Jump to content
Dogomania

Hodowla czy nie????


misiak84

Recommended Posts

[quote name='AnAn']No tak, owszem, ale co jeśli pies powiedzmy, że ma badania, RASOWA suka pokryta RASOWYM psem (z powody tego, że np. właściciel stwierdził że szczeniaki za 2000zł nie zostaną kupione i postanowił sprzedać je za np. 200zł tyle że pseudorasowe) urodzi pseudorasowe szczeniaki (czyt. wyglądające w 100% na rasowe, ale bez papierów), zostaną one sprzedane w wieku ponad 2ch miesięcy, są zdrowe i tak dalej. Innymi słowy - od świetnych szczeniąt w prawdziwej hodowli różni je tylko brak metryki.
To też pseudo?[/QUOTE]

No i co z tego, że te dwa psy mają rodowód. Ale może nie mają praw hodowlanych ze względu na jakieś wady? Poza tym hodowla robi badania swoim reproduktorom. A taki co do swojej rodowodowej dopuści rasowego tylko dla jednego miotu - nie uwierzę, że zrobił wszelkie badania (tak jak robią hodowle).

I obstawiam, że jak suka nosi już szczeniaki to właściciel nie robi tylu badań co hodowca (wizyty na usg i inne). Zapewne ma taki człowiek znacznie mniejsze wiadomości na temat dbania o "ciężarną sukę", porodu czy dbałości o szczenięta...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 83
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Cockermaniaczka']Domowe hodowle są mniej drastyczną wersją masowych pseudohodowli.

Czasem właściciel postanawia zarobić na swoim pupilu i rozmnaża go, a potomstwo przeznacza do sprzedaży.
Warunki życia są wtedy lepsze, gdyż nie odbywa się to na dużą skalę. W domowej hodowli właściciel zapewnia lepszą opiekę i bardziej dba o zdrowie swoich zwierząt, gdyż oprócz zarabiania na nich pieniędzy, jest z nimi emocjonalnie związany.

Jednak zasada jest podobna – nieodpowiedzialne i nieumiejętne rozmnażanie nierasowych zwierząt w celu osiągnięcia zysku finansowego.

Pseudohodowcą jest każda osoba, która rozmnaża psy bez rodowodu w celach zarobkowych. Dla takiej osoby sprzedaż szczeniaków to przede wszystkim doskonały i niezwykle dochodowy interes!
Nawet po parze rodowodowych psów takie szczenięta nie otrzymają metryk bowiem nie posiadają one praw hodowlanych.
Jakiś czas już jestem na dogo, czytałam ilu osobom wet przy badaniach sprawdzał np. tatuaż u psa ;D, na wystawie sytuacja wygląda podobnie.
Jak człowiek kupujący pierwszego psa z rodowodem ma być znawcą?
Często mylona z hodowlą domową, powstaje kiedy osoba kupuje suczkę i dopuszcza ją do samca w celu posiadania szczeniąt np. raz w życiu suki.
Często wzorowo odchowuje swoje szczenięta ale nie ma świadomości, że przyczynia się tym samym do niszczenia rasy oraz pomnażania niepotrzebnie szczeniąt nierasowych.
Szczeniaki takie są podobne do rasy,dla laika często nie do odróżnienia od rasowych. Jednak są to psy tylko w typie rasy.

Tyle na ten temat.
...[/QUOTE]
Pseudohodowla to również hodowla psów z tytułami i rodowodami ale odchowywanych w gorszych warunkach niż niejedna hodowla domowa.
Z założenia powinno być cukierkowo a czasami nie jest. To ukrywanie wad wykluczających z hodowli, podkładki do miotów i nierejestrowane mioty, kiedy ta sama hodowla sprzedaje psy z rodowodem i bez.
Również zaskakująco duża wielkość miotu jak na niektóre rasy może wskazywać na pseudo.
Jak dla mnie pseudo dbająca o zdrowie zwierząt jest lepsza niż papierowa trzymająca psy w fatalnych warunkach, bo nie o papier chodzi a o troskę.
Również rozmnażanie psów z rodowodem jest beztroskie co widać m. in. zepsuciem ras i niezwracaniem uwagi na ich zdrowie.
Po raz kolejny twierdzę, wszystkich psów jest za dużo, również z rodowodem powinny się mniej rozmnażać. Nie wszystkie rasy są zagrożone wyginięciem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']kazde rozmnozenie psow bez papierow,uprawinien to pseudo...Mimo ze jeden mnozy dla kasy a drugi "bo suka musi miec raz male"
Pomijam juz rasowosc takich psow i przekazywanie wad...
Przykad z dzisiaj...5 miesieczny pudel ktory mial byc pudlem toy-wyrasta na conajmniej sredniaka,obustronny wnetr...
Pomijam brak badan na PRA ktore u pudli sa niestety czeste i dysplazje...[/QUOTE]
A co z innymi stowarzyszeniami wydającymi rodowody?
Gdybym założyła takie stowarzyszenie i zaczęła wydawać rodowody to czy moje psy by były takie super bo mają papier?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']Pseudohodowla to również hodowla psów z tytułami i rodowodami ale odchowywanych w gorszych warunkach niż niejedna hodowla domowa. [/quote]

