Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 01/10/08 in all areas

  1. z teco co mi wiadomo (bo szef ma bana :D) w naszym domku beda: 1. olek 2. mysia 3. paulina 4. orzech
    1 point
  2. wrocilam...wchodze do domu a tam cisza...mama mowi "zdechla, zaplakala sie na smierc"...nie poszlam do niej...najpierw Niki cap cap do pokoju babci i pytam jak bylo.. wyla okropnie...babci bylo szkoda poszla i zajrzala do niej (stanela w drzwiach pokoju) i mala sie uspokoila...na chwile....po jakims czasie wycia babcia znow poszla i otworzyla drzwi i znow sie uspokoila ale tylko na chwile...za jakis czas babci znow sie szkoda zrobilo wiec znow poszla ale tym razem pokazanie sie jej nic nie pomoglo..wiec babcia zamknela drzwi, poklela pod nosem i zostawila ją ...Abi sie chyba zmeczyla i sie uciszyla... jak juz dowiedzialam sie jak to bylo...poszlam do niej...siedziala w kaciku klatki i łypała tymi swoimi czarnymi slepiami z zalem, wypuscilam ją (dostala kręćka mała krejzolka) pomizialam, dalam smakolyka, wyszlam na spacer, nakarmilam, wyszlam znow na spacer....teraz lata z Timem po domu.... wieczorem powtorka bedzie...az sie uspoki...niezaleznie od tego ile to bedzie trwac...gardla sobie nie zedzrze a jak zedzre to juz nie bedzie piszczec hihihihi co do moich wnukow...nie bede miec wnukow bo nie bede miec dzieci...bo wscieklych stworow rozmnazac nie wolno:P
    -1 points
  3. SaJo, myślę że jo_ann chodzilo bardziej o zapytanie o ew. przynalezność do grupy tropiącej :lol: Jo_ann, nie wiem jak jest u innych. U nas dobrze byloby żeby Forsest umiał wracać na wołanie i był w stanie nie zjeśc innych samców (ktore i tak są pod kontrolą, ale jednak...) - wiem w czyich jestescie rękach, że tak powiem, więc nie wydaje mi się żeby były jakiekolwiek problemy. Cimi, moge Ci jedynie podpowiedzieć pozycje anglojęzyczne bo w tym języku czytam w miarę dobrze ;): "Scent and the scenting dog" Gary Syrotuck - bardzo dobra, choć "techniczna" pozycja (włącznie z analizą rozkladania się opadających platków sniegu i inne takie fajne szczególiki). Niepozorna, wygląda jak "niepowazna" trochę broszura z infantylnym obrazkiem na okładce - w srodku mnóstwo ciekawego i mnóstwo technicznego, ta okładka jest myląca. Zaleta dodatkowa - na tle innych książek sprowadzanych z Zachodu dość tania. Łatwo dostępna, w zasadzie ciągle idą dodruki. "Tracking Dog: Theory and Methods" Glen R. Johnson - biblia dla tropicieli :lol: I wreszcie moje osobiste zboczenie (na ktore właśnie czekam, przebierając nogami, będę mieć moje wlasne, najwłaśniejsze, hurrrrraaa): "Component Training for Variable Surface Tracking" Ed Presnall and Christy Bergeon - to już bardzo specyficzny temat i specyficzne zajęcie dla psa i przewodnika. Ale Presnall to taka "ikona" tropicielska i ogólnie jego ksiązki są O.K pod względem merytorycznym. :lol:
    -1 points
×
×
  • Create New...