Jump to content
Dogomania

Podpalony Kubuś na zawsze w bezpiecznej przystani - zostaje z Panią Doktor


Selenga

Recommended Posts

[quote name='marta9494']Wczoraj nie mogłam wejść na neta udało mi się z dwa razy,ale zaraz mi się coś chrzaniło(może to ten głupi livebox)U Kuby bez zmian,czekam na zdjęcia.No i dostałam maila w sprawie suni.Wklejam go tutaj.
[INDENT][INDENT]"Dzień dobry, dowiedziałam się od pani Bieleckiej że po sunię przyjechała dzisiaj pani z TOZ-u w Bydgoszczy i zabrała ją z tej lecznicy w Strzelnie, pani Bielecka podała jej nr telefonu do państwa i ta pani obiecała że się z fundacją skontaktuje (nie wiem czy to zrobiła),postaram się dowiedzieć czegoś więcej a jeśli państwo coś się dowiedzą to proszę o wiadomość.Bardzo dziękuję że państwo zareagowaliście,jesteście kochani,żałuję tylko że nie mogłam podać żadnych konkretów które by bardziej pomogły.
[/INDENT][/INDENT][INDENT][/INDENT][INDENT]Drodzy państwo sunia przebywa w klinice weterynaryjnej w Bydgoszczy na ul.Moniuszki, ma tam bardzo dobrą opiekę chociaż jej stan jest bardzo ciężki-ma obite nerki,ropomacicze,obrzęk mózgu przez co nie widzi,jest bardzo osłabiona. Miała wykonane RTG dzięki bogu bez złamań,USG ,ale ma dobre wyniki krwi.Otrzymuje kroplówki cały czas ,specjalistyczną karmę, leży na podgrzewanej podłodze(nie to co zimny beton w Strzelnie),jest wyprowadzana na dwór... ale jest żle.Będę otrzymywała na bieżąco informacje o jej stanie zdrowia oraz zdjęcia.Ponadto wolontariusze z TOZ-u w Bydgoszczy organizują pomoc dla psów z przytuliska w Strzelnie-żyją w bardzo złych warunkach,małe kojce z drutami wystającymi oraz niby budy sklecone z desek,chcą również zrobić wybieg żeby psy nie musiały przebywać cały czas w ciasnych kojcach oraz organizować adopcje , których nie było do tej pory.Będą prosić o pomoc w rozpropagowaniu tej akcji.Najważniejsze że sunia w końcu ma dobrą opiekę medyczną oraz ciepły kąt .Dziękuję za wszystko i gorąco pozdrawiam."
[/INDENT][/QUOTE]
Czy winni zostana ukarani?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='memory']Wątek Kuby odbiega od meritum i przeradza się w 'pospolite ruszenie'.
Z jednej strony dobrze, że jego tragiczny los może przyczyni się do zmian w prawie dla zwierząt.
Z drugiej - źle, że ten wątek przestaje dotyczyć Kuby bezpośrednio i akcja pomocy coraz bardziej się rozmywa.

Brak bieżących informacji i fotek też sprawy nie ułatwia.
Wydarzenie powszednieje :(


Na stronie Fundacji Mrunio z nowości jest tylko info, że Kuba ma swój profil na Facebook.

A lek.wet. Szczepan Kawski na swoim blogu dzieli się swoją obawą, że[B] Kubie w połowie leczenia może zabraknąć pieniędzy.[/B]

[URL]http://www.weterynarz-radzi.pl/content/kuba-walczy-my[/URL][/QUOTE]


[B][COLOR=red]Brawo memory, ten post powinno sie przekopiowac na pierwsza strone![/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Mam nowe wiadomości o Kubie.Na plazmę reaguje bardzo ładnie,niestety Kubie wypada staw kolanowy.Wezwany do konsultacji ortopeda stwierdził,że to stara sprawa,ale jeśli Kuba nie będzie poddany operacji tego stawu,to będzie mu się to odnawiać co jakiś czas.To jest prawa przednia łapa.Unieruchomili mu ten staw,ale interwencja chirurgiczna będzie dopiero wtedy,kiedy Kuba wydobrzeje.Nie chcą go zbyt forsować narkozą.Z Holandii przyszła dla Kuby jakaś duża paczka z medykamentami,jest już też materac.Cały czas czekamy z panią Elą na zdjęcia Kubusia.Jak tylko będą od razu wstawię.


