Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 11/13/20 in all areas

  1. Alfik ma dom i to bardzo dobry. Bardzo sympatyczna i kulturalna para. Chcą pomóc starszemu psu. Wszystko przemyślane. Liczą się z tym ,że piesio będzie potrzebował opieki weterynaryjnej . Bardzo zależało im na tym , by odebrać go ze schronisko jak najszybciej. Skoro ma być ich , to chcą , żeby już był w domu zaopiekowany i kochany. Pani pracuje teraz zdalnie , więc Alfik nie będzie sam. A potem w razie potrzeby, może go zabierać do pracy. Chcą go wykastrować jak stan zdrowia już na to pozwoli. Jutro czeka go przeprowadzka.
    6 points
  2. Dzisiaj, kiedy Baffi pił wodę, podszedł inny pies na co Baffi warknął, a gdy tamten pies na to odwarknął, to już nie było gadania, tylko pili razem.
    5 points
  3. Doktor powiedział, że po 3 tygodniach ponownie zbieramy kał i nie trujemy psa bez powodu. Więc to przekażę domowi, jeśli maluch jutro pojedzie. Mają się Państwo do mnie odezwać w sprawie umowienia miejsca spotkania, choć odniosłam wrażenie że są nieco zawiedzeni że nie dostaną psa pod dom. Niestety Marcin ma kawał drogi w obie strony do zrobienia wiec nie uda sie tym razem/ Odnośnie naszej psiej piękności, to dziś szaleje tak, że przechodzi samego siebie :D Odkrył szczekanie i swój ogon. Wiec albo drze japkę na psy i koty albo gania się w kółko. jest prześmeszny :) Aportuje też powoli piłeczkę :)
    3 points
  4. Siad - podstawowa komenda dla urwisa... Stój - druga do opanowania. Zakładać szelki tylko gdy usiądzie (przez głowę) - pochylić się nie siadać przed nim, kazać wstać i pod brzuszek - można przykucnąć (wygodnie :) ). Ja nigdy nie czekam przykucnięta na psa przy zakładaniu szelek - nawet przy mikrusach. Postępuję tak ale nie wiem czy prawidłowo. Cichutko liczę że Sowa nas tu wszystkich oświeci :) Gdy zakładam szelki to ustawiam się przy boku psa nigdy na wprost - na pewno przy psach których nie znam / nie jestem pewna ich reakcji. .. (nie skoczy na twarz)
    3 points
  5. Co za wspaniała wiadomość! Oby jak najwięcej takich Ludzi, o takim wielkim sercu. Alficzku, szczęściarzu pakuj manatki, jutro przeprowadzka :) Ale się Basia ucieszy
    3 points
  6. Latusiu Misiu matko ziemio ..trzymajcie sie mocno mocno przytulamy wszytcy przytulamy .........................
    2 points
  7. Puki co rozmawiałam tylko z jedną Panią z Warszawy,która ma roczne dziecko.Dla mnie taki dom odpada bo nie wiadomo czego można się spodziewać ze strony malca.Takie prawo małych dzieci,że krzyczą,płaczą i koniecznie chcą się bawić w różny sposób.Ferri to nie zabawka a tak małemu dziecku,nie łatwo by było to wytłumaczyć.Nawet najłagodniejszy pies może stracić cierpliwość i chapnąć,a wtedy murowany zwrot z adopcji.Na szczęście Pani nie nalegała i wysłuchała mnie ze zrozumieniem :)
    2 points
  8. Państwo dzwonili, bardzo przyjemna rozmowa <3 Pani świadoma wszystkiego,więc Młody rusza jutro z Marcinem po 10 w kierunku nowego zycia ;) Ode mnie dostanie wyprawkę, suchą karmę, kilka puszek i oczywiście nieśmiertelnego acz już wyciumkatego rożowego jednorożca <3
    2 points
  9. Od razu wyjaśnię, że te pieniążki wpłaciła na moje konto Anula z przeznaczeniem dla znalezionego pekinka, którego nazwałam Miki. Właściciel pekinka się odnalazł więc pieniążki zostały z przeznaczeniem na innego psa w potrzebie. Baffi jest teraz w potrzebie więc przesłałam je do Anuli.
