DORA1020 Posted October 3, 2017 Author Share Posted October 3, 2017 5 godzin temu, bakusiowa napisał: Widać, że biedaczek jest zrezygnowany. Koniecznie musi iść do Murki? Latwo powiedziec,dzwonilam do Murki,nie ma miejsca,musi czekac w kolejce,ale boje sie,ze moze nie doczekac. Psiak ma chore jedno oczko:( caly czas ma przymróżone.Zrobilysmy z sasiadka mu legowisko pod krzakami,caly czas tam lezy,bo i pada deszcz. Ale bardzo garnie do ludzi,a najchetniej to bawiłby sie z dziećmi. Jak dlugo zdolamy ukrywac go w tych krzakach? szukalam dla niego miejsca ,do czasu az u Murki bedzie dla niego miejsce,ale nie znalazlam pomocy dla biedaka:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madie Posted October 3, 2017 Share Posted October 3, 2017 Hej, słuchajcie. Trochę odpadam i nie wiem zupełnie co robić. Mówię szczerze. Z Rysiem jest lepiej, przez czas jak bierze antybiotyki ani razu w łazience nie załatwił się poza kuwetą. To jest plus. Antybiotyki kontynuujemy do niedzieli włącznie. Już myślałam, że będzie dobrze, zastawiłam sypialnię parawanem żeby uniemożliwić sikanie na łóżko, więc siki znalazłam koło kuwety na podłodze, ale to kafelki więc jest ok. Teraz zaczęłam sprzątać na dole i słabo mi się zrobiło. Zalane posłanie psa, zalany fotel (jedyny mebel niezasikany w domu) i to tak niefortunnie że zostały ominięte worki na śmieci położone pod kapę na wszelki wypadek, i wylana na podłogę woda z misek, tym razem deski puchną mi na dole. O sikanie podejrzewam Stasia, bo to jest jego miejsce, o wode - Fruzię, bo ona czasami wskakuje do miski. Ja wszystko rozumiem, małe kociaki, stresy, zabawy etc, naprawdę, ale naprawdę też jestem już tym wykończona, a dopiero co wróciłam z urlopu. Mam codziennie +2h prania, sprzątania i suszenia mebli. Strat w domu nie licze bo jak sie jest DT to trzeba je ponosic, ale serce mi się ściska, bo mimo ze to tylko rzeczy to zapracowałam sobie na nie. Jak widać gorzej z moim nastawieniem, ale co grosza gorzej z oswajaniem się Stasia i Fruzi. Wczoraj Stasiek się zaczepił pazurem o wiszącą zabawke. Męczył sie ze dwie minuty ale nie dawał rady. Postanowiłam mu pomóc i oczywiście taka panika że prawie wyrwał sobie pazura. I jasne jest lepiej, je przy mnie, wychodzi, nie ucieka jak na niego patrzę. Ale wystarczy że się ruszę to ucieka i znika. Jest też duzo wiekszy niż był i przyparty do ściany (nawet niechacy) zaczyna buczeć. Ostrzegałam lojalnie, nie mam czasu na wiecej niz kilkuminutowa zabawa, leki, zarcie itd. Kot jest nieoswojony, nie jego wina, ja wiem. Ale nie zmienia to naszego położenia. Najchętnie prosiłabym Was o zabranie go gdzies, ale znam realia nie ma gdzie., Czuje sie tez odpowiedzialna, bo gdzie taki kot pojdzie? Z Fruźką lepiej, przychodzi do mnie w nocy, własciwie jak mnie nie widzi drze japkę tak głosno ze sasiedzi musza mnie przeklinac. A potem siedzi na łózku, ale na najmniejszy mój ruch znów ucieka. I tak w kołomacieju. raz zrobiłam błąd i je zamknelam na noc (chciałam sikanie ograniczyc) Fruzia darła sie tak głosno, ze dostałam sms od sasiadów zeby cos z tym zrobic. I nie 20-40. Ale 3 godziny. Domów brak dla nich jak widać, a szkoda bo to takie fajne koty. Moje koty za to leją się miedzy sobą bo małe anektują Radka i Megi non stop wchodzi wkurzona, i sie biją (Radek z Megi o młode). Wszystko stoi na głowie. I nie wiem co mam teraz kurde zrobic. Jak je zamkne znów w pokoju to nie dość że Fruzia sprowadzi na mnie policje to jeszcze Staś się cofnie w rozwoju o całe galaktyki. A mam go samego zamykac? Bez zadnego kota? Stres murowany. Juz nawet nie wyobrazam sobie podawania leków, codziennie, 2x dziennie. Jestem podłamana. Musiałam sie wygadac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 5, 2017 Author Share Posted October 5, 2017 Adoptowany Czarus ma sie dobrze:) Pani bardzo zadowolona,bo kotek grzeczny i miły:) Kastracja w RoyalVecie wyniosla 70zl /taki był Pani warunek przed adopcja/ Bardzo prosze o pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 5, 2017 Author Share Posted October 5, 2017 Zapraszam na watek Dino i prosze o pomoc dla niego,szanse na dom,bo na razie tylko ulica i szukanie dobrego czlowieczego serca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyna Posted October 5, 2017 Share Posted October 5, 2017 wstawiam fotki Dino na prośbę Dory Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 5, 2017 Share Posted October 5, 2017 Madie, współczuję.Sytuacja rzeczywiście patowa. A może zrobić z nich koty wychodzące? ja się mało znam na kotach. mam dopiero drugiego kota . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madie Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 @Poker Dziękuję za wykazanie empatii. Miałam gorszy dzień wtedy i musiałam się "wypisać". Nie chodzi wcale o pozbywanie i się odpowiedzialności i lub uspianie kotów jak zostało mi o to zasugerowane. Po prostu jest ciezko.Ja wiem- brzmi to jak marudzenie i rzeczy materialne są mało znaczące tak naprawdę. Co innego trochę z moim czasem, ale też jako DT muszę się z tym liczyć. Teraz sytuacji nie zmienię i nie żałuję że koty są u mnie patrząc po tym co się na dworze dzieje. Co do wychodzenia, te koty dziksze mają minimalna więź z człowiekiem, jeśli nie wcale. Wypuściła bym je i tyle widziała. Są na to za małe i u mnie okolica jest taka że dorosolego kota bym nie puściła. Ale szukanie tej 2 dobrego domu np z ogródkiem, to już inna sprawa. Tyle więc co do Fruzi i Stasia. Jeśli chodzi o Jage i Rysia, ich aż szkoda do.domu wychodzącego, dość już się nacierpiały. Mimo tego że nikt nie dzwoni, może na razie i lepiej. Koty są kochane i proludzkie, ale Rys nadal walczy z pęcherzem, w nocy wymiotował a teraz kaszle. Myślę że po erwsze to wina antybiotyki, a drugie przeziębienia. Jeśli dam radę przekonać opiekuna (nie ma mnie od dziś w domu do końca weekendu) to weźmie go jutro do weta, jeśli nie to będzie musiał poczekać do po poniedziałku. Na razie do urinary dołożyłam karmegastrointestinal ja te jelita, włączyłam też od rana betaglukan- z Jaga się udało jak zaczęła przeziębienie. Co do atrakcji - zabarykadowalam sypialnie, niestety moje koty też nie mogą tak wchodzicm od wczoraj więc koty załatwiają się na łóżka w salonie... Zamówiłam kamerę i 2 przescieradla lateksowe, będą po niedzieli. @Dora, zrobię przelew za te kastrację. Obiecałam i cieszę się że zostało to zrobione. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 Kolejny pies w gminie Szczebrzeszyn potrzebujący pomocy.Właściwie szkielet psa.. Od kilkunastu dni podobno chodzi za ludźmi, ale tam ludzie nie są skorzy do pomocy. Wczoraj Krystyna Pomarańska dostała zdjęcie i jak widać, można się załamać :( Wrzuciłam na fb, nie wiem co robić... Jeżeli trafi do schroniska, to zostanie tam potraktowany jak wszystkie, a on wymaga szczególnej opieki, przede wszystkim weterynaryjnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 6, 2017 Author Share Posted October 6, 2017 Na szczescie Krystyna znalazla pomoc dla niego.Po prostu juz nie dajemy rady,juz nas to przerasta:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baltimoore Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 Jezuuuuuu Co on wycierpial :((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 Biedny pies. Musiał długo nie jeść albo jest chory. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 3 godziny temu, DORA1020 napisał: Na szczescie Krystyna znalazla pomoc dla niego.Po prostu juz nie dajemy rady,juz nas to przerasta:( Został zabrany z ulicy ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 Napiszcie co u niego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 6, 2017 Author Share Posted October 6, 2017 2 godziny temu, konfirm31 napisał: Napiszcie co u niego? Jedzie do hoteliku Mokry Nosek...w niedziele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 Dzięki za info. Mam nadzieję, że jest "tylko" zagłodzony. Czekam na jego/jej? wątek na dogo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 6, 2017 Author Share Posted October 6, 2017 16 minut temu, konfirm31 napisał: Dzięki za info. Mam nadzieję, że jest "tylko" zagłodzony. Czekam na jego/jej? wątek na dogo. Jego watku na dogo nie bedzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 6, 2017 Author Share Posted October 6, 2017 Dnia 5.10.2017 o 19:57, DORA1020 napisał: Zapraszam na watek Dino i prosze o pomoc dla niego,szanse na dom,bo na razie tylko ulica i szukanie dobrego czlowieczego serca. Ale sasiad tego psiaka,rowniez bezdomniak ma watek,na ktory zapraszam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baltimoore Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 Zdjęcia z domku Nutellki, teraz Nelli:) Są też zdjęcia przytulonej na rękach u Pani i u Chłopca- bardzo słodkie, ale nie umiem zamazywać twarzy na zdjęciach, więc proszę wierzyćna słowo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 Rozumiem, że maliniak został psem fundacyjnym. Niech szybko wraca do zdrowia i znajdzie dobry dom :). Wątek sąsiada, zapisuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baltimoore Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 A tu cztery śliczne kociaki czekające na dobre domy w DT u nieocenionej Madie :)) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baltimoore Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 U mnie koty nie jedzą tak zgodnie :) Te są najwyraźniej bardzo dobrze wychowane :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 7, 2017 Author Share Posted October 7, 2017 Madie,zawsze brakuje mi słów na to co robisz dla kotów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baltimoore Posted October 7, 2017 Share Posted October 7, 2017 Mnie też :)) Madie zawsze jest Ostatnią Deską Ratunku,choć nie ma warunków do tymczasowania jak my wszyscy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 10, 2017 Author Share Posted October 10, 2017 Bardzo dziekuje Baltimoore za karme dla kotkow i kontenerek:) Wielkie dzieki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sharka Posted October 10, 2017 Share Posted October 10, 2017 zdjęcia Tygryska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.