Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 08/16/20 in all areas
-
Dostałam SMS od Supergopgi -, że chora z objawami jest jedna sunia. Pozostałe nie mają objawów a testy są negatywne. W środę dostaną drugą dawkę surowicy i zdrowe będą zabrane z kliniki. Więcej będę wiedziała wieczorem. Druga dobra informacja dotyczy rudej suni ze schroniska. Ewa ją zabrała. Sunia nie jest dzika, bez przerwy domaga się głasków. W poniedziałek jedzie do weta. Tola jest na wsi i nie ma netu.6 points
-
Jestem po parodniowej nieobecności; wczoraj i dzisiaj byłam u siebie na wsi, żeby złapać dystans do ostatnich wydarzeń, bo było ciężko. Po tym pechowym transporcie i śmierci jednego szczeniaka byłam zupełnie załamana. W czasie tej wielogodzinnej podróży działy się straszne rzeczy i na pewno te godziny to jedne z najcięższych w mojej 15 letniej historii pomagania zwierzętom. Przez ponad godzinę nie potrafiliśmy znaleźć lecznicy, która przyjmie 10 szczeniaków z podejrzeniem parwo, w tym jednego w stanie bardzo ciężkim. Bardzo też bałam się przez te dni się o swoją 18 letnią Zulkę, bo przecież oboje z TZem jeździliśmy do szczeniaków. Dostała lek uodparniający, który daje się w takich przypadkach; mam nadzieje, że po tylu latach szczepień ma odporność. Straszne chwile przeżył też kierowca, który nigdy wcześniej nie spotkał się z podobną sytuacją, jesteśmy mu bardzo wdzięczni, dal radę. Dzwoni, pyta o szczeniaki i pomimo dodatkowych km spowodowanych szukaniem lecznicy, kwota za transport pozostaje ta sama. Jestem bardzo ostrożna, ale mam cichą nadzieję, że szczeniaki z pola nie zaraziły się i że mała chora sunia da radę, chociaż parwo to straszna i podstępna choroba. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy trzymają kciuki za szczeniaki, są cały czas potrzebne.2 points
-
Apetyt i fajna kupa to są super wiadomości2 points
-
1 point
-
Idę sobie dziś stąd, bo nie mam już siły tłumaczyć na czym polega problem. On umrze śmiercią głodową , nawet jak będzie połykał.1 point
-
Fibi zrobiła sobie gniazdko w ulubionym materacyku Dżekiego... Ma niestety tendencję do rozdrabniania gazet, folii, wydzierania gąbki z legowisk, dziurkowania kocy. Tak więc jakieś dłuższe zostawanie samej w mieszkaniu nie jest wskazane. Odzywa się też w niej chyba terierkowaty charakter, bo jak zobaczy, że inne psy biegną i szczekają to piszczy i szaleje chcąc biec razem z nimi (na razie chodzi na smyczy, bo bardzo ją interesują garaże ze sprzętem rolniczym i wciąż chce tam wejść, a tam jest dużo zakamarków i nie wiem czy potem będzie chciała wyjść...).1 point
-
matko ziemio je skarbuniek je nie poddawajcie sie iskiereczki1 point
-
Mam tylko jedno pytanie - jakie szanse na choć trochę normalne życie ma stary pies, który już sam nie może trawić? Jakie szanse dają weci? Nikt oprócz opiekuna nie ma prawa do decyzji, każdej zawsze się żałuje potem. Zawsze pozostaje myśleć, że przedłużało się cierpienie, albo że decyzja zapadła za wcześnie. Żaden z moich psów nie odszedł sam, nie mam pewności, czy mogły żyć jeszcze trochę; wiem, że nie cierpiały przed śmiercią. Albo cierpiały krótko.1 point
-
1 point
-
1 point
-
Którędy sonda jest założona? Może on nie chce jeść przez nią? Przecież ruszanie tą sonda tez go boli. Po diabła ona jak nie zdaje egzaminu ? ewu, kup saszetki Royala i rób papkę z proszku jak jest w zaleceniach. Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć pełnej nazwy. Podawaj mu po 2 ml strzykawką co godzinę. On nie jest w stanie strawić nawet najbardziej rozgotowanego mięsa. On potrzebuje aminokwasów, których nie musi trawić. Tak uratowałam sunieczkę ciężko chorą na parwo. Tyle , że była młoda.1 point
-
Cudne zdjęcia i cudna rodzinka. Moje też siwieją ale poza tym jeszcze w formie a mają 10 i 12 lat.1 point
-
Zjadł dzisiaj bez problemu. Dostał ostatni antybiotyk i wrócił do żywych1 point
-
Bo on biedny chciałby jeść, a jego przewód pokarmowy nie przyswaja. On nie ma kosmkow jelitowych.Stąd ta bryja i ból brzuszka. Czy wet nie zaleca Royal intestinal w proszku do robienia papki?1 point
-
jak mu pomóc?? Ślę dobre myśli, trzymam kciuki!1 point
-
A tylu właścicieli robi z psów małych ras tylko maskotki! Ech, pamiętam miniaturową jamniczkę na pokazach szkolenia także... Kiedy pytano mnie, po co szkolić maciupeństwa, tłumaczyłam, że współpraca z właścicielem daje psu więcej radochy niż zagłaskiwanie, jest naturalną potrzebą, ale nie każdy wierzył.1 point
-
1 point
-
1 point
-
A Boryskowi naprawdę warto było pomóc, podleczony w lecznicy, myślałam że idzie do Guccio "na dożycie" FIV +, Felv+, waga 2,5 kg dorosły kot. A tymczasem Guccio postawiła Boryska na nogi, waży teraz około 3,6 kg i zbiera się do życia :))1 point
-
Przecudne fotki. Bardzo dziękuje. Zawsze miło widzieć fajna rodzinkę ma łonie natury :)1 point
-
Jak niewiele nam potrzeba do szczęścia :) Czasem i kupa wystarczy :)1 point
-
Boże może jest nadzieja. Tak się boję zapeszyć.1 point
-
Wystawiłam na olx kilka płyt, które dostałam od Poker. Na bazarku na dogo nie miały wzięcia, udostępnie je jeszcze na facebooku. Może pare groszy będzie. https://www.olx.pl/oferta/plyty-cd-muzyka-maria-callas-puccini-cecilia-bartoli-eryk-kulm-i-in-CID751-IDG7FED.html i bransolety tez wstawiłam ;) a co ;) https://www.olx.pl/oferta/bransolety-CID87-IDG7GPw.html#9a6a76feb41 point
-
1 point
-
1 point
-
Sytuacja ze szczeniaczkami przyspieszyła decyzję o adopcji Tyci. Pieniądze zebrane na nią i zamrożone, na pewno teraz bardzo się przydadzą. Jeżeli Tola się zgodzi , to chcemy ją mieć na zawsze. W podjęciu decyzji pomogła nam rodzinka. Wszystkie córki i wnuk zadeklarowali pomoc w razie naszych problemów zdrowotnych lub pożegnania się ze światem. Tycia jest młodziutka. Ona i my , jak dożyjemy, w podobnym czasie będziemy mocno się starzeć. Jak ktoś ma ochotę, zapraszam na wizytę przedA. U mnie jest jeszcze 450 zł. Tolu, co mam z nimi zrobić?1 point
-
1 point