    2 points
  10. Poker bardzo dziekuje za pomoc. Alfik juz dzisiaj ok 19 wyrusza do Wrocławia .
    2 points
  11. kopiuje z FB : Witajcie kochani.Zniknełam na jakiś czas .Zapewne wiecie że to za sprawą remontu jakiego się podjęłam.Zociłam się z motyką na słońce.I tak teraz się zastanawiam jak mam ubrać w słowa to wszystko co przeżyliśmy przez ten czas.Prosze herbatkę wziąć,bedzie długo,proszaco.Może spróbuję najpierw odrobinę przypomnieć jak było.Brod,czarno,dziury,przyslowiowy syf.Wystarczy spojrzeć posty niżej.Nie obyło się bez krytyki a jakże.Uparlam się,dość trucia,komentarzy.Wzielam kredyt ,spokój bowiem jest bezcenny.Tak krok po kroku pchałam do przodu ten ciężki wózek sama,bez wsparcia nawet dobrym słowem.Dzieki tylko jednej osobie nie podalam się.Rafal o Tobie mówię.Dziekuje.Dzis już mieszkamy,co prawda jeszcze sporo rzeczy do zrobienia,ale odetchnelismy z wielką ulgą.Popatrzcie sami.To pokój koci.Dalej moje miejsce i pracownia.Niestety to również czynsz i prąd,jedzenie,zwirek,srodki czystości.Po prostu pomocy kochani.One szczęśliwe i w czarnej d....Pan minister zrobił co zrobił , pozbawiając mnie dochodów ,jak i wielu innych ludzi Idzie zima,swieta.Prosze o każdą pomoc jaką tylko mogę otrzymać.Czy w postaci karmy,funduszy,czegokolwiek.Jestem sama ,mimo wysiłków,to za mało.Moje leki też kosztują,musze łykać te paskudztwa ,mam dla kogo żyć.Posze o udostępnienie,moze i dla mnie coś się znajdzie.Zapraszam też osoby z terenów Nowego dworu Mazowieckiego na strzyżenie swoich pupili.Takie osoby,ktore pozwolą mi doskonalić się w tej sztuce.W Was nadzieja że nie zginiemy,podniesiemy się.K onto do wpłat.Marzena Grad 88 1090 2590 0000 0001 2206 5444.Jeśli ktoś zechce adres podam na priv.P przepraszam że brakuje znakow,sprzet mamy kiepski już.Zapomnialam ,może ktoś ma telewizor w dobrym stanie,tego akurat nie mam.
    2 points
  12. Dzisiejszy wieczór jest wieczorem niespodzianek: wchodzę na bazarek - są cegiełki dla kociaków, wchodzę na konto bankowe - są cegiełki dla kociaków :) Okazało się, że na konto tak cicho, cichuteńko przyszedł Mikołaj i przyniósł cały worek cegiełek - 20 cegiełek = 100 zł. Mikołajem okazała się Ciocia helli - ślicznie dziękujemy i do rozliczenia wpisuję 20 już wpłaconych cegiełek :)
    2 points
  13. Dziękuję buuenos za piękne rzeczy z przeznaczeniem na bazarek dla kociaków pod opieką Dory, bazarek zrobię w weekend, bo jak będę dłużej czekać wszystkim się nakremuje ;)))
    2 points
  14. Ktoś się właśnie obudził :) A tutaj łazienkowe spanie z ciocią Sadzą. Oboje mi pomagali przy porządkach ;)
    1 point
  15. A ja wreszcie mam zamontowany nowy pas bezpieczeństwa. Długo to trwało ale mam wreszcie to za sobą. Teraz muszę pomyśleć o kagańcu dla chłopaka. Więcej nie będę ryzykować.
    1 point
  16. Aż miło popatrzeć na te zdjecia. Kacper wyluzowany mimo, że całkiem nowa pani go muska po brzuszku, obok kawał psa, który jednym kłapnięciem może sprowadzić do poziomu gleby... To naprawdę nowy, odmieniony Kacperek !
