Jump to content
Dogomania

*** Gabi, moja tęczowa miłość ***


Aga76

Recommended Posts

Ludzie, którzy nie mają psów potrafią zadać bolesne pytanie - "[B]o co tyle krzyku, to tylko pies!" [/B]
Dla nas [SIZE=5]Pies przez duże P[/SIZE], który był powiernikiem naszych smutków i dzielil z nami nasze radości, który potrafił pomóc w momentach zwątpienia, który zawsze wysłucha i zrozumie.

Ale o tym szczęściu wynikającym z posiadania psiego przyjaciela wiedzą tylko psiarze. Dlatego po bolesnym odejściu naszego psiaka szukamy nasępnego (czasem podświadomie). Często ten kolejny to pies , który został pokrzywdzony przez los.

Link to comment
Share on other sites

[B]Gabciu,[/B]

Ukochany Uparciuchu w Ogrodzie Psiej Szczęśliwości zakwitł Twój kwiatek
:-( :-( :-(
Moja tęsknota rośnie, za całą Tobą...

[URL="http://www.dognet.pl/ogrod/kw01/A-003829/"][COLOR=#606420]http://www.dognet.pl/ogrod/kw01/A-003829/[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[*] dla Gabci.... spij spokojnie kochana...
moja Kamulka juz biega z Toba.. mam nadzieje ze sie zaprzyjaznicie..:)
Kamunia tez lubila swieta Bozego Narodzenia... wiec wiem ze beda nasze psinki i tego roku z nami....

łączę się z Toba......

Gabciu biegaj szczesliwie za teczowym mostem.. w Krainie Wiecznej Radosci...
[*]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9a35e917e0a585ba.html"][IMG]http://images4.fotosik.pl/216/9a35e917e0a585bam.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Kochanie Moje Rozczochrane, zapaliłam dla Ciebie świeczkę pamięci.
Dziś znów zawołałam Ciebie na głos, bo przez chwilę wydawało mi się, że nie odeszłaś...jednak nie zobaczyłam Twojej mordeczki w pokoju :-( :-( :-(

Link to comment
Share on other sites

[B]Gabciu, moja kochana[/B]

W poniedziałek czuję się najbardziej samotna, tak jakbyś w każdy poniedziałek odchodziła ode mnie po raz kolejny. Dziś odchodzisz za TM trzeci raz i chyba boli coraz bardziej. Gdy piszę do Ciebie, Kochanie
Moje, oczy wciąż się szklą i łza słona powoli spływa po policzku.
Żałuję, że przegrałyśmy walkę o życie, tym bardziej, że wiem jaką miałaś w sobie wielką radość życia. Wciąż nie umiem pisać o Twojej chorobie i cierpieniu...Byłaś najdzielniejszą Dziewczynką Kochanie, zawsze byłam dumna z Ciebie i starałam się nie płakać przy Tobie, chociaż serce bolało. Zastrzyki, narkozy, pękające szwy, antybiotyki, i Ty cierpliwa, dzielna i ufająca...Cała Ty...
Przepraszam, że przegrałyśmy, już nigdy nie poznam odpowiedzi na pytanie czy można było zrobić coś więcej czy trzeba było robić coś innego. Operacje były dobrem czy złem. I ta ostatnia, czy była nieudana? Może mogłaś żyć? To wszystko siedzi we mnie.
Los zabrał mi Ciebie, chociaż byłaś moim światełkiem. Na zawsze pozostaniesz najpiękniejszą częścią mego życia.
Ja o Tobie nie zapomnę, pamiętam, kocham, i tak pozostanie. Chociaż jesteś daleko, w sercu noszę Cię blisko.

Link to comment
Share on other sites

Niestety, psy żyją za krótko... 13 lat to dla nich dużo i niekiedy kolejny zabieg jest tylko checią oddalenia o siebie [COLOR=darkslategray][B]nieuchronnego[/B][/COLOR].

Gabi [']['][']nie była w stanie żyć dłużej, niż jest to dane psom. Dlatego odeszła za TM i czeka tam w słońcu na Ciebie.

Link to comment
Share on other sites

Dla Mojego Kochanego Aniołeczka,
śpij spokojnie...

