Jump to content
Dogomania

Jakie psy ( rasy ) najlepsze są do dogoterapii ??


Lessi

Recommended Posts

  • Replies 60
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

O mamo, jestem zszokowana, takiej rzeczy nie robi się psu!
Agnieszka, mam nadzieję, że wyciągniesz z tego wnioski na przyszłość.
Bo to, że nie poradziłaś sobie z nim, to takie rzeczy zdarzają się,
ale przywiązanie przed schroniskiem ...

Link to comment
Share on other sites

ja tylko nieśmiało wtrącę iż tematem dyskusji jest:"jakie psy(rasy) sa najlepsze do dogoterapii"
i nawiazujac do postu megii :
ja co prawda nie mam małego psa ale nie spotkałam się z czyms takim,że podopieczni preferują małe psy, to kwestia czlowieka i jego upodoban, uwazam ze czesto mały pies potrafi więcej- np. swoimi rozmiarami nie budzi tak duzej obawy jak wieksze rasy, czesto jest o wiele zwinniejszy i spontaniczny w dzialaniu (co jak co ale np. moja malamucica spontanicznościa nie grzeszy:))
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

zdaje się, że swoje zdanie bedę musiała sama wypracować na bazie własnych doświadczeń..
i przyznam, ze c hodzi mi po głowie opracowanie jakiegoś skryptu "ćwiczenia z małym psem" czy coś w tym stylu.. głównie po to, żeby pokazać, że mały pies może niekiedy wiecej niż duży ;) Bo nie wierzę, że tylko "olbrzymy" mogą dobrze pracować ;)
Ale to jeszcze trochę zbierania doświadczeń przede mną.
Dzięki za odpowiedzi :)

Link to comment
Share on other sites

Witam na tym forum! Mamy już ( Toy i ja) za sobą 3 lata pracy w dogoterapii i temat żywo mnie interesuje. Mam też swoje doświadczenia i obswerwcje nabyte w działaniu i nie uważam wcale że wiem wszystko i lepiej, wręcz przeciwnie-ciągle uczę się od Was i stąd moja tu obecność.
Ale do rzeczy - pytanie jest - jaki pies. Uważam że jest to pytanie o cechy psa a nie o jego wygląd czy rase. Jakie cechy - to już wielokrotnie zostało powiedziane i rózne organizacje stawiają rózne wymagania. Ale pamiętać trzeba że nie ma psa IDEALNEGO i omnibusa, który do każdego rodzaju terapii będzie dobry. Do pracy z pacjętami z mocno ograniczonymi możliwościami poruszania się , tam gdzie będzie potrzebne wspieranie się na psie, tam gdzie jest duże prawdopodobieństwo że pacjent, na przykład dziecko, nie panuje nad siłą uchwytu, może ścisnąć, naprzeć ciałem- tam potrzebny jest duży pies i niekoniecznie bardzo żywiołowy. Ale już na przykład jeśli przy osobie unieruchomionej wesoło skacze mały piesek , wskakuje na kolana, kręci się zabawnie, wywołuje radość i prowokuje do ruchu- to będzie super- prawda? W grupie dzieci mały pies jest narażony na niebezpieczeństwo ale już w grupie starszych nie. Pod małym psem pacjent nie przeczołga się, ale mały pies może wskakiwać na pacjenta i to może być wspaniała terapia bodźcami. Do ludzi bojących się psa można najpierw przyprowadzać maluchy zanim zacznie oswajać się z wiekszymi itd . Bardzo ważne jest żeby pamiętając że nie ma psa do wszystkiego, rozpoznać dobrze predyspozycje psa i jego upodobania i te wzmacniać w trakcie szkolenia a potem wykorzystać w dobrze dobranej do niego terapii, a nie odwrotnie-uczyć psa tego, co jest mu obce i niemiłe i przymuszać do pracy która nie sprawia mu przyjemności. Stąd te psie mordki rozpaczliwie CSujące na tak wielu zdjęciach z "dogoterapii".
Jeśli jakaś organizacja prowadzi działalność w określonej placówce, np w przedszkolu z dziećmi o średnim stopniu niepełnosprawności, to wie jakie psy się w tej konkretnej pracy sprawdzają i takie sobie dobiera. Ale jeśli ta organizacja oferuje szkolenie dla innych, to powinna uwzględnić też w programie inne rodzaje działalności terapeutycznej i pomóc kursantowi trafnie rozpoznać co może dobrego ze swoim psem zrobić. Uważam że dyskusja o wyższości labka nad malamutem albo twierdzenie że tylko taka rasa albo że kundelki nie , to jakieś dziwne przepychanki - ale to już inny temat...
pozdrawiamy wszystkich-magda, amigo, amba,toy

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Hej!
Ja osobiście pracuję z samojedem, skonczyłyśmy kurs, praktykujemy już od trzech lat. Faktycznie dzieci wolą psy jasne niż ciemne, strach przed psem białym, czy biszkoptowym jest dużo mniejszy niż przed czarnym. Dzieci niepełnosprawne, z którymi pracuję wolą moją samojedkę (biała, puchata, długa sierść) niż moją haską (która jest co prawda srebrno-czarno-biała, ogólnie jasna, ale sierść ma krótką). Tak więc polecam samojeda,miły, sympatyczny, pysio zawsze mu się śmieje. Mojej samojedce uśmiechnie się jeszcze bardziej, bo już jutro ma urodzić swoje pierwsze szczeniaczki.
Pozdrawiamy!!;)

