Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 01/25/20 in all areas

  1. Kochani otrzymałam od p.Wioletty wiadomość i bardzo proszę o kciuki w poniedziałek za Atilkę! Witam pani Bogusiu .W ubiegłym tygodniu byliśmy na tomografie i niestety jest 2 milimetrowy prześwit więc w poniedziałek ma następną operację. Mam nadzieje ze to już będzie koniec bo chcemy ją koniecznie wyleczyć .Proszę ją wspierać dobrą energią .Pozdrawiam
    3 points
  2. dzięki za reklamy. Bzdury plotę , przecież mam 16. miesięcznego prawnuka.
    2 points
  3. Moli zasługuje na kilka medali, a może nawet cały wór! Tylko nosząc wiele medali nie wolno być roztrzęsionym, bo za bardzo będą dzwonić ;D A tak serio, to nieustające wyrazy podziwu dla Ciebie Moli :))
    2 points
  4. Chcę jeszcze powiedzieć, że po tej całej jeździe z wyborem wózka (to nie było łatwe) i decyzji ostatecznej i mierzeniu psa, Molly była dosłownie roztrzęsiona. Zrobiła wszystko, żeby najlepiej dla psa, dla darczyńców. Medal.
    2 points
  5. Po sklepach latają a jutro porządki domowe ( odkurzanie, mycie podłogi, okna, prasowanie, pranie, wyrzucanie śmieci)
    1 point
  6. Ale Atila cudna jest na tych zdjęciach.Mam nadzieję,że ta operacja to już ostatnia.Oby operacja pomyślnie się zakończyła. Będę jutro myślami i mocno trzymać kciuki.
    1 point
  7. Przedwczoraj zapytałam o Szantę. Jest jakby mała poprawa, pan napisał, że chyba się na nich zaczyna bardziej otwierać, ale innych psów się nadal boi. Prosiłam o zmniejszenie liczby stresujących bodźców do minimum na razie i wychodzenie z nią na spacery w takie miejsca, gdzie jest mało psów. Mam wrażenie, że tacy "normalni" ludzie są nastawieni zupełnie inaczej na relacje z psem niż my tutaj, czuję czasem lekkie zdziwienie u rozmówcy, jak używam określeń zwyczajowo ludzkich w stosunku do opisywania zachowania psa. :) Ale specjalnie to robię, żeby ludzie zrozumieli, że wszyscy jesteśmy po prostu zwierzętami.
    1 point
  8. 1 point
  9. Elu zapisz 20zł ode mnie stałej na razie przez pół roku. Psiak nie może wrócić po zabiegu do schroniska bo tam nikt się nim nie zajmie :((
    1 point
  10. W końcu reaguje na wołanie i do domu też wraca sam - przeważnie na końcu, ale wraca i nie trzeba specjalnego zaproszenia:) No i nie kopie już dołków, w których się kładzie... choć może wiosną/latem mu to wróci...
    1 point
  11. Szarp to indywidualista, ale wpasował się w hotelikowe stadko już całkowicie.
    1 point
  12. Jeśli nie chcesz usuwać kołtunów (nie zawsze to dobre wyjście), to trzeba je rozcinać ostrymi nożyczkami. Wbijasz nożyczki w kołtun blisko skóry i jedziesz do końca. Taki porozcinany daje się już czesać, najlepiej małą pudlówką, czyli taką szczotką z zagiętymi ząbkami
    1 point
  13. Porządny gościu, jak wózek będzie OK, to trzeba będzie dawać punkty, gdzie tylko :)
    1 point
  14. I ja też.Wszyscy marzymy o tym chyba aby Pikusia była szczęśliwa po tym co przeszła.
    1 point
  15. A to Seba [*] z p.Martą na nadmorskim urlopie.Niczego mu nie brakowało,więc myślę,że Effi też będzie szczęśliwa...:)
    1 point
  16. Przesyłeczka dotarła - bardzo dziękuję. Poproszę nr konta :)
    1 point
  17. HURA!!! !Maciuś dał się dzisiaj wygłaskać.Wymyział się,pomruczał.To było przy jedzeniu. Straszne ma kołtuny na grzbiecie 5 lat wolnożyjący,10 miesięcy w klatce zupełnie wycofany. Musimy czekać żeby z futerkiem zrobić porządek. Co się z takimi kołtunami robi?Wycina?
    1 point
  18. 1 point
  19. Wpłynęło na konto 200,00zł / 20. 01 przelew zrobiła WiosnaA - od Pani Renaty na wózeczek Dziękuję :)
    1 point
  20. Niestety i to jest przykre :( Może mi jest łatwiej zrozumieć Izę, bo jestem z tych słabosilnych i często balansuję na linie być albo nie być na dogo, kiedyś wypadłam na ponad rok lub więcej, wróciłam, ale nie wiem czy kolejny upadek mi się nie zdarzy.
    1 point
  21. Szczęśliwego Nowego Roku 2020 dla wszystkich Lolusiowych przyjaciół. Dziękuję za życzliwość, za dobre słowo, za to że jesteście i pamiętacie. Przed Świętami dużo się u Lolusia działo, dużo i nie dobrze .To już była taka kropka nad "i " moich zeszłorocznych ' katastrof"... Lolo znowu przestał jeść, był markotny a przy tym nie mógł sobie miejsca znaleźć. Wstawał i kładł się tak ostrożnie, zgarbiony w pół...I ten ból w Jego oczach. Serce mi pękało, co mu jest ? Oczywiście byłam w lecznicy, dostał kontynuację leków które przerwała moja choroba, ale poprawy nie było. W któryś wieczór, myję mu pod prysznicem brzuszek i siusiaka , wycieram i w tym momencie zmartwiałam . Jedno jajeczko ogromne !!!! Nawet nie pozwolił się tam powycierać. Już o 8 rano byłam w lecznicy, a o 13 stej Lolo miał zabieg. Podejrzenie raka jądra. Nogi mi się ugięły. Mąż miał mieć za kilka dni poważny zabieg kardiolog. a tu jeszcze Lolo. Milion pytań do siebie, jak mogłam to przeoczyć, kiedy to tak urosło, co dalej, chemia ? Tu święta za pasem, a u mnie wszystko leży. Żadnych zakupów, porządków, prezentów. Głowa 6 x 9. Zabieg Lolo zniósł bez problemu, nawet obyło się bez kołnierza. Usunięte ma obydwa jajeczka. Potwornie się bałam wyniku badania histopatolog. Po kilku dniach doktor zadzwonił sam, ja nie miałam odwagi. Nie było jeszcze polskiego tłumaczenia, ale z tego co się doczytał, to rak jest wykluczony. Co to była za ulga, a jaka radość . To był mój najpiękniejszy Gwiazdkowy prezent .:-) Szwy już wyjęte , wrócił dawny Lolo ; szalony, rozszczekany, kipiący energią, Kochany . Przepraszam że po czasie o tym wszystkim piszę, ale chciałam Wam kochani oszczędzić emocji i nerwów . Jeszcze raz dla wszystkich Do Siego Roku !
    1 point
  22. Dzięki . Wkurza mnie operowanie imionami , a nie nickami. Iz, Ań, Agnieszek , Ew idt na dogo jest pełno, więc się gubię. A nick jest jeden , jedyny i od razu wiadomo o kogo chodzi.
    1 point
×
×
  • Create New...