Tęsknię za Tobą najukochańsza mordko,
futrzaku, przyjaciółko i powierniczko :-(
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images2.fotosik.pl/252/b1013a17e8b19e53.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[B]Gabciu,[/B]

Przerażająca jest cisza, która mnie teraz wita :-(
Gdy otwierałam drzwi z podwórka do klatki schodowej zawsze witałaś mnie radosnym szczekaniem. Zanim dotarłam na 4 piętro, przez wszystkie pozostałe towarzyszyło mi Twoje radosne śpiewanie. Drzwi do mieszkania zawsze otwierałam powoli i ostrożnie, momentalnie po dotknięciu klamki rozczochrana główka pojawiała się w szparze...z wielkim impetem blokowałaś drzwi, przeciskałaś się przez nie i wtedy dopiero rozpoczynało się główne powitanie...Sąsiedzi zawsze wiedzieli, kiedy wracam do domu, na szczęście nigdy nie było skarg na naszą wielką radość.

Wciąż powoli otwieram drzwi...wita mnie cisza, ciemność i pustka. Powroty do domu stały się przerażająco lodowate.

Za mną kolejna nieprzespana noc, zatraciłam się w potoku łez. Spływały po policzkach jak strugi deszczu. Za dnia staram się trzymać twardo i nie pozwalam sobie na myślenie. Ale gdy gasną światła i zapada ciemność, wtedy nie ma już we mnie siły na udawanie, na walkę z własnymi uczuciami, poddaję się i wszystkie tłumione za dnia emocje uderzają ze zdwojoną siłą. Przestaję panować nad skrywanym bólem i poduszka zaczyna tonąć.
Tak bardzo tęsknię, tak bardzo chciałabym przytulić się do Ciebie.

Dziś kolejny poniedziałek, dzień w którym odeszłaś :-(
[B](***) (***) (***)[/B]

Link to comment
Share on other sites

Pewnie, że byś chciała ją przytulić. A kto z nas by nie chciał??? One jednak wolały nam zrobic psikusa i sobie pobiec tam, gdzie nie ma bólu i cierpienia. Doszły pewnie do wniosku, że wypełniły swoją misję na Ziemi - nauczyły nas niemiłosiernie kochać i mogą odejść do krainy szczęścia. A my?
No cóż, musimy uporać się z tą tęsknotą i ogromną pustką - nie mamy innego wyjścia, a tak bardzo by się chciało cofnąć czas. Zastanawiam się tylko czy to by cokolwiek zmieniło.
Aga! Nie było mnie pare dni, bo nawalił mi komputer, ale widzę, żeś się rozleiła ile wlezie. Posłuchaj, zrobiłaś dla niej wszystko co było możliwe, a może nawet i więcej. Wobec niektórych spraw jesteśmy bezsilni i tyle.
Myśle, że ani ona, ani moja Psonia, ani inne psiaki wcale nie są zadowolone, że z ich ziemskich "mamusiek" , "tatuśków" są takie beksy.
Prawie ci morały, a mi samej klucha stoi w gardle,bo zaczęłam właśnie porządki, a mojej gospochy nie widać. Pewnie hasa sobie tam beztrosko z twoją suńką i innymi psiakami. Trzymaj się.

Link to comment
Share on other sites

[B]Gabciu,[/B]
Po prawie 13 latach, właśnie minął pierwszy miesiąc bez Ciebie. Odeszłaś... chociaż w moim sercu pozostaniesz na zawsze. Ofiarowałaś mi najpiękniejszą miłość. Dziś obiecuję nie płakać, pragnę podziękować za Twoją obecność przy mnie przez te lata i proszę nie opuszczaj mnie, bądź przy mnie blisko i odwiedzaj we snach.
Takiej miłości jak nasza po prostu nie można zapomnieć. W sercu już zawsze pozostaną gorące wspomnienia, tego co nas łączyło bez zbędnych słów i gestów.
Dziękuję, że pozwoliłaś mi Cię kochać...

[B]Jak bardzo bym chciała znów spojrzeć w te oczy i usłyszeć ten głos... (***) [/B]
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images3.fotosik.pl/248/3cfafaaedf5e8456.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo mi przykro z powodu odejścia twojej ukochanej Gabci.Ja tez nie dawno(23 czerwca) straciłam swojego ukochanego pieska,który tez odszedł w wieku 13 lat.
Mimo iz w domu pozostała sunia rozpaczi brak szczekajacej mordki nie pozwoliły mi normlnie funkcjonować .Corka na allegro wypatrzyła w Mielcu podobnego psiaczka i nie zastanawiając sie pojechalysmy po niego .Okazalo sie że psiaczek nie jest jednak tak bardzo podobny ale jak mogłam go nie wziąść i nie dać mu szansy. Był bardzo pszestraszony i bal się ludzi . Bardzo go kochamy i radość jaką nam daje kiedy widzimy jak z dnia na dzień staje sie pieskiem wesołym i darzącym nas ogromnym uczuciem pozwal mi normalnie funkcjonować i pomagać innym zwierzaką ,które nie maja takiego szcześcia mieć kochającą rodzinkę jak nasze psiaczki .
Aga może poczujesz się lepiej jak pomożesz jakiejś biednej psince i podarujesz jej swoje kochane serducho.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[B]Gabciu,[/B]

