Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 03/19/19 in all areas

  1. Nie dawała mi spokoju sprawa zakrapiania oczu Fadusiowi. Zadzwoniłam do Kliniki i rozmawiałam z lekarzem. Powiedziałam wprost, że zakrapianie oczu |Fado jest niewykonalne, że chyba jeśli go pamięta, a pamięta zapewne, to przyzna mi rację. Zapytałam czym może skutkować nie zakrapianie Fado oczu i czy obecny stan może powodować ból. Doktor powiedział, że Fado ma zwichnięcie tylne soczewek, a te krople maja zapobiec ewentualnej zmianie na zwichnięcie przednie, które może doprowadzić do jaskry i wtedy już z pewnością będzie to dla Fado bolesne, przy czym nie jest pewne, że bez tych kropli dojdzie do takiej zmiany. Być może nie. A co istotne, do zwichnięcia przedniego może dojść także pomimo podawania kropli. Czyli reasumując te krople mogą pomóc, ale nie koniecznie, ale to już moja myśl :) Najważniejsze, że obecnie Fado nie cierpi z powodu oczu.
    4 points
  2. Dostałam przed chwilą krótką wiadomość od Pana Konrada,że Kolia już w swoim domku.Bardzo się cieszę,że szczęśliwie dojechali a więcej info pewnie będzie trochę później. Stres jest zawsze gdy pies zmienia miejsce pobytu i nie łatwo mu w tych pierwszych godzinach i dniach.Ale tylko w taki sposób możemy im pomóc w znalezieniu już docelowego miejsca,w którym za jakiś czas poczują się dobrze i bezpiecznie.
    3 points
  3. Wstawiam zdjęcia Niusi od Jagny, na moment miała możliwość skorzystania z komputera. Nela pięknie się prezentuje:)
    3 points
  4. Dziś był bardzo sensowny, kulturalny telefon z Wrocławia. Para ok. 58 lat, syn 23 i seniorka 86 l. Zawsze mieli psy. Obecnie mają retriwera szkockiego. Pani bardzo chce od zawsze sunię no i Nana wpadła jej w oko. Pies jest bardzo łagodny .Nie pytałam czy kastrowany ,ale w sumie nie ma to znaczenia. Jesteśmy umówione na spacer z psami u nas w parku na piątek. Pani już nie może się doczekać. Chętni mieszkają w domu z ogródlkem co dla Nany z czego bardzo się cieszę. Starsza pani jest cały czas w domu i się cieszy ,że będzie miała psa do głaskania. Mam przeczucie ,że to TEN dom, tylko żeby psiaki się dogadały.
    3 points
  5. Wieczorem byłam na wizycie pa dla Lolusia. Nareszcie fajny dom:) Państwo mieszkają kwadrans ode mnie a ja cały Śląsk objeździłam:):):) We czwartek sami pojadą po Lolcia :)
    2 points
  6. Widzę, ze Jo37 nie była na dogo i nie przekazała wspaniałej informacji, ze Niusia ma domek w Warszawie Pani dzwoniła w sprawie naszej Bezy, ale sunia musi jeszcze przejść naukę chodzenia na smyczy, więc zaproponowałam pani Niusię:)
    2 points
  7. Tak samo Anulko pomyślałam. Biedula zaniepokojona .Gdyby wiedziała ,że jedzie do swojego domku...że to już daj Boże ostatnia taka jej podroż w nieznane. Kolinko samych już teraz radosnych dni. Bądź szczęśliwa ze swoją Rodziną i nowym towarzyszem zabaw. Pokochajcie się z braciszkiem na zabój. a Twoja nowa Rodzinka niech dba o ciebie jak najlepiej potrafi.
    2 points
  8. O! Nasza cudna Kolia ma pod brzusiem ogonek.Mam nadzieję,że Radysy już zapomniała i nie myśli o tym,że wraca tam skąd przyjechała. A to zdjęcie rozwaliło mnie,jak ona patrzy biedna. Kolia jest porządnie zabezpieczona,kontenerek super.Teraz tylko trzeba trzymać za bezpieczną jazdę i oczekiwać wiadomości od p.Konrada i ze swojego domku.