A tu link do reportażu o Kubie w Telekurierze: [URL]http://www.tvp.pl/poznan/spoleczenstwo/telekurier/wideo/04022011/3923078[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dopiero jakiś czas temu zauważyłam ten temat i postaram się wpłacić jakieś pieniądze na Kubę, wierzę, że z tego wyjdzie :)
W tamtym tygodniu był reportaż w "Uwadze" i jak widziałam oburzenie ludzi, którzy wstydzą się wyczesać albo po prostu obciąć własnego zwierzaka to aż coś się we mnie gotuje... Niektóre te pieski miały tak krótki łańcuch, że nie mogły się zbytnio poruszać :( Sama jestem ze wsi ale u mnie trzymanie psa na łańcuchu to naprawdę rzadkość, a jak już to ludzie starają się dbać o te zwierzęta, szczepią je. Myślę, że to, co było pokazane w tym reportażu to skrajność...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Nie możesz:evil_lol: Nie tylko ja na tym wątku prosiłam i cisza w temacie totalna;)[/QUOTE]


sluchajcie ja mogę tylko aktualizować na bieżaco wpłaty które mi przesyła memory a wpłaty dotyczą paypala

nie mam wglądu w konto fundacji więc nie mam zielonego pojęcia ile kasy wpłyneło na jej konto jedyną osobą posiadającą te info jest P Elunia
informacje te powinny się pojawić na stronie Fundacji lub od P Eluni
bo to jest pierwsze główne miejsce skąd mamy info o Kubusiu

Martusia pogadaj z P Elunią na ten temat bo może po prostu wstawię wzmiankę ile kaski wpłynęło na Kubusia
i czy może wet oszacować jakie koszty leczenia są do tej pory
i jak długo może potrwać leczenie i jak kosztowne może być

dziewczyny no wiecie niektórych rzeczy po prostu ja nie wiem ale nie liczcie że wkleimy listy z nazwiskami bo pewnie było by tego masę
a to chyba nie istotne kto wpłacił i ile

Martusia
proszę zapytaj bo niestety coraz więcej dostaje takich uwag
pozdrawiam Cię kochana ucałuj Panią Elunię jeszcze raz bardzo gorąco
ja tu jestem i czytam na bieżaco ale czasem nie chce się wypowiadać bo niektóre rzeczy mnie tu irytują a wolę pomóc niż dyskutować

buziaki

Link to comment
Share on other sites

Fanta33 i memory mają rację.Porobiły się z tego wątku różne tematy.Zrozumcie,że i ja i pani Ela jak nie dostaniemy wieści z kliniki,to nie mamy skąd wiedzieć co u Kuby.A nie zawsze się tam idzie dodzwonić,to samo z fotami Kuby.Przecież nie będę zmyślać ,aby cokolwiek o nim napisać.Co do rozliczeń pisałam już,że pani Ela chce na stronie fundacji zamieścić ogólne podziękowania i rozliczenia pod koniec akcji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta9494']Fanta33 i memory mają rację.Porobiły się z tego wątku różne tematy.Zrozumcie,że i ja i pani Ela jak nie dostaniemy wieści z kliniki,to nie mamy skąd wiedzieć co u Kuby.A nie zawsze się tam idzie dodzwonić,to samo z fotami Kuby.Przecież nie będę zmyślać ,aby cokolwiek o nim napisać.Co do rozliczeń pisałam już,że pani Ela chce na stronie fundacji zamieścić ogólne podziękowania i rozliczenia pod koniec akcji.[/QUOTE]

Fanta jeśli chcesz, możesz poprosić moderatora, żeby usunął posty nie związane z kubą- albo każdy kolejny wpis zglaszać moderatorowi (żeby oszczędzić mu pracy).

Marta ludzie pytają ile pieniędzy wplynęlo. Miałam mozliwość rozpropagowac akcję poza granicami Polski- ale nie zrobię tego, gdyż pierwszym pytaniem od osoby przejmującej akcję ode mnie było: ile pieniędzy już uzbierano, jakie są ca. wydatki, jakie są plany weterynarzy (pod względem także finansowym). Nie potrafię udzielić takich informacji i widzę, że pani Ela nie rozumie, że jeśli zbiera się pieniądze, trzeba uszanować wolę (odnośnie rozliczeń) darczyńców. Z prostej przyczyny; wszystko inne szkodzi Kubie.
Wcześniej pani Ela mówila, że kto nie ufa i komu taka akcja się nie podoba( wpis kilka/kilkanaście stron wstecz), ten niech nie wplaca. Teraz, że rozliczenie będzie na koniec akcji- kiedy jest koniec akcji? jest jakis termin? Jak pies wyzdrowieje? Za rok?


