Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 01/05/19 in Posts

  1. Mój Dyrektor, wspaniały zwierzolub, który od jakiegoś czasu razem ze swoją żoną pomaga nam w utrzymaniu psiaków rozpoczął w firmie akcję. Postawił w okolicy urzędowania Zarządu słoik i za każde przekleństwo trzeba było wrzucać 1 zł:) W krótkim czasie zebrało się 134,88 zł! Akcja ma ciąg dalszy, a Myszka dzięki niej 134,88 zł więcej na koncie.Podobno już kilka nowych złotówek wylądowało w słoiku:) Pomysł super, nie sądzicie?
    4 points
  2. Po co Ci pies, skoro będzie oglądał Ciebie tylko dwie godziny dziennie -może? Czy będzie szczęśliwy tkwiąc samotnie na działce, wpatrując się w posesję, na której znikasz. Znajdzie sposób, by wyrwać się stamtąd i podąźyć za Tobą przez tę nieszczęsną drogę, a nuż prosto pod samochód. Nie rozmyślaj nad rasą, ale raczej nad warunkami jakie psu powinieneś zapewnić. Przede wszystkim kontakt z domem, pies nie musi mieszkać w domu, ale powinien zawsze mieć do niego dostęp, bezpieczeństwo - jak skontrolujesz, czy nie dzieje mu się krzywda, czy go ktoś nie wykradnie, czy nie ucieknie? Nie rozumiem po co Ci ten pies, żeby pilnował działki? Jeśli tak, to załóż monitoring.
    3 points
  3. Taka śliczna sunia, a Ty piszesz o niej "brzydulinka grubiuteńka" - to chyba pierwszy raz jak się z sobą aż tak bardzo nie zgadzamy :).
    3 points
  4. Zagłosowałam a jutro roześlę wiadomość wśród znajomych moich znajomych by było ciut więcej głosów :)
    2 points
  5. Zgłosił się domek z Warszawy dla małego Elwiska; pani dzwoniła właściwie w sprawie Adasia, ale ponieważ kocurek ma już dom - poleciłam Elwiska. Skontaktowałam panią z wetką, u której jest kociak - maluch był trochę poraniony w chwili znalezienia; okazało się, ze prawdopodobnie łapka kiedyś też była złamana lub skręcona, a lepiej, jak przyszły dom wszystkiego dopyta w gbinecie - po rozmowie z wetką dostalam sms, ze przyszłemu domkowi stan Elwiska nie przeszkadza. Jo37 ma umówić się na wizytę PA i zobaczymy...
    2 points
  6. Dziadeczek być może się zagubił... bo ma typowe nawyki rozpieszczanego psa, chodzi o wybredne podniebienie :)... szukamy właściciela...
    2 points
  7. Dziękuję za życzenia i również życzę udanego 2019 roku! U nas niestety kolejna tragedia. Sylwester odszedł. Cały grudzień średnio się czuł, ale był pod stałą opieką weterynaryjną. Przed Świętami mu się pogorszyło, ale kroplówkami udało się go wyciągnąć prawie na prostą. Do tego większość węzłów chłonnych mu się zmniejszyła co dobrze wróżyło. W Wigilię miał pogorszenie. Rano jeszcze byłem z nim u Weta, gdzie dostał kolejne leki i kroplówkę + to samo do podawania w domu. Miałem jechać z nim do tego dalszego weta, ale mój obecny wet stwierdził, że czasem po analizie samego płynu z węzłów nie idzie wykryć chłoniaka i trzeba wyciąć i przebadać węzeł. Byłby to duży krok w stronę zdiagnozowania problemu więc umówiliśmy się na zabieg na 27 grudnia. U tego dalszego weta, pewnie cała diagnostyka zaczęłaby się od początku, a czas już naglił bo on coraz częściej miał te kryzysy. Sylwester w Wigilię i Święta był już tak słaby, że praktycznie nie chodził ani nie jadł. Poprawiało mu się tylko na krótko po kroplówce, które dostawał przez te 3 dni, ale to tylko pomagało by był bardziej świadomy. 27 grudnia rano dzwoniłem do tego dalszego weta bo i tak o zabiegu nie mogło być mowy w takim stanie. Niestety tam wizyty zrobili już tylko na zapisy i warunkowo przyjęliby mnie dopiero wieczorem. Zgodziłem się, ale od razu spakowałem Sylwestra i pojechałem do miejscowego weta na badanie krwi by było już szybciej i by można już mu podać od razu kroplówkę wzmacniającą. Nawet krew mu się chciała lecieć (podobnie jak w Wigilię bo wtedy też się nie udało pobrać), a gdy już zaczęła lecieć to nie chciała krzepnąć. W każdym razie wyniki wyszły bardzo złe i wetka powiedziała, że to już nie ma sensu. Trudno było się nie zgodzić patrząc na to jak on leżał przez ostatnie dni. W dodatku już zaczęły mu sztywnieć łapki itd. Trzeba było podjąć decyzję o eutanazji. W domu, pomimo dwóch kotów, jednak brakuje kota... Już się z tym pogodziłem (bo co mi zostało?) i wierzę, że on gdzieś sobie teraz żyje wolny od tego cierpienia. Ale jedna rzecz nie daje mi spokoju. Przyszedł pod mój dom, rok temu 25 grudnia, a odszedł 27 grudnia. Gdybym nie pojechał z nim w Wigilię do weta to pewnie umarłby już w Święta. Jeśli nie jest to czysty przypadek to co to miało niby znaczyć i dlaczego tak prędko się skończyło? Pomijając chrześcijańskie znaczenie tej daty to np dawni Słowianie wierzyli, że w najdłuższą noc w roku (21 grudnia) duchy zmarłych bliskich mogą przechodzić na nasz świat i wcielić się np w jakiegoś żebraka i stąd wzięła się tradycja zostawiania jednego miejsca przy wigilijnym stole. Może któryś z moich poprzednich zwierzaków tak przyszedł i został na rok? Oczywiście to czysta teoria bo ja już sam nie wiem jak mam to rozumieć... Moje Kocie Trio. Zdecydowanie zbyt krótko.
