Leaderboard

W sumie przejechałam około 200 km zdobywając nowe umiejętności- jazda w godzinach szczytu po Krakowie po ciemku i przy opadach i słabej widoczności jak również odnajdywanie wjazdu do wąskich uliczek po kilkukrotnym przejechaniu i nawrotce. Przy tym jazda trzypasmówką przez Kraków nocą to mały pikuś :))

Na zdrowie Tonusi, bardzo jest nam miło, że możemy pomóc.

Karmelka była dzisiaj w lecznicy na szczepieniu. Malutka jest gotowa do adopcji, tylko domu brak

Sweterki dotarły, są słodkie :) od razu wypróbowane na popołudniowym spacerku w towarzystwie dziadziusia Teo.

Teo pozdrawia z popołudniowego spacerku w towarzystwie Sary i Majki

Trzymaj się. Przytulam i myślę o Tobie.

Dziadulek pozdrawia, czatuje zawsze przy kocich miskach i pcha sie na łózko;)

O tym, że kończy się karma, może informować tylko Murka, bo tylko Ona widzi, ile aktualnie jest karmy i na jak długo może jej starczyć. Prosimy o to :). Obecne zamieszanie, spowodowane jest krótkotrwałym "udziałem" Miłeczki w maksowej karmie(co teraz Max "odjada" ) i szukaniem nowej karmy dla Maxa. Dobrze, że wszystko się wyjaśniło i jak rozumiem, Asia zamówiła dla Maxa dwa worki Eucanuby dermatosis i 10 puszek Hills z/d do podawania leków. Teraz trzymajmy kciuki, żeby ta karma posłużyła Maxowi i oby jak najdłużej była dobrze tolerowana.

Ojej, chyba zeżarłem komuś krówki:/

Baltimoore kochana,nie martw sie, pomozemy,no komu jak komu,,ale TOBIE?Ty ZAWSZE pomagasz,wiec czas na rekompensate!

Ajeczka jeszcze z dwa tygodnie musi brac swoje leki, niby lepiej ale ciagle jeszcze nie jest calkiem zdrowa ta skóra. I w tej chwili przydalby sie jak najbardziej lek pobudzajacy układ odpornościowy , nie wiemy dlaczego ale jakis czynnik musiał wpłynąć na to, że uklad odpornosciowy był tak bardzo oslabiony że zaatakowaly ją takie dziwaczne bakterie. Najlepiej z beta glukanem. Czy mam kupić czy ktos może przyśle dziewczynce pod choinkę? Tu fotka Ajeczki z ulubionymi "małymi" kolegami ;-)

Tak, błotkanie brakuje ale Gwiazdeczka przesadnie nie biega ostatnio po podwórku, woli grzac pupkę w ciepełku, nawet nie musiałam jej dotad wycierać z błota, ani razu się nie pobrudziła Za to nabrala trochę cialka znowu, w lecie byla smukla jak łania, a teraz zbiera chyba zapasy na zimę jak pańcia. ;-)