Za kilka miesięcy, za rok- "pod koniec akcji" będzie jeszcze trudniej wyodrębnić wpłaty na Kubusia. Dojdzie jeszcze 1%.....Chyba, że kubusiowe wpłaty są "wydlubywane" na bieżąco (np. raz w miesiącu). Tylko wtedy nie rozumiem w czym lezy problem....

Nie rozumiem także, że lekarze wet. nei są w stanie oszacować poniesionych kosztów.

Wiem, że to wszystko nie wina dziewczyn zakladających wątek, ale niestety nie podoba mi się to, nie podoba się to ludziom, których prosilam o wplaty. Trudno. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

ps. całe tylko szczęście, że jest ktoś taki jak Selenga z jej cegielkami. To wielkie szczeście Kubusia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fanta33']
dziewczyny no wiecie niektórych rzeczy po prostu ja nie wiem ale nie liczcie że wkleimy listy z nazwiskami bo pewnie było by tego masę
[B]a to chyba nie istotne kto wpłacił i ile[/B]

[/QUOTE]

Fanta, napisz mi proszę, że to zdanie to żart, bo ja własnym oczom nie wierzę:crazyeye:.
Jeżeli masz problem, bo lista darczyńców jest zbyt długa, to proponuję założyć osobny wątek z samymi rozliczeniami. Dla chcącego nic trudnego.

Link to comment
Share on other sites

Fanta, nazwisk nie wkleja się w całości tylko imię i pierwszą litere nazwiska. Wyobrażam sobie, że taka lista jest b. dluga.
Pamiętam kierowniczkę naszego schroniska dlubiącą wplaty z 1% (!!!)- wplaty na nasze schronisko spośród wszystkich wpłat na wszystkie otozowskie schroniska (schronisko nie mialo jeszcze wtedy wlasnego oddzielnego KRS). Zrobila, bo trzeba bylo wyslać kartki z podziękowaniami. Nie, bo upierdliwe ciotki chcą, albo. bo kierowniczka jest taka mila. Tylko po to, zeby ludzie wplacili znowu.

[U]Ja prosiłam o sumę wpłat, podsumowanie kosztów dotychczasowego leczenia i oszacowanie przyszłych wydatków.[/U]

Zachodzę w głowę, o co chodzi. Może suma jest już dosyć spora i opiekunowie boją się, że ludzie przestaną wpłacać? wiem, ze to glupi pomysl, ale juz nic innego nie przychodzi mi do glowy. A przeciez mozna wszystko wyliczyć. Wydatki, wpływy oraz oszacować koszty leczenia w przyszłości- a te na pewno będa wysokie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Fanta, napisz mi proszę, że to zdanie to żart, bo ja własnym oczom nie wierzę:crazyeye:.
Jeżeli masz problem, bo lista darczyńców jest zbyt długa, to proponuję założyć osobny wątek z samymi rozliczeniami. Dla chcącego nic trudnego.[/QUOTE]
Sorry, ale dogomania [B]NIE JEST[/B] miejscem do rozliczeń [B]WSZYSTKICH[/B] wpłat
To już było na tym wątku kilka razy wałkowane
Co więcej - na tym wątku nikt nie zbierał pieniędzy na Kubę, była tylko informacja, że pomoc jest potrzebna i podane konto Fundacji która [B]NIE UDZIELA[/B] się na dogomanii.
Zgadzam się z wami, że elegancko byłoby w stosunku do darczyńców, gdyby jakieś podsumowanie ze strony Fundacji było, szczytem marzeń byłaby lista wpłacających.
Nie wiem tylko czy sobie zdajecie sprawę ze skali akcji. [B]TYLKO w aukcjach allegro wzięło udział 1342 osoby[/B] i mimo, że przez ponad tydzień spałam co drugą noc, NIE BYŁAM W STANIE tego opanować. A ja praktycznie nie miałam innych zajęć poza pracą i tymi aukcjami. Wybaczcie, ale jeśli osoby z fundacji miałyby przestać zajmować się pomocą zwierzakom, pracować zawodowo czy zajmować się swoimi rodzinami tylko po to żeby zrobić listę wpłat, to ja kategorycznie protestuję. Są rzeczy ważne, ale są też rzeczy ważniejsze. Ja musiałam zawiesić kolejne aukcje żeby mieć wogóle szanse na jakieś rozliczenie tych zakończonych i nie zarwać terminów klientom. Łatwo żądać zestawień i list kiedy się nie musi tego zrobić dla tak ogromnej akcji, ale NIKT kto nie dysponuje sztabem ludzi nie jest w stanie tego zrobić dopóki nie zmniejszy się skala akcji.

