Jump to content
Dogomania

Dziki Ciapek złapany, ale jeszcze nie uratowany :( Temu psu zawalił się świat...


Recommended Posts

Dodam, że szelki najlepiej typu guard, w żadnym wypadku nie łódeczkowe. I szelki i obroże musza być dopięte naprawdę ciasno, tak jak się tylko da, bez duszenia psa, niektóre psiaki mają niezłe zdolności w wywijaniu się ze sprzętu- z doświadczenia wiem, że bezpiecznie jest dopiero wtedy, kiedy nie da się bardziej dopiąć.

Jeżeli pies się nie trzęsie i nie panikuje, nie strzela zębami ze strachu, to ja bym jednak zastosowała lekki przymus- coś w rodzaju "jestem łagodnym człowiekeim ale i tak postawię na swoim i pójdziesz na ten spacer i możesz sie sobie wygłupiać, ale będzie po mojemu". O dziwo często takie konsekwentne i stanowcze, acz łagodne postawienie sprawy daje znacznie lepsze efekty, niż subtelne podchody z oswajaniem. Szczególnie ze skoro przezył tak długo w mieście to jest to pies inteligentny i umiejący obserwować człowieka.

Aha- w związku z tą inteligencją musicie barzdo bardzo długo miec do niego ograniczone zaufanie ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ulvhedinn']Dodam, że szelki najlepiej typu guard, w żadnym wypadku nie łódeczkowe. I szelki i obroże musza być dopięte naprawdę ciasno, tak jak się tylko da, bez duszenia psa, niektóre psiaki mają niezłe zdolności w wywijaniu się ze sprzętu- z doświadczenia wiem, że bezpiecznie jest dopiero wtedy, kiedy nie da się bardziej dopiąć.

Jeżeli pies się nie trzęsie i nie panikuje, nie strzela zębami ze strachu, to ja bym jednak zastosowała lekki przymus- coś w rodzaju "jestem łagodnym człowiekeim ale i tak postawię na swoim i pójdziesz na ten spacer i możesz sie sobie wygłupiać, ale będzie po mojemu". O dziwo często takie konsekwentne i stanowcze, acz łagodne postawienie sprawy daje znacznie lepsze efekty, niż subtelne podchody z oswajaniem. Szczególnie ze skoro przezył tak długo w mieście to jest to pies inteligentny i umiejący obserwować człowieka.

Aha- w związku z tą inteligencją musicie barzdo bardzo długo miec do niego ograniczone zaufanie ;)[/QUOTE]

On się trzęsie jak się do niego zbliżamy. I panikuje, bo ten stupor to ze strachu przecież. Ten pies całe życie obchodził ludzi szerokim łukiem. Mieliśmy możliwość obserwować go przez ponad pół roku na naszym osiedlu. Poza tym on już ma swoje lata i chyba potrzebuje trochę więcej czasu. Nie chcę go naciskać. Przynajmniej jeszcze nie na tym etapie. Choć przypuszczam, że przyjdzie taki moment, że będzie trzeba trochę nacisnąć :/
Muszę sprawdzić te typy szelek, bo kurde nie wiem o czym piszesz :/ guard, nie łódeczkowe...

Tak, ograniczone zaufanie na pewno. A Jabłonna to wiocha, choć pod miastem :P
Jak przyjdzie dzień, że będę w stanie założyć mu te szelki i obrożę, to zepnę mocno :)

Link to comment
Share on other sites

O Jezusicku, ale macie Ciapkowo!... W dodatku w bloku! Choć gdyby był ogrodzony teren wcale nie byłoby lepiej, bo na większej działce i tak by się pewnie złapać ponownie nie dał (tyle, że byłby bezpieczny). Półzacisk uwaga - nie działa, gdy pies się zapiera jak osiołek. Gdy rwie do przodu ok, ale jak się zaprze (co regularnie uskutecznia mój Lesio) - nie ma zmiłuj! Na chwilę się poluzuje i tyle psa widziałam :( Nie zazdroszczę poziomu adrenaliny i niewyspania, pomysłów brak, doświadczenia zero, ale dobre i pozytywne myśli wysyłam w ilościach nieograniczonych!

Link to comment
Share on other sites

Przekonałaś mnie. Półzacisk nie wchodzi w grę. Mam jeszcze nadzieję, że nie kupiliśmy szelek łódeczkowych. Jeszcze nie miałam okazji sprawdzić.

Już zmieniliśmy Elmikę. DZIĘKI :)
Moim zdaniem z Ciapaskiem jest ciut lepiej!!!!!!!!! :multi: Częściej sobie wzdycha i zaczął się wiercić!!!! Nie ruszył się z miejsca, ale wierci się :multi::multi::multi: To już postęp :) a jak mu proponowałam kawałek mięska to się cały poruszył - nie tylko głowę odsunął, ale cały się tak wzdrygnął :D
Uważam, że posunęliśmy się na przód :)

Link to comment
Share on other sites

OOO[quote name='Kociabanda2']Już prawie prawie osiągnęliśmy drugi boczek :)[/QUOTE]

OO Alleluja! Może Ciapas w końcu powstanie:) Jutro spróbuję pokusić go mieloneczką, bo chyba najbardziej intensywnie pachnie i pamiętam, że kiedyś pochłonął prawie z miską.

