Leaderboard

Sznupciu już u nas :) Zotał przejęty od pana w nocy ok. 2. Pozwoliłam mu pochodzić troszkę po ogrodzie, aby rozprostował kości, a potem pokazałam mu jego miseczki i posłanko. Nie pił wody, więc chyba pragnienie już w nocy nie bylo takie duże. Sznupciu nie spodobał się Zuli i szczekała na niego aż do rana, ale teraz już jest OK - albo jej przeszło, albo się zmęczyła. Psiaczek jest bardzo otwarty do ludzi i innych psów, przywitał się z każdym z nowych towarzyszy merdaniem ogonka. Dzisiaj od rana zwiedzał nowe włości i wygląda na zadowolonego. Jest umówiony do fryzjera na wtorek.

friendship:)

Lara,młoda sunia,łagodna i grzeczna. Lgnie do ludzi. Została odlowiona na jednej z podmińskich wsi. Uratowana przed wyjazdem do schronisk-mordowni. Akceptuje inne zwierzęta. Więcej info: https://m.facebook.com/events/289833114520716

Sunia zbiera również fundusze na sterylizację, karmę i weterynarza. Przebywa w domu tymczasowym za zwrot kosztów.

Znowu nie wiem.....

Śliczny Gowinek. Dobrze, że sprawy posuwają się do przodu. Żeby tylko z łapkami udało się teraz dobrze wszystko naprawić.

Czyli jeszcze jedna zagadka, bo zagadką nadal jest to, gdzie przebywa Trufla, przywłaszczona sobie przez p. I.D. Pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że ta sprawa zakończy się dobrze i Milka wróci do domu.

Dubel.

No wreszcie się Państwo Behawiorostwo odezwali i obiecali wizytę w przyszłym tygodniu :)!

Odwiedzam Nelcie :) W kwestii sprzatania: do 30 bylam miszczem :) Po trzydziestce zostalam arogantem jesli chodzi o sprzatanie i czasami stosujemy technike duzych krokow, zeby przekroczyc to co lezy na podlodze :) no albo zeby nie nadepnac na przetaczajace sie stado kotow i psi ogon. Teraz jestem miszczem dziwnych krokow. A Nelcia jest wspaniala i zycze Nelci idealnego domku.

Hop pisze o tym hoteliku w Łodzi. W końcu nie zrozumiałam czy są tam miejsca czy nie. Hotelik wiadomo kosztuje, ale można zbierać pieniądze na np. bazarkach, wtedy będzie więcej czasu na znalezienie domu. Nie chcę nic sugerować, ale szkoda psinki, zresztą jak zawsze :( Nie wiem wiele o schronisku w Łodzi, ale to chyba teren pana od Wojtyszek??? Gdyby choć znać jakichś wolontariuszy.... A dzwoniłaś do OTOZ Łódź http://otoz-lodz.pl/??? Może oni mają namiary na jakieś PDT?

Witaj, Hope. Ja tez za Toba laze, bo tematyka jest mi nie obojętna.. Hope, nie gdybaj... Gdyby nie dziecko... Dziecko , chore dziecko, (niestety bardzo chore dziecko) jest i tego w rozważaniach o sprawie pominąć sie nie da. Tu skrzywdzono skrzywdzone przez los dzieci i psa, który mial dobry dom. A pani etatowa ma poparcie na Dogo, bo skrzywdzona rodzina mieszka kolo AgiG. Tylko dlatego. Pisalam, ze ktoś tu ma obsesje... Jak sąsiada AgiG tramwaj przejedzie to tez radosc zapanuje , bo wszystko co kojarzy sie z AgaG jest źle i moze cierpiec. Jak meteoryt na jej dzielnice spadnie , to tez mniej będzie szkoda.... Z racji wieku, doświadczenia życiowego i zawodu absolutnie potępiam pania ktora zabrala psa. Skrzywdzila okrutnie dzieci. Pewna pani redaktor z TV będzie sie kontaktować z KTOZem...Pani redaktor tez ma chore dziecko... Z ogolnoplolskiej TV. Moze sie dowiemy czegoś o motywach.... Hope - nie pisz protekcjonalnie o Mamie tych dzieci. To nie jest paniusia, mamuśka. To jest Mama . Z dużej litery. Aga, powinnaś byc dumna , ze zabrali Ci legotymacje. To wstyd ja mieć...