nie opuszcza mnie wrażenie, że jesteś wciąż przy mnie, blisko, dosłownie na wyciągnięcie ręki, nie mogę Cię pogłaskać, przytulić, ale czuję Twoją obecność.
Wiesz, że na zawsze pozostaniesz dla mnie najważniejsza, zawsze będę Cię kochać, tęsknić i pamiętać. Było w Tobie tyle mądrości, miłości i ciepła...brakuje mi Ciebie, moja kochana indywidualistko.

Link to comment
Share on other sites

Ależ ona jest przy Tobie, bliżej niż kiedykolwiek. Jest w twoim sercu i tak już będzie. Uwierz mi, nic i nikt tego nie zmieni. Zawsze będziemy je kochać i czuć ich obecność. Jedyny problem, że nie możemy ich dotknąć i tak naprawdę tego nam brakuje.
Wiesz co? Kiedys sie łudziłam, że po kilku miesiącach wszystko sie zmieni. Miałam nadzieję, że minie ta uporczywa tęsknota. Niestety, pomyliłam się. Owszem, dzięki Balbince jest mi lżej. Ból nieco zelżał, już nie jest tak palący, ale boli nadal. Jednak potrafie już o niej pisać. Nie będę kłamać, że jest lekko, bo nie jest, ale jest lepiej niż na początku.
Tęsknimy za nimi, bo po prostu je kochałysmy. I tak jak juz kiedys pisałam, że bedziemy pamietać zawsze, bo miłości nie da sie zapomnieć.

Link to comment
Share on other sites

[B]Gabciu,[/B]

wiesz co dzieje się za oknem? Od samego ranka pada śnieg z deszczem. Plucha i błoto wokół...wszystko czego nie lubiłaś osobiście testować, wrrr...no przecież damą byłaś. W takie dni jak dziś wychodziłaś na spacer poważnie obrażona na brzydką aurę. Parasolką musiałam się obowiązkowo z Tobą dzielić albo (co oczywiście było milej widziane i politycznie poprawne) trzymać ją wyłącznie nad Tobą. Inaczej nawet nosa nie wystawiałaś poza klatkę. Spacerując (ja w strugach deszczu, Ty pod parasolką) nosiłaś sie dumnie, tylko po zmarszczonym nosku i naprężonym ogonku było widać, że warunki atmosferczne są zupełnie nie w smak mojej damie. I za każdym razem z gracją motyla przemierzałaś środkiem największej w okolicy błotnej kałuży...
w końcu pogoda nie będzie Tobą rządzić. Po skończonej demonstracji charakteru i siły z miejsca sama wędrowałaś do łazienki z niecierpliwością oczekując na kąpiel w pianie. To wszystko było piękne...

Moja Milusińska Damo! jak bardzo brakuje mi Twoich humorków, dąsów i wyzywających spojrzeń typu: deszcz zacina z lewej trzymaj lepiej parasolkę, bo mi prosto w oczy pada. U Was pewnie słoneczko świeci i wiecznie zielone łaki zapraszają na spacer wśród kwiatów, czyli to co damy lubią najbardziej...

Zbliżają się święta, po 13 latach pierwsze bez Ciebie...boję się, bo zupełnie nie wiem jak to ma być bez Ciebie Najukochańsza Gabisiu?
_________________________________________________

[B][COLOR=#ff0000]Kochani głosujcie w ankiecie AKCJI CHARYTATYWNEJ SERWISU MOLOSY.PL "MAM SERCE DLA PSA" - czas przedłużony do 31.12.2006. [/COLOR][/B]
[B][COLOR=black]3 schroniska mogą dostać po 300 kg karmy, ale zależy to tylko od Was![/COLOR][/B]


[B][COLOR=red]PODPISZCIE PETYCJĘ RATUJĄCĄ PSY W SCHRONIE NA WĘGRZECH:[/COLOR] [/B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30225"][B]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30225[/B][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]Pamiętamy o Damie z Parasolką <*>[/B]
Cudny opis. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego psiaki nie znoszą deszczu i z uporem wartym lepszej sprawy przechodzą przez wszystkie kałuże, choćby miały dla nich nadrobić trochę drogi (w deszczu oczywiście). Racha stosowała terror emocjonalny - jeśli po pierwszym siku nie robiłyśmy odwrotu - zaczynała kichać, patrząc na mnie z wyrzutem.
Już nie mokną nasze kudłacze...

