Jump to content
Dogomania

Problemy w bloku


A.Roxy

Recommended Posts

[quote name='Martens']W ogólnopolskim prawie na pewno nie ma, a nawet jeżeli byłoby coś takiego w przepisach wspólnoty, to nie wiem, czy ma to moc prawną...[/QUOTE]
wspólnota chyba może sobie taki zapis wprowadzić? No nic, tak mi się coś o uszy obiło :) Albo to był taki "myk" moich rodziców, co bym więcej czworonogów do domu nie sprowadzała :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 128
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Martens']Zapis teoretycznie może sobie wprowadzić - aczkolwiek tylko na zasadzie uprzejmej prośby, z tego co mi wiadomo. Nie mogą tego egzekwować na tej samej zasadzie co przestrzegania KK itp.[/QUOTE]
Niezupelnie, zapisy wspolnoty przwechodza wiekszoscia glosow i musza byc respektowane przez cala spolecznosc.
Martens, wiesz, jak z twojej interpretacji usiceszylby sie Urzad Miasta majacy niecale 40% udzialow we wspolnocie - z marszu odmowilby jakichkolwiek remontow :).

Rudamegi, akurat w czesci racja byla po stronie otoczenia, dzieci bez opieki doroslych nie moga wychodzic z psami. zreszta, jako matka nie wyobrazam sobie naraznie dzieciakow na rozne sytuacje zwiazane z wyjsciem z psem... Moze dziwna jestem...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Niezupelnie, zapisy wspolnoty przwechodza wiekszoscia glosow i musza byc respektowane przez cala spolecznosc.
Martens, wiesz, jak z twojej interpretacji usiceszylby sie Urzad Miasta majacy niecale 40% udzialow we wspolnocie - z marszu odmowilby jakichkolwiek remontow :).
[/QUOTE]

No tak, ale w praktyce posiadanie więcej psów niż spółdzielnia sobie przewiduje, z tego co wiem może co najwyżej doprowadzić do odebrania członkowstwa w spółdzielni - natomiast już nie do eksmisji, jeśli owa "działalność" czy posiadanie nie koliduje z prawem polskim ogólnie. Bo można mieć 3 psy, które będą zadbane i nieuciążliwe, a można jednego, który uprzykrzy życie połowie bloku, i na to drugie w polskim prawie jest paragraf, na to pierwsze nie, stąd i możliwości spółdzielni są ograniczone.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Elitesse']u mnie nie ma SM bo mieszkania sa wlasnoscia hipoteczna


rozmaiwalam dzis z prawnikiem i wg niego jesli psy nie szczekaja w nocy to nie mam sie czego bac bo on nie widzi podstaw do wniesienia oskarzenia[/QUOTE]

[I][B]SM to straż miejska ;-)

co do szczekania .. ...jeśli robią to w dzien to zakłocają porządek a jesli w nocy to ciszę nocną ....
podobnie jest np z głośną muzyką w dzięń i mylą się Ci którzy sądzą że w ciaggu dnia mogą sobie pofolgować i wreszcie przetestowac kolumny ;-) też mozna ich zgłosić hihih

[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuzolandia'][I][B]
co do szczekania .. ...jeśli robią to w dzien to zakłocają porządek a jesli w nocy to ciszę nocną ....
podobnie jest np z głośną muzyką w dzięń i mylą się Ci którzy sądzą że w ciaggu dnia mogą sobie pofolgować i wreszcie przetestowac kolumny ;-) też mozna ich zgłosić hihih
[/B][/I][/QUOTE]

To ja idę zgłosić sąsiada, pacan śmie remontować łazienkę, ze 3 h dziennie popołudniami wierci wiertarą i stuka, co on sobie myśli, porządek zakłóca :diabloti:
A tak serio, wszystko z głową; raczej marne szanse na eksmisję z powodu słuchania muzyki na full przez 2 h tygodniowo czy jak pies zaszczeka kilka razy w ciągu dnia :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']To ja idę zgłosić sąsiada, pacan śmie remontować łazienkę, ze 3 h dziennie popołudniami wierci wiertarą i stuka, co on sobie myśli, porządek zakłóca :diabloti:
A tak serio, wszystko z głową; raczej marne szanse na eksmisję z powodu słuchania muzyki na full przez 2 h tygodniowo czy jak pies zaszczeka kilka razy w ciągu dnia :p[/QUOTE]

[I][B]noo wiadomoo ;-) hiihih ...alee takie wlaśnie są czasami absurdalne sprawy ....;-)
i nie muszę daleko szukać mam takich nawiedzonych w bloku ;-) na szczęście budynek jest 10 klatkowy ;-)

