supergoga Posted September 28, 2010 Share Posted September 28, 2010 Reno - gdybys dała fakturę wypisana dla naszej Fundacji na paliwo - to ja zapłacę. I przy okazji - może mogłabyś zabrać Lordzika, jerst w Łodzi u Taty Karilki. Musi zniknąć do czwartku - inaczej schron, a on zagłodzony był i słabiutki. Czeka na niego hotel w Poznaniu. Reno - pomożesz??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted September 28, 2010 Share Posted September 28, 2010 hooooooooooooooooop na pierwszą!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted September 30, 2010 Author Share Posted September 30, 2010 Ale tu cisza Wszyscy zapomnieli o maluchu a on jutro o 9 jedzie do DT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Borówka16 Posted September 30, 2010 Share Posted September 30, 2010 [quote name='ciapuś']Ale tu cisza Wszyscy zapomnieli o maluchu a on jutro o 9 jedzie do DT[/QUOTE] Nikt nie zapomniał ,tylko tyle tych bid ,że nie da się już ogarniać :shake: Bardzo się cieszę ,że Lordzik jedzie do DT :):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted September 30, 2010 Share Posted September 30, 2010 życze mu szczęśliwej drogi!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted September 30, 2010 Share Posted September 30, 2010 Cisza, bo czekaliśmy na wiesci ale jak wiadac są i to same dobre. O maluchu nie zapomnimy,jak znajdzie sie na tymczasie to bedziemy go ogłaszać i szukac domku. Ewie i Lordowi zycze szcześliwej podrózy i czekamy na wiesci z niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Pojechał?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 dojechał juz do mnie-z drugim tymczsem w pierwszej chwili nie przypadli sobie do gustu tj.Bobi niezadowolenie pokazał zaczął wrczec a lord pokazał ząbki.narazie bedą izolowane a razem tylko na spacery na smyczy na dworze kontakt bo BoB jest po opreacji 'usuniecie główki kosci udowej'i nie moze sie bronic wiec jego reakcje sa takie nie inne a spokoj musi miec wiec kazdy ma po swoim pokoju a Lord ma nawet swoj tapczan w swoim pokoju. Bob biedny bez oka,po operacji,wzchudzony ale to lorda bardziej zal,zapasiony,miesnie drza mu po kazdym najmniejszym ruchu,bardzo chce spacerow ale nie jest w stanie daleko ujsc,kica nie chodzi,charczy potwornie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 witamy nowego tymczasa Rytki :loveu: to on też ma na imię Lord? jak ten chudzielec z Łodzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 [quote name='Ajula']witamy nowego tymczasa Rytki :loveu: to on też ma na imię Lord? jak ten chudzielec z Łodzi?[/QUOTE] i nawet razem dzis jechali autem jednym, jednego lorda zostawili w Poznaniu drugiego u mnie;) nareszcie nie musze tuczyc psa tym razem będe odchudzac . przegląd wet. temu lordowi by sie przydał musowo.jak on sie cieszy na dworze szok,bede z nim czesto a krótko wychodzic bo dłuzsze przeglądzie i ocenie stanu serducha.wskakuje na tapczan tuli sie do czlowieka ,lize po rekach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 dzięki rytka jesteś wielka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted October 1, 2010 Author Share Posted October 1, 2010 My też już dotarłyśmy do domku. Oba psiaki zachowywały się bardzo grzecznie w czasie drogi.O dziwo tym razem nie było żadnych zapachowych niespodzianek.:diabloti: Mały Lord potrzebuje ścisłej diety bo rzeczywiście ledwo się rusza i jego krótkie łapki już tego nie wytrzymują. Myślę że nie obędzie się bez wizyty u weta ,ale o tym będziemy myśleć za kilka dni jak już będzie wiadomo czy coś jest nie tak czy to tylko tusza. Jak już Reno wszystko podliczy podam jaki był koszt trasy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Rytkaaaa dawaj zdjęcia, chcę zobaczyć Małego Lorda :helo: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 