Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

2 minuty temu, DORA1020 napisał:

Ja zamówię z pieniążków bazarkowych terry.

Potrzebujemy jeszcze kontenerka dla sue. Dzisiaj pożyczyłam jej,bo we wtorek będzie sterylka Zoski.

Sterylke opłaci gmina/chociaz na dzień dobry usłyszałam,ze nie ma juz pieniędzy/

Księgowa z mojej gminy mówi, ze tak nie wolno odpowiedzieć interesantom - gmina musi przesunąć środki w tym samym obszarze (bez uchwały rady gminy) lub między obszarami - ale już na sesji rady, bo to zmiana budżetu. 

A propos moich kotów- Lili długo się bała zejść na dół z tego "swojego" piętra, bo nie ufała psom. Zwłaszcza owczarek Diana na nią patrzyła...i patrzyła... ale powolutku widać ją było w holu na parterze, potem przemknęła przez kuchnię, salon. Jak zobaczyła, ze Szara chodzi sobie normalnie, to i Lilusia się odważyła. Drzwi na taras otworzyłam niedawno - jakieś 3 tygodnie temu. Szara śmiało wchodziła i wychodziła, Lilusi zajęło dwa dni zwiedzanie tarasu i 5 schodków do ogrodu :). Z jaką radością zaostrzyła pazurki na pieńku (taki stojak na kwiaty, który uwielbiał Borys i który jest wyżłobiony jego pazurami), pogoniła listek, pogalopowała przez trawnik. Daje się brać na ręce, choć panicznie tego się bała i co najwazniesze - obie kotki przychodzą na jedzenie do kuchni, daję im miseczki na blacie. Suche jedzenie stoi ciągle, mokre i mięso daje 3 razy dziennie, jak tylko się pojawią w kuchni. Czyli jest tak jak zawsze, odkąd są u nas koty, czyli od zawsze :)

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

Btw, udało mi się złapać zasięg. Był fajny telefon o Gaje z Radzynia Podlaskiego. 

Mamy może kogoś poprosić o wizytę ? Wiem ze jakaś fundacja tam działa. Jakby się udało w miarę szybko zrobić wizytę to moglibyśmy z Marcinem tam osobiście kota w środę zawieźć. A trochę szkoda jej 2,5 drogi męczyć bez pewności ze zostanie 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, sue napisał:

I robię bazarek - na razie mocno w trakcie

Jeśli macie jakieś uwagi poproszę, chyba to 1 w życiu

http://www.dogomania.com/forum/topic/346918-robi-się-bazarek-ciuszkowy-dla-zosi-i-ziółka/

Sue,bazarek ok :)

podaj tylko rozmiary

i wymiary:długość, spodnie szer. w pasie, ewentualnie skład materiałowy

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Baltimoore napisał:

A to maleństwo- poprzez stronę Szczebrzeszyniaków i moje ogłoszenie właśnie kończy długądrogę do domu w Podkowie Leśnej :)

Tusia vel Tulay

1-DSC_0065.JPG

Kiciu, bądź szczęśliwa w nowym domku :)

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z Panią do której miałaby trafić Gaja raz jeszcze.

 

Bardzo fajna rodzina, 4 osoby w domu. Dwoje rodziców, dwoje dzieci (w tym jeden 10, i jeden dorosły syn). Pani zajmuje się domem i kotka ma być towarzyszką dla niej. Dom wygląda więcej niż obiecująco więc po rozmowie z Marcinem zdecydowaliśmy się jechać z kotem na PA w środę i jeśli mnie przeczucie nie myli to Gaja już tam zostanie. 

 

Chyba, że ktoś wcześniej się znajdzie na wizytę. W najgorszym razie kotka spędzi z nami 5 godzin w aucie.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Madie napisał:

Rozmawiałam z Panią do której miałaby trafić Gaja raz jeszcze.

 

Bardzo fajna rodzina, 4 osoby w domu. Dwoje rodziców, dwoje dzieci (w tym jeden 10, i jeden dorosły syn). Pani zajmuje się domem i kotka ma być towarzyszką dla niej. Dom wygląda więcej niż obiecująco więc po rozmowie z Marcinem zdecydowaliśmy się jechać z kotem na PA w środę i jeśli mnie przeczucie nie myli to Gaja już tam zostanie. 

 

Chyba, że ktoś wcześniej się znajdzie na wizytę. W najgorszym razie kotka spędzi z nami 5 godzin w aucie.

Może się ktoś zgłosi jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, Madie napisał:

Rozmawiałam z Panią do której miałaby trafić Gaja raz jeszcze.

 

Bardzo fajna rodzina, 4 osoby w domu. Dwoje rodziców, dwoje dzieci (w tym jeden 10, i jeden dorosły syn). Pani zajmuje się domem i kotka ma być towarzyszką dla niej. Dom wygląda więcej niż obiecująco więc po rozmowie z Marcinem zdecydowaliśmy się jechać z kotem na PA w środę i jeśli mnie przeczucie nie myli to Gaja już tam zostanie. 

 

Chyba, że ktoś wcześniej się znajdzie na wizytę. W najgorszym razie kotka spędzi z nami 5 godzin w aucie.

Ściskam kciuki za Gajunię

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...