Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 10/22/18 in all areas
-
To jest argument... niestety:( Ona potrzebuje innych warunków, a moja Peruszka potrzebuje spokoju i braku konkurencji. Jeśli chodzi o DT - nie jestem w stanie nim być. Rokuś też miał być 2 dni, został 2 lata. Nie umiem patrzeć im w oczy i oddawać i chylę czoła przed każdym DT, który potrafi dla dobra zwierzaka to zrobić. Ja nie umiem, jestem cienki Bolek i przeżywam to potwornie. Dlatego tylko jej dobro do mnie przemawia i byłoby zarozumialstwem twierdzić, że jestem dla niej najlepszym domem, bo tak nie jest.2 points
-
2 points
-
2 points
-
I to pewnie jedyny powód, że nie ma jeszcze kolejki.1 point
-
1 point
-
Eliczku, dla Kajtusia zawsze znajdę czas. Trzeba było śmiało mówić ! Dziś już nie dam rady, ale jutro spróbuję coś napisać.1 point
-
Znowu nie mogę cytować. Poker, prorocze słowa. Oczywiście szału nie ma, ale ogólnie jest dobrze. Tigrunia nadal w stresie i nie ma się co dziwić, ale już wychodząc na dwór nie próbuje iść cały czas przy ścianie domu, spaceruje, wącha, obserwuje. Kupki robi na dworze, sika w domu, ale to zapewne się wkrótce zmieni. Wczoraj u Kasi był znajomy i Tigra wcale nie uciekała, nie trzęsła się, tylko postawiła uszy i patrzyła z zaciekawieniem. Ogólnie mimo strachu wszystko Tigrunię ciekawi. Nawet ukradkiem zagląda do pokoju synów Kasi. Wszelkiego rodzaju prace domowe jakoś bardzo jej nie przerażają. Reasumując ciekawość i chęć poznania i zobaczenia wszystkiego, co dzieje się wokół powolutku przezwycięża strach. Jak już pisałam wcześniej jest dużo lepiej niż się spodziewałam. Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy kibicują cudnej Tigruni. Kasia mówi to samo, co Anecik: Tigrunia jest bardzo inteligentną sunią i mimo strachu bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem. Na pewno bardzo tęskni za Anecik, ale przecież u Kasi jest dopiero kilka dni. To tyle z najnowszych wieści. Idę spać, bo mam za sobą nieprzespaną noc (byłam w k. wyborczej i liczyłam głosy).1 point
-
Przesyłka dotarĺa.Wszystko jak zwykle super ;)1 point
-
Mam dobre wieści :) Emi zakolegowała się z trzyłapką i obie wariują ile wlezie. Dzisiaj przyległa kotka, a ten nic sobie z tego nie robił. Czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałam. Na działce goniła kotki. Bałam się, że suni wróci sikanie w domu, ale nie. Jest ok. Podoba się znajomym to, że sunia, gdy się czegoś przestraszy, pędzi do domu ile sił w łapkach :) głośno i czule wita córke i wnuczkę, co bardzo podoba się wszystkim :)1 point
-
Pelikanku do Ciebie do dt jedzie nowy kolega , kudłaty i większy, ale bardzo przestraszony, pokaż mu proszę że nie musi się już więcej bać i że psie życie może być fajne :).1 point
-
Pelikanku do Ciebie do dt jedzie nowy kolega , kudłaty i większy, ale bardzo przestraszony, pokaż mu proszę że nie musi się już więcej bać i że psie życie może być fajne :).1 point
-
Wieści rewelacyjne co potwierdza ,że " na każdy towar znajdzie się kupiec " :)1 point
-
Trzymaj się mocno wszystkimi łapkami!1 point
-
No i mamy poniedziałek, czas nie chce stać w miejscu. Dobrego dnia pracujący psie.1 point
-
Zgadzam się z Tobą :) a poza tym najmądrzejsze :)1 point
-
Bo te zwyczajne są najpiękniejsze:)1 point
-
Jutro skoro świt TZ jedzie do schroniska powiedzieć, ze zabieramy sunię. Dzisiaj byłam w schronie póżniej niz zwykle - w drodze powrotnej uświadomiłam sobie, ze przecież sunia nie moze tam zostać, ze to znak to jej dzieisiejsze wyjście z boksu, takie ostatnie błagane o pomoc... Jak wróciłam to brama była już zamknięta:(1 point
-
1 point
-
Dotarłam i tu Kochan się w Asherku od początku, Sylwia Ty Wiesz...nie wiedziałam, że jesteś na dogo, zawsze w moim sercu Asher no i Ty, moje Albinosy świnka Albinka S.P. I Fazusia od 4 lat szczerze pozdrawiają1 point
-
Kochane Dziewczyny, już jestem z powrotem w domu, ale bez Emi :( Sunia została u znajomych na czas naszego wyjazdu na Rzeszowszczyznę. Pomimo tego, że w domu są dwa psiaki, jest pusto, cicho, smutno :( EDIT Wersja niech będzie jaka chce, byle była grzeczna i nie zeżarła kotka! To jest DT zastępczy z wersją DS :)1 point
-
1 point
-
Wczoraj rozmawiałam z pańcią Vanilki - sunia jest coraz bardziej zadomowiona, czuje się już swobodnie i w domu i w ogrodzie. Zawarła pierwsze psie sąsiedzkie przyjaźnie, z jednym z psiaków regularnie chodzi na poranne spacerki. Śmiało przychodzi po głaski - p. Kasia mówi, że wielka z niej pieszczocha. Do sypialni jednak nie wchodzi - przychodzi parę razy wieczorem i w nocy jakby chciała sprawdzić, czy jej rodzina jest w komplecie i wraca na swoje posłanie. Był jeden incydent biegunkowy - została na 40 min. z rodzicami p. Kasi no i od razu była taka reakcja, teraz już możemy być pewni, że te biegunki w poprzednim domu były na tle lękowym. Nie ma jednak zjadania odchodów ani żądnych resztek na spacerach. Wczoraj została sama 30 min, w domu i było wszystko ok. - nic nie zniszczyła, nie nabrudziła. Może małymi kroczkami uda się pokonać lęk suni,nie wiemy co przeżyła w czasach przed schroniskiem.1 point
-
Cudne wiadomości :) Bardzo lubię, jak tak nowy opiekun i pies od razu się polubią :) A dla Karola taki swój psi przyjaciel, a nie pożyczany od sąsiadki, to skarb!1 point
-
No i pięknie... aż mi się łezka w oku zakręciła :) Chłopcy, bądźcie szczęśliwi! (i oprócz niechodzenia po schodach itd - dietka by się psu przydała)1 point
-
1 point