Co za bzdura...
Hodowla zarejestrowana to nie pseudo - to hodowla...
Jeśli dzieje się w niej niedobrze, to jest zła i tyle...

[quote]Jak dla mnie pseudo dbająca o zdrowie zwierząt jest lepsza niż papierowa trzymająca psy w fatalnych warunkach, bo nie o papier chodzi a o troskę.
[/QUOTE]

:roll:
KAŻDA PSEUDO JEST ZŁA, NIE KAŻDA HODOWLA JEST DOBRA...
Dobra pseudo, to coś takiego jak uczciwy złodziej....

Link to comment
Share on other sites

Skoro hodowla dba o zdrowie psów (co za bzdura), o ich dobro, to wytłumacz mi skąd się biorą rasy tak zdeformowane przez człowieka, że nie są w stanie urodzić bez cesarki w większości przypadków. Ewentualnie chodzą jak kaleki, lub też mają problemy w oddychaniu, zbyt małą czaszkę. I jest to wymuszone przez sędziów, hodowców, szeroko rozumiany wzorzec. To jest dobro tych psów, to ich zdrowie? Po co robić badania, skoro z drugiej strony, inną wadę, chorobę psa akceptujemy i mnożymy na potęgę. Serce mam mieć zdrowe a układ oddechowy może być zdegenerowany. Dysplazji niech nie ma, ale niech nie chodzi bo ma za niski tyłek.

[B]A ja będę sobie nazywać papierowe hodowle pseudo jeśli na takie miano zasługują bo tak mi się po prostu podoba.[/B]
Skoro chcemy żeby psów było mniej to wszystkie psy powinny się mniej rozmnażać.
Kundelki u cioci Krysi i rasowce, których rasa jest bardzo liczna.

Link to comment
Share on other sites

Dam jeden przykład odnośnie pomówień "podkładania".
Chihuahua - najmniejsza rasa w której mamy z jednej strony największa śmiertelność młodych i ku zdumieniu wielu - jest to rasa jak sie okazuje bardzo plenna !
Problemem jest odchowanie młodych - są osoby które mają śmiertelność 2-5 % a w innych hodowlach śmiertelność wynosi nawet 50 %.
W każdym momencie osoba która ma podejrzenia podłożenia MA PRAWO zażądać badań genetycznych. I w związku z takim postulatem są już wykonywane badania o ustalenie rodzicielstwa.

Co do zarzutów warunków panujących w hodowlach.
Nabywając psa trzeba zawsze pamiętać o 3 zasadach które muszą być spełnione:
- po pierwsze pełna dokumentacja która wyklucza nam zakup szczeniaka nierasowego bądź po osobnikach wadliwych często jak się okazuje zdyskwalifikowanych (!) z hodowli lub potomstwie takiego psa wadliwego (!)
- jakość - zawsze ma się prawo odmówić zakupu szczeniaka gdy okaze się niezgodny z ofertą, nabywca ma pełne prawo zapoznać się z opinią osób trzecich w tym osób z komisji, innych hodowców, ma pełne prawo przeczytać i otrzymać protokól przeglądu miotu. Nabywając psa na wystawy nie oszukujmy się - takiego psa nie znajdziemy w pierwszej hodowli na jaką się natkniemy (chyba ze akurat to będzie ta najlepsza ;) ) - tam liczy się jakość pary rodzicielskiej i jej pochodznie, tytuły rodziców i antenatów i doświadczenie hodowlane są nie 100% ale jednak rękojmią że nabyty szczeniak będzie spełniał pewne kryteria.
- warunki - szczeniaka powinno się brać z domu od matki chociażby po to aby zobaczyć jak dorastało, wygodne kupowanie "z dojazdem" powinno mieć miejsce ewentualnie w sytuacjach nielicznych gdy wiemy że źródło nabycia jest pewne w każdym aspekcie, kilometraż zaś przekracza możliwości (zagranica, drugi koniec Polski, inne aspekty w tym zdrowotne np. problemy motoryki ruchu osoby zainteresowanej) . Ktoś kto życzy sobie "dostawę do domu" mieszkając często w tym samym mieście to jakieś nieporozumienie !