    2 points
  9. A moze pies rezydent bylby na spacerze w momencie przyjazdu suni? Pan by ja wniosl do domu, napila by sie cos itd i Pani wyszlaby z nia na zewnatrz- doszla do psa rezydenta i razem troche by pochodzili
    2 points
  10. Borys ogłoszony na Kraków https://www.olx.pl/oferta/borys-pies-ideal-do-adopcji-CID103-IDz7izf.html Trzymam kciuki za odzew z ogłoszenia.
    2 points
  11. No i dzisiaj przymrozek, dobrze że chociaż słoneczko od rana świeci. Tysiu, fakt charakterek Mimi ma pinczerowaty, ale podciągać wyglądu pod pinczera chyba bym się nie odważyła, chociaż jakąś domieszkę może mieć ;) Nesiu, Mimi jak poskłada swoje długie, chude nożyska, to się do takiego kociego koszyczka mieści, koszyk ma 38x28, ale jak się wyprostuje to jest najwyższym stworzeniem w domu. Koszyk i miska to ulubione parapetowe legowiska Mimi i Psotki, Mimi zdradziła nawet leżak kaloryferowy na na rzecz parapetu, ale parapet odkryła stosunkowo niedawno, i chyba trzeba będzie jej go dać na kolonie. Nie parapet oczywiście tylko koszyk. Dzisiaj nie mogę jej ze sobą zabrać, a zostawić sam na sam z suczkami nie mogę, Mimi dostanie areszt gankowy, kołderkę, swój róg do gryzienia i zabawki. Do potem.
    2 points
  12. A dziś spacerek :)) I wyznanie miłości do Blusi: "Już nas całkiem zaakceptowała i wie, że ją kochamy"
    2 points
  13. U nas też pochmurnie i mokrawo, ale dobrze że już nie wieje mroźny wiatr. Głowa mnie boli, z nosa kapie, do bani. Na dzień dobry - Alicja po drugiej stronie lustra-
    2 points
  14. matko moja ...calem serduchem tulinkam za Florencje i za Pania Irenke
    1 point
  15. Nelcia na Jastrzębiu Zdrój https://www.olx.pl/oferta/nelcia-rozwazna-sliczna-i-romantyczna-chce-zaufac-czlowiekowi-CID103-IDz8dQe.html
    1 point
  16. Dziękuję za potwierdzenie odbioru i paczek i pieniążków ;):)
    1 point
  17. Oj tak, moja mama się pytała czy będzie bazarek z kwiatkami :) No i ja też :)) A szafirki u mnie zaczynają wypuszczać kwiatki. :) Szafirki mam od Jo. Od Ciebie Tujka rośnie, kaktusiki i boże drzewko śmigają w najlepsze ( w kaktusach chyba jestem dobra ;)) Paprocie jeszcze czekają na wiosnę :) mięta ma się dobrze. Orliki tylko nie wytrzymały.Za bardzo je podlewałam. Dałam czadu i niestety .... zgniły :( Zawsze przesadzam albo w jedną albo w drugą stronę.
    1 point
  18. pozdrawiam serduchem ciociu sily mnostwo masz sily i rozwagi miej ciociun dalej i dalej i dalej i wiecej jeszcze i niechaj sie goi reka aby ciocia juz tuz tuz sama jakies balety tancowalal na ogrodeczku swym z lapenkami swymi czworonoznymi
    1 point
  19. Biedny psina ale dobrze, że chociaż na krótko bo boję się, że jednak długo nie pożyje, ale ma ciepły, serdeczny dom i czlowieka przy sobie. Przy okazji nie rozumiem tego uciekania na FB, ja tego magla nie cierpię i zupełnie nie umiem się tam poruszać.