[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

minely juz prawie 2 miesiace .... i nic sie nie dzieje

nie bylo "urzedowej" interwencji i w dalszym ciagu nikt z sasiadow sie nawet nie zajaknal ze nasze psy mu przeszkadzaja ...

za to od tego czasu przybyl nam na pietrze york ktory drze jape przez 8 h dziennie :) :)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam,

Dzisiaj zapukała do mojego mieszkania SM. Było zgłoszenie, że mój pies ( w dzień) ujada. Niestety po porannym spacerze pies (mały kundelek - 9 - letni) przez 6-8 godzin zostaje sam w domu. Dla umilenia mu tego czasu, przed wyjściem z domu zostawiam mu zawsze karmę w misce, świeżą wodę, zabawki oraz włączone radio, by nie pozostawał w tym czasie w idealnej ciszy. Niestety dwóch mieszkańców w mojej klatce jest "innych" , pozostali ok. Ogółem w jednej klatce jest tylko 6 mieszkań, a więc większość to normalni sąsiedzi. Tak więc domyślam się, że zgłoszenia do SM na zasadzie "uprzejmie donoszę" dokonał jeden z tych dwóch "innych". Oboje "inni" mają też psy, tzn. mieli, bo jednemu z nich kilka dni temu psina zdechła. Byłam u sąsiadki, która mieszka nade mną, bo moje mieszkanie jest tak usytuowane, że tylko z nią graniczę wspólną częścią (sufitem) i zapytałam, czy mój pies ujada lub wyje. Kategorycznie zaprzeczyła. Twierdzi, że czasami to pies tego "innego" wyje, ale to tylko pies i ona nie ma zamiaru tego komukolwiek zgłaszać. Ja też jestem tego samego zdania.
Nie chcę się rozpisywać ale muszę coś zrobić, bo nie wykluczam, że mój pies jak nikogo przez tyle godzin nie ma w domu wyje lub szczeka. Czasami to już kiedyś mu się zdarzało. Pomyślałam o zakupie specjalnej obroży, która porazi lekko prądem szyję psa, gdy ten będzie szczekał. Co o tym myślicie? Wiem, że to nie jest szkodliwe dla psa a w takiej sytuacji może tylko pomóc.
Nie mam zamiaru pozbywać się pieska ani wyprowadzać się.
Proszę o Wasze opinie w tym temacie. Czy Waszym zdaniem, warto kupić taką obrożę i zakładać psu gdy wychodzę na dłużej z domu?

Z góry dziękuję za pomoc w tym temacie.
Pozdrawiam serdecznie:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adria0606']Witam,

Dzisiaj zapukała do mojego mieszkania SM. Było zgłoszenie, że mój pies ( w dzień) ujada. Niestety po porannym spacerze pies (mały kundelek - 9 - letni) przez 6-8 godzin zostaje sam w domu. Dla umilenia mu tego czasu, przed wyjściem z domu zostawiam mu zawsze karmę w misce, świeżą wodę, zabawki oraz włączone radio, by nie pozostawał w tym czasie w idealnej ciszy. Niestety dwóch mieszkańców w mojej klatce jest "innych" , pozostali ok. Ogółem w jednej klatce jest tylko 6 mieszkań, a więc większość to normalni sąsiedzi. Tak więc domyślam się, że zgłoszenia do SM na zasadzie "uprzejmie donoszę" dokonał jeden z tych dwóch "innych". Oboje "inni" mają też psy, tzn. mieli, bo jednemu z nich kilka dni temu psina zdechła. Byłam u sąsiadki, która mieszka nade mną, bo moje mieszkanie jest tak usytuowane, że tylko z nią graniczę wspólną częścią (sufitem) i zapytałam, czy mój pies ujada lub wyje. Kategorycznie zaprzeczyła. Twierdzi, że czasami to pies tego "innego" wyje, ale to tylko pies i ona nie ma zamiaru tego komukolwiek zgłaszać. Ja też jestem tego samego zdania.
Nie chcę się rozpisywać ale muszę coś zrobić, bo nie wykluczam, że mój pies jak nikogo przez tyle godzin nie ma w domu wyje lub szczeka. Czasami to już kiedyś mu się zdarzało. Pomyślałam o zakupie specjalnej obroży, która porazi lekko prądem szyję psa, gdy ten będzie szczekał. Co o tym myślicie? Wiem, że to nie jest szkodliwe dla psa a w takiej sytuacji może tylko pomóc.
Nie mam zamiaru pozbywać się pieska ani wyprowadzać się.
Proszę o Wasze opinie w tym temacie. Czy Waszym zdaniem, warto kupić taką obrożę i zakładać psu gdy wychodzę na dłużej z domu?