Są to wytyczne którymi jakby się kierował kazdy zainteresowany to pseudo by upadły albo musiałyby znaczenie poprawić poziom (czyli przestałoby się opłacać trzymać fabryki psów !) , niestety osoby które się u mnie dopytują maja tylko jeden wzgląd "tanio" - i nie potrafią zrozumieć że "tanio" często = baaaaardzo drogo -( Widzą cenę zakupu ale nie wiedza za co płacą !
A że szczeniak rasowy za 2000 jest często dużo tańszy niż ten "rasowy" za 400 zł okazuje się w ciągu pierwszego roku utrzymania pieska. Gdy w przypadku pierwszego nabywca najczęściej ponosi koszty samego wyżywienia + np. zapisania się do ZK to w przypadku drugiego często leczenie zaniedbań powoduje szybkie pozostawienie różnicy w cenie u weterynarzy , wykonania szczepień , leczenia, wychowania do "rzekomego" wieku ...

Poruszony w temacie "toy pudelek" zapewne miał jakieś 4 tyg ,,,, takich "toy" z racji siedzenia w rasie pudel znam niestety pełno, kupują takiego "toy" za 800 złotych a wyrasta pseudopudel-PON, a rodowodowa nieduża miniatura z kompletem szczepień w tym samym czasie do nabycia za 1200 złotych jest "za droga" .... Takich osób jest jeszcze pelno -(
Na szczęście niektórzy już myślą i pytają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arwilla']Co za bzdura...
Hodowla zarejestrowana to nie pseudo - to hodowla...
Jeśli dzieje się w niej niedobrze, to jest zła i tyle...



:roll:
KAŻDA PSEUDO JEST ZŁA, NIE KAŻDA HODOWLA JEST DOBRA...
Dobra pseudo, to coś takiego jak uczciwy złodziej....[/QUOTE]

zgadzam sie w 100 %

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']Skoro hodowla dba o zdrowie psów (co za bzdura), o ich dobro, to wytłumacz mi skąd się biorą rasy tak zdeformowane przez człowieka, że nie są w stanie urodzić bez cesarki w większości przypadków. Ewentualnie chodzą jak kaleki, lub też mają problemy w oddychaniu, zbyt małą czaszkę. I jest to wymuszone przez sędziów, hodowców, szeroko rozumiany wzorzec. To jest dobro tych psów, to ich zdrowie? Po co robić badania, skoro z drugiej strony, inną wadę, chorobę psa akceptujemy i mnożymy na potęgę. Serce mam mieć zdrowe a układ oddechowy może być zdegenerowany. Dysplazji niech nie ma, ale niech nie chodzi bo ma za niski tyłek.[/QUOTE]

Rozumiem, że pseudohodowle rozmnażają kundelki nie przypominające żadnej z wymienionych przez Ciebie domyślnie ras?
Nie ma pseudochodowli mopsów, basetów, ONków?

[B][quote]A ja będę sobie nazywać papierowe hodowle pseudo jeśli na takie miano zasługują bo tak mi się po prostu podoba.[/quote][/B]Nazywaj sobie jak chcesz, tylko nie wrzeszcz...
To Twoje prawo wyboru, moje prawo takie, że nie muszę się z nim zgadzać...


[quote]Skoro chcemy żeby psów było mniej to wszystkie psy powinny się mniej rozmnażać.
Kundelki u cioci Krysi i rasowce, których rasa jest bardzo liczna.[/quote]To jest "oczywista oczywistość".
Tylko jest jeden istotny szczegół, który pominęłaś...
Proponuję przejść się do najbliższego schroniska i sprawdzić ile jest tam psów rasowych, ile w typie rasy - czyli przypominających rasę, ale nie posiadających udokumentowanego pochodzenia, a ile kundelków zmiksowanych...
Po wycieczce możemy podyskutować...

