Jump to content
Dogomania

Jedno serce- dom pełen psów. Pomóżmy im znaleźć domy


aga38

Recommended Posts

[SIZE=5][COLOR=red]Perła ma DS :)
[/COLOR][/SIZE]PERŁA
Perła to około 2-3 letnia sunia.Została znaleziona w Najgorsze mrozy w ubiegłym roku na Górze Rocha. Miała 2 szczeniaki które niestety umarły z powodu wyziębienia. Sunia jest już wysterylizowana i odrobaczona,waży około 4 kilo. Jest bardzo wesoła i przyjacielska. Dogaduje się z innymi psiakami,kotami,chętnie bawi się z dziećmi. Ogólnie jest niekłopotliwa,może mieszkać zarówno w domu jak i na dworzu
[IMG]http://i53.tinypic.com/30hsg43.jpg[/IMG]
[IMG]http://i53.tinypic.com/nqcq43.jpg[/IMG]
[IMG]http://i55.tinypic.com/ok5y8i.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

O dzięki dziewczyny za ogłaszanie. Ja się cudu nie spodziewam,wiem że czasem to może potrwać bardzo długo ale jak mają ogłoszenia to mają większą szansę na adopcję niż na podwórku. A wszystkie będą w poniedziałek już po sterylkach. Ania pewnie że numer telefonu może być mój ta sąsiadka mieszka zaraz koło mnie pokazywałam Ci gdzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zuzka2']Teraz to i tak na szerloku udogodnienia-ogłoszeń nie trzeba robić od nowa po miesiącu,tylko odświeżać i automatycznie wskakują na pierwszą stronę.Dziś będę ogłaszać 21szczeniąt z Buska,których fotki dopiero muszę porobić.Potem obróbka i pilne wrzucanie na portale,bo szczeniaki nie mogą czekać-zimno takie.Porządki świąteczne poczekają:eviltong:[/QUOTE]
Zuzka jesteś WIELKA! z tymi ogłoszeniami:)
Moje świąteczne porządki czekają na córkę,ale i tak pewnie choinka bedzie leżeć ze dwa razy jak zwykle ale teraz to ja już cwana jestem już dawno kupiłam nietłukące bombki,może trochę brzydsze od tych tradycyjnych ale wystarczy je tylko pozbierać:evil_lol:
Przez dwa lata choinka wisiała przy suficie ale koty namiętnie wiły w niej legowiska,psiaki powoli się z nią oswajają te nasze nie ruszają ale zawsze sa jakieś nowe maluchy które muszą sprawdzić co to?
A tak w tamtym roku nasza Wera która też była bezdomna prosiła o pomoc i pamięć o biednych psiakach
[IMG]http://i51.tinypic.com/30wnn09.jpg[/IMG]I TY MOŻESZ POMÓC! ZBLIŻA SIĘ MIKOŁAJ IDĄ ŚWIĘTA.CZY W TWOJEJ OKOLICY SĄ SCHRONISKA DLA ZWIERZĄT LUB FUNDACJE IM POMAGAJĄCE? NA PEWNO TAK.TAK NIEWIELE TRZEBA ŻEBY IM POMÓC,WYSTARCZY PUSZKA KARMY ALBO ZBĘDNE KOCE LUB KOŁDRY CZĘSTO WYRZUCANE PODCZAS ŚWIĄTECZNYCH PORZĄDKÓW.TO TAK NIEWIELE A RATUJE ŻYCIE TYCH ZWIERZĄT.WIELE FUNDACJI BORYKA SIĘ Z PROBLEMAMI FINANSOWYMI I NIE SĄ W STANIE POMÓC WSZYSTKIM POTRZEBUJĄCYM ZWIERZĘTOM.

Paru psiakom udało się pomóc:)

Link to comment
Share on other sites

Te mkrosunie szybko znajdą dom.Każdy chce psa wielkości kota.Ja np.mam suńkę mniejszą od kota.Kocica siostry patrzy na nią z góry i ją leje ile wlezie:mad:Toteż odwiedziny z sunią się skończyły tam,bo biedna nabawiła się traumy i nawet 4tyg.kociąt u mnie na DT się bała:evil_lol:No ale już jest O.K.Kocięta uleczyły suńkę;)Po wydaniu ich piszczała i szukała ich wszędzie.

