Jump to content
Dogomania

Klinika na Głębokiej 30 w Lublinie!!


Sedka

Recommended Posts

Kompletnie Odradzam kazdemu milosnikowi zwierzat te wstretna instytucje!! Zero Higieny pracy( pracuja bez rekawiczek przygorowujac psa czy inne zwierze do operacji, czy przy zakladaniu welflonu to samo!), Zwierzeta sa traktowane jak zabawki, przedmioty z kopletna olewka do pacjenta i walsciciela!! Uczniowie ( bo jest to rowniez akademia wweterynaryjna) chodza i wychodza kiedy chca zle sa umyte takze naczynia ktorymi sie posluguja( widzialam jak studentka myje bez rekawiczek i nie dokladnie naczynie po moczu zwierzecia). Nie ma maszynki do golenia zwierzat robia to normalnymi zyletkowymi!! Tracac tym na czasie gd zycie pacjenta jest zagrozone. Ponadto stawiaja zle diagnozy.Bylismy tam ze zwierzaczkiem niestety w stanie bardzo zlym stwierdzono u nie go zamiast udlawienia uslyszelsmi skret zoldka! Dopiero na zdjeciach wyszlo co sie stalo.Kosc udalo sie wyjac ale przed operacj zwierze dostalo najpier 2 dawki srodka nasennego( a ledwo zylo) potem steryd bo zle zaczelo oddychac i po 2 min kolejna!! Potem okazalo sie ze cialo obce wyjeto,zapytano o wage zaierzaka i dano pewnie kolejna dawke co zatrzymalo akcje serca, przygotowywali plukanie zoladka co pewnie go udusilo. Nie dostalimy odpisow lekow jakie podawali, same rachunki. Po 10 minutach wyjechalo kolejne zwierze w worku, czekajac w poczekalni na nowiny(zanim odszedl) przyjeto kota ktoremu wbijano na zwyca wleflon do kroplwki.Zwierze krzyczalo niemiloswernie. lekaze bez kompetencji!! podczas robienia zjec RTG bylo ich w pokoju ze 6!! z zamiat mowic co sie dzieje gadali o glupotach. kazdy moze wyjsc i wejsc do miesca gdzie przygotowuje sie zwierzaki do operacji! Kompletne dno!!

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

HOLA HOLA !!!
bardzo Ci współczuję, ale czy nie zagalopowałaś się nieco?
znam mnóstwo przypadków, gdzie właśnie na Głębokiej uratowano i naprawiono to, co gdzie indziej się nie dało.
Więc spokojnie wszędzie może zdarzyć się to, czy tamto, jak się robi koło tego
znane polskie przysłowie , gdzie drwa rąbią , tam wióry lecą.
Jest tam wielu specjalistów do których także należy dr Orzelski

Link to comment
Share on other sites

Ja się wypowiem, bo mam konkretne doświadczenia, dokładnie z dr. Garbalem. Bardzo pozytywny, przejęty losem psa człowiek. Nie stawia diagnozy na oko, robi badania krwi. Psa badał w rękawiczkach, stół został umyty przy mnie, krew pobierał tylko lekarz, studenci się przyglądali, ew. ważyli psa, przytrzymywali na stole podczas zastrzyków. Stały kontakt z weterynarzem, kompetentne porady - wyciągnął sukę, szczeniaka 1,2 kg ze schroniska z bardzo złego stanu. Suka miała zatkane jelita zbożem, kaszą i mielonymi kośćmi, które dostawała w schronisku. Lekarz prowadził zapobiegawcze leczenie, wszystko dokładnie tłumaczył, wyjaśniał, dlaczego co podaje. Dostałam leki wypisane na kartce, z dawkowaniem. Dodatkowo, maszynka była normalna ;)

Link to comment
Share on other sites

No ja mam zupelnie inne odczucia niz założyciel wątku ,poza jakimis drobnymi incydentami .
Niestety mialam okazję korzystac z kilku działow kliniki , chirurgia-operacja , dermatologia-badania , ,,ginekologia"-sterylizacja , badania krwi , kału ,biopsja, ,równiez eutanazja sunieczki , gastroskopia , echo serca , rtg ,usg ,i staly nadzór dr Kutrzuby nad moimi psami . Dla mnie nie do przecenienia , mozliwosc zrobienia tylu badan prawie ,,od ręki" , za cene nie oszukujmy się, nizszą niz w innych wyspecjalizowanych klinikach . Kierowanie na konsultacje z inymi , kontaktowanie z fachowcami . Obecnosc studentów dla mnie b.przydatna , zawsze są rece do potrzymania psa ( pozdrowienia od Gromka ;-)) ) , do podniesienia,czy chwilowej opieki . Moge byc caly czas z psem , widze co sie dzieje ,dla mnie to wazne.

Link to comment
Share on other sites

  • 11 months later...

