Jump to content
Dogomania

Maks za TM


tamb

Recommended Posts

Maks trafił do swoich właścicieli jako maleńki szczeniak - jamniczek. Początkowo był rozkoszną zabawką a kiedy okazało się, że nie jest jamniczkiem dostał wyrok - dożywocie na łańcuchu w rozwalającej się budzie. Początkowo, będąc psim dzieckiem, płakał rozpaczliwie , dźwigając cięższy od siebie łańcuch, potem nie miał już siły i nadziei. Z czasem ochrypł, zobojętniał, człowieka zaczął kojarzyć z cierpieniem. Minęło 8 lat więzienia Maksa i zapadł kolejny wyrok - śmierć. Maks miał zostać zabity, bo jego pan przeprowadzał się do bloku i pies nie był potrzebny. Dzięki interwencji wolontariuszy, Maks trafił do hotelu dla zwierząt. Początkowo widząc ludzi, rzucał się na kraty boksu, teraz macha ogonem i je z ręki podawane smakołyki. Jednak dalej nie pozwala się dotykać, potrzebuje czasu, żeby zaufać. Maks szuka domu cierpliwego, chcącego wynagrodzić mu lata cierpień. Na początku wystarczy ciepła buda i kojec a kiedy zacznie przyjaźnie reagować na człowieka, który go karmi i będzie go można dotknąć, należy wprowadzić spacery. Następny etap to puszczanie go swobodnie na podwórku i może z czasem stanie się psem domowym. Maks został bardzo skrzywdzony i potrzebuje wyjątkowego człowieka, który poświęci mu czas i zaakceptuje go takiego, jaki jest w tej chwili.

 

Aktualizacja:

Maks od listopada 2012r. jest u mnie. W ciągu 1 miesiąca nauczył się być psem domowym. Od pierwszych dni robi postępy, jest miły, kontaktowy ale tylko dla mojego męża i dla mnie. Żyjemy na jego zasadach, wiemy na co możemy sobie pozwolić a na co już nie. Da się tak żyć. Nigdy nie może spotkać się z innymi zwierzętami ani innymi ludźmi. Jest bardzo agresywny. W związku z tym jest dożywotnim tymczasowiczem bo nie nadaje się do adopcji. Nie znalazł się dotąd nikt chętny a ja musiałabym mieć 100% pewność, że sobie ktoś poradzi z Maksem. U nas jest bezpieczny i nie jest zagrożeniem dla innych zwierząt czy ludzi. Wizyty weterynaryjne odbywają się w domu. Kilka razy znajomi chcieli zaprzyjaźnić się z Maksem ale po pierwszym kontakcie wszyscy rezygnowali.

tn_pies1zd1.jpg

Maks aktualnie

00312f90898a6fe2gen.jpg

 



wpłaty 2012/13:
50zł - Foksia i Dżekuś
50zł - salibinka
200zł - salibinka
___________________
300zł

Wydatki:
smaczki, gryzaki, miski itp. - 137zł i 25zł
kupiłam karmę i zabrakło mi na żwirek dla kotów więc - żwirek 55zł
weterynarz-wizyta domowa, czyszczenie uszu - 82zł
___________________________________
Razem - 299zł

Aktualne informacje: Maks jest u mnie od 10 listopada 2012 roku jako tymczasowicz.

marzec 2013
wydatki:
45zł - advantix+maść
120zł - wizyta domowa, wymaz do analizy, leczenie
130zł - wizyta domowa, wymaz do analizy, leczenie
98zł - obroża zabezpieczająca przed pchłami i kleszczami
_________________
393zł

wpłaty:
100zł - danka1234
240zł - bianka0
65zł - bazarek salibinki (wpłynęło 150zł ale Maks odstąpił Kajtkowi 85zł)
_________________
405zł

zostało:
12zł

Maść do uszu - 27zł (kupiłam poza rozliczeniem)

październik 2013
Wydatki:
235zł - wizyta weterynaryjna i badania
296 - karma weterynaryjna i maści
____________________________________
531zł

Wpłaty:
12 zł - miał z poprzednich wpłat
350zł Isadora7 (Jamniki w Potrzebie) Wpłata bezpośrednio na konto lecznicy
181zł Isadora7 (Jamniki w Potrzebie) Wpłata bezpośrednio na konto lecznicy

listopad
wydatki:
260zł - karma weterynaryjna
______________________________


brakuje w lecznicy 260zł

w grudniu dostał karmę od: Isadora7 (Jamniki w Potrzebie)