Link to comment
Share on other sites

Tośka będzie trochę większa,ale Perła i Rutka to maluchy. Rutka w szczególności:)
To u Ciebie jak u mnie,persy są większe niż pekiny,a jeden kocur którego wychowała moja sunia to do tej pory obala ją na ziemię i ssie,nic nie leci ale doi zawzięcie!
U mnie to już chyba same nie wiedzą kto jest psem a kto kotem:)

Link to comment
Share on other sites

Perła,Rutka,Tośka,Barry poogłaszane gdzie się da.Na razie każdy na 1-2woj.na szerloku+gumtree Kraków.
A tutaj moje nowe zawodniki do ogłoszeń:[url]http://allegro.pl/19-szczeniat-beda-male-srednie-duze-i1376034728.html[/url]
Łącznie do wydania jest tylko 40szczeniąt:shake:Te ostatnie duże są piękne-na pewno nie typowe kundelki,ale nie znam się na rasach.
Dla tych najmniejszych (których jeszcze nie ogłaszam,bo są na kwarantannie),przydałyby się DT.Dla tych z aukcji mniejszych też by się przydały.Schronisko to nie miejsce dla szczeniąt.Ale cóż,skoro chętnych brak na DT.
Muszę znów zrobić kampanię błagalną w rodzinie.Może rzucą choć złotówkę na lepszą karmę junior.
Dobrze,że na najbliższy tydzień zapowiadają odwilż:roll:

Link to comment
Share on other sites

W poniedziałek będzie u mnie Nadja wiem że miała zabierać jednego klonika do Miechowa po Nowym Roku,poproszę ją czy nie zabrałaby Perełki po Nowym Roku jak będzie jechać na Kraków do nowego domku. Pani zgadza się na podpisanie umowy adopcyjnej,kurcze wolę jak Wy wyadoptowywujecie psiaki,macie większe doświadczenie ja to jeszcze się nie ogarnęłam w tym wszystkim. Dzięki Zuzka za Twoją pracę i ogłaszanie psiaków:)
Mrs.ka wracaj bo się tu trochę gubię bez Ciebie pani profesor:)

Link to comment
Share on other sites

Oby się ludzie nie wycofali.Ja psów w ogóle nie rezerwuję.Jedna Pani chce z Buska suńkę,ale też po Nowym Roku.To za długi czas-nie będę blokować psu szans na fajny dom wcześniej.Powiedziałam,że jak sunia będzie nadal aktualna to dam znać,a na razie pilnie szukam psiakom domów,żeby "nie zalegały" w zimnym schronisku,a ktoś za 2tyg.zapomni,że w ogóle szukał psa i nawet nie odbierze tel.
No ale wiadomo,że teraz o transport ciężko w okresie świątecznym.
Mam nadzieję,że obie panie od Perełki i klonika się nie wycofają.

A tak poza tym to dziwię się ludziom jak wytrzymują tyle "w zawieszeniu" i oczekiwaniu na psa.Całe 2tyg.to wieczność.Ja po moją sunię jechałam z dziurą w nodze,bo jak bym poszła do lekarza,to bym się spóźniła do schroniska,więc najpierw sunia,potem chirurg:evil_lol:
Mój facet,chociaż niby nie miłośnik zwierząt:cool3:,a po jamniczkę w pilnej potrzebie był gotów jechać 460km w pierwszy możliwy wolny dzień.
Nie wiem,może ludzie nie są tak nadpobudliwi jak my:cool3: Dla mnie dom bez psa to nie dom.

Link to comment
Share on other sites

Chyba się z Perełki za wcześnie cieszyłyśmy:roll:Ta sama pani napisała do mnie ws Samiry od mrs.ka czy sunia jest w Krakowie,więc chyba jej nie pasuje,że ten transport po nowym roku dopiero.W każdym razie zdeterminowana nie jest,żeby wziąć tę ślicznotkę Perełkę.Ciekawe czy chociaż planowała oddzwonić:razz:
Okazuje się,że nie warto rezerwować psów,a w ogłoszeniach jednak będę podawać lokalizację psów.