Link to comment
Share on other sites

Fanta33 : nie słyszałaś nigdy o oszustwach ? nikt nie wysuwa zarzutów pod adresem fundacji ale każda profesjonalna placówka WIE, że należy się rozliczyć z wpływów.
Sama nie wpłaciłam jakiejś bajońskiej sumy ale każdy, kto poświęcił na pomoc chociaż chwilę ma po prostu prawo wiedzieć, czy pieniądze dotarły, na co zostały przeznaczone. Istnieje coś takiego jak prawo ale także obowiązek, może niepisany ale w sumie powinno to być logiczne. A to wszystko właśnie po to, aby ludzie stale chcieli pomagać i mieli zaufanie do takich akcji.
Ja nie rozumiem argumentu, że "jest za dużo wpłat do wyszczególnienia"....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Enigma79']
Ja nie rozumiem argumentu, że "jest za dużo wpłat do wyszczególnienia"....[/QUOTE]
Nie rozumiesz? to ja Ci chętnie wyślę dokumenty z allegro i zrób z tego LISTĘ 1342 imion i pierwszych liter nazwiska. Tylko tyle. Bez odpowiadania na maile, bez sprawdzania z wyciągiem bankowym czy wpłata wpłynęła rzeczywiście, bez wysyłania cegiełek, bez wyszukiwania informacji, bez spotkań z prokuraturą, bez jeżdżenia do psa do kliniki itp.
Wtedy zrozumiesz.

Link to comment
Share on other sites

Na pewno dogomania nie jest miejscem na takie rozliczenia.
Poza tym nie kazdy sobie zyczy listowania z imienia i nazwiska, a jak myslicie, w kilku tysiacach wplat ile bedzie wpisow typu Anna K. czy Jan P. A co jak ktos wplacil kilka razy? Czasem ciezko rozroznic od siebie wplaty (to samo imie, nazwisko, nawet miasto, domyslam sie np ze Ann Kowalskich w powiedzmy Warszawie jest sporo). A juz na pewno wielu ludzi sobie nie zyczy listowania ich na jakims forum o ktorym nie maja pojecia.
Ale wydaje mi sie ze ogolna suma wplat, dotychczasowe koszty i orientacyjne przyszle koszty dobrze byloby poznac. Haslo : pod koniec sie rozliczymy jest o tyle niefajne,ze:
a) nie wiadomo kiedy to bedzie, nawet przyblizenie (rok? pol roku? miesiac? trzy lata?)
b) akcja jest dlugoterminowa, a bez rozliczen ludzie przestana wplacac i moze dla pieska pieniedzy zabraknac