Link to comment
Share on other sites

Witam!!
Panstwo Roman i Ewa rodzice niepelnosprawnej corki poszukuje od dłuzszego czasu pieska, ktora uwielbia zwierzeta. Niestety nie stac ich na zakup rasowego, a z doswiadczenia wiedza ze podworkowy sie nie sprawdza. Napisali do mnie z zapytaniem i z prosba doradzenia jaka rasa byłaby dla Małgosi odpowiednia. Prosze o pomoc Dogomaniaków w tej sprawie a może ktoś podaruje szczenie (myslałam o Golden Retriver--suni ), niestety w obecnej chwili nie mam tej rasy do adopcji, ale bede sie starała.

Podaję link do strony Małgosi, gdzie mozna zobaczyć zdjecia, oraz filmy jak dziewczynka sie porusza

Strona Małgosi:
[URL="http://www.dzieci.org.pl/malgosiagrz"]www.dzieci.org.pl/malgosiagrz[/URL]

Adres:
Grzegrzółka Ewa,Roman
08-400 Garwolin
Sulbiny
ul. Wspólna29
Tel. 025/682 17 51
kom. 600 998 693

Dziekuję i prosze o pomoc Was Dogomaniaków

Anulus

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Pieska trzeba wychowac - jaka funkcje ma pies spelniac przy Malgosi?
Tylko przytulanki, czy np pomocnika w przynoszeniu i podawaniu dziecku rozmaitych przedmiotow? Alaskan i husky nie sa latwe w wychowaniu, co innego, gdy pies pod kontrola trenera zachowuje sie prawidlowo podczas godziny zajec, a poza zajeciami trener dostarcza mu niezbednej dawki ruchu. I caly czas kontroluje psa.
Nie bardzo widze, aby rodzice Malgosi mieli czas na codzienne biegi z psami ras polnocnych czy poradzili sobie z nauką apelu, spokojnego chodzenia na smyczy czy czestą w tych rasach agresją do innych zwierzat. A pasja aportowania, chec podawania dziecku tego, co upusci nie wystepuje w rasach polnocnych.
Zdeecydowanie na stalego domownika w tym przypadku odradzalabym psa ras polnocnych.

Suka golden retriever - tak, jesli rodzice potrafia wychowac. Bo szczenie goldena, choc mieciutkie, cudowne i latwe, tez wychowac trzeba. Pisze o tym bo spotkalam sie z nieporozumieniami co do psa - towarzysza niepelnosprawnego dziecka. Rodzice niestety oczekiwali, ze szczeniak wychowa sie sam, sam z siebie bedzie umial wszystko i zrezygnowali po tygodniu z oferowanego szczeniaka, bo malec na dzien dobry nie umial zachowac czystosci. No i mlecznych zabkow uzywal nieostroznie - jak kazdy szczeniak.

Anulus, moze wejdz na strone goldenow?
Moze tam ktos ofiarowalby szczeniaka. Ale goldena, nie kundelka w typie goldena. Szczeniaka odchowywanego nie w kennelu, a w domu, z kontaktem z dziecmi.
Czy rodzice dziecka wiedza, ze i szczeniaka goldena trzeba uczyc czystosci i niegryzienia wszystkiego mlecznymi zabkami?
A moze ktoras z fundacji przygotowujacej psy asystujace, tak jak Alteri, ma mlodego psa juz wyszkolonego na tyle, aby byc towarzyszem dziecka?
Juz nauczonego elementarza.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Witam!!
Napisałam ten watek z prosba o pomoc w wyborze pieska poniewaz nie mam tyle doswiadczenia w dogoterapii choc sama pracuję z naszymi pieskami Alaskanami od 3 lat. Jesli obejrzysz film z Malgosia a mysle ze nie widziałas go, to napewno mnie zrozumiesz o co chodzi. Na filmie jest pokazane jak dziecko sie porusza dlatego pomyslałam o mlodym piesku i nie musi to byc koniecznie szczenie to był moj bład że tak napisałam.
Dlatego prosze o pomoc w wyborze rasy . Dziewczynka potrzebuje przyjaciela przytulanki i nie musi byc to szkolony pies lecz mlody aby sie do niej przyzwyczaił i akceptował.
Nadal prosze o pomoc w tej sprawie.

Dziekuje
Anulus

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Anulus, moim zdaniem pies towarzyszacy niepelnosprawnemu dziecku musi byc psem wyszkolonym, im wiecej umie tym lepiej. Zreszta nie wyobrazam sobie jakiejkolwiek pracy, a nawet bycia na co dzien, z psem niewyszkolonym bodaj w podstawowym zakresie.
Film i zdjecia widzialam.
Rodzice latwiej poradza sobie z opieka nad goldenka niz nad alaskanem.
Jesli masz kontakt bezposredni - zaproponuj sprawdzic, czy dziecko nie ma np reakcji uczuleniowych na psa.
Mysle, ze najlepszym wyjsciem byloby - dla rodzicow - aby ktos wizytowal ich z psem przytulanka, bo biorac psa do domu biora na siebie dodatkowe obowiazki - a czasu na zajmowanie sie zwierzeciem moze im zabraknac.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...