Z góry dziękuję za pomoc w tym temacie.
Pozdrawiam serdecznie:)[/QUOTE]

[I][B]Obroże zakupiłam..niestety na mojego duzego briarda wogóle nie działała ;-) sprzedałam ją w koncu na allegro..
No wspólczuje sytuacji bo sama mam podobnie ..na 10 lokatorów znalazł sie jeden któremu wiecznie przeszkadza mój NIBY szczekający pies...co gorsza w nocy ..
W SM jestem juz chyba recydywistką wiszącą na tablicy ...na moje szcęscie straznicy sa wyrozumiali i przyjmują moje wyjasnienia które dalece odbiegają od doniesień wrednego babska .Niestety zgłoszenie jest wiec przyjechac muszą ;-)
Złozyłam pismo w spoldzielni z podpisami pozostałych lokatorów informujące iz moje psy nie są kłopotliwe w pozyciu sąsiedzkim .Takie samo zaniosłam na policje z adnotacją ze sprawa ma juz podłoże nękania plus nagrania z kamery co robią futra gdy nas nie ma w domu .. były to filmy pod tyt...JAK PANCI NIE MA TO ....ŚPIMY NA JEJ PODUSZCE..;-) Od czasu wizyty dzielnicowego u babsztyla mam chwilowy spokój jak długo on będzie trwać ...nie wiem...[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adria0606']Witam,

Dzisiaj zapukała do mojego mieszkania SM. Było zgłoszenie, że mój pies ( w dzień) ujada. Niestety po porannym spacerze pies (mały kundelek - 9 - letni) przez 6-8 godzin zostaje sam w domu. Dla umilenia mu tego czasu, przed wyjściem z domu zostawiam mu zawsze karmę w misce, świeżą wodę, zabawki oraz włączone radio, by nie pozostawał w tym czasie w idealnej ciszy. Niestety dwóch mieszkańców w mojej klatce jest "innych" , pozostali ok. Ogółem w jednej klatce jest tylko 6 mieszkań, a więc większość to normalni sąsiedzi. Tak więc domyślam się, że zgłoszenia do SM na zasadzie "uprzejmie donoszę" dokonał jeden z tych dwóch "innych". Oboje "inni" mają też psy, tzn. mieli, bo jednemu z nich kilka dni temu psina zdechła. Byłam u sąsiadki, która mieszka nade mną, bo moje mieszkanie jest tak usytuowane, że tylko z nią graniczę wspólną częścią (sufitem) i zapytałam, czy mój pies ujada lub wyje. Kategorycznie zaprzeczyła. Twierdzi, że czasami to pies tego "innego" wyje, ale to tylko pies i ona nie ma zamiaru tego komukolwiek zgłaszać. Ja też jestem tego samego zdania.
Nie chcę się rozpisywać ale muszę coś zrobić, bo nie wykluczam, że mój pies jak nikogo przez tyle godzin nie ma w domu wyje lub szczeka. Czasami to już kiedyś mu się zdarzało. Pomyślałam o zakupie specjalnej obroży, która porazi lekko prądem szyję psa, gdy ten będzie szczekał. Co o tym myślicie? Wiem, że to nie jest szkodliwe dla psa a w takiej sytuacji może tylko pomóc.
Nie mam zamiaru pozbywać się pieska ani wyprowadzać się.
Proszę o Wasze opinie w tym temacie. Czy Waszym zdaniem, warto kupić taką obrożę i zakładać psu gdy wychodzę na dłużej z domu?

Z góry dziękuję za pomoc w tym temacie.
Pozdrawiam serdecznie:)[/QUOTE]

Nie trzep psa prądem na zapas, bo to nie jest takie hop i może przysporzyć więcej problemów w zachowaniu psa na innych płaszczyznach niż to warto, tylko zostaw kamerkę internetową/dyktafon i sprawdź, czy rzeczywiście Twój pies hałasuje. U mojej dawnej sąsiadki pod jej nieobecność złośliwy sąsiad kopał w drzwi i drażnił jej jamnika... I to się wcale nierzadko zdarza. Możliwe też, że tak jak piszesz to nie Twój pies hałasuje - po co więc Twojemu obroża? Jak czepiają się Ciebie mimo że to nie Twój pies ujada to obroża nic nie zmieni.
Dopiero kiedy odkryjesz, że Twój pies naprawdę robi w samotności jazgot i nikt go do tego nie prowokuje, można pomyśleć o tego typu rozwiązaniach, ale to dopiero po ustaleniu przyczyny szczekania, bo jeśli pies ma za mało ruchu i zajęcia przed Waszym wyjściem albo szczeka ze strachu, możesz tylko pogorszyć jego zachowanie...