Link to comment
Share on other sites

Aga, dziś zobaczyłam, że nasze kudłate dziewczynki mają kwiatki obok siebie w Ogrodzie Psiej Szczęśliwości. I pewnie Rasta ma Gabi na oku, wiadomo - maluchy wymagają specjalnej opieki. Razem spoglądają na to, jak się zamartwiamy, i kręcą z politowaniem głowami, bo wiedzą, że nasza do nich droga to tylko chwilka.

Link to comment
Share on other sites

[B]Gabciu,[/B]
powoli zaczynam wierzyć, że nie jesteś sama. Pomimo Twojego nielegalnego charakterku i czasem zabójczo mrożącego spojrzenia ktoś Cię polubił. Ja nieustannie, niezmiennie kocham Cię i tęsknić nie przestanę.

Zurdo, dziękuję za Twoje słowa, szczególnie ciepło za Damę z Parasolką, dosłownie jakbym widziała moją dziewczynkę idącą w deszczu...

Link to comment
Share on other sites

Witaj Słoneczko, dziś cierpię na totalną bezsenność, pewnie wiesz dlaczego. Wiem, że wiesz kochanie moje... Grudzień, tuż przed świętami, właśnie wtedy przyniosłam Cię do domu, małe, białe i zdziwione...Wydaje mi się, że pod palcami czuję Twoje młode ciepłe ciałko i szczenięcą miękką sierść. Jakby to było zaledwie wczoraj, gdy siedziałaś w mojej dłoni i spod kurtki wydobywało się cieniutkie popiskiwanie. Skowronek w środku zimy.
Od pierwszego spojrzenia zakochałam się w Tobie i zobacz Słońce, jesteśmy jak stare dobre małżeństwo, bo ja wciąż Cię gorąco kocham. Dziś nie mogę się powstrzymać, żeby nie zawołać Cię głośno i czekać całą noc na odwiedziny, tak bardzo za Tobą tęsknię. Nawet za TM wciąż masz mnie na głowie, nie daję Ci spokoju, płaczę, wspominam, rozmyślam, pewnie gdyby można było dzwonić to musiałbyć zastrzec numer telefonu. Przeżyłyśmy wspólnie tyle lat i utwierdziłam się w przekonaniu, że tak będzie już zawsze. Człowiek to czasem takie głupie zwierzę...teraz życie muszę poukładać od nowa, chociaż może lepiej niczego nie planować, bo niespodziewanie wiatr zdmuchnie kolejne światełko z mojej drogi? Podobno moim przeznaczeniem jest samotność...Ale moje serce przepełnione jest miłością. Aniołku śpij słodko, dziś nie będę Cię już niepokoić.


[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0b1d335b12a48f24"][IMG]http://images4.fotosik.pl/216/0b1d335b12a48f24m.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Link to comment
Share on other sites

...Moje serducho włochate dobrze, że czasem można otrzymać przepustkę zza Tęczowego Mostu i wyruszuć w krótką, ale pięknie wyśnioną podróż. Widzę, że zdrówko się poprawiło i pogodny nastrój Tobie dopisuje...Gabi proszę Cię, przyjdź jeszcze kiedyś na senne spotkanie ze mną.
[B]
[*][/B]

Link to comment
Share on other sites

Najpiękniejsze czasy... bo miałyśmy siebie, wspólne spacery, szalone zabawy i spanie na jednej poduszce. Już nawet nie pamiętałam, że kiedyś w naszym pokoju była wykładzina w takie śmieszne wzory. Gabciu przypominasz sobie te radosne chwile?

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images2.fotosik.pl/296/d5614eea11471226.jpg[/IMG][/URL]

Gabi pełna młodzieńczej radości życia, zdrowia i humoru, tryskająca energią, ciepłem i szalonymi pomysłami, tak dobrze było nam razem. [B]Kocham Cię
[*][/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...