2014
styczeń, luty, marzec - karma, obroża Foresto ja sama

kwiecień
Wpłaty:
paula_t - 272zł z bazarku
caha - 28zł z bazarku
_____________
300zł

maj, czerwiec
karma - ja sama

Wpłaty w czerwcu/lipcu 2014:

50zł- paula_t
150zł - wsparcie ze Skarpety im. Talcott
2oozł - wsparcie Klubu Wytrwałych Baloniarek
__________________________________________
400zł

Wydatki:
czerwiec/lipiec
532zł - operacja
226zł - 2 wizyty po operacji
280zł - zakup karmy Royal Canin Sensitivity
___________________
Razem 1038 zł

Wpłaty w sierpniu
400zl - bazarek cegiełkowy
100zł - Pani E.
25zł - Nuncek
100zł - mar.gajko z bazarku

Wydatki w sierpniu
worek karmy weterynaryjnej - kwota pokryta z wpłat na konto stowarzyszenia -Nuncek, mar.gajko - 125zł i reszta rozliczyłam sama
138zł - dług weterynaryjny rozliczyłam sama 

 

wydatki we wrześniu

worek karmy weterynaryjnej - yucca 170zł, 110zł ja

 

wydatki w październiku

antybiotyk - ja 

 

wydatki w listopadzie

280zł - karma, ja

 

wpłata w grudniu

200zł  - teresaa118

 

wydatki w styczniu

karma - 180zł

 

wpłaty w styczniu

160zł - yucca

 

aktualnie jest

180zł

 

Wydatki w lutym

karma - 180zł  http://www.vipet.pl/...ufacturer_id=67

 

Wydatki w kwietniu

obroża Foresto - 82,50 (cena hurtowa)

49.50 - zabawka

180 - karma

________________

312zł - ja 

 

Wpłata w maju

100 - anonimowy darczyńca

 45zł - ewa gonzales http://www.dogomania...amb/?p=16212044

___________________________________________________

145zł

 

Wydatki w maju

180 - karma

 

             Wpłata w czerwcu

             27zł - bazarek http://www.dogomania...-czerwca-g2200/ewa gonzales  

 

     Wydatki w lipcu

     180zł - karma

 

  Wpłata w lipcu

160zł - jolantina http://www.dogomania.com/forum/topic/147603-zako%C5%84czony-dla-maksa-kramik-z-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bciami-czynny-do-1207-do-godz2200/page-14 - kwota przeznaczona na aktualną karmę (karma zakupiona 14 lipca, zdjęcie w poście 587, zostanie napoczęta za dwa dni bo jeszcze poprzedniej nie skończył)

 

Wydatki w sierpniu:

25zł - odrobaczenie

 

Wpłata we wrześniu:

z mojego bazarku - 125zł  http://www.dogomania.com/forum/topic/148493-bazarek-ceramiczny-zako%C5%84czony-rozliczany/

 

Wydatek we wrześniu:

karma 180zł, zdjęcie post nr.610

 

 







20afa11e377818af.jpg


 

Link to comment
Share on other sites

Dokładam te zdjęcia, które mam z odbioru:

Tak mieszkał Maks przez całe swoje życie
[IMG]http://lh4.ggpht.com/_-4Mmn7oWYI8/TE9MmI-MEGI/AAAAAAAACH4/TvJLS8NJ6mM/IMG_4343.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_-4Mmn7oWYI8/TE9NU2FDeSI/AAAAAAAACII/MbO1hX70xSQ/IMG_4344.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh3.ggpht.com/_-4Mmn7oWYI8/TE9N6SCWNMI/AAAAAAAACIY/MdcyHL8seYQ/IMG_4345.JPG[/IMG]

Tu widać "relację" z "panem" - tak się "pan" zabierał za Maksa - szykował do drogi, na szczęście nie - jak sobie planował - tej ostatniej. Śpieszył się bardzo, aż się spocił. Maks warczał na "ukochanego pana"...
[IMG]http://lh3.ggpht.com/_-4Mmn7oWYI8/TE9PBuYdG-I/AAAAAAAACIo/pAB0VxgaH_U/IMG_4346.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_-4Mmn7oWYI8/TE9PUsuSQZI/AAAAAAAACI4/AeNeM_0B7aY/IMG_4347.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Dzięki tamb Maks nie skończy na tym malowniczym pieńku, który widać przy budzie na poprzednich fotkach...