Nieśmiało odświeżę wątek :-x Zobaczcie kto odwiedził wczoraj fundację :) KRÓL PIŁEK :D Pokonywał strach przed wodą: I niesamowicie bawił się na nowym placu zabaw :P Szczęśliwy Rockuś pozdrawia! :)

Cudne wiesci dziekuje dziekujemy sciskamy osiem lapeczek

Felix. cudowny kochany, podobno typowy 'foxterrier' pilnie potrzebujemy dla niego domu - doświadczonego, odpowiedzialnego jest młody, inteligentny, trudny.. kontakt 514r045805 rozmawiałam dzisiaj z behawiorystą nie robi sie takich rzeczy - nie widać psa, sytuacji.. ale pan ma duże doświadczanie, opisałam, co mogłam,,' nie ma co dywagować, Felek, jak najszybciej powinien znaleźć dom , ds, doświadczony i zdeterminowany.

Już wiem, o kogo chodzi.Znamy się w realu.Faktycznie domek ze snów, ręczę nawet głową, ogromnie się cieszę, Kongres trafił jak mało który pies.

Z tego co wiem, to amstaffka już w DT :)

Dzisiaj, z okazji akcji "Daj pieskom pobiegać", Ciapek był na dwóch spacerkach :) Przy pierwszym chciałam mu na wszelki wypadek założyć kaganiec, ale nie był z tego powodu zadowolony, dlatego odpuściłam i dałam Państwu na wszelki wypadek ;) Było widać, że Ciapek już po pierwszym spacerze jest troszkę zmęczony, ale dziarsko powędrował na drugi spacerek, z Państwem, którzy przyjechali specjalnie dla niego. Nie słyszałam nic, żeby Ciapek był na którymś ze spacerów niegrzeczny, więc chyba się dobrze sprawował ;) Na koniec chłopak się położył na boku w boksie, wystawił koniec pyszczka przez kraty i pozwalał się Państwu głaskać - kochany z niego pies :)

Zapraszam na bazarek dla Bietki: http://www.dogomania.com/forum/topic/147858-myde%C5%82ka-i-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-dla-bietki-i-mi%C5%82ki-2807/

Zapraszam na bazarek dla Miłki: http://www.dogomania.com/forum/topic/147858-myde%C5%82ka-i-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-dla-bietki-i-mi%C5%82ki-2807/

Renatko dokonałaś z Nino prawdziwej przemiany:)P Tofinka to już zupełnie inny psiak:) Nie mogę się nacieszyć. Zdjęcie z Nino rewelacyjne:)

Dzisiaj o 7 wystartowałam po małe TOTO :) jest przeurocza - na zdjęciu wydawało mi się że jest większa - bardzo lgnie do ludzi - z pieskami koleżanki która ją przedwczoraj złapała i przetrzymała dogadywała się bez problemu - uwielbia dzieci - u Nutusi zapoznanie przebiegło w miarę poprawnie - Malutka ze strachu troszkę powarkiwała ale będzie dobrze - cała trasę siedziała grzecznie na kolanach mojej siostry - tuliła się bardzo - u Nutusi próbowała wyjść za nami z pokoju ale strach jednak troszkę był silniejszy :) fajny sierściuszek z niej - jest bardzo chuda czego spod sierści nie widać bo ma jej dużo i jest szorściakiem więcej napisze napewno Nutusia jak już założy wątek malutkowi - wstawię tutaj kilka zdjęć z dzisiaj

Dzisiaj dwóch z braci pojechało na przegląd do weterynarza.Nie podobały się na kupki i chciałyśmy sprawdzić czy wszystko ok,dmuchamy na zimne Jest dobrze,nie mają gorączki nie są odwodnione. Kupiłyśmy dobrą karmę i będziemy obserwować W drodze powrotnej psiaki miały sesję zdjęciową i spacerek w parku

Moi znajomi? Zupełnie nie kojarzę. Fajnie, że Kongres znalazł dom, zawsze to jakaś bezdomna bieda rozpocznie szczęśliwe życie.Może i do Ergo los się wreszcie uśmiechnie?

Też mam nadzieję, jeśli nie trzeba będzie ciachać, ale na razie niech się Zuleczka zaaklimatyzuje

A ja znowu dziś widziałam ślicznego Jogisia. Wpatrzony w pańcie jak w obrazek. Trochę jest za szczupły,ale pani już kupiła porządne żarełko, więc chłopaczek nabierze trochę masy ,a potem stop. Ma przywiązaną do szelek czerwoną kokardkę ,żeby ktoś nie rzucił na niego uroków.

kciukamy pozdrawiamy!

Małgosia obiecała, że będzie namawiała Krzystofa do przyjazdu na wystwę w przysłym roku, może zabiorą też Cymkę i byłoby potrójne rodzinne spotkanie :)

Oj tak, Bożenko, w 100 % masz rację ... :)

Gacek i Misiek - dwa bratanki :)

Jolu, nie chce absolutnie z Toba walczyc :) I w razie czego mozemy zrobic jak mowisz, ale moze lepiej sprzedac ipoda na bazarku albo Allegro i dolozyc Nutusi na utrzymanie Imki i Szyszuni? Jak myslisz? I co mysli Nutusia?

