Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 09/10/21 in all areas

  1. Tysiaku kochany, i cudne Osoby wspierające Kapsla i mnie ! Hura, juhu i co tam jeszcze - Kapsel pojechał do Warszawy, na Mokotów! Pani Dominika przyjechał z psem, umówiłyśmy się pod kościołem, niedaleko kojca. Ona, jej pies i ja poszłyśmy powoli nad rzekę, na dużą łąkę, a Tomek wziął Klapsa na smycz i szedł za nami. Nad rzeką psy się powąchały, pies Dominiki absolutnie obojętnie chodził sobie po łące, skubał trawkę i się z przyjemnością tarzał, Kapsel nie mógł się nacieszyć wolnością. Wypadło to wszystko nad podziw dobrze. Spisałyśmy mowę (podpisaną przez wójta), dołączyliśmy zaświadczenie szczepienia na wściekliznę, pies sam wskoczył do samochodu z tyłu, pies Dominiki zajął swoje stałe miejsce na tylnej kanapie, i pojechali... Pies ma 7 lat, zabrany z hoteliku za Radomiem, tak był wykastrowany ( i odchorował to niestety, paprało się dość długo). Kapsla też czeka kastracja, ale u dobrego weta. Zamieszkał na Mokotowie, przy parku Morskie Oko. Teraz też miałam telefon w sprawie Kapsla, a przecież miałam drugi chętny dom - pani miała przyjechać w niedzielę, jak dzisiejsze zapoznanie psów by wypadło niepomyślnie. Takie to powodzenie ma nasz piękniś :) Tysiaku, podmień, jeśli mozesz, ogłoszenia na innego psiaka, ok?
    6 points
  2. Lucuś czuje się w Sarbinowie wspaniale !Już nie ma takiego łaknienia-je połowę tego co wcześniej jak brał sterydy. Powoli znika mu alergia skórna -smaruję Go tylko w paru punktach, a co najważniejsze to już się nie drapie i nie podgryza-wszystko idzie ku lepszemu! W Ośrodku leży na trawce i pilnuje- Gospodyni mówiła mi dzisiaj,że Ją wypuścił jak szła ze swoim pieskiem na spacer , ale nie chciał Jej wpuścić- hi,hi,hi ! Myśmy się śmiali,że niedługo zrobi segregację Gości ! Zaraz idziemy na plażę i tam robimy pieszą wycieczkę jednogodzinną brzegiem morza do Chłopów- to w ramach odchudzania ! U nas bardzo gorąco! Nawet ponad 30 stopni na plaży ! Z Lucusiem spacerowaliśmy brzegiem morza jak zwykle do Chłopów i z powrotem,bo sama kuracje odchudzająca nie wystarcza - musi być ruch. Lucuś jest pełen energii,biega jak szalony za mewami i wczoraj za jedną ruszył w morze ! Jak się zorientował ,że jest w wodzie to szybko wrócił do mnie z uśmiechniętym pysiem !Smaruję Go codziennie i przeglądam Jego futerko by cokolwiek się ujawniło od razu to zaleczać. Dzięki temu w ogóle się nie drapie i nie gryzie i bardzo spokojnie śpi ! Pół nocy teraz spędza w sypialni żony,a o 2-3 w nocy przychodzi na moją wersalkę.Ja z reguły do 24-tej oglądam telewizję i może dlatego On woli już pospać wcześniej na łóżku u żony.Jest przekochany i cudowny !Dziękuję Opatrzności,że ze 119 piesków.które potrzebowały pomocy - On trafił do mnie-ma duszę i charakter Napoleona ! Z Sarbinowa odzywam się w tym roku chyba ostatni raz,bo po obiedzie wszystko pakujemy-łącznie z laptopem i ruterem. My z Lucusiem już po godzinnym spacerze nad morzem,ja po śniadanku i ok .10-tej maszerujemy znowu na plażę.Tam będziemy z Lucusiem znowu maszerować do Chłopów-wczoraj nawet wyszliśmy tam z plaży i zwiedziliśmy tą Osadę -także się rozrosła.Potem znowu plażą wróciliśmy do Sarbinowa.Ciekawy jestem ile Lucuś schudł /trochę już widać/-dostaje teraz jedzenie 2 razy dziennie i to w ograniczonej ilości-już się nawet do tego przyzwyczaił
