Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 02/08/20 in all areas

  1. Bajka w domu a rozdzwonił się telefon o nią. Wczoraj byłam na wizycie i zaproponowałam jedną z tych małych mamuś , które są w innym hoteliku i Lotka już jest u siebie:)
    4 points
  2. Zaglądam z zaproszenia i z czystym sumieniem mogę polecić reniferki. Mam takie i są cudowne, a Święta już za niecały rok.
    3 points
  3. uważaj na kominy. Zabawa była przednia . uxmalek jak zwykle ma wspaniałe pomysły. łopatęęęę potrzebuję bo czym dół wykopię pod klon ?
    2 points
  4. Przelew właśnie poleciał:) Przesłane pieniądze nie są moje, a jest to spadek po, nieżyjących już, Klusce i Pandzie >>>KLIK<<<. Ten wątek do obdarowania wskazała Olena84.
    2 points
  5. Chciałybyśmy wziąć terierkowate psiaki do Hani ale niestety na dzień dzisiejszy to nie jest możliwe.Hania obecnie nie przyjmie,do puki chociaż dwa, nie znajdą DS.Sytuacja jest złożona i nie będę się się o tym rozpisywać więc jedynie pozostaje czekać i zaciskać kciuki aby zgłosiły się odpowiednie rodziny z chęcią adopcji.Być może coś się wyklaruje za tydzień,dwa i jeżeli terierki będą jeszcze w schronie, to dopiero wtedy będziemy mogły im pomóc.
    2 points
  6. Piesek pojawił się koło mojego podwórka na początku stycznia. Usłyszał szczekanie mojej suni i próbował się dostać na podwórko. Z początku nie widziałam jego nogi ale gdy odwrócił się i biegał wzdłuż siatki to zobaczyłam, że ma coś z nóżką. Pomyślałam, ze pies musi być po wypadku bo ta noga była nienaturalnie wygięta do tyłu. No i klops, bo ja w tym temacie laik ale wiedziałam, że pies potrzebuje pomocy. Zabrałam swoją sunię do domu otworzyłam furtkę aby pies wszedł na podwórko. Wszedł a ja z obawą czy mnie nie pogryzie obejrzałam mu nogę czy nie ma ran. Noga była bez ran i to widocznie musi być stare złamanie? Dałam mu miskę jedzenia które praktycznie w mgnieniu oka zjadł ale jeszcze wcześniej gdy chciałam mu zaraz po postawieniu troszkę przestawić miskę to praktycznie chciał mi rękę odgryźć pokazując swoje kły. :( Zadzwoniłam do koleżanki która ma podobnej wielkości psa aby przyniosła mi kaganiec i smycz bo się go bałam niestety. Potem okazało się, że nie ma problemu założenia mu uprzęży choć z trudem bo bawić się chciał. Tak piesek wyglądał na początku Miałam dwa wyjścia, zadzwonić do gminy na interwencję albo schronisko Wojtyszki. Szukając dla niego pomocy z przejęciem pieska każdy tylko radził, ze pies natychmiast powinien trafić do lekarza, jakbym tego nie wiedziała. Okey, skoro fundacje nie chciały w inny sposób pomoc to zdecydowałam się sama zająć się pieskiem, choć ja od długich lat zajmuję się tylko potrzebującymi kotami. Zadzwoniłam do sprawdzonego super lekarza i uzgodniłam termin wizyty. Podczas wizyty po prześwietleniu okazało się, że to nie złamanie... https://web.facebook.com/CentrumVetHouse/ Piesek został w szpitalu i czekał na bardzo poważną operację a właściwie kilka w jednej aby uratować nogę. Koszt to 5 tysięcy razem z tomografią komputerową. Operacja odbyła się 13 stycznia i piesek tak wygląda :) Założyłam mu wątek na miau i tam można filmiki obejrzeć przez fb. https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=196820 Ostatecznie szukając w akcie desperacji pomocy dla tego pieska znalazła się fundacja która zgodziła się mi pomóc i założyła zrzutkę dla Cyganka bo tak psiaczek dostał na imię. Zapraszam serdecznie do pomocy w opłaceniu faktury za uratowanie Cygankowi nóżki https://zrzutka.pl/457zwk Piesek jest cały czas u mnie bo nikt jak do tej pory nie chce go przejąć. Ja naprawdę mam sytuację fatalną bo stado kotów ale i ogrom dodatkowej pracy dla nas jako niepełnosprawnych. Oczywiście mogłam się pozbyć problemu, ale na pewno już Cyganek nie miałby już nogi i byłby w Wojtyszkach. Nie wiadomo też czy nie będzie potrzebna kolejna operacja korekcyjna aby ta noga nie uciekała mu na zewnątrz o czym wspominał już doktor po operacji. Przepraszam, jeśli coś źle napisalam czy niezgodnie z regulaminem, uczę się tutaj dopiero i rady mile widziane. Wpłaty na opłacenie faktury 2100 złotych za kolejną operację Cyganka. Dogo 90zł.-Agnieszka-znajoma elik 100zł.- OD ALEXOWEJ WATAHY 795zł.- bazarek Havanki (745+50) 145zł.- elik 20zł.- dwbem 100zł.- OD ALEXOWEJ WATAHY 570zł.-bazarek elik Miau 225zł.+10zł.=235zł.-bazarek kocka 50zł.-Barbara A. 30zł.-Anonim 345zł.-bazarek mój (Alvenka) .