Być może... Wrócił TZ - piesio cała drogę do Murki jechał na tylnym siedzeniu, od czasu do czasu wychylał się i próbował lizać TZ po twarzy.

Jeśli chodzi o dzisiejsze sprzątanie, trochę mi jeszcze zostało do zrobienia. Przetwory to nie moja bajka, chyba, że w kwestii ich jedzenia.

Są wyniki Karbcia - krew czysta:) gronkowiec może w małych ilościach pozostać jeszcze na skórze więc w przyszłym tyg profilaktycznie osłonowo Krab dostanie jeszcze jeden lek. Skan wyniku wrzucimy wieczorkiem albo jutro, net u nas działa koszmarnie... Wet był zadowolny z oględzin Krabcia, naprawdę łapy wyglądają super u Chłopaka:)

Już wywęszyłaś kolejną aferkę i klepiesz swoje wypociny ? Pudło. Tu sprawa jest jasna. KTOZ (i jego etatowi) pogrąża się coraz bardziej. Z treści wydarzenia na FB wynika, że kobieta walczy o SWOJEGO psa, którego etatowa inspektorka KTOZ nie chce oddać. Inspektorka przetrzymuje psa bez uzasadnienia co śmiało można nazwać kradzieżą. ***************************************************************************************************************** Ja tak całkiem prywatnie nie zdziwiłabym się gdyby suczka zaciążyła właśnie u inspektorki. I TERAZ ZAGADKA: Po co etatowej (tej właśnie) nowe szczeniaczki ?

"Wtyczka" - genialne określenie! :D Gdyby się jeszcze zdarzyło zapytanie o Dusię, miejcie na uwadze, bo to już mój 3 tymczas (czyli łacznie 7 pies) - gdzie ja mam rozum, będąc poza domem 10 godzin dziennie? :(

Wczoraj dotarła wielka paczka z super karmą dla kociaków od Cioci Colette :) Kociakom bardzo smakuje :) Ciociu Colette bardzo, bardzo dziękujemy :wub:

Funiu dowiedz sie wszystkiego..... Chyba musimy wziasc wszystkie za i przeciw: Marcel jest stary.....panicznie boi sie wszystkiego i lekarzy takze.....przeswietlenie z usypianiem wiaze sie z ogromnym stresem dla Niego i mozliwoscia niestety, ze sie nie wybudzi z narkozy. I teraz ..... lepiej jest dzialac paliatywnie aby mial komfort zycia czy doszukiwac sie czegos w glowie co wiaze sie z ryzykiem? Dziewczyny.....nikt nam nie pomoze my musimy wszystkie podjac decyzje. Jest nas sporo.....Ranias, Funia, Marinka,Marii, Iljova, Agusia.

Nigdy funiu nie wiemy, kiedy zrobimy dobrze... Zawsze niestety są wątpliwości, ale nie zadręczaj się, bo się wykończysz.

Też dałabym mu spokój....Jazda do Lublina to dla Marcelka staruszka niezła udręka, jakby nie patrzeć 200km w obie strony....zwłaszcza z powrotem po narkozie... Sama już nie wiem :(

to prawda:)

Jeśli daje radę funkcjonować w obecnym stanie to myślę że może lepiej dać mu spokój.....

Dotarły do mnie pieniążki dla kociaków od Cioci Colette w kwocie 80zł. :wub: Ciociu Colette serdecznie Ci dziękujemy. :wub:

mysle podobnie ,tylko już sterydów podawać wiecej nie mozna .Watroba poleci całkiem. Dostałam leki przeciwzapalne aby w razie gdy zauważe ,ze żle się czuje podać mu natychmiast. Zastanawia mnie jedno ....Czy tfu tfu w raazie gdyby tam miał cos paskudnego i to go je od środka a ja tak po prostu to odpuszcam bez sprawdzenia ....tO MNIE męczy..a z drugiej strony wiem jak bardzo cierpi przy zwykłym wyjedzdzie do wetki ...To jego przerazenie w prawie niewidomych oczach ...I szukanie mojej reki by wiedzieć ze jestem obok ...Oj ..nie moge ....ryczę ....

Żeby tylko nie bolało, niech sobie Prezesunio kochany żyje w spokojności i duma nad życiem, byle bez bólu....

Martiko@Aischo, pieniążki z bazarku w kwocie 118,90zł już dotarły do kociaków ;) W imieniu kotków ślicznie Ci dziękuję za piękny bazarek :wub:

Dostałam taką wiadomość: "Bary jest teraz na DT u policjanta, do czasu rozprawy. Z wielką szansą na to, że już się stamtąd nie ruszy".

W poniedziałek wizyta weta i kolejne badanie laboratoryjne. Damy znac. A tymczasem pozdrawiamy przy niedzieli:)

I tak trzymać Lalcia! No!