Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 12/07/19 in all areas
-
5 points
-
Pipi nie wyjechała. Rozmawiałam z Panem, powiedział, że telefonował do pani Ani i rozmowa była bardzo trudna. Chwile później Pani Ani wysłała mi sms żebym usunęła z portalu olx zdjęcia które umieściłam bez jej zgody... także dostałam kolejne podziękowanie ... zamykam wątek. zostało 521 zł i dziele je tak: 300 zł przekazuje dla rodzinki u Jaagi, 221 zł przekazuje dla Korcia który wrócił z adopcji i nie ma nic....Nie chce już wracać do tego watku ani w ogóle myśleć o tej obrzydliwej osobie, żałuje każdej chwili którą z nią spędziłam, absoutnie każdej bo skutecznie wyleczyła mnie z pomagania jakimkolwiek ludziom.... Prosze nie komentujcie już.... edit: chciałam jeszcze na sam koniec PODZIEKOWAĆ wszystkim, którzy przybyli tutaj tak szybko, zupełnie bezinteresownie by dać mi wsparcie i pomóc psiej rodzinie...DZIEKUJE WAM. Mam nadzieje, że nie będzie mieć mi za złe, że tak to sie pootoczyło, że może ta misja nie wypaliła..wierzcie mi, że starałam się, dałam z siebie ile mogłam.....jest mi potwornie przykro, że tak zostalismy wszyscy potraktowani.....jako puente tego wszystkiego opowiem już tylko jedną rzecz....W czasie tej znajomości z Panią....wielokrotnie podczas rozmów mówiła mi: "jestem taka samotna" lub "najbardziej doskwiera mi samotność"....no tak....doskwiera samotność ludziom, którzy nawet odrobinke nie potrafią szanować innych....doskweira widać nie bez powodu.... Koniec....................5 points
-
Henryczek taki już biedniusi jest, nóżynki wysiadły na dobre, musze go wynosić na siusiu, jeszcze w swoje lapsze dni postoi samodzielnie zrobi ze dwa kroczki ale przeważnie już noszę go na rękach. Ale nadal jest niezwykle czyściutki, siusia na dworze, jeszcze jedzonko mu sprawia radość2 points
-
Dom dla Bubu jest na wsi na Dolnym Śląsku , koło Złotoryi. To jest Pogórze Kaczawskie, czyli fajne tereny spacerowe praktycznie już zaraz za domem. Duży dom, i ogródek W domu golden ok 10 letni, przesympatyczny, i królik miniaturka ,świetny cudak, który sobie chodzi po prostu luzem po domu i uważa się za szefa. Ma ogromną klatkę w ogromnej łazience i tam jest czasem zamykany/ w łazience/ jak przyjeżdżają goście z obcymi psami/np z rodziny/dla bezpieczeństwa królika. Państwo wiedzą,ze trzeba poobserwować Bubu najpierw przy tym króliku,bo to taki królik,który potrafi nafukac skutecznie na maltańczyka. Golden go ani nie goni,ani na królika nie reaguje. Nie wiadomo jak się Bubu zachowa; ala królik się nie boi. Sympatyczni ,mili ludzie, pan i pani, komunikatywni. Wiedzą,ze poczatkowo nie mogą Bubu spuszczać luzem w terenie.Nie mają jakiś wygórowanych wyobrażeń wobec psa. Ich golden jest raczej leniwy ,no i juz ma 10 lat, więc mają nadzieję, ze Bubu to będzie taki słodziak i żywe srebro przy okazji. Mieli dwa goldeny , ale jeden umarł rok temu na nowotwór, i od jakiegoś czasu szukali/ rozglądali się za drugim psem - bo jakoś-im brakowało drugiego. Psy same nie siedzą na ogródku; na ogródko tylko z ludźmi. Spacery oczywiście. Pan i pani są bardzo aktywni, więc spacery nie stanowią problem -jesli tylko Bubu będzie chciał,bo ich goleden nie bardzo chce chodzić na jakieś bardzo dlugie spacery, Pan chodzi i na kijki i morsuje i potrafi iść na trasę 100 km; u nas tak się chodzi na takie jaky rajdy,ze się idzie dzień i noc, więc energii i siły panu nie brakuje. Pani tez nie. Ogródek jest ogrodzony siatką Brama jest dość rzadka- to znaczy kot by na pewno przeszedł; ale pies chyba nie. Pan ma zobaczyć jak przywiezie Bubu i w razie czego dodatkowo zabezpieczyć siatką. W domu miejsca jest naprawę dość na drugiego psa. Dwoje nastoletnich dzieci. Imię ma zostać -bardzo się podoba. ten drugi golden, który miał nowotwór, został przygarnięty - bo wczesnej był u takiego pijaka , któremu psa zabrała Straż Miejska ; i to była dorosła suka , a państwo tez mieli dorosłą sukę -i spokojnie dali radę - psy się dogadały i te dwa goldeny akceptowały chodzącego luzem po domu królika wiec myślę że i teraz się psy dogadają - bo teraz będzie ich dorosła, spokojna suka , i młody piesek - więc powinno być dobrze suka ma kontakt z innymi psami; te psy przyjeżdżają do jej domu ze swoimi ludźmi; i nie ma problemów - ludzie sa mili, spokojni, zrównoważeni,aktywni ,pozytywni - powinno byc dobrze jedyne ryzyko, ze Bubu nie zaakceptuje królika - ale skoro toleruje koty, to może i królika zdoła2 points