    1 point
  7. .. i kulturalnych, obytych, co to i podyskutować z nimi można - na przykład o sztuce, zadbać o ducha... a po dyskusji zadbać też o ciało i posportować się :)
    1 point
  8. A teraz kilka słów o psiaku. Rozmawiałam wczoraj wieczorem z panią z hotelu, miałam dziś się tam wybrać, ale musiałam awaryjnie dziś lecieć do weta z moim psem, a dodatkowo i u pani w hotelu była smutna rodzinna uroczystość, więc nie za bardzo bym tam dziś pasowała. Pojadę w poniedziałek po pracy. Piegusek (tak go roboczo nazwałam) wcale nie jest otyły. Pani powiedziała, że on ma taką specyficzną budowę, że ma masywny tułów (wielkości jak u boksera) i łapki jamnika. W związku z tym psiak wygląda na grubiutkiego, tymczasem jest dość wychudzony. Żołądek ma skurczony, nie był w stanie zjeść porcji, które w hotelu jedzą małe psiaki. :( Dopiero dziś zjadł więcej. Jest spokojny, nawet trochę lękliwy, ale mam nadzieję, że szybko przekona się, że nie ma już powodu się bać. Na razie został odrobaczony, niedługo będzie zapoznawany z innymi psami, jak minie niebezpieczeństwo, że mógłby im coś sprzedać.
    1 point
  9. Poproszę za cw.Widzialam go w realu. Jest piękny 34. Srebrny wisiorek z czarnymi onyksami. Srebro próby 999. Wymiary 6 x 3,7cm. CW - 60,00 zł
    1 point
  10. Elu, Marta miała takie wyniki krwi, że lekarka kategorycznie odmówiła wykonania zabiegu. Jej organizm musi się zregenerować po bardzo licznych pasożytach. Dopiero na weterynaryjnej diecie Gastro intestinal żebra przestały jej odstawać. Operacja w takim stanie byłaby ryzykowaniem jej zycia. W tej sytuacji lepiej poczekać.
    1 point
  11. Dzięki! Jeśli nikt, powiedzmy do środy, nie będzie miał nic przeciwko lub innego pomysłu to tak zrobię. Również żeby nie przeciągać w nieskończoność tych spraw spadkowych, w czwartek odkupię te obroże za 30 zł, jak pisałem kilka dni temu. Chyba, że do tego czasu ktoś będzie miał co do nich inny pomysł. Myślę, że to dobra cena bo ta biała obroża kosztowała chyba 22 zł, a 3 pozostałe są już poprzecierane więc mają raczej tylko wartość sentymentalną. Odbiorcę tabletek już znalazłem. Tak się złożyło, że bezdomniaki w hotelu u Murki zażywają te leki więc w poniedziałek je wyślę.
    1 point
  12. mój dinozaur jest taki: Mata lezała w szafie, stąd na dolnym zdjęciu pokazałam zagięcia. To da się wyprostować bo to guma.Znalazłam rurę i pilota i jeszcze jakąś dodatkową końcówkę z igiełkami gumowymi, \
    1 point
  13. prawda cala, bo i ja 2 kupilam wczesniej tez u Nadziejki , polecam :) poki co prosze firanki w cw /nr 2? jak pamietam...
    1 point
  14. Rozmawiałam dziś z Dexterką na temat Brunka. Uznałyśmy, że Bruno jest gotowy do adopcji i należy zacząć go ogłaszać. W najbliższych dniach Dexterka obiecała fotki Brunka takie portretowe do ogłoszeń. Postaram się napisać tekst. Brunio to taki gotowiec - brać i kochać :)
    1 point
  15. 1 point
  16. Witamy sobotnio i słonecznie :) Zaraz zajrzę :) bardzo ładne, widziałam :) Dzień dobry :)
    1 point
  17. Zaniedbałam wątek panienki :( Muszę nadrobić ,) Roxi jest zabezpieczona od kleszczy ( luty )..., na kolejny miesiąc też mam pipetę. Stado dostało w prezencie :)