Link to comment
Share on other sites

Masz rację Zuzka dom bez zwierząt jest do kitu!
Ja choć ręce mam pełne pracy przy nich to nie wyobrażam sobie bez nich życia,choć czasem tak dają do wiwatu że aż strach:)
Ja tez się dziwię że potrafią tyle czekać na przyjaciela albo że się wycofują jak usłyszą o umowie adopcyjnej. Przecież to nic strasznego,tam są same rzeczy które robi każdy kochający własciciel.kiedy się wycofują od razu mam niecne podejrzenia wobec ich zamiarów:(

Link to comment
Share on other sites

Wiele osób zraża zapis o wizytach przedadopcyjnych,a zwłaszcza poadopcyjnych.Reszta zapisów jest akceptowana z reguły przez ludzi.Nie spotkałam jeszcze ani jednej osoby,która byłaby w stanie zaakceptować te wizyty i tak daleką kontrolę (obowiązek wysyłania zdjęć psa,informowania w miarę często o losie psa itp.)Ale umowy są różne.Ja np.podpisywałam taką bez tych spraw.I chociaż nie jestem psią sadystką:evil_lol:to naprawdę nie podpisałabym innej umowy i nie zgodziłabym się na kuratora psiego.Wiele osób się zgadza,ale ja nie znoszę kontroli;)Pod tym względem jestem niereformowalana:p

Link to comment
Share on other sites

no sorry ,że mnie troche nie było ale naprawdę czuwam ;) [B]Aga[/B],może narazie po wstepnych rozmowach o konkretnym psiaku od Ciebie ,poproś o kontakt ze mną w sprawie podpisania umowy adopcyjnej oczywiście jeśli nie jesteś pewna. Ja też nie jestem nieomylna ale na setki adopcji miałam tylko jeden powrót psiaka po trzech dniach ale to był ... LEO i naprawdę ludzie nie byli w stanie sobie z nim poradzić i adoptowali poprostu szczeniaka ,który już jest tam 3 lata:loveu: a LEO też po wielu miesiącach znalazł odpowiednich opiekunów.

Teraz jest naprawdę gorący przedświąteczny okres i głupie pomysły "żywych" prezentów na gwiazdke. Ja bym do swiąt nie wydawała już żadnego psiaka ,o ile nie było to wcześniej ustalane .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zuzka2']Wiele osób zraża zapis o wizytach przedadopcyjnych,a zwłaszcza poadopcyjnych.Reszta zapisów jest akceptowana z reguły przez ludzi.Nie spotkałam jeszcze ani jednej osoby,która byłaby w stanie zaakceptować te wizyty i tak daleką kontrolę (obowiązek wysyłania zdjęć psa,informowania w miarę często o losie psa itp.)Ale umowy są różne.Ja np.podpisywałam taką bez tych spraw.I chociaż nie jestem psią sadystką:evil_lol:to naprawdę nie podpisałabym innej umowy i nie zgodziłabym się na kuratora psiego.Wiele osób się zgadza,ale ja nie znoszę kontroli;)Pod tym względem jestem niereformowalana:p[/QUOTE]

a ja nie wyobrażam sobie,żebym nie miała kontroli nad psem ,którego uratowałam i komuś wyadoptowałam. To ja jestem za takiego psa odpowiedzialna i osoba ,która adoptuje musi przyjąć bezwarunkowo warunek,że zawsze będę miała prawo sprawdzić czy wszystko jest z psem w porządku. Nie mam jednak problemów z tym gdyż ludzie sami się ze mną kontaktują i zazwyczaj mam zawsze info co się dzieje z psiakiem. Właśnie np. dzisiaj dostałam maila o goldenie ,który był u mnie dokładnie rok temu ,zabrany z ulicy w 30 st. mróz, nie wiedział co to znaczy spać w pomieszczeniu:-(
zacytuję ten list ,bo każdy po przeczytaniu uwierzy w sens tego co robimy

[B]Dzień dobry,
niedługo minie rok od kiedy Figo mieszka z nami. Dlatego pomyślałam, że
warto zdać krótką relację z tego okresu.
Figo zadomowił się u nas na dobre i chociaż początkowo jego gabaryty
były dla mnie trudne do zaakceptowania, teraz nie stanowią dla mnie
problemu. Figo jest naszym oczkiem w głowie, chociaż trzymamy go
"krótko". Nie ma mowy o spaniu w łóżku czy żebraniu ludzkiego jedzenia.
Wszędzie gdzie jeździmy, a zdarza nam się to często zabieramy go ze
sobą. Figo pozwolił nam zdać sobie sprawę z tego jak innym psem był
Sebastian, nasz poprzedni pies. Był niesamowitym hipochondrykiem, który
bał się wszelkich wystrzałów, głośnych kroków, wody, długo można
wyliczać. Figo jest niesamowicie radosny, uwielbia wodę - to dla nas
olbrzymia nowość. Dużo się przy nim uczymy o psach, poniważ wiele jego
zachowań jest dla nas nowością.
Figo daje nam bardzo dużo radości. Zakochaliśmy się w rasie Golden
Retriever i staramy się o niej dowiedzieć jak najwięcej.

