Jump to content
Dogomania

Weź na wakacje psa-facebook


Nigra

Recommended Posts

Witajcie,

mamy już właściwie wakacje i siedząc z psami na plaży wpadłam na pomysł
założenia konta na facebook-u "Weź na wakacje psa"

Wszystkich tam zapraszam
stwórzmy ogromną bazę miejsc psom przyjaznych, publikujmy zdjęcia
szczęśliwych wakacyjnych psów
Mamy już 33 "lubię to"...w dwa dni!

Pozdrawiam ja i moje dwie dziewczynki
Fruzia i Gaja :)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

pomysł ok, tylko w zależności od tego gdzie właściciel chce z psem jechać.
osobiście jestem zdania że zamiast męczyć psa po gorących plażach czy zatłoczonych krupówkach, ewentualnie zamykaniu go na cały dzień na kwaterze, lepszym rozwiązaniem jest zostawić go na czas wyjazdu w hotelu.

Link to comment
Share on other sites

wszystko zależy od właściciela i psa :)
nasze psy jeżdżą z nami wszędzie, są przyzwyczajone do podroży
bo jeździmy kilka razy w roku

a listy miejsc są podzielone na góry, jeziora i morze
namiar na prom na Bornholm też jest :)

zapraszam na fb
listę sprawdzonych hoteli też chętnie zrobimy

Link to comment
Share on other sites

tez jestem zdania ze lepiej psu w najciasniejszym ucie ze swoim panem niz w hotelu pięciogwiazdkowym dla psów.nie raz sama chcialam wziac psa zeby pohasał ale nie wiedzialam gdzie.

Nigra napisz gdzie jezdzicie z psiurami nad morze? a i jescze zeby bylo tanio:)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='Nigra']wszystko zależy od właściciela i psa :)
nasze psy jeżdżą z nami wszędzie, są przyzwyczajone do podroży
bo jeździmy kilka razy w roku [/QUOTE]
U nas jest podobnie. Nasz Dolar przespał kilka dobrych godz.
podczas podróży na Mazury, a na miejscu czuł się jak w raju.
Nie mieliśmy też problemów w żadnej restauracji, czy podczas zwiedzania.
Natomiast, gdy pewna rodzinka zobaczyła $ jak leżał w ogródku restauracyjnym,
to stwierdziła, że bardzo żałują swojej decyzji o pozostawieniu psa "w hotelu".
Pozdrawiam i na wakacje (i nie tylko) z psem polecam [url]http://www.owkruklanki.pl/[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']Ja nie weszłabym z psem do restauracji, baru czy sklepu spożywczego.
Moje psiaki są czyściutkie, poza tym to chihuahua więc mogę wziąć na rękę, ale wiem że nie wszyscy mogą sobie tego życzyć i szanuję to...[/QUOTE]

Jeśli ktoś sobie nie życzy, to wystawia stosowny znak na sklepie/barze/restauracji. Nie wyobrażam sobie zabrania psa na wakacje, żeby siedział pół dnia zamknięty w pokoju.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']pomysł ok, tylko w zależności od tego gdzie właściciel chce z psem jechać.
osobiście jestem zdania że zamiast męczyć psa po gorących plażach czy zatłoczonych krupówkach, ewentualnie zamykaniu go na cały dzień na kwaterze, lepszym rozwiązaniem jest zostawić go na czas wyjazdu w hotelu.[/QUOTE]

moje pieski na plazy się nie meczyły - były zachwycone!:)
a jedlismy tam, gdzie były ogódki przy restauracji. zawsze tez pytam, czy można wejśc gdzieś z psiakami.

