Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 04/12/19 in all areas
-
Ja na szczęście sama buszuję w balkonowych doniczkach, chociaż i ja się czasem wkurzam, kiedy mama wyrzuci mi niepodziewanie jakąś roślinę z domu :) A jej co chwilę któryś badylek nie pasuje i przeszkadza, więc jak widzę, na co się zanosi, to zawczasu ratuję sierotkę i wynoszę ją do pracy :) I przez to mamy w biurze bardzo zielono. Mnie i alex się podoba, a Ela musiała się przyzwyczaić :))) Tutaj możecie zobaczyć nasze biurowe doniczki, na dole posta na blogu: http://donka66.blogspot.com/2019/03/jesien-na-czekoladownikach-i-wiosna-w.html2 points
-
2 points
-
W tym konkretnym przypadku moich znajomych nie mam obaw :) Codzienne 7 km spacery koroną zapory, szaleństwa z psiakami ich dzieci (labradorka i 2 pudlice), ogródek oczywiście też jest, i ogrom czasu i miłości. Pan jest jeszcze aktywny zawodowo (!), codziennie się gimnastykuje i raz w tygodniu jeździ na basen. Pani to energiczna torpeda :)2 points
-
Miłego :). A czemu nie ..., a ja tak lubię poszleć..... :) Oszszszsz kurna, a zatrzymasz się.... dziś mnie wzięło na bratki2 points
-
Jeszcze przyszło mi do głowy, że jego pobudzenie może być spowodowane przyjazdem Florki i Nadii. Śmierdzą schroniskiem na odległość, a są po sterylizacji, więc wykapać się ich nie da. Ich pojawienie zbiegło się ze zmianą zachowania u Fado. Może to składa się na jego rozdrażnienie, bo poczuł zapach, który kojarzy mu się z zagrożeniem.2 points
-
chyba nawet wizyta zbędna :) to naprawdę dobry dom i zwierzolubna osoba dobrze mi znana od lat ( adoptowała kota ode mnie.) Parę lat temu znalazła sunię w polu, udało się nam po 3 dniach prób zabrać ją stamtąd, ona nawet chciała ją adoptować, ale niestety jej sunia okazała się bardzo niegościnna i wrogo nastawiona do "konkurencji". Jak tylko zobaczyłam zdjęcia Luny - wiedziałam, dlaczego taki wybór - niedawno odeszła jej ukochana czarna labradorka.2 points
-
Bajeczna kompozycja! Miałam wizję, że Isiak nie odda goldenów, tylko powie, że uciekły...1 point
-
Nie tylko on zareagował tak na zapach. Ciapciak pierwszy raz wystartował, kiedy przyjechały. Dobrze że dziewczyny miały bramkę w drzwiach. Ciapciak, którego uwielbiają wszystkie psy z wzajemnością. Bardzo mnie zaskoczył, oczywiście od razu usłyszał, że nie wolno, ale jego pierwsza reakcja na zapach była szybsza, przed poznaniem suczek. Fado już długo reaguje na imię, od czasu, jak pozbył się stanu zapalnego i opuchlizny w uszach.1 point
-
AnaGD :,, Udało się znaleźć przenośne RTG i osobę, która zgodziła się z nim przyjechać pod koniec przyszłego tygodnia :) koszt wyniesie ok 150-200 zł z dojazdem,,1 point
-
mam taki sam zamiar,ale dopiero w maju jak wroce z roboty p.Jadwiga to Złota Kobieta ... pamietam z dogo z dzialalnosci - szacun wielki1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
To jeszcze 2 głosy na Musię ,a co mi tam.1 point
-
1 point
-
Cudowne bratki, bajeczne kolory!!! One tak przed zimnem gazetą zabezpieczone? Czy do wysyłki zapakowane? Trzymajcie za mnie kciuki, żebym była twarda i dzielnie oddała moje goldeny, zaraz po pracy idę... A tu padać zaczęło, buuuu....1 point
-
1 point
-
Nie wierzę, po protu nie wierzę w to, co widzę na moim koncie:) Kolejne 100 zł sunie dostały od Małgosi D. - rodziny Wikuni:) Tyle, że rodzinka Wiki Dorota Ś. wpłaciła nam już 400 zł. Kiedy wczoraj zobaczyłam dwie wpłaty po 200 zł, zadzwoniłam z informacją, że przez pomyłke Dorotka zrobiła dwa przelewy. Okazało się, że sama to zobaczyła, ale postanowiła zostawić te wpłaty. Rozmawiałyśmy, że Małgosia też coć chciałaby dorzucić, więc jakoś się ze sobą rozliczą, a tu takie cuda i kolejna wpłata na koncie:) Rodzinko Wikuni, bardzo Wam dziękujemy za pomoc!!!1 point
-
Zajrzę, podrzucę i lecę dalej1 point
-
1 point
-
Biorę nr 2 ,jak nie będą pasować to przekaże dalej .1 point
-
Miłego piateczku . Oneczko wyplacilam się , nie szalej przy pakowaniu .1 point
-
Były noszone przez dorosłą osobę - ew. zrobię wieczorem zdjęcie jak wygladają na uchu, a teraz zarezewuję :) może tak być ?1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
Pierwsze dni w nowyych warunkach zawsze są ciężkie dla każdego psiaka.Kamusię trzeba przekupywać może smaczkami i najlepiej gotowanym albo mokrą karmą.Kamusia tęskni za Emi i innymi pieskami.W hoteliku miała swoich psich przyjaciół a tu nagle została ich pozbawiona.Ciężkie to wszystko dla Kamy ale mam nadzieję,że za kilka dni odnajdzie swoich przyjaciół w postaci domowników i będzie dobrze,zaufa im.Czy imię zostaje?1 point
-
1 point
-
Domu szuka FART Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt "NERO" "Fart to czteroletni pies, który od szczeniaka zna tylko kraty. Został zapomniany przez świat i ludzi - i tak siedział cichutko przez kilka lat w boksie. Aż do teraz,kiedy pojechałyśmy na zdjęcia i postanowiłyśmy poszukać Fartowi domu. Tylko że teraz ten pies się już poddał i nie cieszy go nic. Jest załamany. Nie wygląda dobrze, jest brzydki, załamany, przypomina staruszka, a ma przecież dopiero 4 lata. Fart to bardzo łagodny, kochany psiak. Gdy go przytuliłam zmrużył oczy i pociekły mu łzy. Ciężko było nam się z nim rozstać. Błagamy o dom dla Niego. Jeśli możesz mu pomóc zadzwoń, nie zwlekaj bo będzie za późno. My ze swoje strony też pomożemy . Zrobimy wszystko co w naszej mocy ale bez opiekuna i domu nie możemy wiele. Fart ma chorą tarczyce wystarczy że będzie przyjmować leki i wróci do zdrowia." KONTAKT : 665-158-2381 point