    2 points
  8. schroniskowe psy choć niczyje, (wiem, brzmi paskudnie) mają więcej kontaków z ludźmi, niż miałby pies którego chcesz sobie kupić. Pies to nie rzecz którą można kupić i zamknąć w klatce "żeby był". a jak nie będziesz miał czasu, to pies będzie tkwił samotnie na działce, patrząc tęsknie na drzwi od domu z nadzieją że może w końcu się pojawisz? niestety ale to jest nierealne w przypadku każdego psa, który będąc sam, nudząc się zaczyna sobie szukać zajęcia. A najszybszym i najłatwiejszym zajęciem dla psa, jest szczekanie, i obszczekiwanie wszystkiego co się rusza w pobliżu jego terenu. Każdego psa da się przekupić za smakołyk. No chyba że nauczy się go nie podejmowania pokarmu od obcych. Ale sądząc po twojej wypowiedzi, jak wyglądała by opieka nad nim, raczej, a nawet wogóle nie podjął byś się żadnej pracy z psem skoro chcesz mu poświęcić TYLKO dziennie ok 2-2,5 godziny
    1 point
  9. Dziś byliśmy z Gajulcem na badaniu okresowym (jak ten czas leci). Podczas badania pani doktor nie zauważyła nic niepokojącego, ale żeby nie było za różowo trzeba znowu oczyścić zęby. Pewnie czyszczenie z kamienia zrobimy pod koniec miesiąca. Wyniki krwi będę odbierał i konsultował we wtorek po południu, a raczej wieczorem. I jak zwykle trochę stresu będzie. Po wizycie w lecznicy pojechaliśmy powędrować po naszym ulubionym lesie. Gajka mogła się wytarzać w śniegu Po tarzaniu stres z lecznicy zniknął, a pycholek zrobił się radosny:) Zmęczona Gajula wygląda tak (Zdjęcie wczorajsze, dzisiaj mała mordka zasnęła po wieczornym spacerze na środku pokoju:)
    1 point
  10. 1 point
  11. Dzięki wyróżnieniu ogłoszenie Grzesia kliknęły 163 osoby. Tak się mają statystyki - zerowałam po aktualizacji (przed wyróżnieniem) Wyświetleń: 163 Tel: 1 Obserwuje: 13
    1 point
  12. 86. Bluzeczka MNG rozmiar M, pas - 38cmx2, dł. - 50cm - cena wyw. 5zł 87. Sukienka bez metek, pod pachami -47cmx2 , dł. - 104cm - cena wyw. 5zł 88. Polar i koszulka - cena wyw 5zł za szt a) rozpinany polar, rozmiar M b) bluzka rozmiar M, 95% bawełny 89. Sukienka NEW LOOK rozmiar 16, pod pachami - 52cmx2, dł. od ramienia - 86cm - cena wyw. 6zł omnia - 10zł Nadziejka - cw. 90. Koszulka H&M z metki rozmiar 40, ale wygląda na M, pas - 45cmx2, dł. od ramienia - 60cm - cena wyw. 6zł
    1 point
  13. Wątek małego pieska: https://www.dogomania.com/forum/topic/348869-~maleńki-piesek-z-pola-złapany-i-jest-u-nas-w-bdt/?tab=comments#comment-17396314
    1 point
  14. Juz niech on tam spokojnie dozyje , widać że dla Pelikana to własnie jest dom:) Moniko - niech Twoja empatia przyniesie Ci oprócz smutku takze troche radości w Nowym Roku , miedzy innymi uratowałaś tego dziadka i zapewniłas mu dobrą starość , cieszmy się !
    1 point
  15. Jeden z najpiękniejszych owczarków i przy tym ogromny pechowiec :( Straszne, że nawet teraz kiedy wydawałoby się, że ma wszystko co psu do szczęścia potrzebne, musiało mu się coś przyplątać. Oby operacja raz na zawsze zakończyła problemy Dragona, bo ile on jeszcze może wziąć na swoje bary. Chyba już najwyższy czas na spokojne życie u boku człowieka i beztroską emeryturę w przyszłości.