Link to comment
Share on other sites

Tylko pytacie pewnie właściciela restauracji...mi chodzi o to, że nie zawsze życzą sobie tego klienci restauracji. Niektórzy są uczuleni na psy, inni...po prostu nie chcą żeby przy stoliku obok siedział pies, i tyle. Co byście zrobili gdyby właściciel owszem, zgodził się na wejście z psem, natomiast klient przy innym stoliku zwrócił uwagę? Mi by się głupio zrobiło.
A co plaży- to samo, nie wszyscy sobie życzą tego. Chyba że plaża jakaś odludniona była. Jeśli nie, nieprzyjemnie jest wejść w piasek zasikany przez psiaka.
Podzielam opinię co do tego, że zamykanie psa na cały dzień samego w domu nie jest godne polecenia, dlatego też są miejsca gdzie psa na czas wyjazdu można zostawic, i gdzie będzie otoczony opieką całodobowo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']Tylko pytacie pewnie właściciela restauracji...mi chodzi o to, że nie zawsze życzą sobie tego klienci restauracji. Niektórzy są uczuleni na psy, inni...po prostu nie chcą żeby przy stoliku obok siedział pies, i tyle. Co byście zrobili gdyby właściciel owszem, zgodził się na wejście z psem, natomiast klient przy innym stoliku zwrócił uwagę? Mi by się głupio zrobiło.
A co plaży- to samo, nie wszyscy sobie życzą tego. Chyba że plaża jakaś odludniona była. Jeśli nie, nieprzyjemnie jest wejść w piasek zasikany przez psiaka.
Podzielam opinię co do tego, że zamykanie psa na cały dzień samego w domu nie jest godne polecenia, dlatego też są miejsca gdzie psa na czas wyjazdu można zostawic, i gdzie będzie otoczony opieką całodobowo.[/QUOTE]

Mnie by się nie zrobiło głupio - przesiadłabym się i tyle. Restauracja nie jest tak małym pomieszczeniem, ani pies nie przebywa tam na tyle długo, żeby alergik mógł zareagować na jego alergeny - nikt też nikomu nie każe psa dotykać. Mówię to ja, alergiczka ;)
Co do plaży - jeśli jest niestrzeżona, to nic nikomu do tego. Tak samo jest nieprzyjemnie w piasek obsikany przez psa, jak przez dziecko, któremu rodzice mówią, żeby się wysikało tam, gdzie stoi, albo poszło wysikać sie do morza ;)
Nie każdy chce zostawiać psa - nie widzę powodu, aby to robić, skoro można z nim jechać.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli inny klient ma uczulenie na sierść, to w okresie wakacyjnym trzeba być otwartym na to, że psy też jeżdżą na wakacje z właścicielami i może sobie wybierać restauracje, gdzie nie można wprowadzać psów, albo na tyle duże, by to nie wadziło. Czasami sami właściciele restauracji posiadają psy puszczone luzem na jej terenie. Ja ostatnio jadłam w restauracji gdzie prócz mojej Happy, były 4 psiaki i nikt nic nie mówił. Obok niej jest mini plac zabaw, gdzie jest wyraźny znak braku wstępu dla psów, natomiast ten zakaz nie obejmuje całego terenu restauracji. Na placu zabaw jest stolik czy dwa więc jeśli ktoś ma alergię tam też może się przesiąść.
We Wiedniu psy mogą normalnie wchodzić do sklepów, np. z butami, ciuchami, spożywczaka, o sklepie zoologicznym nie wspominając (są nawet filmiki na YT z jakiegoś innego kraju, jak pies sam wkłada pańci do koszyka zabawki, które by chciał ;) ) i nikt nie robi z tego problemu - wiem z relacji lipcowych mamy.

Co do obsikanych plaży: ludzie, zlitujcie się, ile tam w nocy musi zwierzątek narobić na tej plaży.. :) siusiu można nawet zakopać, kupę posprzątać, a jeśli widzę, jak rodzic mowi dziecku "to idź załatw się w morzu", to mi to obojętne, czy byłyby to siki psa, czy nie, tak samo obrzydliwe i tak samo zniechęcające.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']Tylko pytacie pewnie właściciela restauracji...mi chodzi o to, że nie zawsze życzą sobie tego klienci restauracji. Niektórzy są uczuleni na psy, inni...po prostu nie chcą żeby przy stoliku obok siedział pies, i tyle. Co byście zrobili gdyby właściciel owszem, zgodził się na wejście z psem, natomiast klient przy innym stoliku zwrócił uwagę? Mi by się głupio zrobiło.
A co plaży- to samo, nie wszyscy sobie życzą tego. Chyba że plaża jakaś odludniona była. Jeśli nie, nieprzyjemnie jest wejść w piasek zasikany przez psiaka.
Podzielam opinię co do tego, że zamykanie psa na cały dzień samego w domu nie jest godne polecenia, dlatego też są miejsca gdzie psa na czas wyjazdu można zostawic, i gdzie będzie otoczony opieką całodobowo.[/QUOTE]