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/members/82601-zaginiona-sara"][B]zaginiona sara[/B][/URL] a ty znow swoje madrosci nawet tutaj pokazujesz.Tyle osob ci na watku o zdrowiu tlumaczylo pewne sprawy a ty nic...Znow swoje...
Dobrze ze na szczescie kazdy ma prawo miec swoje zdanie...
Co do organizacji innych niz FCI,zauwaz ze nawet one dbaja o czystosc rasy,prowadza swoje ksiegi rodowodowe i jesli wprowadzaja cos nowego to sa ksiegi wstepne.Wiec to tez nie jest tak ze jest wolna amerykanka jak w pseudo i sie mnozy co popadnie z czym popadnie bo piesek ladny...
A nie wspomne ze i np PKPR wymaga badan na dysplazje czy testow psychicznych dla psow...


[IMG]http://www.dogomania.pl/images/statusicon/user-offline.png[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']Pseudohodowla to również hodowla psów z tytułami i rodowodami ale odchowywanych w gorszych warunkach niż niejedna hodowla domowa.
[/QUOTE]

Hodowla - tylko i wyłącznie gdy mamy jakieś dążenie w pracy nad rasą a to jest tylko i wyłącznie w przypadku psów rasowych = rodowodowych.
I w takim aspekcie tego zdania się z Tobą zgadzam :)

W Polsce mamy zarejestrowanych 99 % Hodowli które możemy nazwać domowymi bo w mieszkaniu, w domu przebywają 1-2 suczki rodowodowe z uprawnieniami posiadające 1-2 x w życiu suczki rasowe = rodowodowe szczeniaki :)
1 % to duże Hodowle po częsci kennelowe posiadające ale posiadające też tylko i wyłącznie szczenięta rasowe.

Trzymanie suczki "rasowej" i jej mnożenie chociażby w najlepszych warunkach jest co o najwyżej pseudohodowlą w warunkach domowych ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']Hodowla - tylko i wyłącznie gdy mamy jakieś dążenie w pracy nad rasą a to jest tylko i wyłącznie w przypadku psów rasowych = rodowodowych.
I w takim aspekcie tego zdania się z Tobą zgadzam :)

W Polsce mamy zarejestrowanych 99 % Hodowli które możemy nazwać domowymi bo w mieszkaniu, w domu przebywają 1-2 suczki rodowodowe z uprawnieniami posiadające 1-2 x w życiu suczki rasowe = rodowodowe szczeniaki :)
1 % to duże Hodowle po częsci kennelowe posiadające ale posiadające też tylko i wyłącznie szczenięta rasowe.

Trzymanie suczki "rasowej" i jej mnożenie chociażby w najlepszych warunkach jest co o najwyżej pseudohodowlą w warunkach domowych ;)[/QUOTE]

Właśnie o to mi chodziło odnośnie "hodowli domowej"...
Podzielam Twoje zdanie [B]Aneta[/B]... :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka'][URL="http://www.dogomania.pl/members/82601-zaginiona-sara"][B]zaginiona sara[/B][/URL] a ty znow swoje madrosci nawet tutaj pokazujesz.Tyle osob ci na watku o zdrowiu tlumaczylo pewne sprawy a ty nic...Znow swoje...
Dobrze ze na szczescie kazdy ma prawo miec swoje zdanie...
Co do organizacji innych niz FCI,zauwaz ze nawet one dbaja o czystosc rasy,prowadza swoje ksiegi rodowodowe i jesli wprowadzaja cos nowego to sa ksiegi wstepne.Wiec to tez nie jest tak ze jest wolna amerykanka jak w pseudo i sie mnozy co popadnie z czym popadnie bo piesek ladny...
A nie wspomne ze i np PKPR wymaga badan na dysplazje czy testow psychicznych dla psow...


[IMG]http://www.dogomania.pl/images/statusicon/user-offline.png[/IMG][/QUOTE]
Ty swoje mądrości pokazujesz. Zaprzeczasz sama sobie, każdy może mieć swoje zdanie ale mi nie wolno mieć swojego zdania. :D
Dobre.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arwilla']Rozumiem, że pseudohodowle rozmnażają kundelki nie przypominające żadnej z wymienionych przez Ciebie domyślnie ras?
Nie ma pseudochodowli mopsów, basetów, ONków?