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że każdy z nas ma trochę inne doświadczenia.
Ja przy mojej akrobatce nie mam zupełnie zaufania do szelek chociaż czasami w nich chodzi. A jeżeli chodzi to tylko w takich ( i jak widać w czasie uziemienia i tak na obroży ;) )
[IMG]http://img546.imageshack.us/img546/7294/szelki.jpg[/IMG]

Z takich wyskakuje w locie ;)
[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/1944/szelki2.jpg[/IMG]

Natomiast takie obroże nigdy mnie nie zawiodły.
[IMG]http://img97.imageshack.us/img97/4970/zacisk2u.jpg[/IMG]

[IMG]http://img541.imageshack.us/img541/1226/zacisk3.jpg[/IMG]

Tylko ja mam je tak ustawione, że nie spadają same z głowy więc zwyczajne poluzowanie nie skutkuje tym, że się zsuną.
A zdecydowałam się na taki model właśnie w związku z zapieraniem się :)

W kaźdym razie decyzja należy zawsze do opiekuna. Myślę, że zabezpieczenie w postaci obroża i szelki powinno wystarczyć, pytanie tylko czy to nie będzie za duży dyskomfort na raz dla psa - dzikusy rzadko w mmiarę znoszą jedną formę zniewolenia, a co dopiero dwie na raz ;)


A jeżeli mogę się jeszcze wymądrzyć to ja bym się trochę wstrzymała z podtykaniem smakołyków. Zostawiłabym go tak, żeby mógł sobie spokojnie poobserwować to co go otacza.Każde wchodzenie w jego przestrzeń nawet przy oblizywaniu nosa i tak jest dla niego stresujące (tylko nie posuwajcie się do znaczenia ;) ).
A jedzenie dopiero jutro - trochę taka taktyka "głodem go" ;)

Macie możliwość wypuszczenia go pierwszy raz na zamkniętym terenie? Nawet tak, żeby z klatką go gdzieś przenieść/przewieźć .

Link to comment
Share on other sites

kociu, matko boska, ty sie z tym ciapkiem vel cipakiem caly czas mordujesz...
ale dobrze, ze zlapany bo juz myslalam (cale wieki temu) ze to w ogole nie jest mozliwe;
przepraszam cie, ale ja dzis po pogrzebie babci nie mam glowy do niczego - jutro zajrze, trzeba jakis bazar skrecic, bo kasa potrzebna;

a ten kot spod iki gdzies zginal, a taki mialam wspanialy plan i juz wizyte umowionau weta... :(

Link to comment
Share on other sites

Też dotarłam.
Kocia jak on się już kręci, to pewnie zaraz nasika, a będzie tego sporo.
A szeleczki, to zapewne chodzi o tzw dwu obręczowe, zakładana przez głowę na szyjkę jedna obręcz, a druga obręcz obejmująca klateczkę i zapinana z boczku. Szelki rewelacyjne, mała szansa, że psiak z nich wyjdzie, moja suka wychodziła z innych, z tych jej się nie udało. A na końcu obroża, dwie smyczki i tak uzbrojonego weźmiecie.
A jakby się zapierał, to raczej go nie ciągnijcie. I też uważam, żeby ciasno zapinać, palec ma wejść i się nie udusi.
Kocia cierpliwości życzę!! I postępów Ciapka!!

Link to comment
Share on other sites

Ciapas leży na drugim boku :multi: Takie szelki jak napisała [B]Awit[/B] mieliśmy dla Fąfla, ale chłopak przypakował w klacie i były na niego za małe, a na Ciapka za duże. Ale faktycznie były super, no może poza tym że jak Kamila je zakładała to było ok, a jak ja - to, no cóż słyszałem:
- coś Ty mu zrobił? Jak Ty mu to założyłeś :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania W']
Z takich wyskakuje w locie ;)
[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/1944/szelki2.jpg[/IMG]
[/QUOTE]
Cholera, właśnie takie mamy :/


[quote name='Ania W']
Myślę, że zabezpieczenie w postaci obroża i szelki powinno wystarczyć, pytanie tylko czy to nie będzie za duży dyskomfort na raz dla psa - dzikusy rzadko w miarę znoszą jedną formę zniewolenia, a co dopiero dwie na raz ;)
[/QUOTE]
Będzie musiał to jakoś znieść. Jestem pewna, że jak dojdzie do spaceru to będzie próbował dać nogę, więc jak będzie trzeba to go wyprowadzę w kaftanie bezpieczeństwa i szelkach i obroży ;)

