Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 04/12/19 in all areas

  1. Dzisiaj do swojego nowego domu do Krakowa pojechała mała Mini, sunia właśnie dojechała! To będzie na pewno psiak specjalnej troski, ale mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze, rodzina świadoma, przez co przeszedł szczeniak i jakiej wymaga opieki.
    2 points
  2. Fado dziś lepiej zachowuje się, więc to chyba jednak wpływ pojawienia się i schroniskowego zapachu dziewczyn. Pierwszy raz od doby na wołanie po imieniu wrócił do domu.
    2 points
  3. Ja na szczęście sama buszuję w balkonowych doniczkach, chociaż i ja się czasem wkurzam, kiedy mama wyrzuci mi niepodziewanie jakąś roślinę z domu :) A jej co chwilę któryś badylek nie pasuje i przeszkadza, więc jak widzę, na co się zanosi, to zawczasu ratuję sierotkę i wynoszę ją do pracy :) I przez to mamy w biurze bardzo zielono. Mnie i alex się podoba, a Ela musiała się przyzwyczaić :))) Tutaj możecie zobaczyć nasze biurowe doniczki, na dole posta na blogu: http://donka66.blogspot.com/2019/03/jesien-na-czekoladownikach-i-wiosna-w.html
    2 points
  4. Weszły cegiełeczki od teresaa118 20 zł Dziekuję ślicznie kochana :)
    2 points
  5. W tym konkretnym przypadku moich znajomych nie mam obaw :) Codzienne 7 km spacery koroną zapory, szaleństwa z psiakami ich dzieci (labradorka i 2 pudlice), ogródek oczywiście też jest, i ogrom czasu i miłości. Pan jest jeszcze aktywny zawodowo (!), codziennie się gimnastykuje i raz w tygodniu jeździ na basen. Pani to energiczna torpeda :)
    2 points
  6. Miłego :). A czemu nie ..., a ja tak lubię poszleć..... :) Oszszszsz kurna, a zatrzymasz się.... dziś mnie wzięło na bratki
    2 points
  7. Jeszcze przyszło mi do głowy, że jego pobudzenie może być spowodowane przyjazdem Florki i Nadii. Śmierdzą schroniskiem na odległość, a są po sterylizacji, więc wykapać się ich nie da. Ich pojawienie zbiegło się ze zmianą zachowania u Fado. Może to składa się na jego rozdrażnienie, bo poczuł zapach, który kojarzy mu się z zagrożeniem.
    2 points
  8. U nas padał deszcz od środy, dzisiaj od rana śnieg :-/ ehh Zrobiłam Glince trochę zdjęć w domu chociaż ten mały adhdowiec ciężko współpracuje.
    2 points
  9. Widać ,że tej swobody było im potrzeba:) Szalone dziewczyny mogą się teraz razem wyszaleć na spacerach . Fajnie ,że Państwo zabierają je w takie miejsca gdzie mogą bez obawy biegać gdzie chcą :)
    2 points
  10. chyba nawet wizyta zbędna :) to naprawdę dobry dom i zwierzolubna osoba dobrze mi znana od lat ( adoptowała kota ode mnie.) Parę lat temu znalazła sunię w polu, udało się nam po 3 dniach prób zabrać ją stamtąd, ona nawet chciała ją adoptować, ale niestety jej sunia okazała się bardzo niegościnna i wrogo nastawiona do "konkurencji". Jak tylko zobaczyłam zdjęcia Luny - wiedziałam, dlaczego taki wybór - niedawno odeszła jej ukochana czarna labradorka.
    2 points
  11. Bajeczna kompozycja! Miałam wizję, że Isiak nie odda goldenów, tylko powie, że uciekły...
    1 point
  12. Nie tylko on zareagował tak na zapach. Ciapciak pierwszy raz wystartował, kiedy przyjechały. Dobrze że dziewczyny miały bramkę w drzwiach. Ciapciak, którego uwielbiają wszystkie psy z wzajemnością. Bardzo mnie zaskoczył, oczywiście od razu usłyszał, że nie wolno, ale jego pierwsza reakcja na zapach była szybsza, przed poznaniem suczek. Fado już długo reaguje na imię, od czasu, jak pozbył się stanu zapalnego i opuchlizny w uszach.