    1 point
  20. Ponieważ Fado potrzebuje także zabezpieczenie p/pchłom, a przede wszystkim kleszczom, a Jaaga życzy sobie smycz, wybrałam sklep, gdzie udało mi się zamówić smycz grubą, podwójną i obrożę foresto. Po półtoragodzinnym poszukiwaniu udało mi się wreszcie kupić obrożę foresto z wysyłką. W większości sklepów nie jest to możliwe. Zamówienia są przyjmowane wyłącznie do odbioru w sklepie. Wprowadzono zakaz przesyłania tego typu produktów. Zamówiłam i zapłaciłam obrożę foresto dla psów powyżej 8 kg, 2 smycze mocna, podwójna dla Fado i 2 smycze do oddania za te, które Fado pogryzł. Opis smyczy, która kupiłam dla Fado Smycz została wykonana z trwałej i bezpiecznej taśmy stylonowej, wzmocnionej i zszytej podwójnie. Posiada wygodny uchwyt umożliwiający owinięcie smyczy wokół nadgarstka. Wyposażona w solidny, metalowy karabińczyk do zaczepiania o obrożę bądź szelki. Wymiary: długość: 120cm szerokość: 20mm Potwierdzenie zamówienia. Przelew
    1 point
  21. Eluś zajęła się Fado i czasu jej brak. Niestety ten nie jest z gumy ;) Ja też wpadam jak po ogień na dogo a od jutra to już całkiem kiepsko z czasem znowu będzie. Miłego i słonecznego jak nie na dworze to w sercach czasu życzę :)
    1 point
  22. Witamy wszystkich we wtorek, jeszcze suchy. Ptaki koncertują, ale chłodno. Im bliżej kalendarzowej wiosny tym za oknem bardziej powiewa chłodem. W niedziele wybrałam się na cmentarz (choć byłam 3 dni wcześniej). Ale akurat wypadły urodziny i imieniny brata więc pojechałam posprzątać po wichurze. Poprzednim razem tylko jedna wiązankę znala złam na sąsiednim grobie (nie wiem po kiego diabła ludzie podnoszą skoro nie wiedzą czyja), ale w niedzielę już tylko na jednym grobie była nietknięta. Na szczęście reszta leżała między grobami, nie trzeba było się za bardzo wysilać. Tyle, że trudno chodzić w stertach potłuczonych szkieł. faktycznie ostatnia wichura zrobiła ogromne szkody. Aż dziwię się, że na "moich" grobach ocalały wszystkie szkła. U brata ma przed grobem posadzone na jesieni bratki i wszystkie już kwitną. Ale, o ironio losu, rośliny wieloletnie chyba szlag trafił na dobre. No to się rozpisałam, ale za oknem robi się jasno i trzeba naszykować jedzenie dla kur. Niech maja jak najdłuższy dzień. Jeden małpiszon zaczął mi się nieść Bóg wie gdzie, znów będę musiała bawić się w śledczego. Ni upilnowałam wczoraj tego małego diablątka. A nie lubię być oszukiwana. Coś ostatnio pusto zrobiło się na beniowym wątku.
    1 point
  23. Tak tylko mógł powiedzieć TEN domek. Już małą kochają i nie mogą się doczekać jej przyjazdu :D Fajnie!
    1 point
  24. Dobrego poniedziałku życzymy wszystkim, chociaż za oknem znów mokro. Poznałam wczoraj szalone siostrzyczki, typowe młode kociaki bez zahamowań.
    1 point
  25. Dzięki dziewczyny, ja raczej nie czuje, że to będzie TEN dom, ale skoro Pani tak bardzo zależało na zapoznaniu to trzeba dać szanse A tu Korciu w pełni okazałości i spójrzcie jak pięknieje jego ogonek :D
    1 point
  26. Witaj krusztyneczko Gajunieczko hihi ...kolekcjonerka jak i moja ukochana lalcis pozdrawiam Gajunkowo calunkie Cmokuski w oczka i nocki zasylamy z Nadziejkowa oczywiscie moze wujcio tez poloweczke czyli Asienke cmoknac w oczko i niosek od Nas hihi
    1 point
  27. 1 point
  28. Dzisiaj Gajula była w jednym z lubianych miejsc. U mojego taty. Tam nie ma miejsca na ćwiczenia i naukę, za to można coś wyżebrać. Tak wygląda mina pod tytułem "daj ciasta drożdżowego":)
    1 point
  29. 1 point
  30. Ja też nie rozumiem jak mogło nawet to nie działać:/ W każdym razie dogo już naprawione więc wrzucam bezpośrednio:) Zdjęcia są okołoświąteczne więc nie obyło się bez świątecznego i publicznego poniżenia Baja na zdjęciu:P
    1 point
×
×
  • Create New...