Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 03/26/21 in all areas

  1. Tak, walczy! Tak się w nocy umawialiśmy i słowa dotrzymuje Wojownik mój kochany <3 właśnie wróciliśmy z kroplówki, fotki pstrykałam, bo wiedziałam, że na TAKIE fotki czekacie. Po przyjeździe położyliśmy Fenisia na trawce, trochę poleżał ( sam zszedł z koca), a po chwili....sam poszedł pod schody, nawet przednie łapki na pierwszym schodku postawił.... no ale do siebie na kocu jednak wrócił, po czym wstał, bo zgłodniał chłopak.... skutkują dobre rady kikou <3 dziękuję, Kasiu !!!!!!! Będzie usg i powtórzone badania, a ja nabrałam nadziei, że to tylko wieloletnia "symbioza" z robalami i toksyny przy odrobaczaniu tak mu jelita uszkodziły, potem chyba za dużo suplementów "na wszystko"... więc może to tylko stan zapalny jelit - oby! To taka moja własna "teoria nadziei", wet jest bardzo ostrożna i diagnoz nie stawia. Robienie biochemii teraz w trakcie leczenia zafałszuje wyniki i nie ma sensu, trzeba odczekać.
    6 points
  2. Tosia jest pod stałą opieką weterynarza.Czesto kontrolujemy jej problemy z tarczycą.Ostatnie wyniki krwi wyszły bardzo dobrze,tak samo mocz. Niestety trzeba zacząć się godzić z tym,że nadeszła nieuchronna starość.Ciezko mi na to patrzeć i nawet nie przyjmuję do wiadomości tego,że kiedyś może jej zabraknąć. Wszyscy ja strasznie kochamy,to taka nasza maskotka najpiękniejsza jest.❤️
    4 points
  3. Wiem mari, próbuję wczuć się w Twoje położenie, próbuję. Ty go widzisz każdego dnia, ja tylko zdjęcia które wstawiasz. Piszesz co parę dni o tym co Feniks wycierpiał bo to bardzo siedzi Ci w głowie. Sama nie mogę uwierzyć że on tam wytrwał. Nic dziwnego że został z niego przepraszam za słowo -wrak. Ale walczysz o niego na tyle na ile można, wszyscy to widzimy. Już jest odrobinę lepiej, będzie jeszcze odrobinę. Jesteśmy z wami, towarzyszymy wam myślami, naszą obecnością tutaj bo tylko tyle możemy. Pytasz elik "za co", dobre pytanie ...
    3 points
  4. Ciekawe kiedy Feniś ostatnio miał okazję leżeć na trawie..... Pewnie dawno temu, ale teraz ziemia jeszcze za zimna to zmykał do domu na wygodne posłanie , no i do michy. Mądrasek :-) Tak bardzo się cieszę że mu lepiej, to byłoby takie niesprawiedliwe gdyby nie zdążył nacieszyć się dobrym życiem.
    3 points
  5. Wizytę ogarnie w BB albo Terenia, albo ktoś ze Stowarzyszenia Braci Mniejszych, wieczorem powinnam wiedzieć.
    3 points
  6. Jedną sunię, jak pisałam, mogę objąć opieką finansową, robić ogłoszenia . Muszę spytać Anecik czy by przyjęła którąś. Czy wszystkie są szczeniakami? Jesteśmy po to na forum, by pomagać psom. A czy tym dziewczynom nie przydałaby się pomoc? Chociażby ciuszkami? Mam dużo różnych, porządnych, które nie sprzedały się na bazarkach. Może mogłyby pojechać .
    2 points
  7. Lilek nasz teren uważa za swój. Robi inspekcje sam, nie oglądając się na suczki. Podczas gdy one sikają ze szczęścia widząc za płotem psa sąsiada, Lilek obszczekuje go najeżony jakby mówił: to mój teren/harem ? Nie zbliżaj się. Żeby jeszcze do ludzi miał więcej zaufania.
    2 points
  8. Dwa kotki coraz śmielsze.Jeden nieufny ale zaczyna przyglądać się jak coś koło nich robię. Chodzą do kuwety ale zrobily w klatce mieszankę wylanaj wody i żwirku porozsypywanego. Apetycik mają.
    2 points
  9. Nie za piecem a pod kołderką :D U Pani Irenki lubił spać w łóżku przy nogach a teraz Panisko śpi ze mną plecki w plecki z główką na podusi :D Kochany urwis .)
    2 points
  10. Z Kurczakiem też mogą być. Bez paniki..., mam jeszcze puchy dla Promyczka., jest sucha karma. Damy radę..., nie przepłacajcie. Zostały puchy Roxi i teraz Promyczek je wcina. 2 zgrzewki kupiłam - przyjechały 17.02.
