Jump to content
Dogomania

Norcia, kochana sunia


Radek

Recommended Posts

Cieszę się, że okres huku petard za nami. Norcia nie lubiła, nie czuła się komfortowo, Saruśka panicznie się bała. Na szczęście małej mordce nie przeszkadza.
Wszystkiego dobrego w nowym roku dla zaglądających. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Norasku kochany, dzisiaj miałem parę spraw do załatwienia w dzielnicy, w której mieszkaliśmy. Podjechałem też na nasze osiedle. Podwójnie smutno, bo oprócz wspomnień nie miałem do kogo zajrzeć. Popatrzyłem w okna gdzie mieszkaliśmy, w okna Roberta, którego już na tym świecie nie ma i z trudem powstrzymywałem łzy. 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Norasku,
Wizyta u kardiologa wypadła dobrze. Jest nawet malutka poprawa. Teraz musimy umówić małą mordkę na kontrolę u okulisty, żeby sprawdzić czy po zabiegu wszystko w porządku i na badania kontrolne u naszej pani doktor. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Norasku kochany, 
Dzisiaj mała mordka była na badaniach kontrolnych. Pobrana krew rozszerzona i mocz. Po niedzieli będą wyniki, a później konsultacja z naszą panią doktor. Na oko i osłuchowo nic niepokojącego nie widać. 
Zaciskaj łapinki za małą mordkę. 

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za pamięć. My teraz w nerwach, bo czekamy na umówienie się na konsultacje. Zawsze mam nerwówkę, gdy czekamy na wyniki, a potem na ich omówienie i dalsze zalecenia. Mała mordka ma już swoje lata. 

Link to comment
Share on other sites

Wcale mnie to nie dziwi. 
U naszej Zuzi koniec z badaniami. Panika ją tak zaczęła zżerać, że piszczała, wyła, wiła się, w końcu nie mogła złapać powietrza przy próbie pobierania krwi. A aż takiej trzęsawki u niej nie widziałam nigdy choć była histeryczką od zawsze. Myśleliśmy, że nam zejdzie ze strachu.  Musieliśmy odstąpić. Trzy lata temu przepowiedzieli nam to lekarze z Łodzi i tak się stało. Mówili, że nadejdzie taki dzień, że pozostanie nam tylko i wyłącznie obserwacja.
Zawsze mówiłam, że na wyniki patrzę z przymrużeniem oka bo sunie, które mi odeszły miały je książkowe, a jednak odeszły. Teraz kiedy Zuzi nie możemy "podglądać" morfologicznie jest mi źle. Z drugiej strony nie chcę ryzykować. Nie chce przeżywać tego co moja kuzynka Agnieszka, która straciła kota panikarza podczas pobierania krwi. Dostał ataku serca i tam zszedł. Do dziś czuje się winna. 


 

Link to comment
Share on other sites

Współczuję takich doświadczeń. Mam nadzieję, że jak najdłużej Zuzia będzie w formie. Z całych sił zaciskam kciuki. 
U nas łatwiej, bo mała mordka lubi naszą panią doktor i samo badanie nie powoduje problemów. Ale i tak duże nerwy są.

Link to comment
Share on other sites

Zuzia bardzo lubi swoją lekarkę do momentu kiedy ta  się d niej nie zbliża. 🙂  Ona tak miała od początku bez względu na to który to był lekarz. A teraz???? Tragedia.
Jak na razie kondycja ok. szaleje pomimo wieku, apetyt dopisuje, a  ma 17 lat i 5 miesiąc.
Poza tym sami mamy z nią problem np. z utrzymaniem higieny. Wszystko teraz trzeba robić podstępem. Samo strzyżenie odbywa się w 3-4 etapach. Dobrze, że jeszcze pozwala sobie codziennie wycierać na mokro pychola pupsko i dół. Skracanie pazurków odbywało się na twardym śnie i po 1 sztuce. Częściej odbywa się odświeżanie Zuzki ściereczką z mikrofibry zwilżoną w wodzie z szamponem  niż kąpiel.
Na starość wszystko jej się pozmieniało, ale jest i to najważniejsze. A im starsza ta mała jędza tym kochańsza. Mamy bzika na jej punkcie.
Nie wiem dlaczego niektórzy ludzie pozbywają się starych psów. Nie rozumiem tego. Patrzymy na tą naszą starą  mordkę i się rozpływamy. 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.03.2024 o 13:17, szajbus napisał:

A im starsza ta mała jędza tym kochańsza. Mamy bzika na jej punkcie.
Nie wiem dlaczego niektórzy ludzie pozbywają się starych psów. Nie rozumiem tego. Patrzymy na tą naszą starą  mordkę i się rozpływamy. 

Tak samo nasza mała mordka. Też coraz kochańsza jest, potrzebuje więcej bliskości, uwagi. 
Też nie rozumiem, jak można pozbyć się starego psa 😞 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Wyniki małej mordki skonsultowane z naszą panią doktor. Mamy tylko lekko rozjechany jeden ze wskaźników wątrobowych, dostaliśmy coś na wsparcie. Pani doktor zadowolona z wyników. Kolejne badania za 3 miesiące i mamy też wtedy zrobić USG. Trochę mnie to uspokoiło, chociaż nerwy zostały.
Oczywiście będziemy wdzięczni za dalsze kciuki i łapinki. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...