czekamy zatem na dalsze wieści i fotki oczywiscie jesli to bedzie mozliwe małego tłuscioszka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Lordzik grzeczny chłopak siedzi w swiom pokoju nie szczeka nie wariuje,poprzytula sie i spi,męczy sie spacerkami nawet krótkimi ale cieszy sie na wyjscie strasznie. BoB na 3 nogach jest szybszy od niego i to go moze wkurzac.A chłopaki razem spacerują bez przeszkód Lord obsikuje co metr wszystko Bob wącha w domu niech sie narazie trzymaja kazdy swego pokoju zdrowie Boba najwazniejsze teraz.Lord popisuje sie tym swoim 'słupkiem'kiedy tylko może i zna komende daj buzi.bardzo spodobał sie pewnej Pani-do adopcji daleka droga ale widac ten typ ma swoich amatorów tez;) [IMG]http://images40.fotosik.pl/331/020ec770fc099948med.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted October 1, 2010 Author Share Posted October 1, 2010 Ja nie jestem 100% wielbicielką jamnikowatych ale ten też mnie chwycił za serce.Jego nie da się nie lubić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 ja nie miałam na mysli,ze jamnikowaty tylko,ze otyły bede Pania naciskac teraz opiekuje sie tesciową ,która jest juz w termalnym stadium choroby ale co tu kryc przyjdzie taka chwila,ze zostanie sama z meżem,maz w pracy i potrzeba będzie towarzystwa najlepiej psiego;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 piesnajlepiej leczy smutki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Rytka ma szczęśliwą rękę do tymczasów, Bobek pojechał do niej w poniedziałek a chętny domek zgłosił się już w środe , teraz Lordzik sie komus spodobał, ja już rezerwuję miejsce u Rytki dla nastepnego i żeby nie było ze nie byłam pierwsza:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 mozna tez tylko pomyśleć ,ze pies ma isc do mnie na dt i tez dziala np. Gonia tylko zadzwoniła do mnie czy przyjme psa a poniewaz nie mogłam od razu tylko za tydz.i pies nie zdarzył dojechać bo juz dom znalazl:)widac psy instynktownie odemnie uciekają:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Gufi też miał szczęście - od Rytki pojechał do takiego domu, że lepiej nie mógł trafić :loveu: Saba też właściwie była u Rytki krótko' no i Tiguś - Sajgon miał prawdziwego farta prawda, że ona ma szczęśliwą rękę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Lord jest cudowny i rudy :loveu::loveu::loveu:. Super, że już bezpieczny. Trzymam kciuku, żeby domek się szybko objawił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted October 2, 2010 Share Posted October 2, 2010 Mam dwa psy a jakby wcale oba takie grzeczne,ze ich nie ma...Lord jest bardzo mało wymagajacym psem,zobaczymym jak sie przyzwyczai ale sądze,ze on taki grzeczny jest zawsze.Kto ma pomysł na diete sprawdzona to poprosze,kupki robi mikroskopijne(w przeciwieństwie do Boba ,który jest drobniejszy od Lorda) wiec trawienie nie bardzo u niego,pozatym chyba to chodzenie to od otyłosci bo po schodach bez problemu,na tapczan bez problemu.charczenie -to juz by trzeba przebadac u weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted October 2, 2010 Author Share Posted October 2, 2010 Cieszę się ze nie okazało się ze on tylko w schronisku był taki grzeczny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted October 2, 2010 Share Posted October 2, 2010 malutki jamniczek-dłuzszy niz moja kuchenka a obroze nosi po poprzednim tymczasie 20 kg psie!!! [IMG]http://images46.fotosik.pl/329/01c500a6272938a5med.jpg[/IMG] jejku chyba będą głaskać:) [IMG]http://images35.fotosik.pl/184/95ed2f45bb967d84med.jpg[/IMG] tak,tak mi rób!!! [IMG]http://images49.fotosik.pl/348/61c4c9bc707bb16amed.jpg[/IMG] babka nie przestawaj, nie musisz sie pochylać ja wstane;) [IMG]http://images43.fotosik.pl/348/70d87097ec934a65med.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.