    1 point
  13. AnaGD :,, Udało się znaleźć przenośne RTG i osobę, która zgodziła się z nim przyjechać pod koniec przyszłego tygodnia :) koszt wyniesie ok 150-200 zł z dojazdem,,
    1 point
  14. mam taki sam zamiar,ale dopiero w maju jak wroce z roboty p.Jadwiga to Złota Kobieta ... pamietam z dogo z dzialalnosci - szacun wielki
    1 point
  15. Do przyszłego tygodnia spokojnie wystarczy karmy. Puszek jest jeszcze spory zapas. Kropelki kupiła już Konfirm. Można kupić ew. Caniviton to będzie zapas jak się skończy ten co jest. Dokładnie chodzi o Caniviton Forte 90 tabletek.
    1 point
  16. Jestem umówiona na jutro o godz.11.30
    1 point
  17. Cudowne bratki, bajeczne kolory!!! One tak przed zimnem gazetą zabezpieczone? Czy do wysyłki zapakowane? Trzymajcie za mnie kciuki, żebym była twarda i dzielnie oddała moje goldeny, zaraz po pracy idę... A tu padać zaczęło, buuuu....
    1 point
  18. Nie wierzę, po protu nie wierzę w to, co widzę na moim koncie:) Kolejne 100 zł sunie dostały od Małgosi D. - rodziny Wikuni:) Tyle, że rodzinka Wiki Dorota Ś. wpłaciła nam już 400 zł. Kiedy wczoraj zobaczyłam dwie wpłaty po 200 zł, zadzwoniłam z informacją, że przez pomyłke Dorotka zrobiła dwa przelewy. Okazało się, że sama to zobaczyła, ale postanowiła zostawić te wpłaty. Rozmawiałyśmy, że Małgosia też coć chciałaby dorzucić, więc jakoś się ze sobą rozliczą, a tu takie cuda i kolejna wpłata na koncie:) Rodzinko Wikuni, bardzo Wam dziękujemy za pomoc!!!
    1 point
  19. Miłego piateczku . Oneczko wyplacilam się , nie szalej przy pakowaniu .
    1 point
  20. Były noszone przez dorosłą osobę - ew. zrobię wieczorem zdjęcie jak wygladają na uchu, a teraz zarezewuję :) może tak być ?
    1 point
  21. poszly "usmiechy Bazylka"
    1 point
  22. Sprawdziłam w zooplus i zooart - ceny zbliżone. Wystarczy na dwa worki. Murka, na trochę - tzn jak kupię po niedzieli, to wystarczy. Powinna dojść przed świętami. I może coś Maksiu jeszcze potrzebuje? Kiedyś była mowa o puszkach do podawania lekarstw. Albo coś innego, to zamówiłabym przy okazji.
    1 point
  23. 1 point
  24. 1 point
  25. Pierwsze dni w nowyych warunkach zawsze są ciężkie dla każdego psiaka.Kamusię trzeba przekupywać może smaczkami i najlepiej gotowanym albo mokrą karmą.Kamusia tęskni za Emi i innymi pieskami.W hoteliku miała swoich psich przyjaciół a tu nagle została ich pozbawiona.Ciężkie to wszystko dla Kamy ale mam nadzieję,że za kilka dni odnajdzie swoich przyjaciół w postaci domowników i będzie dobrze,zaufa im.Czy imię zostaje?
    1 point
  26. Domu szuka FART Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt "NERO" "Fart to czteroletni pies, który od szczeniaka zna tylko kraty. Został zapomniany przez świat i ludzi - i tak siedział cichutko przez kilka lat w boksie. Aż do teraz,kiedy pojechałyśmy na zdjęcia i postanowiłyśmy poszukać Fartowi domu. Tylko że teraz ten pies się już poddał i nie cieszy go nic. Jest załamany. Nie wygląda dobrze, jest brzydki, załamany, przypomina staruszka, a ma przecież dopiero 4 lata. Fart to bardzo łagodny, kochany psiak. Gdy go przytuliłam zmrużył oczy i pociekły mu łzy. Ciężko było nam się z nim rozstać. Błagamy o dom dla Niego. Jeśli możesz mu pomóc zadzwoń, nie zwlekaj bo będzie za późno. My ze swoje strony też pomożemy . Zrobimy wszystko co w naszej mocy ale bez opiekuna i domu nie możemy wiele. Fart ma chorą tarczyce wystarczy że będzie przyjmować leki i wróci do zdrowia." KONTAKT : 665-158-238
    1 point
×
×
  • Create New...