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Sorry, to że, TY uważasz, że dogo nie jest miejscem do rozliczeń wszystkich wpłat, to tylko Twoja opinia i masz do tego prawo.
Niestety jak wskazuje rzeczywistość i opinie darczyńców ( wypowiadam się tylko w imieniu tych z którymi rozmawiałam) rozliczenia powinny być pełne, do wglądu dla każdego z nich. Przede wszystkim na stronie Fundacji a kopia powinna się znaleźć na dogo.
Jeżeli Fundacja nie jest w stanie rzetelnie rozliczyć się z dotychczasowych wpłat, to proponuję wstrzymać akcję zbiórki na Kubę do czasu rozliczenia ( tak jak w przypadku allegro)
Ze zdziwieniem czytam, że Fanta martwi się o przyszłych wpłacających a nie martwi się o tych co już pomogli.[/QUOTE]
Regulamin Forum - regulamin szczegółowy działu "Psy w potrzebie":
punkt 13. W wypadku gdy [B]na watku zbierane sa fundusze[/B] konieczne jest wklejanie na bieżąco max. raz na tydzień (nie po skończonej akcji) rozliczeń w 1 poście tzn. wpłat, wydatków i salda końcowego.
a. gdy fundusze zbierane są na konto fundacji/ schroniska na ogólne potrzeby rozliczenia nie sa potrzebne
b. gdy fundusze zbierane sa na konto fundacji/ schroniska na KONKRETNE potrzeby/zwierzaki wklejanie rozliczeń jest koniecznie. Jednak po skończonej akcji, gdy pieniądze juz nie są potrzebne, a została nadyżwka nie ma obowiązku pytania userów na co chcą przekazać reszte pieniędzy. Fundacja/schronisko infromuje o tym ile zostało pieniędzy i że wykorzystuje je na inne potrzeby.
c. gdy fundusze zbierane są na konto prywatnej osoby należy robić dokładne rozliczenia, a po skończonej akcji zapytać userów na co chca przekazać reszte pieniędzy.
d. W WYPADKU GDY ROZLICZEŃ NIE BĘDĄ ZAMIESZCZANE W 1 POŚCIE WATKI BĘDĄ USUWANE, A OSOBY ZBIERAJĄCE PIENIADZE BĘDĄ BANOWANE

Przypominam, że na tym wątku [B]NIE BYŁY[/B] zbierane pieniądze...

[quote name='Enigma79']Skąd w Tobie tyle agresji ?[/QUOTE]
Jestem chyba ostatnią osobą w której mogłoby być choć trochę agresji - za stara jestem już na to.
To jest zwykła propozycja - jeśli chcesz zrozumieć - spróbuj to zrobić, będziesz wtedy mogła ocenić czy coś jest wykonalne czy nie i ewentualnie ile czasu na to potrzeba. Ja mam jeszcze do zrobienia sporo rzeczy związanych z aukcjami i z rozliczeniami. Na zrobienie listy nie mam czasu, więc przy okazji zrobisz dobry uczynek :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fanta33']
[COLOR=#060307]7[/COLOR]. [COLOR=#ff0000]Przesyłam wielką prośbę o apel o wsparcie finansowe dla naszej fundacji bo leczenie Kuby jest niezmiernie kosztowne i będzie bardzo długie.[/COLOR]

Fundacja Ochrony Zwierząt i Ochrony Polskiego Dziedzictwa Przyrodniczego "Mrunio"

[/INDENT][/INDENT][INDENT]
[B] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/icons/icon1.png[/IMG] [SIZE=5]Konto dla Kubusia!!!! [/SIZE][/B][INDENT] [SIZE=5][B][B][COLOR=red]Konto Fundacji Mrunio, na które można wpłacać datki na leczenie Kuby:[/COLOR][/B]

Bank PEKAO S.A I O. w Kłodzku
[B]
85 1240 1965 1111 0010 1171 6801

[/QUOTE]

A ten apel z pierwszej strony CZYM JEST???

Link to comment
Share on other sites

Ufff.....
Gorąco się zrobiło :(

To i ja dodam coś od siebie, w nadziei, że nie dolewam oliwy.

Temat został założony 18 stycznia, czyli dwa dni po tym, jak Kuba trafił do Kliniki Weterynaryjnej we Wrocławiu.
To ponad trzy tygodnie temu i jest to sporo czasu.
I na pewno przez ten czas dużo się wydarzyło.

Nie wiem, czy Pani Ela jest jedyną osobą w Fundacji Mrunio, zdaną na samą siebie, czy pracuje tam więcej osób dzielących miedzy siebie obowiązki.
Jeśli prowadzi Fundację jednoosobowo, to być może wszystkiemu podołać nie jest w stanie, bo przecież są też inne, bieżące problemy.
Ratowanie Kuby mogło być skuteczne jedynie w przypadku wielkiego nagłośnienia sprawy i dotarciu do jak największej ilości darczyńców. Każdy zdaje sobie sprawę, że liczy się tu przede wszystkim czas.
Same reportaże medialne na pewno pochłonęły go sporo, nie mówiąc o poprzedzających i późniejszych kontaktach telefonicznych i mailowych, korespondencji z darczyńcami, koniecznych konsultacjach lekarskich itp.
To wszystko jest zrozumiałe, jak i to, że zagoniona Pani Ela na pewno jest już bardzo zmęczona.