    2 points
  11. Cieszę się, że tutaj taka dyskusja, tylko mnie chwilami braknie czasu, aby zostać na forum na dłużej;). Do schroniska wybieram się w sobotę lub w niedzielę, na pewno będą zdjęcia.
    2 points
  12. Belmondo, państwo znaleźli go pod imieniem Koks, będzie miał bardzo dobry domek. Rodzinka to mama, tato, syn i córka. Mieszkają w ładnym domu w niemniej ładnej dzielnicy. Ogrodzenie ogólnie jest w porządku. Znalazłam jedną dziurę w siatce , ale nie przy ziemi i pan ma naprawić. Pani miała obawy czy Belmondo nie przejdzie pod bramą wjazdową na posesję, ale nie sądzę. Zmierzyłam wysokość luki pod bramą i ma 17 cm. Pies ma ok. 40 cm w kłębie, więc musiałby się spłaszczyć jak kot i przeczołgać. Państwo mają zamiar dobudować ogrodzenie tak , żeby ogród był oddzielony od części przed domem. Wiedzą, że Belmondo nie może sam zostawać na ogródku. Rodzina jest bardzo aktywna i szukała psa, który będzie mógł wyjeżdżać w góry. Robią to co tydzień. Córka, Agatka, która ma 11 lat jest wielbicielką psów. Ma mnóstwo książek o nich i wiadomości. Była z tatą na zakupach dla przyszłego pupila. Udzieliłam porady, a pani notowała. Dodatkowo wysłałam mejlem poradnik Sowy. Rodzina chce pojechać po Belmondo w sobotę.
    2 points
  13. No właśnie. Pani podobno super fajna, komunikatywna, bardzo słuchająca tego, co Anecik mówiła o Chesterku. On troszkę zestresowany, najchętniej śmignąłby na swoje posłanie. Lekko namówiony poszedł jednak z Panią i nawet się załatwił na spacerze. Po powrocie Chester od razu poleciał do swojego pokoiku, jedynego miejsca od lat, w którym jest bezpiecznie, ciepło i spokojnie. Pani bardzo go chce adoptować. Wzięła od Anety wymiary Chestera i zamówi mu szelki, posłanie i dobrą karmę. Nie widzimy przeszkód dla tej adopcji. Ponieważ pani w poniedziałek ma szczepienie, podjęłyśmy decyzję, że Chester pojedzie do niej 31.03 2 dni po jej szczepieniu. Lepiej, żeby czuła się dobrze i mogła poświęcić mu dużo czasu, stąd ta decyzja. Alaskan, pięknie dziękujemy za wielką pomoc w wybieraniu domku. Nie pomyliłaś się co do Pani:)
    2 points
  14. To dobrze,że to nie guz,ulżyłó mi,natomiast tymbardziej przerażające jest to jego wyniszczenie...szkielet obleczony skórą... Nie do końca rozumiem prowadzenie Fenixa przez wetki,przecież wyniki badań ani sie diametralnie nie pogorszą,ani nie polepszą,pomimo wdrożonych leków,a dałyby wiedzę na temat trzustki,wątroby i nerek. (Pacjenta przywiezionego na ostry dyżur nikt nie pyta czy jest ...na czczo,opieramy się na tym,co widzimy i na wynikach badań.Może w weterynarii obowiązują inne standarty,nie wiem.) I tak przy okazji - wspominałam wcześniej,że Fenix będzie się (i nas) huśtał - górka,dołek,górka,dołek... Jeszcze jedno -nikomu w zyciu źle nie życzę,ale nie wiem jakbym 'zyczyła' i co mogłabym zrobić tym dwunożnym istotom (bo przecież nie - ludziom),którzy doprowadzili to stworzenie do takiego stanu i nie próbowali nawet mu pomóc... Przerażające...a Ty,Mari - jesteś wspaniałym aniołem...
    1 point
  15. 1 point
  16. Ale ekspressss Wstaw papirusek do wody. Nie wiem czy Twoja teściowa miała kiedyś tę roślinkę. Poinformuj ją, że ma go posadzić do pojemnika bez dziurek i lać wodę ile wejdzie. Lubi jasne stanowisko, nie lubi przeciągów.