[quote name='Ania W']
Macie możliwość wypuszczenia go pierwszy raz na zamkniętym terenie? Nawet tak, żeby z klatką go gdzieś przenieść/przewieźć.[/QUOTE]
Nie mamy takiej możliwości.
A z wypuszczaniem z klatki w domu uprzedzano nas, że taki dzikus może chcieć wyskoczyć przez zamknięte okno i też mamy się nie spieszyć. Zresztą nie jestem pewna jak on na koty, więc się faktycznie nie spieszę.
W tym momencie przypuszczam, że jakby mu otworzyć klatkę to albo w ogóle by z niej nie wyszedł, albo by się schował gdzieś w mieszkaniu i byłby tylko problem by go z powrotem zagonić do klatki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='njangu']Ciapas leży na drugim boku :multi: Takie szelki jak napisała [B]Awit[/B] mieliśmy dla Fąfla, ale chłopak przypakował w klacie i były na niego za małe, a na Ciapka za duże. Ale faktycznie były super, no może poza tym że jak Kamila je zakładała to było ok, a jak ja - to, no cóż słyszałem:
- coś Ty mu zrobił? Jak Ty mu to założyłeś :crazyeye:[/QUOTE]

Tak :) Ciapas znów pół nocy popiskiwał, ale jak rano wstaliśmy to nie leżał już przy ścianie tylko w poprzek klatki i na drugim boczku! :) Jeść i pić nadal nie chce :( Siku też nie było.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kakadu']kociu, matko boska, ty sie z tym ciapkiem vel cipakiem caly czas mordujesz...
ale dobrze, ze zlapany bo juz myslalam (cale wieki temu) ze to w ogole nie jest mozliwe;
przepraszam cie, ale ja dzis po pogrzebie babci nie mam glowy do niczego - jutro zajrze, trzeba jakis bazar skrecic, bo kasa potrzebna;

a ten kot spod iki gdzies zginal, a taki mialam wspanialy plan i juz wizyte umowionau weta... :([/QUOTE]

Przykro mi :(
z powodu Babci i z powodu kotka także...

Wpadaj jak poczujesz się lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Awit']Też dotarłam.
Kocia jak on się już kręci, to pewnie zaraz nasika, a będzie tego sporo.
A szeleczki, to zapewne chodzi o tzw dwu obręczowe, zakładana przez głowę na szyjkę jedna obręcz, a druga obręcz obejmująca klateczkę i zapinana z boczku. Szelki rewelacyjne, mała szansa, że psiak z nich wyjdzie, moja suka wychodziła z innych, z tych jej się nie udało. A na końcu obroża, dwie smyczki i tak uzbrojonego weźmiecie.
A jakby się zapierał, to raczej go nie ciągnijcie. I też uważam, żeby ciasno zapinać, palec ma wejść i się nie udusi.
Kocia cierpliwości życzę!! I postępów Ciapka!![/QUOTE]

Tak. Njangu ma rację - to chyba takie jak mieliśmy na Fąfla jak był mały. Takie jak pokazała Ania W:
[IMG]http://img546.imageshack.us/img546/7294/szelki.jpg[/IMG]

Tylko one poszły do adopcji z Bąbelkiem :/ No i chyba też by były dla Ciapka za duże.
A teraz wychodzi na to, że kupiliśmy te łódeczkowe. Czyli te z których najłatwiej się wywinąć, tak? Cholera :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='njangu']Ciapas leży na drugim boku :multi: Takie szelki jak napisała [B]Awit[/B] mieliśmy dla Fąfla, ale chłopak przypakował w klacie i były na niego za małe, a na Ciapka za duże. Ale faktycznie były super, no może poza tym że jak Kamila je zakładała to było ok, a jak ja - to, no cóż słyszałem:
- coś Ty mu zrobił? Jak Ty mu to założyłeś :crazyeye:[/QUOTE]
Oj, bo Ty i moja Mama to naprawdę potraficie... Ja nie wiem jak Wam się to w ogóle udawało. Żeby tak ubrać psa!! :D i jakim cudem on tak ubrany w ogóle mógł chodzić???!

Link to comment
Share on other sites

Te łódeczkowe są baaardzo wygodne przy zapinaniu, ale nadają się tylko dla psa, który spokojnie w szelkach chodzi. Miałam taką parę dla moich psiaków i posiałam gdzieś przy łapaniu ciapko-podobnego kundelka :( Z tym drugim rodzajem problem jest taki, ze sporo przy nich kombinowania, dla takiego dzikuska to duży stres przy zakładaniu :(No i muszą być dobrze dopasowane, ostatnio zakładałam takie szczeniakowi, to przednią część zakładał sobie na pyszczek :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kociabanda2']Dostałam sms od Eli :)
[B]
Ciapek wypił wodę!! Nasiusiał na kartonik w klatce!! Nie leży już nieruchomo tylko się przemieszcza!!! A jak mu Ela mięsko proponowała to jeszcze nie wziął, ale "[I]bardzo się ożywił i zaczął intensywnie się oblizywać[/I]" !! [/B][/QUOTE]

Czyli są już spore postępy :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...