Z bazarku uzbierało się dla podopiecznych Dora1020 - 256,20zł

Zapraszamy serdecznie na coroczny świąteczny bazarek srebrnej biżuterii. Będziemy opiekować się bazarkiem razem z niezawodną Ellig. Może znajdziecie tu coś dla swoich bliskich pod choinkę? Czas jest ku temu najlepszy i jeśli szybko dokonacie wpłaty, ja szybko zrobię wysyłkę i przesyłki zdążą dotrzeć pod choinkę Jak zwykle biżuterię ofiarowała nam moja Przyjaciółka Ania J. Poza jedną parą kolczyków i jednym pierścionkem, reszta to przedmioty ze srebra. Nie wszędzie jestem w stanie wpisać próbę, bo bez lupy nie mogę odczytać. Bazarek ma na celu zebranie funduszy na spłacenie zadłużeń i bieżącego utrzymania psiaków. Bazarek trwa do 16 grudnia 2018 (niedziela) do godziny 19:00, co oznacza, że będą brane pod uwagę wszystkie zapisy z godziny 18:59. Post zapisany o godzinie 20:00 jest już po czasie! Każdy fant ma cenę wywoławczą, jednak istnieje możliwość zakupu każdego z nich w opcji kup teraz doliczając do ceny wywoławczej 50% jej wartości. Na wpłaty czekam do dnia 28 grudnia. Po tym czasie licytacja może zostać anulowana i fant przechodzi na osobę, która licytowała przed osobą wygrywającą. Licytacja nie zostanie anulowana, jeśli do tego czasu licytujący skontaktuje się ze mną na PW lub mailem i ustali inny termin wpłaty. Pamiętajcie jednak, że jeśłi planujecie zakupy pod choinkę, ważne jest wpłacenie należności od razu, żebym mogła błyskawicznie przesyłkę przygotować i wysłać. W licytacji będą brane pod uwagę TYLKO wpisy konkretnych kwot. Zapisy typu "1 zł. więcej" nie będą brały udziału w licytacji. Bardzo proszę o deklarowanie zakupu za konkretną kwotę żeby uniknąć nieporozumień. Jedynie w przypadku rozpoczęcia licytacji od ceny wywoławczej zostanie zaakceptowane bez podania kwoty. W takiej sytuacji wystarczy napisać, że licytuje się za cenę wywoławczą. Do każdego zakupionego przedmiotu zostanie doliczony koszt przesyłki zgodnie w cennikiem Poczty Polskiej. Jest też możliwość odbioru wylicytowanego przedmiotu w W-wie na Ursynowie, na Pradze blisko metra Warszawa Wileńska lub przy stacji metra Świętokrzyska w Centrum. W każdym z tych miejsc o określonych godzinach, bo w jednym mieszkam, w drugim przemieszczam się, a w trzecim pracuję. Jeśli okazałoby się, że nie zauważyłam jakiejś wady biżuterii, zawsze przyjmę reklamację i zwrócę koszty. Staram się bardzo dokładnie opisywać Wam każdy przedmiot, ale jest ich tyle, że może zdarzyć się, że coś mi umknęło. Miałam taką sytuację raz i natychmiast oddałam pieniądze po informacji, że coś jest nie tak. Pamiętajcie, że bazarek ma na celu zebranie funduszy dla psiaków, a nie czerpanie osobistych korzyści, a ja nie chcę nikogo naciągnąć:-) A oto psiaki, dla których powstał ten bazarek i ich wątki. Podział procentowy nastąpi po zakończeniu bazarku, w zależności od potrzeb psiaków poza jednym wyjątkiem - Tinusią, która nie jest pod naszą opieką, ale chciałybyśmy przeznaczyć 10% z bazarku dla niej: Tina 10%: Figa: Myszka: Betinka: Kulka: Spłata długu Kami (81,80 zł) Psiaki od ewu:

Serdecznie dziękuję w jej, a przede wszystkim w swoim imieniu

Cała trójka prezentuje się świetnie w tych sweterkach:)

Pisałam do Tianku o dr Szczypce.

Też powinno wpłynąć kilka złotych od Sylwia95, której wysłałam leki po teściu

potrzebuje bardzo

Podniesiemy, zaprosimy :) Mała czarna Mimi, śliczna dziewczynka, potrzebuje wsparcia...

Nie mogę napatrzeć sie na szczęśliwego Teosia ! Mimo, ze nie widzi, chyba nigdy nie czuł się tak dobrze, jak teraz.

Niech będzie na zdrowie! :) A może by tak... nie przesadzać z tą reklamą?... W dobrze pojętym własnym interesie?... I oczywiście moim! ;)

w masie sila, kto jeszcze otworzy "skarpete"?

A ci co chcą, nie mogą.

Wielką niewiadomą jest czy Abi jest utrzymywana w czystości,czy jest czesana bo jak nie to przy tej pogodzie szybko się skołtuni i będzie brudna,śmierdząca a to przyczyni się do nie wpuszczania jej do domu,jeżeli w ogóle jest wpuszczana?

juz zaczynam ziewac z nudow, nikt nie przyjdzie do mnie kupc cegielki?

Kamisia i Bibiś... Ten bałagan pod choinką to nie my.Samo się zrobiło.Pięć minut normalnie.... Pierwsze cudowne Święta dla Kamisi już za chwilę...

haha faktycznie

Może będzie trzeba dla Beluni, porozsyłać trochę zaproszeń? mogłabym po Nowym Roku? :) nadrobię zaległości...

