Mikoado, mocno trzymamy kciuki, żeby do skutku doszedl kontakt z Donką. Nie sposób nie przyznać Ci racji w ostrożności. Zauważyłam,że wiele osob się deklaruje i.. na tym się kończy :( a za pobyt zwierzaka trzeba płacić. Jak wedlug Ciebie winna być zebrana kwota , aby spokojnie zabierać Bruna z boguszyc? Na początek dorzucimy w gratisie worek karmy ( no nie taki 250 g)Ewa
Melduję, że Misiek już jest u nas:lol:
łatwo nie było wyjąć Go z klatki, ale już jest w naszym kojcu:evil_lol:
jest bardzo bardzo zestresowany:-( dziabie trochę na nas, ale jedzonko z reki bierze:evil_lol:
na męską cześć towarzystwa reaguje lepiej niż na mnie.
Teraz trzeba mu dać czas, żeby ochłonął, bo stres aż kipi z niego:-(