Ale nikt nie wymaga cudów.
Chodzi jedynie o podanie kilku faktów.
Zacytuję te najważniejsze:

a) - ile środków zostało dotychczas zebranych dla Kuby na koncie Fundacji
b) - jaki jest koszt dzienny pobytu Kuby w klinice
c) - ile do tej pory wyniosło leczenie Kubusia
d) - jakie są potrzeby finansowe na przyszłość

Nie rozumiem, co w tym trudnego?

a)

- stan konta jest w bieżących wyciągach bankowych i każda fundacja powinna je mieć
- jeśli nie jest to rozliczenie internetowe, to bank wydrukuje je na każdorazowe zlecenie
- jeśli księgowane są wszystkie wpływy, wystarczy odjąć od ogólnej kwoty te, które nie dotyczą Kuby, a nie sadzę, by w tak niewielkiej fundacji były to sumy ogromne, których nie sposób zliczyć


b) i c)

- jeśli jest kontakt z kliniką, to jaką trudnością jest ustalenie dziennego kosztu pobytu Kuby?

Nie wiemy, bo nikt nas nie poinformował, czy jest to tylko koszt karmy, leków, opatrunków i amortyzacji używanego sprzętu, a lekarze i personel nie pobierają wynagrodzenia, czy do bezpośrednich kosztów leczenia dochodzi stawka zabiegów i pobytu.
Nie wiemy też, czy klinika sama zapewnia wszystkie niezbędne dla leczenia rzeczy, czy część z nich dostarcza fundacja.
Nie wiemy także w jaki sposób pobyt Kubusia w klinice jest rozliczany.
Niemniej nie bardzo wierzę, by wszystkie rozliczenia były odkładane na później a klinika leczenie kredytuje.

Owszem, podawano w przybliżeniu dzienny koszt opatrunków - ale przecież to tylko część leczenia.
Jeśli dotychczasowa (i być może zmienna) stawka dzienna nie jest nieznana, można ją w przybliżeniu obliczyć dzieląc dotychczasowy koszt pobytu przez ilość dni.

d)

Dla wszystkich jest jasne, że potrzeby finansowe na przyszłość nie mogą być ściśle określone.
Przecież nie chodzi tylko o uratowanie psu życia, ale o przywrócenie mu zdrowia
Nie wiadomo jeszcze, jakich dodatkowych zabiegów Kuba będzie wymagał.
Zmieniono rodzaj opatrunków - aktualnie plazma, na pewno bardzo kosztowna.
Być może trzeba będzie kilkakrotnie zmieniać rodzaj leków.
Doszła sprawa łapy - zadawniona, ale trzeba się liczyć z koniecznością zabiegu.
Niewykluczone, że konieczne będą np. przeszczepy skóry.
Nie wiadomo, jakie zabiegi rehabilitacyjne bedą wymagane.

Na pewno nie da sie precyzyjnie okreslić potrzeb finansowych na przyszłość.
Ale na podstawie poniesionych dotychczas można - i chyba należy? - choćby przybliżeniu je obliczyć.

Nikt dziś nie może stwierdzić, czy leczenie potrwa pół roku, rok, czy lat kilka.
Z pewnością będzie długie, o ile wystarczy na nie pieniędzy.
A czy wystarczy?
To zależy między innymi od Pani Eli i sposobu w jaki będzie naświetlać sytuacje Kuby.
Z całym szacunkiem dla Pani Eli - ja podobnie jak inni - czuję pewien niedosyt.
Rzadkie przekazy wiadomości i wyraźne unikanie tematu finansów Kuby ze strony Fundacji Mrunio zniechęca potencjalnych darczyńców. Ludzie chcą (i mają prawo) wiedzieć co się dzieje i czy ich darowizny idą na Kubę, czy na cele inne, w tym statutowe.
Brak aktualnych informacji powoduje, że temat powszednieje, a sama akcja pomocy zaczyna wzbudzać wątpliwości.

Niewykluczone, że akcja dogomaniaków jest jedynie malutką, nie liczącą się kropelką w morzu pomocy i jej braku nie da się odczuć ani dziś, ani za rok.
Ale jeśli tak, to można ją na tym zakończyć i skupić się na pomocy innym psiakom.
Tych na pewno nie zabraknie.

Jeśli jednak akcja dogomaniacka ma nadal trwać i polegać na szukaniu kolejnych darczyńców, należałoby ją trochę uporządkować i pewne sprawy postawić jasno.