    4 points
  3. Oj, Pokerku kochany. Wbrew logice, z wiekiem przybyło obowiązków i czasu coraz mniej na wszystko. Ale tego poświęconego zwierzakom nie żałuję. To najlepszy okres w moim życiu. A tu frakcja Pań Dorosłych naszego Stowarzyszenia;
    4 points
  4. Trochę zdjęć Kaktusa. Już regularnie śpi z nami w łóżku, czasami zdarza mu się nawet otrzeć o nogi. Jeszcze ma odruch unikania dotyku, ale często daje się wygłaskać przy jedzeniu lub jak nie zdąży zwiać np. na łóżku. Pomiaukuje cienkim głosikiem jak jest pora karmienia i prowadzi do misek 🙂
    3 points
  5. Oddzielne ogłoszenia Róży i Kaktusika, na Kraków: https://www.olx.pl/d/oferta/delikatna-i-urocza-roza-wysterylizowana-roczna-koteczka-CID103-IDLqeSn.html https://www.olx.pl/d/oferta/troche-jak-kot-bengalski-cudny-kaktusik-adopcja-CID103-IDLpZy1.html
    2 points
  6. Tak ❤️ Dostałam zdjęcie, z michą I teraz wszystkie pozostałe kotki, bierzcie przykład i znajdujcie takie fajne domy, o! Wiem, że w DT jest fajnie, ale czeka na was wielki świat 😉
    2 points
  7. Na stronie naszej lecznicy pojawiły się ładniejsze zdjęcia Sucharka, przekleję może przydadzą się do ogłoszeń :) śliczna, wesoła psina
    2 points
  8. Kasiu zacytowalam Ciebie pozdrawiam ogromnie ogromnie calunie tygryskowo Z zakonczonego kramu na kilka biedunkow posslalam Tobie dzis Dla Dom Tymczasowy u Kasi 50 zl plus Cegielka Nadziejkowa 10 zl razem 60 zl Rozliczam! 50 zl dla lapuniek Jagi,60 zl dla Domku Tymczasowego Kasi Szczebrzeszyn oraz 55 zl dla Fadunia 3.09. powinny byc na koncie w poniedzialek
    2 points
  9. Róży też porobię nowe fotki, tylko muszę trochę na nią zapolować. Nasze kotki ją przeganiają i ona często śpi w szafie, w łóżku lub innych miejscach. Ona też bardzo lubi inne koty i jest bardzo do nich przyjaźnie nastawiona. Tutaj fotka z dzisiaj: A tu wcześniejsze fotki, które można póki co wykorzystać do ogłoszeń:
    2 points
  10. Znowu przekazuję wiesci od Jurka z małym poslizgiem... Przede wszystkim Tolu, Jurek dziekuje za pozdrowienia i przesyła wzajemne Tobie i wszystkim Dogomaniakom czytajacym ten wątek. A teraz juz ostatnie relacje. Wczoraj Lucus zrobił furorę na spotkaniu rodzinnym ! Jamnik Kubuś lizał Go po pysiu a On był w 7-mym Niebie ! Było przyjemnie ,wesoło,wszyscy podziwiali Lucusia i Jego gonitwy z Kubusiem-był taki szczęśliwy.Potem powrót-w samochodzie sprawuje się wprost idealnie-ułoży się w swoim legowisku na swojej poduszeczce i zasypia.Dzisiaj od rana byliśmy na plaży,najpierw poganiał mewy a potem poszedł ze mną na godzinny spacer brzegiem morza-doszliśmy do Chłopów i z powrotem.Teraz wypoczywa na trawniku przed domkiem,a my szykujemy się do obiadku.
    2 points
  11. Jeżeli wszystko będzie ok to dług Suzi będzie praktycznie spłacony. Darczyńcy Krecika jednogłośnie zgodzili się, aby przekazać pieniądze Suzi. Chce odczekać jeszcze tydzień i w przyszły piątek, jak nic się nie zadzieje, wpłacę na jej konto pozostałość po Kreciku. Może ta informacja pomoże Ci w decyzji :) Ale nie namawiam Cię na nic.
