Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 02/10/17 in all areas

  1. Sonik wrócił!!!!!!! Dawno tak nie płakałam z radości.
    4 points
  2. Aguś, nawet nie wiesz, jak ja się cieszę!!! W pracy zauważyli, że jestem bardziej radosna, niż zwykle i się dopytują, co się stało. Pewnie sądzą, że kogoś poznałam. Ja nie komentuję. Przecież, jak bym powiedziała, że to z powodu wydania psa do adopcji do super rodziny, to by się popukali w czoło.
    3 points
  3. dziękuje Malti:) kochana jesteś:) Z transportem chyba tym razem się uda, bo juz sa 4 pieski na poniedziałek:)
    2 points
  4. Rozi, najsampierw trzeba ustalić, co rozumiesz jako "darczyńcę godnego zaufania"? Gdyż Halynka ma swoje pojęcia i swoje rozumienie pewnych, oczywistych, zdawałoby się kwestii... Mogę Halynkę odpytać o tego darczyńcę, ale proszę, Rozi, abyś najpierw określiła cechy "godnego zaufania" :)
    2 points
  5. Nowe wieści.Pies jest przełagodny, pozwala ze sobą zrobić wszystko, ale fakt, że nie widzi jest sporym utrudnieniem.On musi nauczyć się poruszać po domu, po okolicy...itd.Jest czysty w sensie załatwiania się, bo fizycznie nie, śmierdzi okrutnie, jutro będzie kapany w salonie dla psów.WOW! Ząbki ma niezłe, oczy jakby nieco lepsze po zaaplikowaniu kropelek.Jest zapasiony, ma dużą nadwagę, ale on po prostu jadł byle co, tłusto, psiej karmy nie dostawał na pewno. Nie mam doświadczenia z psami, ale pies robi chyba ogromne postępy.Biedak pokonał długą drogę, wyrwany ze środowiska, które znał, nowe zapachy, dźwięki, nie mógł niczego zweryfikować wzrokiem, a mimo wszystko był spokojny, chociaż zestresowany.Nigdy nie był w domu, a jakoś nie załatwił się w mieszkaniu.Ponoć dzisiaj już pewniej szedł do windy, wczoraj trzeba było go ciągnąć.Bardzo jestem ciekawa jego wyglądu po kąpieli.Na pewno też poczuje się bardziej komfortowo, bez brudu i posklejanej sierści.
    2 points
  6. O Boże ależ cudownie:):):):) Gabi79 , anecik - Jesteście kochane, wspaniałe Dziewczyny:) Zula -powodzenia najpiękniejsza :)
    2 points
  7. Instrukcja wygodnego leżenia. 1. Podejdz powoli jakby nigdy nic. 2. Wolnymi ruchami obniżaj się na nogach...niby leniwie...niby od niechcenia. 3.....Pac! Kładziesz brzuch na stopie udając, że wcale jej nie widziałes :)
    2 points
  8. No więc. Albinek śmiga po schodach. Nie ma żadnego problemu. W domu się czuje jakby całe życie spędził na salonach. Jest grzeczny. Bardzo ładnie chodzi na smyczce. Ale :) nie może teraz za długo chodzić bo mu zimno w łapki. Kanapa jest bardzo przyjemnym miejscem odpoczynku. Owszem, ale w nocy zawsze lepiej wepchać się do łóżka, tak najlepiej między Pańciostwo, tak jest najprzyjemniej. Imię Albinek zostaje. Adresówka już dzisiaj przyszła, została doczepiona. Dostał nową inną obróżkę. Obsikuje swój nowy teren, bardzo ładnie chodzi na spacerze. Jutro państwo idą do weta, tak pokazać Albisia i papiery i ustalić co tam będzie się robić. Pan Arek prześle zdjęcia i w ogóle to chyba tu będzie się zalogowywał.
