Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 12/11/17 in all areas

  1. Chwileczke...Koteczka lapka skromnie zaslonila swe "wdzieki". Po' spojerzeniu widac, ze zostala niecnie przylapana podczas intymnej toalety i w ostatniej chwili ratuje sie, jak moze... Jest mocno niezadowolona, wrecz zla. Kazda z nas czulaby sie podobnie ;)
    4 points
  2. Na odległość można proponować tylko takie działania, które na pewno nie zaszkodzą. A czy pomogą, to się okaże - może Benia zacznie naśladować zachowania psa bardziej już "domowego", oby, Na fotce, na której widać rękę ze smakolem, Benia chyba nie wie, czy bronic się, czy uciekać przed kimś/czymś naprzeciw - co ją wystraszyło? Ruch człowieka? Aparat fotograficzny? "Celowanie" aparatem jest strasznie groźne przecież, to jak oko wpatrujące się przed atakiem. W takich emocjach pies nie podejdzie do jedzenia raczej. Jeśli mimo to podeszła i zjadła, to nie jest tak źle.
    2 points
  3. Kolęda i Jaśmin mogą do mnie na DT przyjechać od 2 stycznia. Inaczej nie dam rady. Mam nadzieję, że znajdą jednak domu do tego czasu. Szykuję specjalny "koci" pokój. Już wyniosłam z niego sprzęt elektroniczny, a zakupiłam dwa drapaki i dużą kuwetę. Wymieniłam tez kaloryfer bo pokój był nieogrzewany. Wstawię jeszcze lampę nocną i będzie gotowe. Kanapa dla kotów i posłania już są. Mam też 250 zł na poczet długu. Nie mogę dać więcej, bo wypadły mi niespodziewane wydatki (choroba) ale tyle wpłacę. Ta sama lecznica co ostatnio? Kupię też Dorze puszki dla kotów, prośba o podesłanie linka z najlepszymi dla Was.
    2 points
  4. No bomba. I kto by przypuszczał ,że jędzula znajdzie tak szybko DS. Swoją drogą pani sekretarz też należy się pochwała za refleks i życzliwość. malagosku, pewnie z jednej strony pusto w domu ,a z drugiej ulga ,że Wasze psy będą miały spokój i Wy też. Znam to dobrze. Nelka , spisuj się jak trzeba.
    2 points
  5. Dobrze, ze te cenne rady Sowy są na wątku, bo nie tylko pomogą Beni, ale wiele osób na pewno z nich skorzysta, w tym również i ja. Dzięki Sowa.
    2 points
  6. Amor to kolejny pies, którego właściciel uznał, ze pusta wiejska droga jest doskonałym miejscem na porzucenie psa. Moment wyrzucenia psiaka z samochodu widziała jedna z mieszkanek wsi. Tego samego dnia, błąkającego się po lesie nieszczęśnika znalazły Marzena z p. Anią..Psiak dosłownie się do nich przykleił.Z piskiem biegł za samochodem, kiedy wracały do Warszawy. Nikt z dwóch wsi psa nie widział i nie znał Dziewczyny miały nadzieję, ze przyleciał do jakiejś suczki ale na wszelki wypadek zostawiły sasiadce zapasy karmy, żeby go dokarmiała. W ciągu tygodnia okazało się, że niestety pies cały czas błąka się po wsi szukając schronienia i oczywiście tego schronienia nie znajdzie. P. Ania zdecydowała, że w takiej sytuacji zabiera psa do Warszawy . Na wsi nie miał żadnych szans . W najlepszym razie trafiłby do Radys bo gmina ma umowę z tym schroniskiem :( Amor, bo takie imię otrzymał do ogłoszeń okazał się psem bardzo pojętnym. Doskonale odnalazł sie w samym centrum miasta , wśród samochodów i tłumu ludzi. Pierwsze wejście do bloku i do windy odbyło się na żabę ale z każdym dniem było coraz lepiej.Na spacerach obcy ludzie zachwycali się jego urodą i postawą . Wiejski pies doskonale zachował się w restauracji do której można wchodzić z psami. Niestety na 19 piętrze w maleńkim mieszkaniu u Amora pojawił się lęk separacyjny.. P. Ania została uwięziona w mieszkaniu bo Amor usiłował wyskoczyć przez okno.W jej obecności to był idealny pies, sam wpadał w panikę. Dzięki Olenie84 udało mi się znaleźć miejsce w hotelu. Niestety kiedy miał być tam zawieziony w badaniach kału zostały wykryte jajeczka niezwykle złośliwego pasożyta. Na szczęście po wykonaniu kilku telefonów na SGGwW znalazłam skuteczny lek i po trzech dniach Amor znalazł się w hotelu. Amor znalazł dom jednak bez pomocy behawiorysty jego lęk separacyjny był nie do pokonania. Rachunek za konsultacje i dojazdy wyniósł 660zł.