[B][/B]Nazywaj sobie jak chcesz, tylko nie wrzeszcz...
To Twoje prawo wyboru, moje prawo takie, że nie muszę się z nim zgadzać...


To jest "oczywista oczywistość".
Tylko jest jeden istotny szczegół, który pominęłaś...
Proponuję przejść się do najbliższego schroniska i sprawdzić ile jest tam psów rasowych, ile w typie rasy - czyli przypominających rasę, ale nie posiadających udokumentowanego pochodzenia, a ile kundelków zmiksowanych...
Po wycieczce możemy podyskutować...[/QUOTE]
O ile się nie mylę to krzyk jest pisaniem z capslockiem, więc gdzie masz wrzask?
Pseudo robią to samo kopiują po papierowych plus nie robią żadnych badań.
Byłam w schronisku nie jeden raz, jest dużo psów w typie, może porównywalnie co kundelków. I co w związku z tym?
Jest psów za dużo i nie ma o czym dyskutować. Schroniska są przepełnione.
Psy z rodowodem też trafiają do schroniska. Też chorują.
A wybór dobrej hodowli jest bardzo trudny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']O ile się nie mylę to krzyk jest pisaniem z capslockiem, więc gdzie masz wrzask?[/quote]

Więc nie wytłuszczaj, bo ślepa nie jestem...

[quote]Pseudo robią to samo kopiują po papierowych plus nie robią żadnych badań.[/quote]

To jasne...
[quote]Byłam w schronisku nie jeden raz, jest dużo psów w typie, może porównywalnie co kundelków. I co w związku z tym?[/quote]

A psów rasowych?
Bo o to mi chodziło, nie sądziłam, że nie zrozumiesz...

[quote]Jest psów za dużo i nie ma o czym dyskutować. Schroniska są przepełnione.[/quote]

To prawda...
[quote]Psy z rodowodem też trafiają do schroniska.[/quote]

W jakiej ilości?
Porównaj proszę...może zrozumiesz, o co mi chodzi...

[quote](rasowe) Też chorują.[/quote]

To chyba oczywiste, a chciałaś jakąś gwarancję?
Pies to nie pralka...

[quote]A wybór dobrej hodowli jest bardzo trudny.[/QUOTE]

Trudny...
A nazywanie hodowli złej - pseudohodowlą, nie pomaga laikom w wyborze....
Bo miesza w głowie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arwilla']
Trudny...
A nazywanie hodowli złej - pseudohodowlą, nie pomaga laikom w wyborze....
Bo miesza w głowie...[/QUOTE]

bardzo miesza w głowie.
ostatnio odwiedzil mnie znajomy, który wie że mam hodowlę. jak zobaczyl że psy mieszkają w domu, że mają czysto, i jak je traktuję, stwierdzil "aaa to ja myślałem że Ty masz taką normalną hodowlę, a Ty masz domową hodowlę!". musiałam mu wytłumaczyc, że ja mam właśnie taką normalną hodowlę, i że pomyliło mu się pojęcie hodowla z pojęciem pseudohodowla...

ludzie kojarzą słowo "hodowla" bardzo negatywnie, w zasadzie to mają przed oczami zaraz klatki, brud, smród, jakieś ciemne piwnice...

nie odrózniają hodowli od pseudohodowli, w zasadzie większość ludzi nie zna tego drugiego pojęcia.

dlatego też wolą kupic pieska z ogłoszenia gdzie jest napisane "z domowej hodowli", albo wręcz "nie z hodowli", bo wydaje im się że to duży plus jak pies nie jest z hodowli, tylko od tzw "osoby prywatnej".
a w rzeczywistości kupują psa z pseudo...:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']bardzo miesza w głowie.
ostatnio odwiedzil mnie znajomy, który wie że mam hodowlę. jak zobaczyl że psy mieszkają w domu, że mają czysto, i jak je traktuję, stwierdzil "aaa to ja myślałem że Ty masz taką normalną hodowlę, a Ty masz domową hodowlę!". musiałam mu wytłumaczyc, że ja mam właśnie taką normalną hodowlę, i że pomyliło mu się pojęcie hodowla z pojęciem pseudohodowla...