    2 points
  9. Zuleczka pojawiła sie na stronie Psy z Radys w lipcu 2015 roku.... Od tego czasu ciągle tam 'wisi'. Mimo wielu ogłoszeń, udostępnień i komentarzy- nie było ani jednego telefonu o nią, ani jednego zapytania. Widać z jakiegoś powodu ginie w tłumie innych psów.... A przecież- jest śliczna, urocza, wyjątkowa! Jamniczkowata, niskopodłogowa, uśmiechnięta pełnym pyszczkiem:) Nie młoda i nie stara, nie duża, raczej mała. Wolontariuszki pięknie ją opisały- jako sunie bardzo pozytywną, proludzką, czekającą na swojego człowieka na zawsze! Czego więcej potrzeba by odmienić los? Może odrobiny szczęścia? A może już dość czekania na uśmiech losu?.... Zula nie chce już tkwić za kratami! Ostatnie wieści ze stycznia od dziewczyn, które jeżdżą robić zdjęcia w Radysach nie brzmią optymistycznia. Sunia straciła radość życia:( nie ma już uśmiechu na pyszczku:( sierść jest mocno zaniedbana:( a sunia poddaje się.... Nie ma na co czekać. W środe Zuleńka wyjedzie z Radys. Jest już zarezerwana- CZEKA:) Przyjmie ją pod swoje skrzydła nasza kochana Anecik:) Koszt pobytu suni w DT to 200 zł/ m-c Potrzebne są tez pieniążki na transport, sterylizacje i wizyte u weta. Bardzo proszę o obecność na wątku! deklaracje- nawet najmniejsze- bazarki, fanty na bazarki:) Wszystko przyjmę z radością i za wszystko z całego serca dziękuje! "ZULA - bardzo ładna suczka z Krainy Przegubowców. Kontaktowa, ciekawa wszystkiego, szybko łapiąca kontakt z ludźmi. Otwarta na nowe znajomości i na zmianę życia. Obstawiamy, że będą z niej ludzie, bo wygląda na taką, z którą można i do tańca, i do różańca. Zula ma ok. 5 lat. W schronisku przebywa od lutego 2015r. KOJEC: VII-36 NR: 6339" <3 DZIĘKUJE <3
    1 point
  10. Kolejna sunia ma szansę, super! Takie małe i mnie zawsze chwytają za serce...
    1 point
  11. Dobry wieczór :D Tak sobie pomyślałam teraz, że słowo "rozumie" w przypadku Halinki jest raczej niezbyt adekwatne. Po namyśle swierdziłam, iż Halyna raczej interpretuje fakty i rzeczywisość w odmienny sposób od przeciętnego zjadacza chleba. Interpretacja ta jest krzyżówką chcenia owej i wróżbiarstwa czy kabały jak też wybujałej wyobraźni. Halynka tak naprawdę jest dopiero na początku trudnej, skomplikowanej nauki przyswajania rzeczywistości, empirycznego podejścia do danego problemu oraz kojarzenia ciągu przycznowo - skutkowego, czy też prostych mechanizmów egzystencji typu akcja - reakcja. Moim zdaniem w tej chwili jest na etapie edukacji, powiedzmy takiej normalnoludzkiej "zerówki" czy gdzieś w pobliżu mniej więcej. Czyli dłuuuga droga przed Halynką, a im bardziej na wiedzę ową bedzie oporna, tym nauczanie i edukacja boleśniejsze będą dla malutkiej komarzej Halynkowej główki. Samo zycie, taki lajf itp itd Miłego wieczorku :D Wszystkim? Hmm...
    1 point
  12. Psia mądrość jest zadziwiająca. Pamiętacie, jak zachwycałyśmy się szybką adaptacją Ergo do nowych warunków i radością, z jaką wszedł w nowe życie? U Misia jest tak samo :)
    1 point
  13. No właśnie, nie ma sensu żebym określała, co ja rozumiem. Ważne jest to, co rozumie Halinka.
    1 point
  14. NO i teraz kolejna wiadomość.... Dzis jest dzień Inki...i zaraz po Pani z maluszkami, zadzwoniła kolejna rodzina:) JUTRO INKA MA ODWIEDZINY Z ORZESZA:) :) TRZYMAJCIE KCIUKI:) Czy mamy kogoś z Orzesza do ewentualnej, późniejszej wizyty przedadopcyjnej???
    1 point
  15. byłam dziś na tej mojej wycieczce po gorach....
    1 point
  16. Biedny Wampuś, pewnie obolały i dlatego apetyt nie dopisuje. Ale teraz będzie już tylko lepiej. Jeśli Potwora nie ma zębów i czuje respekt przed ludźmi to bardzo prawdopodobne, że ktoś jej zrobił krzywdę. Mam nadzieję, że się otworzy i zaufa.
    1 point
  17. A tak swoją drogą to jaka ta kicia jest? Mała, duża? Czarna, biała, w łatki? Chciałabym ją sobie jakoś wyobrazić i cosik nie mogę...
    1 point
  18. Dzisiaj do domku w guardach :) i z adresatką:) wyruszył przekochany, bardzo smutny Kajko. Państwo to przyjaciele mojej Znajomej, cudni ciepli ludzie.Zobaczyli biedaka i powiedzieli : on jest nasz.
    1 point
  19. Nie było mnie kilka dni, a tu takie cudne wieści!!! Juhuuuu!!! Super :) Powodzenia w nowym domku :) Tak, jak i pozostali, z niecierpliwością czekam na fotki i wieści z nowego Albinowego życia.