    1 point
  17. :(( Bardzo mi przykro... :( Pewnie jest im teraz raźniej. Trzymajcie się, kochane kobiety...
    1 point
  18. Chłopaku trzymaj się! Żyj długo i szczęśliwie :) Oby jak najwięcej takich expresowych adopcji.
    1 point
  19. 1 point
  20. Sądzę,że było by podobnie bo o tym rozmawiałam z Hanią.Oboje mają duże doświadczenie,nie boją się psów i potrafią być przewodnikami powierzonego im psiaka/psiaków.W przeciwnym wypadku nie raz był by alert,że zabierać psa bo...Po powrocie Baffi do hoteliku Bafi radośnie powitał ich oboje i Hania gmerała mu przy obroży,szyi,głaskała i żadnej agresji nie było.Biegał od Piotrka,od którego też dostał porcję głasków,zmienił mu obrożę tą którą miał na swoją,jeszcze raz zdjął bo była za luźna i powtórnie założył, bez żadnych sprzeciwów.Pies agresywny nie pozwolił by nikomu przy sobie grzebać tak na dzień dobry.Na filmikach widać,że to nie była żadna nauka zakładania szelek a przemyślana prowokacja. Piotrek próbował Baffika doprowadzić do szewskiej pasji aby zobaczyć na co go stać. Bardzo dużo myślę,analizuję,wracam do opisów o charakterze Baffi.Być może problem tkwi w wieku i niedoświadczeniu.Pierwszy dom z babcią i młodą 10 letnią dziewczynką,która nie wiadomo na co sobie pozwalała,jak reagowała i w jaki sposób zajmowała się Baffm.Drugi dom z młodą kobietą bardzo miłą i też bez doświadczenia.Obie mogły nie zdać testu na byciem przewodnikiem i tak to odebrał Baffi.Oczywiście my wszyscy gdybamy bo zachowanie Baffi pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi...
    1 point
  21. Prześliczna owieczka juz u mnie. Chciałam bardzo podziekować bo ona jest po prostu perfect ! <3
    1 point
  22. Zapraszam na komedię w kilku aktach, gdzie brak jest tragedii https://youtu.be/J40HavbzP-0 https://youtu.be/q3F0CXw5z_w https://youtu.be/7WJGKFCycPw https://youtu.be/wEGW8j3PaPw https://youtu.be/hGTo7mxnUGc
    1 point
  23. Miryca - proszę 10 cegiełek,tylko nie znam konta do wpłaty Pozdrawiam Miryca
    1 point
  24. Łatuś już w domu, operacja trwała 2 godziny i była trudna, w jej trakcie Łatuś nawet próbował iść w stronę tęczowego mostu, ale udało się, przeżył i to jest ta dobra informacja. Guz w brzuchu okazał się zmienionym tłuszczakiem, niegroźnym. Natomiast woreczek żółciowy był ogromny, wypełniony zakrzepłą, już czarną żółcią, dużo tego było, pokazały mi odessaną zawartość. Co zablokowało przewody żółciowe i dlaczego woreczek był przyrośnięty do wątroby ????? Żeby nie uszkodzić wątroby ściana przyrośnięta do niej po prostu musiała zostać, reszta wycięta. Stracił sporo krwi, jest słaby i marnie to wygląda, ale odzyskał przytomność.Czuwając przy nim widzę, że nie jest dobrze :( Kiedy wychodząc zapytałam, czy zamówić mu karmę weterynaryjną, usłyszałam: Najpierw niech przeżyje. :( :( Mam jeszcze bardzo smutną wiadomość :( Ukochany staruszek naszej Małgosi - maarit dzisiaj odszedł :( :( Misiu [*] biegaj młody i szczęśliwy po Tęczowej Krainie. Małgosiu, żadne słowa nie pocieszą, choć sercem z Tobą - pomóc nie potrafię :( :(
    1 point
  25. A czy te klatki łapki kupione dawniej, które się tutaj nie sprawdziły i nie są używane, można by sprzedać np na OLX i pozyskać w ten sposób jakieś pieniądze, choćby na spłatę długu w Izbicy?
    1 point
×
×
  • Create New...