wybiegu, do boksu by wracal pewnie na noc, a lato w bloku tez nie jest marzeniem kazdego psa. Jak pisala elik- na jesien, gdy Michu by przepracowal swoje nieufnosci z behawiorysta, moglby wrocic do mnie, oczywiście jesli nie znalazloby sie innego dt lub ds:)).
    2 points
  10. Zdecydowanie tak! Przy cimalgexie trzeba podawać osłonowo omeprazol (do kupienia w aptece pod różnymi nazwami np. polprazol). Dla psa wielkości Micha to nawet 2 tabletki dziennie. W ostatnią sobotę zawoziłam do weta niechodzącą sunię bezdomnych. Dostała 3 zastrzyki (Melovem, Catosal i Vecort), a do domu właśnie cimalgex z omeprazolem. Po 2 dniach podniosła się i czuje się dużo lepiej. Mam też inne doświadczenia z cimalgexem i zawsze pozytywne. Elu, trudno doradzać cokolwiek nie znając psa i hoteliku i nie mając innej propozycji rozwiązania problemu. Ja nie chcę się odzywać, bo nie mam już możliwości wsparcia finansowego. Jednak nie zdecydowałabym się chyba na umieszczenie go w małym kojcu, bo tam będzie głównie leżał nie mając co robić. Spacery nawet 3 dziennie nie zaspokoją potrzeby rozruszania stawów. W mieszkaniu cały czas może się przejść, poruszać. Ania napisała dzisiaj, że może zaczekać u niej na bezpieczne miejsce, ale też nie wiem, czy sytuacja nie zmieni się nagle jak kilka dni temu. Rozumiem jej rozterkę, bo z jednej strony biedny Michu, z drugiej biedne jej psiaki. Tu nie ma dobrego rozwiązania na już 😞
    2 points
  11. Poleciało 145 zł dla Gucia z bazarku: Rozliczam. Trochę ciuszków na utrzymanie Edzia, by wreszcie opuścił schronisko. Do 11.01.2022 godz. 20.00
    1 point
  12. Można też wykorzystać któreś ze zdjęć, jakie zrobiłam, gdy byłyśmy z Anią odwiedzić Micha w Amoku. 17 18 19 20 21
    1 point
  13. Nadrabiam zaległości w rozliczeniach. Dziękuję serdecznie za wpłaty :))) 40zł -kiyoshi /27.12.2021/stała I 5zł -Agnieszka103/03.01.2022/stała I 30zł -certusowa /03.01.2022/stała I 10zł -Radek /07.01.2022/stała I 10zł -p.Irena z Katowic /10.01.2022 /stała I 50zł -Sara2011/10.01.2022/stała I 20zł -Agnieszka Piasecka /10.01.2022/stała I 20zł -markofix1/10.01.2022/stała I 120zł -Joanna Lis / 12.02.2022/stała I 403zł -spadek po Liwci /kiyoshi /14.01.2022 30zł -Dorcia2 / 17.01.2022 /stała I 40zł -Dorota Wandrychowska /21.01.2022/stała I
    1 point
  14. Dobry,ja dzisiaj nie czuwalam,ale...... Taka przygoda z chirurgiem.Co szanowny NFZ spartolil prywatnie trzeba było naprawiać. A obiecana dyszka została. Konto to co ostatnio?
    1 point
  15. Oczywiście, że nie. Ja się do niej przytulam, poklepuję, wsadzam jej twarz w futro, drapie po brzuszku. Ona do ludzi jest całkowicie lagodna. Tylko z niektórymi psami się nie zgadza. Jednak konflikt głównie jest z Maximem i to od początku z jego winy.
    1 point
  16. Rany, jaki ten Misiek śliczny! Wielki, wspaniały. Ile może ważyć?
    1 point
  17. Pojechaliśmy z Tomkiem do kojca, zabrałam ciepłe gotowane jedzenie. W kojcu Niki wykopana ogromna dziura, zasypana ziemią miska z karmą. Wyprowadziliśmy ją na spacer. Miałam zrobić nowe zdjęcia Niki, ale tak szalała, tak skakała, tak rwała się do biegania, ze żadne nie wyszło. Wróciła do kojca chętnie, bo postawiłam tam miskę z jedzeniem. Za to ten nowy pies - oaza spokoju, wielki, misiowaty, liżący po rękach, tulący się do człowieka... Jest w kojcu od 7 dni. Odrobaczyliśmy go i dostał fiprex na kark.
    1 point
  18. Nadziejko kochana, bardzo Ci dziękuję i jednocześnie przepraszam, że od kilku dni rzadko bywam na Twoich super bazarkach, ale sprawa Micha tak bardzo mnie absorbuje i pochłania multum mojego czasu przeznaczonego na dogo. Obiecuję poprawę, gdy sytuacja Micha się w miarę unormuje.
    1 point
  19. 1 point
  20. Cimalgex 80mg - 1 tabletka 9zł ( kosztowała w ubiegłym roku) Bardzo łatwa do podziału
    1 point
  21. straszny swiat straszny ku upadkowi wszelkiemu ....modlimy za wszystkie stworzenia bo o ,,czlowieka ,, juz nawet szkoda mysli ..
    1 point
  22. Współczuję Marcie kontaktów z babą.
    1 point
  23. Przestań, po co to ? Gdybym miała żegnać się z dogo po każdych werbalnych bęckach to by mnie tu nie było, że ho, ho. Piesunia trzeba ratować i tyle.
    1 point
  24. Kimi już w domku. Podróż minęła bezproblemowo, byl bardzo grzeczny. Podjada z miski, zwiedza mieszkanie. Pan Radek wybiera się z psiakiem na zwiedzanie ogrodu. Zdjęcia wkrótce.
    1 point
  25. Proszę pdziękuj również Ani 🙂 zawsze pamięta o szczebrzeszyniakch,chociaż wiadomo,ze wszędzie tych potrzeb jest bardzo dużo
    1 point
  26. Sabinka i wieczorne pieszczoty 😊. Robi się spięta , ale nie kąsa . Kolacja zjedzona z miseczki.
    1 point
  27. Doczlapalam się do domu,chora jak zbój,ale co tam...wizyta najważniejsza.;) Winterek może się pakować i przyjeżdżać do Opola. Dom bardzo dobry,odpowiedzialny. Państwo mieszkają sami w domku jednorodzinnym,mają piękny ogród,dobrze ogrodzony,bezpieczny. Marzył nam się dom z najwyższej półki ,a ten jest już z najwyższej. Ogłoszenie wypatrzył pan bodajże z ogłoszeń na Wrocław. Są Winterkiem zachwyceni, bardzo się stresowali jaka będzie decyzja,ale ta mogła być tylko jedna..na TAK. Przyjadą po niego osobiście,jak tylko dograja wszystko z Asią i hotelikiem. Długo rozmawialiśmy ( nie tylko na tematy psie 😉 ale takie rozmowy też są potrzebne. Dużo mówią o ludziach,o ich wizjach, światopoglądzie. Jestem przekonana, że to jest TEN domek. Prosiłam także,żeby Państwo się zalogowali na dogomani i byli z nami. Dzielili się swoimi wrażeniami,wstawiali zdjęcia.
    1 point
  28. W sprawie suczek dzwoniłam do Ewy do Ostatniej Szansy, rozmawiamy z właścicielem - spadkobiercą, prosimy o kciuki...
    1 point
  29. Halo halo ... kojarzycie tego Pana ? Ma się dobrze i pozdrawia ciocie ❤️
    1 point
×
×
  • Create New...