Jump to content
Dogomania

Biegunka szczeniaka


gibongibon

Recommended Posts

Mam wielki problem. Dostałam pod opieke 4-5 tygodniowego szczeniaka. Suka i reszta miotu zmarły. Piesek ma biegunkę i wymiotuje. Podaje mu ryż przecierany z gotowanym miesem i marchewka, ale nie ma zbytnio apetytu. Próbwoałam też podawać rumianek w niewielkich ilościach. Boje się, że piesek zdechnie. Słyszałam, że można podawać nifuroksazyd, jednak nie wiem w jakich dawkach, a nie chciałabym mu bardziej zaszkodzić. Wątpie, że piesek ma pasożyty, bo jest wesoły a w odchodach nie ma śladów innego życia.
Prosze o pomoc

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gibongibon']Mam wielki problem. Dostałam pod opieke 4-5 tygodniowego szczeniaka. Suka i reszta miotu zmarły. Piesek ma biegunkę i wymiotuje. Podaje mu ryż przecierany z gotowanym miesem i marchewka, ale nie ma zbytnio apetytu. Próbwoałam też podawać rumianek w niewielkich ilościach. Boje się, że piesek zdechnie. Słyszałam, że można podawać nifuroksazyd, jednak nie wiem w jakich dawkach, a nie chciałabym mu bardziej zaszkodzić. Wątpie, że piesek ma pasożyty, bo jest wesoły a w odchodach nie ma śladów innego życia.
Prosze o pomoc[/QUOTE]

dlaczego nie pedzisz do weterynarza?????????????
Po drugie czy piesek jest odrobaczony?.Robakow golym okiem nie widac .Widac dopiero kiedy podamy mu srodki p/odrobaczeniu.Zarobaczenie jest tez przyczyna smierci szczeniakow.
sama nie eksperymentuj idz jak najszybciej do wet.

Link to comment
Share on other sites

A na co zmarła reszta miotu? Jaka jest ta biegunka, po prostu woda? Śmierdzi? Pies dość żywy czy leci przez ręce? Ze względu na wymioty, biegunkę i śmierć miotu stawiałabym na parwo, ale co to za diagnoza przez net. Mały może nie dożyć do jutra, jeśli to się przedłuża - może się odwodnić, to jeszcze psie dziecko.

Link to comment
Share on other sites

Dziekuje wszystkim za pomoc. Byłam u weterynarza wykluczono parwo, pies ma głodówke do jutra, dostał elektrocyty i został dożylnie nawodniony. Przeraziłam się, ale pieskowi już się polepszyło. Wet stawia na robaczyce, ale bardziej jest przy opcji, że szczeniak tak reaguje na stały pokarm.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gibongibon']Dziekuje wszystkim za pomoc. Byłam u weterynarza wykluczono parwo, pies ma głodówke do jutra, dostał elektrocyty i został dożylnie nawodniony. Przeraziłam się, ale pieskowi już się polepszyło. Wet stawia na robaczyce, ale bardziej jest przy opcji, że szczeniak tak reaguje na stały pokarm.[/QUOTE]
jezeli piesek jest tak zarobaczony to znaczy matka tego szczeniaka miala tez robaki i nie byla systematycznie odrabaczona.Prawdopodobnie te pozostale szczeniaki umarly z podu zarobaczenioa,robaki zniszczyly ich maly organizm.Co za beznadziejni ,niedpowiedzialnio sa ludzie co pseudopopiekunowie tej suczki,ktora tez przyplacila zyciem.Dlczego ona zmarla,czy miala komplikacje po porodowe? Czemu nie byla leczona?To jest horor-psia tragedia.

Link to comment
Share on other sites

mimo wszystko z tą diagnozą, że to przez robaki byłabym ostrożna. wet bez badania kału nie jest w stanie stwierdzić czy to robale. podanie leków na odrobad=czenie przy osłabieniu szczeniaka żeby sprawdzić czy są robale też nie jest dobrym wyjściem. jeśli dorosła suka i cały miot zmarł ja bym obstawiała chorobę wirusową. zejścia śmiertelne tylu zwierząt z miotu plus matka nie wygląda mi na robale.
na jakiej podstawie lekarz stwierdził, że są robaki?
zresztą nawet jeśli są to nie musi być przyczyna śmierci wszystkich psów.
czy lekarz zrobił test na parwo?
czy zrobił badania krwi?
wiele chorób wirusowych jest ciężkich do określenia na wstępnym etapie choroby.
ponadto przy chorobach wirusowych często po podaniu leków jest poprawa a potem progres w dół. miałam szczeniaka z parwo /świętej pamieci/ i sunię odratowaną z nosówki i też diagnoza początkowa nie była pewna ; leki w obu przypadkach pomagały na parę godzin, dzień a potem znów było gorzej...

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj idę na kontrolę i zrobimy badanie na nosówke, test na parwo wyszedł negatywnie, pies nie gorączkuje, nie jest odwodniony, bawi się normalnie. Dzisiaj była pierwsza kupka po głodówce, była normalna. Możliwe, że to tylko z powodu stresu, albo zmiany pokarmu. Wodę ciągnie z butelki, nie umie pić sam, więc przypuszczam, że cały czas był karmiony przez matke. Mam nadzieje, że nie ma żadnego wirusa, możliwe, że jak będzie poprawa przez pare dni, to dostane tabletki na odrobaczenie. Musi się trochę wzmocnić najpierw.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...