    1 point
  18. Serce pęka jak się patrzy na te wszystkie biedy.
    1 point
  19. Zosia jednak nie pojechała, więc Orion cieszy się z mieszkania z dziewczyną :) - ale z przyszłym współlokatorem codziennie widują się na wybiegu i jest bezkonflitkowo, więc jest spora szansa na to, że będą zgodnie dzielić ze sobą pokój i... łóżko :) Orion ma też nową rolę w hotelu: robi za testera nowych pracowników i wolontariuszy w hotelu - czy nadają się do opieki nad psami :) Nie, nie gryzie. Natomiast zawał gwarantowany, bo.... Amik jak widzi obcego człowieka na swoim terenie (ale przy Rafale) to robi rozbieg w stronę obcego, jeszcze dodaje przyspieszenia przy ostatnich 3m i wygląda tak, jakby chciał Obcego staranować (albo zagryźć :D)... Zatrzymuje się na człowieku, wjeżdżając przednimi łapkami w nogi, odbija się od nóg i biegnie w swoją stronę. :D W ten sposób przywitał też nowych 3 wolontariuszy w hotelu, we wtorek. Serca mieli w gardle, a ten maiał niezły ubaw. I to nie jest tak, że gryzie czy nawet leci z warkotem. Raczej ma chochliki w oczach "hehehe, zabawimy się!", ale spokojnie za chwilę można się z nim zapoznać bez strachu, że straci się rękę czy stopę. Z godnością przyjmie nawet głaski. Oczywiście nadal stróżuje... ale... kiedy w biurze Obcy już jest, a Orion dopiero tam wchodzi i widzi jegomościa - zupełnie już nie reaguje, jakby miał ramiona to by nimi wzruszył, a tak to tylko omija godnie obcego i tyle ;) Gorzej jak Rafał jest w domu (albo poza wybiegiem), a Orion biega sam po posesji i ktoś próbuje wejść... to wtedy faktycznie Orion przejmuje stery gospodarza: szczeka, warczy i lepiej nie wchodzić - poczekać aż Rafał przyjdzie i przejmie rolę witania przybyłych. Morał z tego taki: Orion MYŚLI. :)
    1 point
  20. Jeszcze nie wróciła z sanatorium, dopiero po weekendzie. Żwirek jest udostępniany na całą Polskę (na FB). Udostępniają go miłośnicy terierów i sznaucerów. Zapytania są z różnych rejonów Polski, więc chyba jest widoczny... Mam nadzieję. Niestety, na ten moment konkretów nie ma. Jest jedna dziewczyna z Łodzi zainteresowana adopcją, ale musi porozmawiać z narzeczonym i rodzicami, którzy pomogliby w razie "w" (rodzice mają sznaucera, a ona - szczury). Ma dać znać do niedzieli czy podjęłaby się wzięcia Żwirka na DT z opcją DS. Z Gosią i Panią Marzenką szukamy DT, pytamy różne fundacje... działamy, ale niestety na razie bez rezultatu. Gosia praktycznie ciągle odbiera telefon, ale większość zapytań jest niepoważnych :( ludzie nie czytają dokładnie ogłoszenia, nie pytają domowników o zgodę, marnują czas... Ważne, że Żwirek się podoba, dom, tak jak piszesz, to kwestia czasu. Byleby tylko zdążyć przed wywózką... :(
    1 point
  21. https://wiadomosci.wp.pl/awantura-o-adopcje-psa-blackiego-mysliwi-chca-go-wziac-do-polowan-to-nie-ludzie-6475024903792257a "(... ) Dzień, w którym ta baba wzięła Blackiego na smycz, to największa tragedia w całym jego życiu. Ma być ozdobą blokowiska, leżeć na tapczanie i żreć suchą karmę? Powinien przecież robić to, co ma w genach, czyli polować - klnie myśliwy, który chciał adoptować psa. Niedawno został odprawiony przez opiekunkę, a przecież chciał dobrze. - Nie uznaję myśliwych za ludzi godnych adopcji ratowanych przeze mnie psów. Nie po to je zabieram z patologii, żeby kończyły jako mordercy. One mają za sobą bardzo ciężkie przeżycia, a moim obowiązkiem jest zadbać o to, żeby miały cudownych, mądrych ludzi za opiekunów i wygodne kanapy - mówi WP Marzena Malarczyk. Internetowa kłótnia o Blackiego wymknęła się spod kontroli. Z obu stron lecą przekleństwa. "Psychopaci", "rzeźnicy z zaburzeniami" - to o myśliwych. "Świrusy", "idioci", "odebrać im pieniądze wyłudzane na utrzymanie zwierząt" - to z kolei komentarze myśliwych o opiekunce psa i jej sympatykach. (...)"
    1 point
  22. Cyganek bardzo dziękuje cioci Nadziejce i wszystkim kupującym za pomoc. https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=196820&start=150#p12292901
    1 point
×
×
  • Create New...