    1 point
  7. Wrzucam parago z zakupów antybiotyku: i Rokusia leniwie odpoczywającego na kanapie po wieczornym spacerze:
    1 point
  8. Dandyska historii ciąg dalszy :). Niunio ładnie wytrzymuje od spaceru do spaceru. Dzisiaj został na 20 min sam w domu i nie piszczał. Był u weterynarza. Okazało się że złapał grzybka w uchu. Trochę jak się rozhula to trzeba uważać bo już zaczyna sprawdzać na ile może sobie pozwolić. No i kanapowy pies pełną gębą. Taki jestem śliczny
    1 point
  9. No nie słucha, bo Pani nie jest w jego oczach przywódcą stada, alfą to ją lekceważy. Do tego pewnie nie raz mu okazała słabość, a to w połączeniu z brakiem konsekwencji doprowadziło do próby przejęcia władzy i narzucania psiej woli.
    1 point
  10. A może obecni właściciele jeździliby przez kilka weekendów na zajęcia szkoleniowe do Chaty Leona? Czasem godzina praktycznych zajęć pod kierunkiem trenera daje więcej niż wiele godzin teorii.
    1 point
  11. ja wierze ze bedzie dobrze a Panstwo sie nie poddadza tak latwo Teo musi sie nauczyc mieszkania w domu mysle ze szkoleniowiec cos na pewno poradzi nie zamartwiaj sie Tolu:*
    1 point
  12. Podesłałam gdzieś Igę - może ten Ktoś się zakocha :)
    1 point
  13. Wieczorem nie jadł, dopiero dziś rano. Je małymi porcjami a nawet domaga się :) Ale daje mu male porcje co jakis czas. Wody też już nie poszukuje jakby był na pustyni. Super!!!
    1 point
  14. Piękne banerki. Muszę przypomnieć sobie jak sie wstawia banerki bo już dawno żadnego nie miałam przez ciagle zmiany na dogo.
    1 point
  15. Jak tu zaglądałam, nie spodziewałam się takiej wiadomości.. Bomba! Buziak ''Królowo adopcji"
    1 point
  16. Z czesterkiem lepiej. Wczoraj też nie chciał jeść i leżał jak betka ale rano już pobiegł z psiakami na dwór, zjadł malutką porcję gotowanego i zrobił siku. Daję mu po troszku wody - nie wymiotuje.
    1 point
  17. ...zwłaszcza te warszawskie :) Ale zdjecia rewelacja!
    1 point
  18. Przychodzę dziś do Apsika z prezentem. :-) Z banerkowego bazarku TZmestudio. Może banerek przyprowadzi tu jeszcze kogoś do nas... Proszę się częstowac. Są cztery do wyboru. :-)
    1 point
  19. No i jeszcze ...już w użyciu,na modelu . Kurczaka podprowadziła moja Zyta,za pól godz kurczak umarł :( Odkupię Czesiowi,zawiozę oddam jak tylko się z nim zobaczę.
    1 point
  20. Przepraszam,że dopiero teraz,nie dałam rady :( Czester dostawał co chwilę wodę,na dnie miski,więc przez cały czas popijał trochę a uniknęliśmy wymiotów,żołądek miał czas się "uspokoić". Z Tz Anetki byliśmy dzisiaj na kontroli,nie wykazywał cech odwodnienia,wet ,podał leki w inj i do pysia.Pozwolił na lekkie posiłki,mięsko+warzywa+ryż i pojenie. Czester zjadł dopiero wieczorem,nie zwymiotował,też dostanie częściej w mniejszych ilościach. Anulko Colon i Metoclopramid musi zażywać do końca życia. Nivalin to jedyny lek ,który może mu pomóc,usprawnić to co źle działa,plus Vit. Coś mu zaszkodziło,czuje się lepiej :) zobacz zdjęcie :) Koszt wizyty u weta dzisiaj to 10 zł +koszt transportu 50 zł plus wczorajszy 50 zł -opłacone przez Skarpete Plaskatych Spóźniony Mikołaj,paczka przyszła z opóźnieniem,dzisiaj przekazano :) Toffifi ląduje na Skarpecie jako fant :)