    1 point
  20. Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze; tak podejrzewałam, że Albinek nie jest psem specjalnie problemowym;) To karmę przekażemy dla psów pod opieką ali123 (obecnie jest u nas 7 psiaków ali).
    1 point
  21. Mnie ta kiełbasa na pożegnanie, na drogę wzruszyła :) Tak się żegna przyjaciela :)
    1 point
  22. Wzruszająca historia p. ochroniarza i Kajtka. Gdyby nie on, to Kajtek pewnie byłby już w schronie albo za TM.
    1 point
  23. Już donoszę co następuje.Kajtek jest psem zapasionym, waży ponad 50 kg, tak mi mówiła Aga.Biedne psisko było tak przerażone, że nie chciało iść, kładło się na podłodze i trzeba było go nieść.Aga kupiła mu największe szelki, jakie były w sklepie i jakoś we dwójkę dotargali psa na miejsce.To tak w skrócie.Kajtek jest już w DT, leży na podłodze w przedpokoju i śpi, odreagowuje stres.Oczy ma fatalne, będą wymagały długiego leczenia, a co jeszcze mu dolega to się dopiero okaże.Aga napisze wszystko, ale teraz musi się zająć psami. Napiszę teraz to, co było tutaj, na miejscu.Pies był w tym warsztacie od szczeniaka, czyli 12 lat.Miał budę i kojec, nie miał możliwości wybiegania się.Kojec zlikwidowano, a psa postanowiono uśpić, o czym już pisałam.Sprzeciwił się temu ochroniarz, który obiecał, że spróbuje mu znaleźć dom.Próbował, ale z marnym skutkiem.Ów ochroniarz to jedyna osoba, która pokochała tego psa.Z wzajemnością.Pies nie chciał wejść do samochodu bez niego, tylko jemu ufał.Ochroniarz kupił psu na drogę jakąś badziewną kiełbasę.Wzruszyłam się, bo naprawdę on sam nie ma często co jeść, pracuje dopiero od niedawna, ma bardzo zaawansowaną cukrzycę.Jest samotny, a teraz jeszcze traci tę pracę.Płakał jak dziecko po odjeździe Kajtka i mówił, że będzie grał w totka, wygra, kupi dom i pojedzie po psa.Nie wiem, czy to nie on tak Kajtka zapasł.Piszę o tym, żeby pokazać jak empatyczni bywają ludzie, którym doskwiera bieda, a nieczuli ci, którzy mają sporo pieniędzy.Brakiem empatii wykazały się również stowarzyszenia, z założenia prozwierzęce.Jak po maśle spłynęła po nich informacja, że pies zostanie uśpiony.No to co? Stary i chory, niech go więc uśpią, prawda? OK, rozumiem, że nie mają miejsca, ale mogła chociaż paść propozycja, że pogadają z tym pseudoopiekunem, że będą interweniować, że to przestępstwo...itd. Aga, wielkie dzięki, naprawdę.Psa nie widziałam na oczy, nigdy nie miałam okazji go pogłaskać,co nie zmienia faktu,że jestem bardzo szczęśliwa, że chociaż końcówkę życia będzie miał przyzwoitą.
    1 point
  24. A darczyńca był godny zaufania? Ogólnie rzecz biorąc. Bo ja Halinę rozumiem, jeśli niegodny z jakichś względów. Samo nielubienie to faktycznie można źle się potem czuć.
    1 point
  25. Może jogurt wprowadzaj stopniowo po troszeczku, z czasem powinny się przyzwyczaić. Albo ew. mieszaj po łyżeczce z serem. Nie męczysz, cieszę się że chcesz dobrze karmić maluchy i to normalnie a nie suchą karmą dla wygody. Ja mam psy już kilkadziesiąt lat, nawetjak pracowaliśmy z mężem zawodowo to zawszekarmiliśmy swoje psy normalnie. A w porywach mieliśmy nawet cztery duże psy.