-
Szaliczek załóż:-D Niech Jola zrobi pogladowe zdjecie z szalikiem:-D♡♡ Ale juz dziewczyny podpowiedziały:(2 points
-
Nadziejko , serdecznie dziękujemy , wszystkie nasze babcie i Alwiś rodzynek, bardzo się cieszą i są wdzięczne za odwiedziny na wątku :):) Wczoraj Kulcia była w klinice na takich szybkich oględzinkach, bo od dwóch dni drapała się po uchu, widać było że coś ją męczy a nie dawała sobie zajrzeć do środka, druga sprawa, że przy głaskaniu przyuważyłam mocno zaczerwienioną skórę między cycuchami . To co babcia wyprawiała w gabinecie.....tego się nie da opisać :):) , z trzech chłopa trzeba żeby ją utrzymać w pozycji leżącej i względnie spokojnie :) . Po wielkiej walce z weterynarkami , wyszła z obciętymi pazurkami , ogarniętym i zakroplonym uchem i zaczerwienieniem na brzuchu - do uszu dostała krople Orilan i dodatkowo jakąś maść ze sterydem , zaczerwienienie na brzuchu mamy przemywać octoniseptem, smarować maścią , potem przejdziemy na coś w rodzaju sudokremu, bo grubiutkie cyce odparzają schowaną pomiędzy nimi skóre. Tutaj Kulka w drodze do weta Tutaj po powrocie z kliniki . Rozmyśla jakie tortury jej zafundowałam :) A to dziś, na dworzu wieje, pada, straszna pogoda, więc nic tylko spać...2 points
-
Kciuki na pokład!!!! JUTRO SIĘ ROZTRZYGNIE czy Misia ma dom :)2 points
-
kiyoshi , już pisałyśmy , że zrobiłaś ile mogłaś , a nawet więcej. Nie miej do siebie pretensji . Od takich osób jak ta kobieta trzeba uciekać gdzie pieprz rośnie. Szkoda tylko malutkiej. Czy to ta, która miała jechać do mojej koleżanki? Ciekawe jakie ma plany wobec niej. Może jednak dałoby się podstawić kogoś jeszcze ,żeby zabrał małą? Nie masz nikogo zaufanego z pobliża?1 point
-
1 point
-
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomogli Bubu. Murce, że wypatrzyła go w schroniskowym boksie, Fundacji ZEA w osobie Toli i jej męża za organizację wyjazdu i zaopatrzenie Bubu w karmę. Dziękuję osobom, które robiły ogłoszenia dla malucha, robiły bazarki. Dziękuję pani Ani ze Szczekocin , która pomagała mi utrzymać Bubu w hotelu. Osobno dziękuję Szafirce i jej TZ-owi za opiekę nad psiakiem w hotelu. Dzięki nim mógł spokojnie czekać na DS.1 point
-
1 point
-
1 point
-
Zrobiłam ogłoszenie dwóch większych piesków na Katowice: https://www.olx.pl/oferta/dwa-puchate-pieski-szczenieta-do-adopcji-CID103-IDCMXX9.html I Amber na Bielsko-Białą: https://www.olx.pl/oferta/bursztynowe-malenstwo-szuka-domu-CID103-IDCMYRA.html Lokalizację mogę zmienić, jeśli trzeba to wprowadzę też jakieś poprawki w treści więc dajcie znać :)1 point
-
szaliki sie przydaja teraz1 point
-
Dostałam już wczoraj wieczorem zdjęcia Luka od Anety, ale dopiero teraz mogłam usiąść i je przygotować. Piękny z niego psiak i to jego spojrzenie takie mądre, choć jeszcze smutne:( A może się czepiam:)1 point
-
Jeśli po pół roku szkolenia pies nie jest nadal gotów do adopcji, to możliwości są tylko dwie - albo szkolenie nie jest dopasowane do tego akurat psa, albo pies jest nieadopcyjny z nie dających się ustalić powodów.1 point
-
Najslodsza cudna kruszyneczko tulinkam delikatnie tulinkam Jak dobrze skarbuniu kruszenko jak dobrze ze jesteś tyle lateczek ze swoimi ukochanymi1 point
-
Za Wszystko Dziękujemy z Nadziejkowa Za Zycie Cudne Sziszunia i Zefireczki Kruszyneczki za te wszytkie Cuda dla tylu lapeczek1 point
-
1 point
-
1 point
-
Mam ich tu tyle że gdybym chciała je wszystkie wykarmić to bym z torbami poszła. Mają cztery karmniki, codziennie zaopatrywane w słonecznik, różne wieszadła na słoninę, poidło i teraz puszki, więc się zlatują wszystkie głodomory z całej okolicy ;)1 point
-
1 point
-
Wuje na dogo są drogocenną rzadkością :)1 point
-
To ja nr 1 w promocyjnej KT poproszę1 point
-
1 point
-
1 point
-
Reniu, z całego serca dziękuję za bazarek dla Leosia, mały zdrowieje, a w lecznicy nadal wydatki, jak za zboże1 point