Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 02/13/21 in all areas

  1. Sorry, że tak późno, ale na dobre wieści każda pora dobra :) Amberek coraz bardziej przywiązuje się do nowej rodziny, często ich zaczepia, żeby zwrócić na siebie uwagę. Spacery bardzo lubi, skacze po śniegu jak zając, ale jak jest bardzo duży mróz, to nie wychodzą na bardzo długo, bo marzną mu łapki. :/ Apetyt dopisuje, i - co najważniejsze! - nie wygryza sobie już tej tylnej łapiny :) Wet chyba naprawdę rozsądny, bo po przejrzeniu badań krwi Amberka sprzed paru tygodni, zalecił powtórkę, żeby sprawdzić, czy te przekroczone parametry wróciły do normy oraz zalecił badanie pod kątem tarczycy. No chyba jest fajnie :))
    8 points
  2. Dango trochę mniej szczeka na córkę koleżanki. Ona chodzi z nim teraz często na spacery i chyba to pomaga. Przychodzi też do niej po pieszczoty co nie przeszkadza mu , by szczekać na nią, gdy schodzi z piętra do salonu. Na spacerach jest przyjazny do psów i przydałby mu się DS z psem. Bardzo się boi obcych ludzi, którzy przychodzą do koleżanki. Chowa się wtedy w swoim domku z kartonu. Z kotami żyje w zgodzie. Czekamy na wynik badania moczu, bo piesio nadal siusiał w domu i to po długich spacerach. Na poniedziałek ma umówioną kastrację.
    4 points
  3. Quatro...znaczy Figo pięknieje z każdym dniem...jeśli to jest możliwe, bo piękny był, jest i będzie! Kiedyś przeczytałam takie zdanie, że pies adoptowany ze schroniska jest jak usychający kwiat - podlewany miłością rozkwita i upiększa życie tego, kto mu serce okazał.... i na tym wątku mamy kolejny dowód, że to tzw. "święta prawda" :)
    3 points
  4. U mnie podobny "luksus", a każdy "nowy" lub "problemowy" to konieczność izolowania od zagrożenia i dodatkowy czas, którego często tak brakuje rano, gdy do pracy trzeba jeszcze zdążyć :) ale przecież powodów do narzekania nie mamy - przyjmujemy te biedy świadomie i dobrowolnie
    2 points
  5. Miałam na dt koteczke,której z miesiąc nie widziałam.Jadla i piła jak my spaliśmy.Potem w ciągu dnia gdzieś przemknęła i znów się chowała. Pomalenku wyszła z dzikości,zrobiła się miziasta.To trwało coś około 3 miesięcy.
    2 points
  6. Tfu,tfu,żeby nie przechwalić tego Moriska .. Takim aniołkiem zawsze to on nie jest i za uszami niejedno ma swoje :) Teraz mam więcej czasu ,to trochę nadrobię wieści z ubiegłych wakacji,bo zaraz znów zaszyjemy się na wsi,a w tym roku roboty po uszy nas czeka. Np.spacery luzem o których pisałam ,są zakończone i szlaban dostał.Szefunio znów chodzi na długiej linie. Poczuł swobodę,coraz dalej zaczynał oddalać,słuch raptem tracić, w końcu znikać mi z oczu...i wracał w odpowiadającym mu czasie...takie wędrówki nie akceptuję:(...On był szczęśliwy,ja mniej.. normalnie nie mogę...yotube nałożył mi jakieś ograniczenie wiekowe na ten filmik,a tu tylko bieganie Moriska jest :(...odwołałam się :( tylko dla zalogowanych tam chyba:(
    2 points
  7. Przepraszam Basiu, że tak długo to trwało. Mam ciężkie dni :( Dunaj pięknie wygląda, aż trudno poznać.
    2 points
  8. Cudnie Asiu to wszystko się czyta, co się dzieje teraz w domu... Ileż to szczęścia człowiekowi może dać taki schroniskowiec,a ile miłości ...ci ludzie się dowiedzą,którzy otworzą drzwi swego domu takiej szarej,brudnej istocie... Moc serdeczności przekaż Państwu od nas.
    2 points
  9. Myślę, że to DOBRY DOM , przepiękny Figo jest tam kochany. I niech już tak zostanie!!
    2 points
  10. Informacje z domu Figo są na prawdę bardzo dobre! Pan Damian napisał, że chodzą na spacery, na których Figo zachowuje się bardzo dobrze, załatwia się, w domu czysto. W nocy pięknie śpi na swoim legowisku. Cała rodzina zachwycona, zakochana po uszy. Znajomi nie mogą wyjść ze zdumienia, jak taki piękny pies mógł tyle czasu siedzieć w schronisku!!! Figo uwielbia wyglądać przez okno. Państwo twierdzą, że ta adopcja to była najlepsza decyzja w ich życiu. Nie oddadzą go nikomu za żadne skarby świata!! Pan Damian "przepadł", napisał mi, że nie potrafi skupić się w pracy, najchętniej spacerowałby z Figo i siedział z nim w domu>
    2 points
  11. 2 points
  12. Śliczne na śniegu i w wietrze rozwiewającym jasne włosy zdjęcia :) Bardzo fotogeniczny model :D
    1 point
  13. Próbuj robić zdjęcia z pozycji psa - w tym celu kucnij i pstrykaj na poziomie psich oczu :) Najlepiej wychodzą zdjęcia przy wybraniu zdjęć seryjnych (kiedy psiak jest ruchliwy) - wtedy można wybrać najlepsze zdjęcie. Próbuj też tak łapać, aby były ostre oczka. Najlepiej jest robić zdjęcia z kimś - jedna osoba zajmuje psa, druga skupia się na robieniu zdjęć.