    1 point
  26. Witajcie witajcie smoki malunie i caluje tez mamunie smokisiowa Czytam i raduje zycze zdrowenka zdroowenka calemu domkowi i lapeczkom wszystkim waszym ciociu shoto i oby jak najnajnajlepsze domki sie zglaszaly po malentasie
    1 point
  27. Słodziaczek taki jestem ;)
    1 point
  28. Olena84 bardzo dziękuję za bazarki:) Wpisałam potwierdzenie wpływu w styczniu. Popraw mnie jeżeli potwierdziłam nie na tym. Uzupełniłam post rozliczeniowy. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie Remika. Długo mnie tutaj nie było, więc w skrócie co u Remika: Remik nadal mieszka w DT. Ma się tam całkiem dobrze, ponieważ ma swojego ukochanego Dina. Ale oczywiście to tylko DT i nie może tam być wiecznie. Tym bardziej, że Dino o ten DT przydałyby się innym wycofanym psiakom, których przecież nie brakuje:( Remik nadal dostaje Ocu Glo, suplement zapobiegający utracie wzroku, w styczniu dostał opakowanie na 3 m-ce. Sprawdzamy teraz, czy rzeczywiście ma alergię pokarmową czy nie. Zgodnie z zaleceniem weterynarza Remik je teraz inną karmę Purinę Dog Chow z łososiem i nie dostaje tabletek Apoquel. Nie drapie się aż tak jak wcześniej, ale po odstawieniu tabletek trochę zaczął się drapać. Co do zachowania Remika to nie ten sam pies. Jak byłam go ostatnio odwiedzić to u Remika był jeszcze 1 psiak, taki mały wszędobylski młodziutki łobuziak. Remik bardzo spokojny, bez żadnych awantur, jeżeli tamten mu przeszkadzał to po prostu odchodził. Wesołek się zrobił z tego Remika. Bardzo się cieszył, rozmerdany ogonek. Tylko jak chciałam zrobić fotkę to wychodził do innego pokoju, bał się aparatu. Cudnie wyglądają jak z Dinem w rządku koło siebie grzecznie siedzą. I wg Tymczasowej opiekunki Remik jest nawet grzeczniejszy od Dina. Mimo tych wszystkich pochwał nie zadzwonił do mnie jeszcze ani 1 telefon z zapytaniem o Remika:( Czy ktoś widział ostatnio bazarek ogłoszeniowy? Potrzebowałabym duuużo ogłoszeń.
    1 point
  29. Tak szybciutko, ostatnie wieści - jest lekka poprawa, Halynka pracuje nad mechanizmem wyparcia, co mnie niesłychanie cieszy i napełnia nadzieją :) Dziś mi wyjawiła głęboko skrywaną wieść, że kiedyś tam odmówiła przyjęcia dużej pomocy dla bardzo chorego potrzebującego... A tylko dlatego, że nie lubiła darczyńcy... I teraz źle się z tym czuje... Pocieszyłam Halynkę, że każdy popełnia błędy, a podobne zachowanie, jak mi opisała, znam z Dogo... Halynka troszke się ucieszyła i poszla spokoinie spać :) Chyba idzie powolutku ku dobremu? Miłego wieczoru życzę :)
    1 point
  30. Mamy już dt w Krakowie. nie było łatwo. To dom znajomych znajomych.Wolontariusz naszego stowarzyszenia (Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt) jutro jedzie po psa. Trudno powiedzieć, ile to wszystko zajmie czasu. Być może powrót będzie tak późno, że na noc upcham Kajtka u siebie, a następnego dnia pójdzie do dt. Oby jednak udało się wszystko jeszcze za dnia.
    1 point
  31. Jest źle, ale nie jest tragicznie. Tyle, że to praca od podstaw... Najsampierw trzeba będzie podjąć pracę nad psyche Halynky w sferze szeroko pojętego oszukiwania. Począwszy od racjonalizacji, po zwykłe kłamanie ludziom w oczy, aż do manipulacji słowem, faktami, a także ludźmi... Jesteśmy dziś umówione na wizytę indywidualną i muszę Halynkę dostarczyć do rąk własnych pani od duszy, gdyż obawiamy się mechanizmów ucieczkowych Halynky. Pewne symptomy już widać, albowiem Halynka od wczoraj "rżnie głupa" w jednej poważnej sprawie z jej udziałem, a za to wykazuje dziwną nadpobudliwość ruchową...Dlatego trzeba jej pieczołowicie pilnować. Trzymajcie kciuki, gdyż ciężka, i pełna wybojów droga przed nami, ale jestem pełna nadziei, że z Waszą pomocą podołamy...
    1 point
  32. I przez klawiszy. Ale ja tylko na dołku siedziałam w czasach komuny, nie z autopsji gadam
    1 point
  33. Gucio jest śliczny,nieduży,młody,a do tego dobrze wychowany i radosny. Mam nadzieję,że długo na domek nie będzie chłopak czekał.
    1 point
  34. Zapraszamy na nasze obozy w Rynie! :) Niezapomniane wspomnienia na quadach, paintballu, obozie z psem, obozem młodej kadry, rejsy żeglarskie ;) www.viacamp.pl !
    1 point
  35. Dziękuję Marysiu - wzajemnie!!! :) Tu jeszcze fotki od Ewy:
    1 point
×
×
  • Create New...