Cieszę się, że Figo trafił w nasze ręce, bo dokładnie rok temu błąkał
się w śnieżycy.
Mam nadzieję, że inne psy, które trafiły w Pani ręce również mogły
znaleźć kochających właścicieli.

Przesyłam kilka zdjęć z naszej kolekcji.
[/B]
[URL="http://img502.imageshack.us/my.php?image=p4040055kopia.jpg"][IMG]http://img502.imageshack.us/img502/9144/p4040055kopia.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img228.imageshack.us/my.php?image=p5010033kopia.jpg"][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/7563/p5010033kopia.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img697.imageshack.us/my.php?image=p7040003kopia.jpg"][IMG]http://img697.imageshack.us/img697/1426/p7040003kopia.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img696.imageshack.us/my.php?image=p7090029kopia.jpg"][IMG]http://img696.imageshack.us/img696/539/p7090029kopia.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img705.imageshack.us/my.php?image=p8070009kopia.jpg"][IMG]http://img705.imageshack.us/img705/9996/p8070009kopia.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://img220.imageshack.us/my.php?image=pb130072kopia.jpg"]
[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://img89.imageshack.us/my.php?image=pb120066kopia.jpg"][IMG]http://img89.imageshack.us/img89/3228/pb120066kopia.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img220.imageshack.us/my.php?image=pb130072kopia.jpg"][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/4861/pb130072kopia.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Mrs.ka już dawno miałam Cię poprosić żebyś przejęła koordynację adopcjami i chętnie będę odsyłać ludzi do Ciebie ale bałam się że się na mnie zezłościsz że pracy Ci dokładam. Pewnie że chętnie będę tak robić,ja to i tak na razie miałam samych wariatów co chcieli Jasia albo Gosię na łańcuch to ich odesłałam ale do diabła!

Link to comment
Share on other sites

no wiesz co?! mam taką zasadę ,jeśli już w coś sie angażuję to od początku do końca i dla mnie psy ,które są u Ciebie ,a ogłaszamy je na Dogo to tak samo biore za to odpowiedzialność i jak najbardziej bede finalizować umowy adopcyjne. Pierwszy kontakt powinien być z Tobą jako bezpośrednią opiekunką psów ale co do warunków adopcyjnych to spokojnie odsyłaj do mnie.

Link to comment
Share on other sites

aga38,ile mają m-cy Jaś i Małgosia?
Ogłaszać Gabi Labradorkę ponownie?
Pierwszym razem ją ogłaszałam na nr nieistotne (nr ze strony animalsów)i miała mega oglądalność,mnóstwo osób spisało nr.Sunia zaraz dom znalazła.No niby znalazła,bo teraz to już nie takie pewne.
Teraz oczywiście wrzuciłabym na Twój nr,aga38.Szkoda psa.Tamta próżna osoba może ją zechce,a może nie.A może od łaski ją przyjmie jak jej ktoś podrzuci do mieszkania.
I prośba:wkleisz ponownie fotkę Fionki,tę z Gabi?bo zniknęła,a do ogłoszeń mi potrzebna.

Link to comment
Share on other sites

Zuzka2 Jaś i Małgosia mają około 5-6 miesięcy na prawdę ciężko mi powiedzieć. Są małe ale grube:)
Fotkę Fionki już wklejam,może i faktycznie giną bo ja wklejam je nie przez dogo tylko przez jakiś TinyPic
A co do Gabi to mrs.ka przejmie wszystko skontaktuje się z nimi,więc myślę że najlepiej będzie jak mrs.ka podejmie decyzję,ja już zła na tą dziewczynę jestem sama już nie wiem chce nie chce,już wcale nie mam ochoty oddawać jej Gabi bo najzwyczajniej w świecie się boję o nią:(
[IMG]http://i54.tinypic.com/90awhy.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...