Alusia Posted February 5, 2011 Share Posted February 5, 2011 Chciałam się zapytać kogoś doświadczonego co podawać psu podczas podróży, czym np różni się aviomarin od jakiegoś "czegoś" dla psów, czy ogólnie aviomarin jest wskazany, ktoś podawał itp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted February 6, 2011 Share Posted February 6, 2011 Cerenia;);) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blaira Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Aviomarin nie działał w naszym przypadku...a to dlatego że u psów choroba lokomocyjna jest bardziej problemem błędnika a nie jak w przypadku ludzi psychologiczną. Wet polecił mi lek który podawany jest na np refluks niwelujący odruch wymiotny metoclopramidum. Nie wpływa na układ nerwowy. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted February 12, 2011 Share Posted February 12, 2011 [quote name='blaira']Aviomarin nie działał w naszym przypadku...a to dlatego że u psów choroba lokomocyjna jest bardziej problemem błędnika a nie jak w przypadku ludzi psychologiczną. Wet polecił mi lek który podawany jest na np refluks niwelujący odruch wymiotny metoclopramidum. Nie wpływa na układ nerwowy. Pozdrawiam.[/QUOTE] Oj wpływa, wpływa. Może nawet spowodować zmianę zachowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blaira Posted February 12, 2011 Share Posted February 12, 2011 [quote name='Chefrenek']Oj wpływa, wpływa. Może nawet spowodować zmianę zachowania.[/QUOTE] No to u nas nie bardzo..bez względu czy podróż trwała 30 min czy dłużej zawsze kończyło się sprzątaniem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oalela Posted February 20, 2011 Share Posted February 20, 2011 Moja młodsza Psica miała problem z chorobą lokomocyjną. Najpierw zaczynała się ślinić, czasem już na przystanku, potem zaczynały się wymioty, czasem kilkukrotnie w czasie trzygodzinnej podróży. Nasza wetka dała nam dwa zalecenia. Po pierwsze - zero karmienia przed podróżą. Po drugie - sedalin. W tej chwili już nie pamiętam jak wyglądało dawkowanie, ale regularnie zmniejszałam jej dawkę przed każdą podróżą, aż doszliśmy do zera. Nie znaczy to, że problem ustał, po prostu częstotliwość zmniejszyła się na tyle, że dało się coś z tym robić dalej : ) No i wtedy zaczęła być przyzwyczajana do podróży. Najpierw były to 15minutowe rundy autobusem {to był gwarantowany czas podróży bez pawia}, potem coraz dłuższe, już samochodem, z naciskiem na "do fajnego miejsca" {do lasu na spacer, do psich kolegów w stajni, itp}. W tej chwili jest w stanie jechać z nami w 8 godzinną podróż bez żadnych "wypadków" - ale nadal pod dwoma warunkami - po pierwsze - bez wcześniejszego karmienia, po drugie - na krętej drodze trzeba jechać dość powoli - inaczej coś się może przydarzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klaki91 Posted February 21, 2011 Share Posted February 21, 2011 Moja też strasznie wymiotowała, teraz już sie jej polepsza (może dlatego, że dorasta no i częściej jeździ autobusami). Wet polecił dac pół godziny przed jazdą pół tabletki aviomarinu (suczka ważyła 5 kg)- efekt był taki, że trochę pospała, nie wymiotowała, ale jechałyśmy pociągiem więc nie wiadomo czy rzeczywiście by działał. Obowiązkowo 0 jedzenia przynajmniej 6 godzin przed podróżą (psu się krzywda nie stanie jak będzie miał jeden dzień głodówki), dobrze też wziąc psa na długi spacer, wymęczyć go porządnie żeby spał w czasie jazdy a nie rozrabiał ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oalela Posted February 22, 2011 Share Posted February 22, 2011 Nie wiem czy to jest reguła, ale u nas też w pociagu i w metrze choroba lokomocyjna nigdy się nie ujawniała : ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klaki91 Posted February 22, 2011 Share Posted February 22, 2011 Dziewczyny wspominały mi jak brałam małą ze schroniska i zarzygała nam pół taksówki, że w pociągach i tramwajach choroba ustępuje. Możliwe, że jazda nimi jest spokojniejsza- w końcu autobus czy samochód często przyspiesza, hamuje, gwałtownie skręca, nic dziwnego, że psiakom błędnik wariuje :) Moja druga suka też wymiotowała w samochodzie, przeszło jej jak skończyła pierwszy rok