ludzie kojarzą słowo "hodowla" bardzo negatywnie, w zasadzie to mają przed oczami zaraz klatki, brud, smród, jakieś ciemne piwnice...

nie odrózniają hodowli od pseudohodowli, w zasadzie większość ludzi nie zna tego drugiego pojęcia.

dlatego też wolą kupic pieska z ogłoszenia gdzie jest napisane "z domowej hodowli", albo wręcz "nie z hodowli", bo wydaje im się że to duży plus jak pies nie jest z hodowli, tylko od tzw "osoby prywatnej".
a w rzeczywistości kupują psa z pseudo...:([/QUOTE]


Otóż to!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']ja również się zgadzam z Arvilą i Anetą.

zaginiona sara, każdy może mieć swoje zdanie, każdy może brnąć w zaparte, każdy może rozumieć coś lub nie,i nikt nikogo nie zmusi do przemyślenia..[/QUOTE]
Na dogo może być tylko jedno zdanie, zdanie większości.
Niestety ale na tyle nierozwiązanych problemów w ZK, na tyle psich kalek nie będę tego popierać. A to że żyjemy w wolnym kraju, to daje mi jeszcze prawo do wyrażania własnego zdania. Duża część ras jest skrzywdzona. Kopiowanie według prawa nielegalne a ZK nic sobie z tego nie robi.
Cóż powiedzieć... Są ważne i ważniejsze prawa?
Podczas badania psów rzadko który wet sprawdzi tatuaż, to daje oszustom wielkie pole do popisu, badań dna nie ma obowiązkowych.
Moja koleżanka miała propozycję wyrobienia rodowodu pieskowi w typie, który był wzięty z koszmarnych warunków.... Nie było to problemem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']Na dogo może być tylko jedno zdanie, zdanie większości.[/QUOTE]

A g....uzik prawda....:roll:
Ja bardzo często mam odmienne zdanie i bardzo często jestem w mniejszości...
Własnego zdania trzeba umieć bronić... argumentami, a nie bredzeniem...

Nie odpowiedziałaś na moje pytania...
Jaki procent psów schroniskowych stanowią te z rodowodami?
Przypuszczam, że ułamek procenta... i dalej twierdzisz, że obojętne, czy pseudo czy hodowla, a wręcz popierasz branie psów z "dobrej pseudohodowli" - co jest takim samym bzdurnym słowotworem, jak "cofać do tyłu"...
Nie ma dobrych pseudohodowli...
Choćby szczeniaki spały w puchu i jadły kawior, a suka do porodu miała akuszerkę, lekarza i pediatrę...:evil_lol:
Nie ma dobrych pseudo, bo to pseudo przyczynia się do ogromu psów schroniskowych...
I jak to kiedyś powiedziała pewna mądra osoba na tym forum, dopóki w schroniskach będzie większość psów bez papierów, a w rowach będą kończyć życie nie rodowodowe psy, dopóty będę przeciwniczką pseudohodowli...

Link to comment
Share on other sites

Z tym sformułowaniem "hodowla domowa" to chyba w ogóle jest jakiś problem. Koleżanka mi mimochodem mówiła, że jej znajoma ma hodowlę DOMOWĄ, inna mówiła, że ma psa z hodowli DOMOWEJ. Mam wrażenie, że ten dodatek "domowa" pełni bardzo marketingową funkcję.

Tak, psów jest za dużo. Hodowle zarejestrowane w ZK też bywają okropne, w hodowli psów w ogóle nie jest różowo (ja np. chciałabym aby do uzyskania hodowlanki były potrzebne porządne testy psychiczne, próby pracy itp.), ale w żaden sposób nie tłumaczy to rozmnażania psów "rasowych bez rodowodu". W końcu tu nie tylko chodzi o warunki, o podejście do psów, ale też o ten głupi papier, który mimo wszystko jest czymś więcej niż tylko tabelką z przodkami.
Chodzi też o samą w sobie, sensowną!, pracę hodowlaną

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sorata']Z tym sformułowaniem "hodowla domowa" to chyba w ogóle jest jakiś problem. Koleżanka mi mimochodem mówiła, że jej znajoma ma hodowlę DOMOWĄ, inna mówiła, że ma psa z hodowli DOMOWEJ. Mam wrażenie, że ten dodatek "domowa" pełni bardzo marketingową funkcję.