Nikt nie żąda szczegółowych list, ale ogólne kwoty powinny być znane.
Także ogólna kwota wpływów z Allegro ;)
Choćby dla własnych prognoz i namysłu nad formami dalszej pomocy.

[B]A regulaminy?
Owszem, obowiązują - dogomaniaków na dogomanii.
Nie obejmują jednak darczyńców spoza niej, a na nich w głównej mierze dotychczasowa pomoc się opiera.
Pozostawienie ich bez takich informacji w moim odczuciu trąci arogancją. [/B]

Opieramy się na ludziach - działajmy po ludzku.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie twierdzę, że rozliczenie akcji nie jest potrzebne. Ja tylko uważam, że to nie dogomania jest miejscem gdzie takie rozliczenie powinno być opublikowane - właściwym miejscem jest strona Fundacji. Chociażby z tego powodu, że dla osób z allegro czy facebooka ODBIORCĄ datków nie jest nikt z tego forum a Fundacja "Mrunio".
Też nie wiem czy pani Ela działa jednoosobowo czy ma do dyspozycji sztab pomocników, chociaż z naszej korespondencji wynika raczej, że jest sama, albo prawie sama (nie może być jednocześnie prezesem fundacji i księgową). Wiem natomiast co przeżyłam po wystawieniu aukcji na allegro - lawina maili, telefonów nawet w nocy, pytania, pytania, pytania... Szanuję osoby które kupowały cegiełki na allegro, więc nie wyobrażam sobie, że mogłabym na maile, telefony i zawarte w nich pytanie nie odpowiedzieć. Żeby to ogarnąć musiałam zawiesić kolejne aukcje, a i tak jeszcze nie są rozliczone bo cały czas spływają pieniądze i jak na razie zamknięta z mojego punktu widzenia jest dopiero pierwsza aukcja. Zostało jeszcze cztery.
Pani Ela jest w gorszej sytuacji bo ma więcej obowiązków i poza wpłatami z allegro ma do ogarnięcia wpłaty z innych źródeł - wszytkie idą w tysiące. I ona dostaje znacznie więcej maili i telefonów niż ja. Korespondencję wymieniamy ok. 4 nad ranem.
To prawda, że darczyńcy mogą odczuwać niedostatek informacji, ja też je musiałam w różnych miejscach wyszukiwać żeby podać na allegro. Ale każdy ma jednak ograniczone możliwości czysto fizyczne i musi wybierać co jest w danej chwili ważniejsze.

A wogóle to przestaję uczestniczyć w tej dyskusji - szkoda czasu, maile od darczyńców czekają...
Tylko chyba muszę się zastanowić czy warto wystawiać aukcje cegiełkowe promowane na dogomanii...
Może ktoś inny będzie sprawniej je prowadził i rozliczał

Link to comment
Share on other sites

Może warto byłoby aby ludzie uczyli się cierpliwości. Wystarczy chwilę się zastanowić, pomyśleć jakby to było gdyby było się na miejscu np. P. Eli czy dałoby się radę co w tej chwili jest ważniejsze zdrowie i życie psa czy informacje. Trzeba dokonać wyboru. Jeśli ktoś naprawdę chce pomóc psu to zaczeka cierpliwie na informacje, kiedy się trochę uspokoi.
CIERPLIWOŚĆ !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Selenga']..... Ja tylko uważam, że to nie dogomania jest miejscem gdzie takie rozliczenie powinno być opublikowane - właściwym miejscem jest strona Fundacji. [/QUOTE]

Najzupełniej się z tym zgadzam.
Tak, najwłaściwszym miejscem na rozliczenia jest strona Fundacji Mrunio.
Ale...

- Na stronie fundacji rozliczenia brak, podobnie jak odpowiedzi na nurtujące wszystkich pytania.

Gdyby były - nie byłoby niedomówień i wałkowania tematu z niewątpliwą stratą czasu ;)
Po prostu wszyscy zainteresowani poczytaliby na stronie fundacji i nie zadawali pytań, a na potrzeby wątków prowadzonych równolegle na FB, NK i dogo po prostu by się je zacytowało.

- Wspomniane wątki - o ile się nie mylę - założyli i promują dogamaniacy i akcja zbiorki pieniężnej odbywa się niejako pod ich patronatem. Gdzie zatem mają rozmawiać na temat braków i niedociągnięć oraz pobożnych (i mniej) życzeń, jak nie na 'własnym' forum, które z założenia jest miejscem dyskusji?
I gdzie za pośrednictwem dogomaniaczki mają jedyny kontakt z Panią Elą?