    1 point
  14. Jestem już na wątku :] wieki nie byłam na dogo, dzięki Poker za wyrwanie z hibernacji :D
    1 point
  15. Tyśka, bardzo, bardzo dziękuję. Jak nikt na dogo się nie znajdzie, to poproszę o pomoc. Rezydent o imieniu Milo faktycznie jest podobny do Dango. Sharka mieszka w Plewiskach tj.ok. 8 km od Rosnowa. HUUURRAA, Sharka zgodziła się zrobić wizytę PA.
    1 point
  16. :D W sumie myślałam, żeby właśnie radować się (pełną piersią) adopcją w święta - ale teraz nie wiem czy nie zacznę wcześniej :) Ta wychudzona śleputka sunia z kojca (o której myślałam) rozpocznie nowe życie w poniedziałek :) Już wszystko jest dla niej gotowe, mają w jej sprawie dzwonić i umawiać się pojutrze (niestety, zamieszka sama - jednak Państwo nie zdecydowali się na drugiego ślepaczka). O Łatkę z łańcucha z kolei ludzie się biją! I słusznie, jest cudowna! Myślę, że nawet nie zdążę założyć jej wątku... ;)
    1 point
  17. Myślę , że go nie boli tylko przeszkadza. To młody piesek, musi być dobrze.
    1 point
  18. "Matula" kocic też przesyła pozdrowienia,z głaskaniem nie będzie problemu bo same się domagają. I to bardzo skutecznie.
    1 point
  19. Ooo, a ja wyróżniłam jeszcze Lune na Kraków jakby co to podmienie na innego psiaka z tych co mi podesłałaś. Biancko jest uroczy. Elvis ma takie trochę malo wyraziste zdjęcia :(.
    1 point
  20. Ależ rozpoznałam 2 siostry :)) które dzięki Nesiowatej znalazły super dom :)) Chyba już coś było, że zostały dokocone :)) Filmik extra :)), podziękowania dla Nesiowatej, pozdrowienia dla Pani od kotków i duuuużo głasków dla Kotków :))))
    1 point
  21. 1 point
  22. Morisek gałganek :) Dla mnie to nadal niesamowite, jaką metamorfozę przeszedł dzięki Twojej pracy! :)
    1 point
  23. 1 point
  24. Narazie guzek w węźle chłonnym bez zmian, co jakiś czas musi być kontrolowany. Niżej to on biedny kolejny raz u weta. Przepraszam Timusiu, że zaśmiecam Twój wątek swoimi sprawami ale Buforek to też stary sponiewierany życiem i schroniskiem psiunio, a taki poczciwy i kochany i daje jakoś powolutku radę, mimo że problemy zdrowotne odkąd do mnie przyjechał że schroniska bardzo go lubią. Tobie też się uda i będzie wszystko dobrze.
    1 point
  25. Z Bydgoszczy jest Gemmei i iza121.Do izy121 mam telefon.
    1 point
  26. O matko... Biedny :( Trzymaj się psiaku. To foty jeszcze z wczoraj. Wstawiam je z telefonu, więc na ekranie monitora będą strasznie duże. Wałcz chłopaku...
    1 point
  27. Agatko z calej duszy Dziekuje Pozdrawiam wszystkie lapunki Trzymajcie sie przetrwajcie ten koszmar kochane
    1 point
  28. Nie trzeba, jego historia wstrząsnęła moją przyjaciółką (to "ludzki" lekarz ;)) i chce pokryć wszystkie koszty weterynaryjne związane z Tulisiem. A ja od wyjścia z gabinetu ryczę :( :(
    1 point
  29. 1 point
  30. Cuduj śmiało, jeśli ma to dać ukojenie poranionej duszyczce to cuduj. Wszak ma tylko Ciebie tuż obok i gromadę życzliwych acz "zdalnych" cioteczek.
    1 point
  31. Jest! Unikatowe zdjęcie, młody się zmęczył i siadł w końcu ;)
    1 point
  32. ... i jaki ruchliwy ;) Niestety auto Marysi uległo awarii :( Jak widać, ciężko go "obfocić".
    1 point
  33. Ptyś kłania się nisko - dalej brodzi po śniegu szczęśliwy jak nie wiem co. Zresztą - dziewczyny robią to samo. Jeszcze nie mają dość, w przeciwieństwie do mnie. A Ptyś łazi po tym śniegu z uśmiechem na pysku. A jego uśmiech jest uroczy! Do tego jeszcze podnosi łepek do góry i kręci nim.Żeby jeszcze w nocy trochę odpuścił! Dziś znów przed 3 prowadził"dyskusję" z Lalą. Skuteczną zresztą bo postawili mnie na nogi. Nie było wyjścia - wyszły na dwór. Ale że mróz szczypał to nawet chłopak szybko wrócił. Nie był to jeszcze koniec psiej rozmowy, włączyłam sobie telewizor i dość szybko zasnęłam. A był ciekawy film. Obudziłam się tuż przed 5.30. Przydałoby się zdrzemnąć teraz bo przed wieczorem może być ciężko.
    1 point
×
×
  • Create New...