[/QUOTE]
Epatowanie "domowością" jest bardzo trendy ;) przy czym wiekszego znaczenia nie ma, czy używanie tego zwrotu ma sens, czy też nie. Podzielam Twoje zdanie, że to w wielu wypadkach czysty marketing, zupełnie taki jak "dostawa pizzy gratis" lub "kupujący nie płaci prowizji" :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']
Podczas badania psów rzadko który wet sprawdzi tatuaż, to daje oszustom wielkie pole do popisu, badań dna nie ma obowiązkowych.
Moja koleżanka miała propozycję wyrobienia rodowodu pieskowi w typie, który był wzięty z koszmarnych warunków.... Nie było to problemem.[/QUOTE]

Ciekawa jestem który wet się tak podkłada żeby nie sprawdzić w rodowodzie i na psie zgodnści tatuażu ... mi w każdym razie sprawdzali aż za dokładnie :):):) Bo robiło to 2-ch zanim pobrali próbkę do laboratorium :)
Nie sprawdzenie = ryzyko utraty uprawnień do badań a to oznacza stratę kasy, i to sporej.

A z tym wyrobieniem rodowodu - to niby na jakiej podstawie ZK ma go wyrobić ??? Nie powiem, ja sie przynajmniej kilka razy do roku spotykam z ludźmi którzy właśnie twierdzą, że im ktos powiedział żeby sobie wyrobili rodowód bo piesek jest piękny :) Co więcej takie osoby przychodza wyrabiać ten "rodowód" do związku ! I tu się okazuje że koniec marzeń - nie ma metryki, nie ma rodowodu.
Rodowód to POTWIERDZENIE pochodzenia do IV pokolenia włącznie z takimi danymi jak nr ksiąg rodowodowych.

Natomiast istnieje taka sprawa jak KW - Księga Wstępna - jest ona otwarta tylko dla psów w typie ras polskich , są to gończy polski, ogar polski, chart polski, owczarek podhalański (już z wyłączeniem PON-a) - jeżeli ktoś sie z takim pieskiem zgłosi do ZK ot po oględzinach może zostać wpisany warunkowo do ZK na warunkach wstępnych a ostateczną weryfikacją jest pierwsze potomstwo. Jeżeli jest prawidłowe (a wiemy że np. górale trzymają podhalany zachowując w pełni wzorzec rasy dbając tylko o walory użytkowe czyli czystą biel, anatomię, gabaryty) to szczeniaki otrzymują metryki.

Link to comment
Share on other sites

1. Księgę Wstępną prowadzi się jedynie dla ras wskazanych przez Zarząd Główny.
2. Do Księgi Wstępnej wpisuje się dorosłego psa lub sukę, których wygląd wykazuje wszystkie cechy
określonej rasy, co zostało stwierdzone podczas przeglądu kwalifikacyjnego. Na przeglądzie
kwalifikacyjnym wypełnia się „Wniosek o wpisanie psa/suki do Księgi Wstępnej” (wzór zał. nr 8).
Właściciel psa/suki wpisanego do Księgi Wstępnej otrzymuje Wyciąg z Księgi Wstępnej.
3. Przeglądu kwalifikacyjnego dokonuje Międzynarodowy Sędzia Kynologiczny odpowiedniej
specjalności.
4. Po uzyskaniu pozytywnej kwalifikacji psa/suki do Księgi Wstępnej, właściciel psa/suki zobowiązany
jest do dokonania tatuażu zwierzęcia (zgodnie z odrębną instrukcją).
5. Potomstwu psów z KW wydaje się metryki.
6. Psa/sukę, których trzy pokolenia przodków (rodzice, dziadowie i pradziadowie) figurują w KW,
wpisuje się do Polskiej Księgi Rodowodowej
[FONT=Tahoma][COLOR=#666666][B]W dniu 24.10.2010 zamknieto juz ksiege wstepna dla Ogara Polskiego...

Jakie jeszcze rasy sa objete KW?Bo nie moge tego znaleźć...
[/B][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Nawet nie wiedziałam ,że zamknęli już KW dla Ogarów.

Ale z bajeczką że "rodowód sobie Państwo wyrobią jak będą chcieli" kupują ludzie z pseudo .. .tak samo ludzie się nabierają na "X-ty z miotu" albo "a metryką to 2000 a bez to 500" - i jeszcze naiwne ludziska się cieszą że dali się oszukać ....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...