Link to comment
Share on other sites

Jeden z moich psów umilał moim sąsiadom dzień uporczywym wyciem i faktycznie oduczyłam go tego obrożą elektryczną. Ale tak jak pisze Martens - najpierw sprawdź czy zachowanie psa z czegoś nie wynika. Ja nagrywałam sobie laptopem zachowanie mojego psa i po powrocie do domu odtwarzałam w przyśpieszonym tempie i sprawdzałam jak często i jak długo psiak wyje bez powodu.

Dodam jeszcze, że nie zauważyłam negatywnego wpływu obroży na zachowanie psa.

Jakbyś się zdecydowała na takie rozwiązanie to pamiętaj, żeby wybrać coś sensownego. Można kupić obrożę antyszczekową za 20zł ale ja osobiście w życiu bym czegoś takiego psu nie założyła. Jeśli się zdecydujesz to służę radą.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma]Witam Was,[/FONT]
[FONT=Tahoma] [/FONT]
[FONT=Tahoma]Dziękuję za Wasze opinie i rady - na pewno z nich skorzystam.[/FONT]
[FONT=Tahoma] [/FONT]
[FONT=Tahoma]Rozmawiałam z pozostałymi sąsiadami i nie potwierdzają, by mój pies był uciążliwy i zakłócał im spokój. Czasami szczeka i popiskuje, gdy wie że pójdzie na spacer - tuż przed wyjściem na spacer jest zawsze bardzo podekscytowany i niecierpliwy. Ponadto szczeka, gdy dzwoni mój domofon lub dzwonek przy moich drzwiach.[/FONT]
[FONT=Tahoma]Jak się okazało tylko jednemu mieszkańcowi z mojej klatki mój pies przeszkadza i wezwanie SM odbieram jako złośliwe.[/FONT]
[FONT=Tahoma]Niemniej jednak nie przestanę "kontrolować" mojej psiny, gdy zostanie sama w domu - będę rejestrować, to co się dzieje, gdy zostaje sam w domu.[/FONT]
[FONT=Tahoma]Ostatnio zrobiłam mojemu psu niespodziewaną wizytę i wyszłam w czasie pracy na chwilę do domu. Było cicho jak makiem zasiał - żadnego wycia, ujadania czy zwykłego szczekania lub kwilenia.[/FONT]
[FONT=Tahoma]Coraz bardziej podejrzewam, że sprawa ze SM była prowokacją mieszkańca, który jest trudny we współżyciu w naszej Wspólnocie - jest znany ze swojej inności.[/FONT]
[FONT=Tahoma]Kurcze, dlaczego takiego typu rodzinka musiała zamieszkać w mojej klatce? :([/FONT]
[FONT=Tahoma]Ale ........ ponoć zamierzają sprzedać mieszkanie i wyprowadzić się :)[/FONT]
[FONT=Tahoma]Ufff! To byłoby piękne![/FONT]
[FONT=Tahoma] [/FONT]
[FONT=Tahoma]Do tematu obroży wrócę, jak tylko zakończę monitorowanie mojej psiny.[/FONT]
[FONT=Tahoma]Jeśli będą ku temu powody i zdecyduję się na jej kupno, z pewnością Agatko z Łodzi skontaktuję się z Tobą.[/FONT]
[FONT=Tahoma] [/FONT]
[FONT=Tahoma]Pozdrawiam Was serdecznie i raz jeszcze dziękuję.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Witam Was,

Z ogromną przyjemnością informuję Was, że rzekomy problem z moim psem zakończył się z chwilą, gdy ........ te ludziska wyprowadziły się! :bigcool:
Tak! W y p r o w a d z i l i s i ę !:sweetCyb:
Nikt nie skarży się, że mój pies ujada. Obecnie w mojej klatce mieszkają już tylko normalni ludzie, czego wszystkim "blokowiczom" życzę.
Okazało się, że to ci "skomplikowani" ludzie byli nieprzystosowani do życia w większej społeczności. Uff! Oby tego typu "egzemplarze" już nie wprowadzały się do mojego bloku:modla:


Z pozdrowieniami
Adria

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Witam,
mój psiak też szczeka w bloku w nocy jak przychodzę z pracy. Ale szybko udaje mi się go uspokoić. Cóż idzie poradzić na to że się cieszy, że mnie widzi.
Ale najlepsze jest to, że tylko szczeka wtedy jak mu się przypomni :-).
Póki co sąsiedzi jeszcze się nie skarżyli.
Pozdrawiam,
Daniel
[url]http://carmenmojpsiak.blogspot.com/[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

[quote name='KkorniK']Chodzi mi bardziej o prawne uzasadnienie uciązliwości szczekania/wycia psa w bloku. Czy uciążliwośćią jest już 1h czy może 6h?[/QUOTE]

to zalezy od kilku czynnikow.
przede wszystkim jednak od tego, hakich ma sie sasiadow.

ale owszem-juz godzinne szczekanie moze byc uciazliwe.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...