idąc tym tropem to w autobusach i tramwajach tez by trzeba było pytac, czy komus nie przeszkadza, ze mam psa. a na plazy to przede wszystkim smieca ludzie petami, woreczkami, ida pod wydme sie wisikac i zostawiaja papier toaletowy. ja po swoich psach sprzatam, w restauracji nie pozwalam im szaleć - grzecznie siedza lub leża. nikomu nie przeszkadzamy. a jesli jakiemus klientowi przeszkadza, może wybrac inną. ja tez jak mi cos gdzies nie odpowiada (np. wrzeszczace dziecko) wybieram inne miejsce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kawalier']
Pozdrawiam i na wakacje (i nie tylko) z psem polecam [url]http://www.owkruklanki.pl/[/url][/QUOTE]

super :D
zapraszam na fb do wklejania zdjęć i opisywania miejsc wakacyjnych :D
mamy 110 fanów, akcja się zwiększa :)

co do restauracji, w zakopanym mamy jedną wypróbowaną
Fruzia dostawała tam od kelnerów tatara jak była maleńka ;)
W Jastarni w sumie wszędzie chodzimy z psami... itd
Jest dużo miejsc gdzie psy są mile widziane

A co się tyczy np sikania to ja przepraszam bardzo
ale wydmy są zasikane i obs...ne nie przez psy :/

Link to comment
Share on other sites

Ja wakacje i weekendy spędzam z psem. Gdzie ja tam i mój pies:) komunikacją miejską także podróżujemy, a co!
Zdaża się, że na dzień dobry słyszę komentarze:/ zaciskam zęby i" pre do przodu " tzn jak nas nie tolerują w autobusie to kupuje 20 biletów i jezdzimy sobie do miasta w kolejnych dniach tylko po to aby kierowcy zepsuc chumor:) i przypomniec że mamy do jazdy prawo! Miło jest gdy na dzień dobry słyszę obelgi, a na koniec podróży komplement i słowo do widzenia.Mamy prawo do bycia tam i tu:) nie tylko wszędzie te rozwrzeszczane dzieciaki:/ Ja i mój kochany, a do tego grzeczny psiak szkolimy debili. pokazujemy, że jesteśmy i nie brudzimy,nie niszczymy,nie śmierdzimy, a do tego nie gryziemy.Miastem idziemy dumnie!! przecieramy szlaki dla tych co przyjdą po nas

Link to comment
Share on other sites

Soko, wyślij mi na maila: [email][email protected][/email] wtedy ja wrzucam to do twojej galerii na fb
możesz podac nick albo imię i nazwisko, lepiej to drugie :d

Zależy mi na fb bo jak wiadomo na dogo to sami dogomaniacy ;)
a fb dociera też do tych co nie wiedzą jak psa jeść ;)
i to im mamy pokazać jak fajnie jest z psem na wakacjach
taka jest myśl przewodnia tego profilu :)

Zacytuje siebie samą:
"Misja:Uświadomienie ludziom, że wakacje z psami są możliwe.
Może choć kilka z nich nie trafi do schronisk, nie zostanie wyrzucona z samochodu.
I może uda nam się ułatwić innym wyjazd z pupilem :)"

Link to comment
Share on other sites

W wolnej chwili wejdę na FB i powklejam linki do hoteli, które przyjaźnie nastawione do obecności psa/psów towarzyszących swojemu właścicielowi.
Sporo tego będzie :)
Czasy się zmieniają i pytanie: "czy mogę przyjechać z psem/psami"? nie budzi zakłopotania i nie powoduje ciszy w słuchawce :)
Od jakichś 10 lat systematycznie miesiąc w miesiąc spędzam min. 3dni w jakimś hotelu, więc wiem, że idzie "ku dobremu" w tej kwestii.
Zawsze towarzyszy mi czworonóg, a od jakiegoś czasu dwa. Fakt, że małe, ale jednak psy.

Nie przeprowadzałam żadnych badań na reprezentatywnej próbie, ale pokuszę się o stwierdzenie (podejrzenie, graniczące z pewnością), że im niższy standard, tym większe prawdopodobieństwo, że pies nie ma prawa wstępu :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12']wyjątek potwierdza regułę-każdy pewnie kojarzy grand hotel z Sopotu:lol: Uwaga,uwaga-można wprowadzać tam psy!:razz:Co prawda po dodatkowej opłacie ale zawsze można:multi:Az się zdziwiłam jak zobaczyłam taką informację;)[/QUOTE]

Ja w każdym hotelu, w którym byłam z psami miałam przedstawiony cennik - cena za dobę wahała się od 10zł do 100zł :)
Najdroższy (100zł za dobę za psa - Hotel Gołębiewski, Mikołajki).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...