- Co do rozliczeń Allegro - tu jest inna sytuacja. Każdy dociekliwy ma możliwość zajrzenia do akcji, a nawet policzenia sprzedanych cegiełek, choć trzeba się liczyć, że nie wszyscy wpłacili.
Kwota ogólna podana do publicznej wiadomości byłaby nie tylko miłą wiadomą, poniekąd tez satysfakcją dla osoby, która wystawiła akcje, ale także atutem marketingowym. Do ludzi przemawiają liczby i pobudzają chęć uczestnictwa w takich akcjach.

- Cierpliwość... zawsze pożądana :)

Tylko wątki cierpliwie czekające często umierają śmiercią naturalną, gdy nie są podsycane.
Ci, którzy w porywie serca wyasygnowali jakieś kwoty jeszcze do czasu będą podczytywać.
A czym przekonywać następnych, potencjalnych darczyńców?
Jakich używać argumentów, jeśli nie ma odpowiedzi na proste, banalne pytania?
Powtarzającym się w innych zaniedbanych tematach retorycznym pytaniem:

'Kuba, i co z tobą będzie?"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='memory']
a) - ile środków zostało dotychczas zebranych dla Kuby na koncie Fundacji
b) - jaki jest koszt dzienny pobytu Kuby w klinice
c) - ile do tej pory wyniosło leczenie Kubusia
d) - jakie są potrzeby finansowe na przyszłość
[/QUOTE]
a ja bym na samym początku dodała jako punkt pierwszy i najważniejszy:
Jaki jest aktualny stan zdrowia Kuby i jakie są jego prognozy.

Co do finansowej strony to raz na m-c takie zestawienie by sie przydało wg powyższych punktów, ale powinno to być zadaniem p.Eli, w końcu to ona winna mieć największą wiedzę nt. zebranych dla Kuby funduszy. Zestawienia m-czne powinny się ukazywac na stronie Mrunio, a tu wstawiony jedynie do niego link.

Czytam te zamieszczone w watku pretensje i jestem mocno zniesmaczona.... :(

Ze znajomymi wspomogłam akcje na rzecz Kuby, były to wpłaty cegiełkowe i bezpośrednie. Nikt z nas nie jest jednak zainteresowany przeczytaniem tu swoich inicjałów i stojącej obok kwoty. Dla nas ważny jest KUBA i JEGO ZDROWIE, a tego akurat na tym wątku na ponad 50 stron jest MALUTKO! APELUJĘ O WIECEJ INFORMACJI nt. KUBUSIA. Na najkrótsze nawet zdanie - CZEKAMY!

Selenga jesteś świetna! Wykonujesz wspaniały kawał potrzebnej roboty. Osobiście Ci dziękuje za expresowe uruchomienie cegiełek allegro :)

Co do reszty Dogomaniaczek, przestańcie być jak przekupki. Skończcie te przepychanki słowne, bo są żenujące i zniechęcajace zaglądajace na dogo nowe postacie, którym zależy na pomocy Kubie, a nie na szkodzeniu jemu. Poza tym jaką sobie wydajecie opinię przed tymi ludźmi, zamiast się jednoczyć widać na dogo same podziały, A przecież w jedności siła!

Pozdrawiam WSZYSTKIE CIOTECZKI!

Link to comment
Share on other sites

Ja chyba pierwszy raz spotykam się z tak dziwnym wątkiem-z pomocą dla psa.O psie prawie nic nie wiadomo,brak zdjęć,brak wiadomości o jego samopoczuciu,brak wykazu darczyńców,którzy nie wiedzą czy dotarły ich pieniążki,czy też nie.Ta sprawa psa i sam wątek to jest chore.

Link to comment
Share on other sites

[url]http://allegro.pl/listing.php/search?change_view=1&string=spalony+pies&search_type=1&shop=0&closed=1&exclude=&price_from=&price_to=&category=0&order=t&view=gtext&buy=0[/url]


Fajnie by było gdyby ktoś napisał co z psem, na co zostało wydane ponad [B]20 tys. z samego allegro[/B], może niekoniecznie tu, ale jak była mowa na stronie fundacji...

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...