Chwila pogaduszek. Psu (i dziecku) najczęściej nie chce się reagować, jeśli ZA KAŻDE wymagane zachowanie dostaje nagrodę, wtedy albo obojętnieje, albo domaga się większej nagrody. Nagroda musi być nieregularna, odsunięta w czasie i miejscu, inaczej pies MUSI zrozumieć, że reakcja na hasło wymaga obecności nagrody, że tylko wtedy oczekujemy jakiegoś. Biedny pies, on tak się stara a my wtedy mówimy, że jest przekupny, ufff. Tak przy okazji - co nas bardziej ekscytuje - możliwość wygranej w Totka czy ustalona godzinowa stawka za pracę? Jak pies wlazł na kanapę i usłyszy "siad", to usiądzie na kanapie. Jak powiemy - spadaj - i nagrodzimy zejście, to następnym razem wskoczy, aby usłyszeć "spadaj" i dostać nagrodę, Pytanko egzaminacyjne:-))) - jak oduczyć wskakiwania, hę???.

Trzymaj się ciepło psi dżentelmenie.

Dziś już na pewno do Grzesia - tradycyjnie zdrówka i w końcu własnego domu. Gdzie te ludziska mają oczy?

Na koncie Dieselka jest 366,18 - na płytę , napis i zdjęcie na grobie Dieselka. Nadwyżka będzie przekazana dla Ralfa

Cudna malenka krusia przecudna Ciociu stokroc sciskam za malenka i za domcik i niechaj kochaja ponad wszytko na dzis na jutro na zawsze Psia dusza nigdy nie zdradzi nigdy nie zawiedzie jest na zawsze przy nas dzien noc kazdenki los z nami malenka powinna miec domus jak z bajki a ludziska co jeno tolerujea powinni miec jeno pluszaki boc ta tolerancyja moze sie przecie kiedys wziac i skonczyc

ja też pozdrawiam

Aksamitka i Alik tez urosły w swoim wspólnym, warszawskim domciu :)

malenka sciskuniam za wszytko i za ptaszynka tez

Co tu tak cicho? anica wyparowała?

Jaka ona cudna, jejku!

Nieee. Bazarki i dodatkowe wpłaty pokonały dług.

Rozmawiałam dziś chwile z Kasią:) Bardzo chwaliła Koffi. Sunia jest spokojniutka, w sumie tak jakby nie było psa, baaardzo grzeczna. W nocy sama przyszła do Kasi do sypialni i spała przy łóżku:) tak czuje, że pilnuje tych ludzi, których ma wreszcie. W domu dba o porządek. Jak jedna sunia zaczęła gonić kota, to Koffi wstała, wydała jeden a konkretny szczek i od razu- sunia się wycofała, nastał spokój:) Z innymi zwierzakami żyje w pełnej harmonii. Do ludzi jest łagodna i nieco wycofana, ale bardziej w sensie, że nie jest nachalna. Podejdzie, pomacha ogonkiem, poobserwuje, weźmie smaczka, uwielbia być czesana:) jest troszke za chuda, Kasia jej gotuje. W sumie myśle, że ma naprawde dobry charakter i nie jedna osoba będzie chciała mieć takiego mało absorbującego pieska. Tylko trzeba czasu, żeby Koffi zapozowała chociaż do kilku ładnych zdjęc:)

Przepraszam to nie tu.

To Grześ zamożny jest:)

Rzeczywiście śliczna.

Limbusia w stadzie, wyrażnie radosniejsza

Dziekuje terra za wstawienie zdjęć:) Moje kochane słoneczko:) Pokochał głaskanie,czasami nie chce jeść tylko ,zeby go głaskać nigdy przeciez tego nie doświadczył czy znajdzie domek kochający? Tak bardzo mi go szkoda:(

Aktualizacja: SZCZENIĘTA - Trzy suczki- opuściły schronisko (DT)

Cóż - dobrze, że chociaż przyznali, że inni mieli podobne wymogi. A oni chyba sami nie wiedzą czego chcą. Chyba już po pierwszych takich wymaganiach powinni wiedzieć, że nikt nie oddaje psa "od ręki" jak leci i komu leci. A poza tym - skoro maja w pobliżu schronisko to co to za problem tam zajrzeć?