życia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted March 2, 2011 Share Posted March 2, 2011 A moja wymiotuje i nie jestem w stanie ustalić warunków, jakie muszę spełnić, żeby ominąć tę wątpliwą przyjemność :roll: Niezależnie od tego, czy coś zje, czy nie, niezależnie od tego, czy dostanie jakieś lekarstwo (do tej pory próbowaliśmy aviomarin i lokomotiv) czy nie, niezależnie od tego, czy jest po spacerze czy nie, potrafi zwymiotować. Sama już nie wiem co mam robić... Cerenia u nas ma jakieś koszmarne ceny, więc odpada przy naszej częstotliwości podróżowania :roll: Co ciekawe, pies nie wykazuje lęku przed samochodem, ba, chętnie by wskoczyła do każdego napotkanego otwartego bagażnika... Postanowiłam spróbować ją zapakować w transporter i zostawić samą z tyłu, ale to na wiosnę jak będzie można ją ewentualnie wymyć na miejscu z nieczystości. Widać po psie, że jej też to sprawia dyskomfort, co prawda nauczyła się, że jak będzie pawik to ma wsadzić głowę nad worek, no ale jednak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anabella Posted March 2, 2011 Share Posted March 2, 2011 Mój poprzedni pies wymiotował w aucie przez całe swoje 12-letnie życie,zaraz po wejściu dostawał strasznego ślinotoku,a potem się zaczynało....PO 2km pierwszy raz ,po 50 km potrafił z 8 razy wymiotować,nie wiem skad się w nim tyle tego zbierał,a nie był karmiony przed podróżą,kiedyś dostał aviomarin,a raz fenactil,ale nic na niego nie działało Tylko raz dzielnie zniósł podróż,po przejechaniu pół Polski i ciągłych wymiotach przez następne dni podróży był spokój i wrócił 600 km do domu bez wymiotów,ale po dwóch tygodniach przerwy wsiadł do auta i po 2km zaczęło się znowu... Ciągły smrodek w aucie, mnóstwo folii i zaplute wszystko-ciężko,ale można się przyzwyczaić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted March 3, 2011 Share Posted March 3, 2011 torecan w czopkach,tani,skuteczny,niestety na receptę czopek starcza na 30 kg psa,bez żadnych zawrotów głowy,dziwnego zachowania,no i oczywiście droga weterynaryjna cerenia.przerobiałam już inne ludzkie specyfiki typu aviomarin,lokomotiv-KICHA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oalela Posted March 4, 2011 Share Posted March 4, 2011 [quote name='gryf80']torecan w czopkach,tani,skuteczny,niestety na receptę czopek starcza na 30 kg psa,bez żadnych zawrotów głowy,dziwnego zachowania,no i oczywiście droga weterynaryjna cerenia.przerobiałam już inne ludzkie specyfiki typu aviomarin,lokomotiv-KICHA.[/QUOTE] No właśnie. Wetkowa wieść niesie ; ) , że ludzkie proszki nie działają ; ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rottaska Posted March 4, 2011 Share Posted March 4, 2011 torecan to ludzki lek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oalela Posted March 4, 2011 Share Posted March 4, 2011 [quote name='rottaska']torecan to ludzki lek :)[/QUOTE] LOL, ale błysnęłam intelektem : ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rottaska Posted March 4, 2011 Share Posted March 4, 2011 zdarza się:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola77 Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 czy podawał ktoś psu Cerenie na lokomocyjną przypadłosc ?? czy ten lek ogłupia(pies jest śpiący) Bardzo prosze o szynką odpowiedz Pozdrawiam Jola Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 nie ogłupia jak np.sedalin,psy są"normalne'nie wymiotują,ale jeśli wariuja w czasie jazdy tzn.szaleją po samochodzie to ta sytuacja się nie zmieni bo lek na to nie działa-do auta kupowałam d.a.p. spray i spryskiwała auto na 10 min przed podróżą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 [quote name='gryf80']nie ogłupia jak np.sedalin,psy są"normalne'nie wymiotują,ale jeśli wariuja w czasie jazdy tzn.szaleją po samochodzie to ta sytuacja się nie zmieni bo lek na to nie działa-do auta kupowałam d.a.p. spray i spryskiwała auto na 10 min przed podróżą.[/QUOTE] I pomagał ten DAP? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted April 17, 2011 Share Posted April 17, 2011 sam dap nie pomoże jeśli pies wariuje i wymiotuje jednocześnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.