Po przeczytaniu wątku zarejestrowałem się specjalnie aby się w nim wypowiedzieć. I robię to, aby poprzeć autorkę.
Mój pies miał jakieś koszmarne problemy z gardłem, przez co nie mógł przełykać i z trudem oddychał. Gdy zawiozłem go do tej "zdychalni", "szanowny" pan PROFESOR nie ruszył nawet tyłka zza biurka, obejrzał zwierzaka z daleka i komenderował trzema studentkami ze swojego "stanowiska dowodzenia". Odkrywczo stwierdził, że pies jest wychudzony i mocno osłabiony - trudno żeby nie był, jak nie mógł jeść. Zlecił badanie krwi (oczywiście wykonały to wspomniane studentki). Jakimś cudem badanie krwi nic nie wykazało - normalnie mój ledwo żywy psiak okazał się okazem zdrowia. Dalej kazał podać sterydy na wzmocnienie, przepisał jakieśtam zastrzyki i odesłał mnie do domu z lecącym przez ręce zwierzakiem z zaleceniem przyjścia na zastrzyk za dzień czy dwa. Najwyraźniej osłabienie z niedożywienia pan PROFESOR uznał za groźniejsze niż duszenie się zwierzaka - ale co ja tam wiem o weterynarii. A może to odległość trzech metrów między biurkiem a stołem zabiegowym nie pozwoliła dostrzec czy usłyszeć problemów z oddychaniem, wiadomo starszy pan profesor to już i wzrok nie ten i słuch pewnie szwankuje.
Cóż, okazało się, że psi organizm też nie wiedział, że niedożywienie jest groźniejsze niż nieoddychanie i tego samego dnia wieczorem pies się udusił na moich rękach (czyli "obyło się" bez przepisanych zastrzyków).

Zgadzam się z głosami części przedmówców, że jeden przypadek nie świadczy o wszystkich lekarzach w placówce. Ale ryzyko trafienia na jednego z takich rzeźników skutecznie przekonało mnie, żeby do kliniki na Głębokiej udać się wyłącznie w ostateczności, gdy żadnej alternatywy już mieć nie będę.

Link to comment
Share on other sites

ja dokladnie jak filodendron - 50/50 i dokładnie tak samo w każdej innej przychodni. czyli bilans na zero. Nie bedę rzucac błotem ale i piać peanow też nie będę. jak wszędzie - robia co mogą albo na co kogo stać (tez i właściciela zwierzaka!).
I nie można po jednorazowym incydencie oceniać całej kliniki i wszystkich tam pracujących. Niezbyt często tam bywam, ale wrażenia nie sa zle, jedynie co można sie pogubić tam, bo duży obiekt. A młodzi adepci weterynarii tez się musza przecież gdzieś uczyć, na naszych psach też.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Muszę również pozytywnie o P.dr Garbalu. Jest to bardzo dobry lekarz, odpowiedzialnie ordynuje leki. Jest bardzo wnikliwy i jego diagnozy są bardzo trafne. W każdej psiej sprawie radzi dobrze. Interesuje się zwierzakiem i widać,że jest to lekarz z pasją. Bardzo Go lubimy ja i mój piesek:)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Przyłączam się do przedmówcy bardzo dziękuje DR.Garbalowi nasz poprzedni piesek  labrador mimo zabezpieczę miał pecha złapał chyba wszystkie choroby jakie tylko mógł dzięki złośliwemu kleszczowi Dr. Garbal walczył o życie naszego pupila do samego końca mało tego konsultował się telefonicznie z klinikami w Krakowie i warszawie szukał rozwiązania i innych metod leczenia  pomijam fakt że nie liczył nam pełnych kosztów leczenia abyśmy nieprzestali walczyć lekarz bardzo zaangażowany w swoją pracę i z wielką troską podchodzący do każdego pacjenta  Z naszym kolejnym pupilem chodzimy również do DR.Garbala mamy do niego pełne zaufanie .Co do doktora Orzelskiego też nie mogę złego słowa powiedzieć wyleczył naszego psa z zapalenia kości i dzięki niemu unikniemy zabiegu chirurgicznego naprawienia więzadła krzyżowego .Rzeczowy ,konkretny wszystko dokładnie tłumaczy i z super podejściem do swoich pacjętów

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja mam bardzo dobre  zdanie na temat klinika i całej załogi. Chciałbym bardzo podziękować Pani Doktor Ewie Laskowskiej za cudowną opiekę nad moja sunią. Trafiliśmy do kliniki w piątek w stanie ciężkim Pani Doktor jak i studenci (wspaniali ludzie) od razu zabrali się do pracy porobili badania morfologia biochemia. 

Opieka na najwyższym poziomie studenci w sposób doskonały zajmowali się psem pomagali mi ją przytrzymać podczas zastrzyków, pocieszali głaskali psa na prawdę wielki szacun za to co robicie, pomimo że mojej Suni nie udało się uratować i zmarła z soboty na niedziele o 2:20 to na prawdę serdecznie dziękuje za wszystko. Pani doktor cudowna osoba pod telefonem nawet w nocy zawsze służy radą  pomocą po prostu super.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...