    1 point
  21. 1 point
  22. Bardzo się cieszę z domku dla Nelci i z tego, że u Malagossów wrócił mir domowy :).
    1 point
  23. Małgoś, z nieba mi spadasz, Dziewczytno1 Bardz, bardzo dziekujE1 w piątek ogłosiłam Nelkę na: MojaOstrołęka, Maków24,Gratka.pl, OLX z wyróżnieniem (razem 25,40 zł), dałam ogłoszenie do Tygodnika Ostrołęckiego (ukaże się we wtorek) za 23 zł. Kupiłam obróżkę za 12 zł i dwie smyczki po 17 zł. Kupa wydatków, do tego mięso, ryż, makaron, karma na bieżąco...... A tera bomba! W południe zadzwoniła do mnie pani sekretarz naszej gminy, sąsiadka dwa domy dalej, - są u niej goście, kuzyn z Ostrołęki i tak się zgadało, że szukają psa do adopcji. Najlepiej suczki po sterylizacji. I Grażynka pyta, czy mogą do mnie podejść i zobaczyć Nelkę. Przyszli całą rodziną, a syn ok.18 lat wszedł do nas do domu prawie w kucki, bo witał się z psami :) . Przesympatyczni ludzie, nie mają psa po śmierci swego rottweilera, uratowanego z resztą ze złych warunków... No i Nelka pojechała z nimi...Dałam obróżkę i starą smyczkę, kocyk zposłania w kuchni, książeczkę zdrowia i woreczek karmy Fitmin. Chłopiec zrobił zdjęcie worka Fitminu, by kupować nw Zoolpusie, bo polecam tę karmę. No to czekam na wieści... W domu zrobiło się cicho, pusto i ...spokojnie. Nutka wróciła do kuchni na swoje ulubione posłanko, Zulka odważyła się wyjść do przedpokoju, i nie chowa się po kątach, a Diana śpi rozciągnięta jak długa na podłodze blokując wejscie do salonu )
    1 point
  24. Aaaa, o tyej "odpędzonej" od barmy ONeczce mówisz...tak, żal bardzo... Dianka ma u mnie order za spokój - nasza tymczasowa Nela tak jej dokucza (wszystkim moim psiakom), tak rzuca się z zębami, warczy, a Dianka odwraca głowę, wycofuje się, nie reaguje. Mądry, cudny pies!
    1 point
  25. To racja :) Niestety lajki mi się skończyły :/ Edit: Już mam ;)
    1 point
  26. Damy się tak nie rozkraczają, ale kotki chyba lubią
    1 point
  27. Sowa, przyznam Ci się, że zaglądam sobie często na Twój Profil i czytam Twoje posty z wielu wątków, które by mi pewnie umknęły. Oprócz tego, że Twoje rady są na pewno fachowe, świetnie piszesz. Fascynująca lektura. :-) Damy radę, Beniu. :-)
    1 point
  28. Trzymam kciuki za to, żeby Benia wyszła ze swoich lęków i zaufała. Z ludzką pomocą... Dobrej niedzieli. :-)
    1 point
  29. Późno już, ale jeszcze wrzucę :) Tytuł mi się spodobał, takie skojarzenia jakieś miałam :) O: Dobranoc :)
    1 point
  30. Zdjęcia Jasia z przyjacielem są rozbrajające
    1 point
  31. Zagląda ,zagląda. Fajna Emi w wielu wersjach - niania, kierowca, przytulak. Fajnie jej.
    1 point
  32. malagosku, mam wrażenie ,że Nela próbuje rządzić . Spróbuj pokazać jej ,że jest na dole hierarchii. Nie powinna wskakiwać Ci na kolana tylko czekać ,aż ją zaprosisz. Jak próbuje to zrobić ,to odsyłać ją na miejsce,a zapraszaj swoje psy. Mizianie po kolei i tylko na zaproszenie, zaczynać od swoich psów. Jedzenie i smaczki to samo.
    1 point
  33. Ludzie bardziej się boja Franka. Nestor potężny, ale ma dobre oczy i taki spokojny jest co widać. A Franek jak idzie z tymi wrzodami pod pachami i charkotem w gardle, to ludzie schodzą z chodnika, co mnie trochę śmieszy, ale tak jest.
    1 point
  34. Ma. Potrafi usadzić Franka. A to niełatwe. Natomiast Nestor to dla niego guru. Jest bardzo śmiesznie, bo na spacery chce chodzić wyłącznie z Nestorem. Jak nakładam szelki Nestorkowi to Reksiu koło nas, czeka, podskakuje. Natomiast jak idę z Frankiem i chcę go wziąć, to ucieka cholera i musze go łapać. A cóż, chciałabym aby bardziej się przywiązał do Frania. Z Franiem się bawi, gania, ale to Nestor jest "do obrony" do schowania się na spacerze, jak jakiś człowiek, nie daj boże idzie :) mimo, że Nestor go ofukuje, jak ten się na niego pcha.
    1 point
  35. Drogie Panie i Panowie, Reksio przeżył wczoraj gości. W ilości całkiem znacznej. I co? No, Reksiu twardziel jest. Tłum mu nie straszny. Zostawiłam mu drzwi uchylone do sypialni, żeby mógł się schować jakby co, ale gdzie tam. Reksio musi wszystko widzieć, nad wszystkim czuwać i pilnować.Calutki czas siedział z nami i ani razu się nie schował. Jak trzeba było, to trochę poobszczekiwał :) jak się za mocno ruszali, jak już było bardzo groźnie, czyli ktoś chciał pogłaskać, to chował się za Nestorkiem :) cwaniak mały. Potem się położył na dywanie i normalnie zasnął. A pod koniec nawet dał się pogłaskać mojej najstarszej bratanicy, ona też psiara. Żadnych stresów wielkich nie było, regresu też nie, tylko umęczony był tymi atrakcjami i po wieczornym spacerze padł na pyszczek i spał.
    1 point
  36. Dzień dobry, przeczytałem kryminał: Czy mój wzrok nie jest uroczy i nie spowoduje wybaczenia?
    1 point
  37. Kodis pozdrawia, niestety tylko takie fotki dostałam i z takimi robię ogłoszenia, nie mam wyboru:(
    1 point
×
×
  • Create New...