    1 point
  16. Cudne wiadomości i zdjęcia tak bardzo oczekiwane przez nas.A p.Basia uśmiechnięta i zapewne bardzo zadowolona z siebie,że udało się w jakimś stopniu Dunię oswoić.Pamiętam jak p.Basia mówiła,że by chciała Dunię wozić na rowerze w koszyczku,być może i to się spełni.Na razie jedno z marzeń zrealizowane,Dunia w domku,na kanapie,przy p.Basi i nawet dała się wyczesać.Ogromny krok do przodu. Dunia przebywa w domku jak z bajki.To jest domek magiczny,niespotykany taki cukierkowy,ogród też magiczny a w tym wszystkim p.Basia,niesamowity człowiek z ogromem pomysłów,z ogromną wyobraźnią.Tam nawet kurki mają jak w raju.Trzy psiaki o różnych rasach mieszkają w góralskim sporym domku.Nie mają bud,biegają wolno po sporym ogrodzonym,zadbanym terenie.Sądzę,że kto zawita do p.Basi czuje się tam świetnie,przenosi się do innego świata- magicznego,bajkowego. W tym roku też zamierzamy odwiedzić p.Basię aby chociaż przez chwilę przenieść się w inny niespotykany, bajkowy stworzony przez p.Basię, świat.
    1 point
  17. 1 point
  18. Przy kawce podnosimy bazarunio i zapraszam do pomocy,a kalendarze są świetne i serduszka przepięknościowe.
    1 point
  19. Witaj Grzesiu - zima do nas zawitała, u Ciebie pewnie jeszcze wcześniej. I od razu zrobiło się jaśniej i czyściej. A ":Twoją" Olenę to naprawdę wcięło, nie daje znaku życia już dość długo.
    1 point
  20. 1 point
  21. Dzielny chłopaczek z Dolarka ! I bródkę dał sobie podciąć :). Ale pewnie szczęśliwy nie był, hehe :). I raczej nie przypuszczam aby stał jak słup soli kiedy wokół brody pracowały nożyczki :)
    1 point
  22. Karmelka ma własny dom, DT stał się DS - właśnie dzwoniła p. Ola, ze decyzja zapadła :). Karmelka podobno nabrała pewności siebie i nie jest już tą cichutką, nieśmiałą maluszką;) Bardzo dziękuję za pomoc w ogłaszaniu suni - tym razem cieszmy się, ze nikt się nie zgłosił;)
    1 point
  23. Dostałam dziś zdjęcie pewnego faceta... Pamiętacie? ;)
    1 point
  24. Blekusiu - niechaj wreszcie odezwie się człowiek, który zauważył właśnie Ciebie i tylko Ciebie.
    1 point
  25. 1 point
  26. 1 point
  27. 66. Bluzka BERGE, wygląda na rozmiar S, z boków marszczenia - cena wyw. 8zł 67. Bluzki - cena wyw. 5zł za szt a) w paski, rozmiar 42/44 b) zielona CAMAYEU, wygląda na rozmiar S, 100% bawełny 68. Kamizelka/bezrękawnik rozmiar 42/44 - cena wyw. 7zł 69. Elegancki żakiet SIMPLE URBAN PIECES rozmiar S, - cena wyw. 12zł 70. Sukienka lekka, nie gniecie sie, pod pachami -48cmx2, dł. od ramienia - 86cm - cena wyw. 9zł koja - cena wyw.
    1 point
  28. Zdrowenka Spokojnosci Cudownosci Pelnego Roczku Nowego Wszystkim Lapenkom
    1 point
  29. Nie chodzi o i cięcie na krótko, tylko wykapanie i wyczesanie:)
    1 point
  30. 46. Sukienka H&M rozmiar 40, fajny, lejący materiał, z boków rozcięcia, pod biustem - 47cmx2, dł. od ramienia - 113cm - cena wyw. 8zł 47. Sukienka balowa, wygląda na rozmiar M, gorsetowe usztywnienie, pod pachami - 40cmx2, dł. od ramienia - 112cm - cena wyw. 20zł anetek100 - 30zł kamos - cena wyw. 48. Suknia ślubna na niską, szczupłą osobę - cena wyw. 50zł 49. Bluzka MOHITO rozmiar M, pod pachami - 45cmx2, dł . od ramienia - 64cm - cena wyw.7zł 50. Bluzki - cena wyw.5zł za szt a) z krótkim rękawkiem, rozmiar S b) z długim rękawem ATMOSPHERE, rozmiar 36/38
    1 point
  31. Cudow z Pierwsza Gwiazdka Wszelkiego Najlepszego Malutkowi I Panciom
    1 point
  32. 1 point
  33. Czas na nowe fotki :) Jesień w pełni, a nawet już się powoli kończy. Ważne, że udało się coś jesiennego pstryknąć:)
    1 point
×
×
  • Create New...