    2 points
  12. Lolo kochany wszystkim ogrodniczkom mówi 'Dzień dobry" , zaprasza na zakupy i życzy aby wszystkie roślinki rosły pięknie i zdrowo, z dala od grzybów, parchów, mączniaków i śliników luzytańskich. ;-)
    2 points
  13. oneczko, niedługo na ogródku zostanie Ci tylko ziemia. Dziewczyny spragnione roślinek rzuciły się na nie jak szarańcza 🙂
    2 points
  14. 2 points
  15. To prawda. Na szczęście trafiła do ludzi, którzy nie nabiorą się na cudne oczęta Cili 😉 cieszę się ogromnie, że to właśnie oni ją przygarnęli. Karina z mężem adoptują psy z pseudo, te bardzo chore i stare. Sunia, którą mieli adoptowac, starutkę z Cushingiem, ślepą i głuchą, niestety nie dożyła. Na razie jest dobrze, sunia jest bardzo spokojna, ale! to dopiero trzeci dzień i nikt z nas nie popada w euforię 😉
    2 points
  16. Jaguniu 50 zl poslalam na konto fundacji z kramku zakonczonego na biedunki ZEA Zamojska Fundacja dla Zwierząt i Środowiska ZEA Konto: 97 2030 0045 1110 0000 0200 1700 z dopiskiem,,Nadziejka dla szczeniaczkow z ukrainy,u Jaagi,,
    1 point
  17. Nie ma lepszych zdjęć, ani nawet nie nadałam mu imienia... podmienię wyróżnione ogłoszenia Kapsla na tego bidaka, z tymi 3 zdjęciami co mam. W wolnej chwili, czyli pewnie w poniedziałek, zrobimy psu sesję zdjęciową. Jutro będę miała dom pełen gości, taki mini zjazd ludzi z naszej grupy studenckiej, w niedzielę zaś od 10.00 czekam na panią Kasię i Jej córkę... Myszka, pakuj walizki! Moja Ania, jak wychodziła z całym stadem do ogrodu (w tym zawsze nasza Szara Kota) mówiła: wychodzę z psami, kotami i myszką :)
    1 point
  18. Sara2011 ma kontakt z Hop! Napiszę do niej PW z prośbą o spytanie Hop! i ewentualne zaproszenie na wątek. Już napisałam do Sara2011.
    1 point
  19. Bardzo, bardzo się cieszę, hura! O wyborze pani zdecydowało podobieństwo jej psa do Kapsla, i rzeczywiście, to "podobna rasa" :) W kojcu został drugi pies, nie taki adopcyjny, bo zwykły, starszy i do tego ze starym złamaniem nadgarstka :( Zrobił się staw rzekomy, pies kuleje na tę łapkę, prawie na niej nie staje. Zdjęcia z dzisiejszej "imprezy zapoznawczej": pies pani Dominiki i pani Dominika z Kpslem: <a href=https://naforum.zapodaj.net/e779bfa2572d.jpg.html><img src=https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e779bfa2572d.jpg alt=hosting zdjęć zapodaj.net /></a>
    1 point
  20. Też biorę to pod uwagę i byłoby mi podwójnie . Czy starczy mi odwagi, żeby poprosić? Fizycznie mam nadzieję, że podołam. Mam nawet pewną obietnicę pomocy w razie, gdy mnie braknie, ale obawiam się finansowych skutków w razie gdyby Suzi potrzebowała opieki weterynaryjnej. Na razie mąż pracuje na umowę zlecenie, ale jak długo jeszcze? Przeżywam psychiczne katusze 😞
    1 point
  21. Hihi, no tak, ktoś musi zapłacić, żeby ktoś mógł kupić 🙂 I znowu się zaczął najpiękniejszy bazarek na świecie.
    1 point
  22. Na ten moment nie mam wizytatora "na już", ale... że Pani jest zdeterminowana i mimo braku samochodu chce przyjechać po Mysię (załatwia na własną rękę transport, ma około 220 km w jedną stronę), obie z malagos z nią rozmawiałyśmy i wywarła na nas bardzo dobre wrażenie, po przegadaniu tego z innymi podjęłam decyzję, że wizyta odbędzie się dopiero po adopcji, o ile oczywiście spotkanie u malagos wypadnie pozytywnie :) Pani zgadza się na wszystkie warunki, więc tutaj nie powinno być problemu.
    1 point
  23. Kolejne nabytki w Centrum🥺 Sunia, bardzo zarobaczona, robactwo z dupiny aż wychodzi 😢 Dostała imię Candy Pies, samiec (w typie wyżła?) przyjazny, przytulaśny. Niestety chipa brak i bardzo wychudzony🥺
    1 point
  24. Już się boję, ale chętnie Was przyjmę 🙂 Basię znam, a Ciebie z przyjemnością poznam 🙂
    1 point
  25. W pojęciu Kulki nie ma czegoś takiego, jak "nie zmieszcze się" :) I na koniec Amosik. Po ponad dwóch tygodniach bujania w obłokach, Amos sfrunął na ziemię - skończyła się Lunkowa cieczka a wraz z nią odeszła energia i moc ,która przez ten czas nie opuszczała go nawet na chwilę , tak jak i on nie opuszczał nawet na chwilę Lunki. Na ten radosny dla siebie , miniony czas, pan pies cofnął się fizycznie połowę życia do tyłu a po wszystkim wskoczył na stare tory i przeszedł na tryb mieszany , czyli raz jest lepiej, raz gorzej a jeszcze innym całkiem byle jak . I tak właśnie jest na zdjęciu poniżej - byle jak...
    1 point
×
×
  • Create New...