    1 point
  17. Zastanawia mnie ten kształt zmiany na skórze pyszczka. Nużyca zostawia raczej nieregularny kształt, a u naszego Fenia równiutka zmiana, łącznie z kawałkiem noska. Dziwne mi się to wydaje. Pięknie wygląda na trawce, choć taki biedniutki. Może będzie to stały widok, ale w lepszej kondycji :)
    1 point
  18. Rozmawiałam z Panią. Wczoraj Oli nie chciał wejść po schodach na 4 piętro, Pani go wniosła i zadzwoniła co ma robić. Podpowiedziałam kilka rzeczy i Oli bardzo szybko przekonał się do klatki schodowej, już bryka w górę i w dół. Pani zrozpaczona, że Oli nie sika, w nocy wychodziła z nim kilka razy i z suczką i bez niej, ale nic z tego. Zaproponowałam by zawęziła teren spacerów do minimum, by Oli szybko poczuł, że zna to miejsce i jak zaczyna coś obwąchiwać, to żeby Pani nie stała nad nią, tylko dała mu przestrzeń na maksymalną długość smyczy. Przed chwilą dostałam smsa, że się udało i Oliś opróżnił pęcherz. Rezydentka niestety obrażona, ale tylko w domu, bo na podwórku chętnie się bawi z nowym kolegą. Każdy piesek potrzebuje czasu i cały czas powtarzam to Pani.
    1 point
  19. Nadal siedzi sam w boksie - chyba z trzech stron pełna zabudowa ( w budynku) niewyprowadzany? Jeżeli tak to jest odpowiedź dlaczego narasta agresja.
    1 point
  20. Tak naprawdę dopiero teraz to do mnie dociera.... ja miałam ogromna nadzieję, że ta poprawa będzie tak postępowała, aż Feniś może nie całkiem zdrowy, ale w dobrej formie będzie mógł sobie odebrać od życia nagrodę za 13 lat gehenny... Mam nadzieję, że watek kryminalny powróci tu razem z radością naszą i lepszym samopoczuciem Fenisia... Pięknie to napisałaś, Małgosiu ! Nawet Cię cytowałam przed chwilą w rozmowie z kikou - ona myśli tak samo. Jeżeli to stan zapalny - jest nawodniony, dostał antybiotyk i efekt powinien się pojawić jutro, może pojutrze....jeżeli to coś poważniejszego, nowotworowego..... możemy mu tylko pomóc żyć bez bólu... Kiedyś biochemię robiła wetka tu w gabinecie, nie wiem dlaczego wysyła teraz do LabVetu, na wyniki trzeba czekać. Morfologię robią na miejscu, dlatego jest wynik. Dokładnie tak - antybiotyk idzie w ciemno, bo nie sposób go zbadać nie robiąc mu krzywdy, nawet wkłucie wenflonu skończyło się ogromnym zmęczeniem i tak słabego, a jednak broniącego się przed dotykiem Fenisia :( Wczoraj i dzisiaj konsultowałam się telefonicznie z kikou, której doświadczenie mogłoby i weterynarzom służyć... stosuję się do rad, korzystam z Jej ogromnej wiedzy i jestem trochę spokojniejsza, czekam...jednak z nadzieją. Bardzo Was proszę o kciuki, o modlitwy....
    1 point
  21. Dokładnie to pani powiedziałam, a ona przyznała, że tak małych dzieci nie będzie w stanie upilnować, żeby coś się nie wydarzyło. Tuliś na razie zostaje, a ja muszę się pozbierać jakoś...
    1 point
  22. Tuptuś w mieście czuje się jak ryba w wodzie ,) Z trawnika nie daje się łatwo ściągnąć..., biega, wącha, siusia i zagrzebuje, znaczy, Miejsca odpowiedniego na kupkę szukał z 10 minut ,) Przy ładnej słonecznej pogodzie na dużym trawniku wpada w dołki ale drzewa widzi. Znaczy wszystko co stanie na drodze..., moje nogi też ,) Był kiedyś wyprowadzany na smyczy - omija, przekłada łapki szybko i zwinnie ale to on prowadzi. Przy próbie zmiany kierunku, odciągnięciu od jakiegokolwiek obiektu zapiera się i próbuje ściągnąć obróżkę..., z szelek rozebrał się migiem. Cwaniak :) Spokojny podczas badania.
    1 point
  23. Odebrałam paczuchę już w poniedziałek :) zapomniałam zameldować :) ceramika super zapakowana więc cała, dziękuję
    1 point
  24. Niestety, nie pomogę. Nigdy nie robiłam zbiórki. Ale najlepiej na ratujemyzwierzaki.pl - nie pobiera prowizji. Bardzo współczuję choroby Tani. Oby podjęte leczenie przyniosło efekt i poprawiło jej jakość życia.
    1 point
×
×
  • Create New...