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_-4Mmn7oWYI8/TE9P78p16gI/AAAAAAAACJI/3QbfgaskgwY/IMG_4349.JPG[/IMG]

Nie dał się dotknąć, nie dał zbyt długo na siebie patrzeć. Ale dojechał.
Z hotelu mam dwie foty, ale Maks jest na nich po środku usypiającym.

Link to comment
Share on other sites

Prosimy o ogłoszenia dla :loveu:Maksia
A tu jego banerek
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/189868-Podw%C3%B3jnie-skazany-przez-swojego-pana-mia%C5%82-by%C4%87-jamnikiem?p=15107736#post15107736"][IMG]http://img715.imageshack.us/img715/4954/maxuj.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z p. Kasią z Białego Psa - nie podejmie się - określa swoje doświadczenie jako niewystarczające w tym przypadku.

P. Włodarczyk jest w stanie odwiedzić Maksa po 17. o8. (teraz wyjeżdża)
To, co radzi do tego czasu:
1. Skrzynka w kojcu to porażka - nie musi być póki co, wypasiona buda, ale musi być miejsce, w którym Maks będzie mógł się schować i ograniczyć sobie pole widzenia. Chociaż dwie skrzynki tak ustawione, żeby mu to zapewnić. Noce też nie będą wiecznie ciepłe, ale to inny temat.
2. Karmienie nie raz czy dwa razy dziennie a dziesięć malutkimi porcjami - przez siatkę kojca. Jeśli Maks zacznie/ lub już wykazuje pozytywne zainteresowanie człowiekiem - robić to samo delikatnie uchylając drzwi kojca (szparka). Potem można uchylać coraz bardziej. zamykając po wszystkim jakby nigdy nic.
3. Mogą robić to różne osoby w zależności od reakcji psa.
4. Coś do długiego zgryzania raz na jakiś czas - żwacze to za mało - kość prasowana lub kong.


Tamaro, skoro ogłaszasz:
Myślenie o jakimś etapie z łańcuchem na ew. przyszłość nie pomoże Maksowi, jeśli ma być kiedyś poprawa a nie eskalacja.
Jeżeli już - to kojec z możliwością wyjścia na większą przestrzeń. Teoretycznie - siedzi w kojcu za dnia, na noc - kiedy nie stwarza zagrożenia, biega na zabezpieczonym terenie, gdzie ma możliwość na samodzielną zabawę - np. szukanie i zdobywanie jedzenia.
Raczej nie widzą szans na to, że Maks stanie się kiedykolwiek psem domowym, chociaż to tylko rozmowy telefoniczne. Maks zachowuje się modelowo w stosunku do tego, co przeszedł.
Może jakieś wspomaganie farmakologiczne, ale to teraz gdybanie, ważna jest konsultacja na miejscu.

Link to comment
Share on other sites

Jedyny sposób w jaki mogłam mu pomóc, kiedy jego życie było zagrożone, to umieszczenie go w hotelu. Jeśli ktoś jest w stanie jeździć do hotelu, pracować z Maksem, dziękuję w jego imieniu. Ja aktualnie będę mieszkała 110 km od Krakowa i będę przyjeżdżać raz w miesiącu, żeby uregulować płatności. Będę go również ogłaszać.

Link to comment
Share on other sites

To jest b. dużo.
Ale widzę to tak, że potrzebne jest miejsce, gdzie pies będzie miał szansę na więcej niż tylko kojec ze skrzynką i uzależnienie od ograniczonych możliwości dojazdów do niego.
Jestem gotowa dołożyć się - jeśli koszty wzrosną, tak jak mówiłam, zawieźć też do Maksa behawiorystkę, opłacić wizytę i konsultację, ale żeby to miało sens, to wcześniejsze i ew. następne zalecenia muszą mieć szansę rozważenia i realizacji. No i musi być [B]dialog[/B]. Ja nie widzę go jako psa adopcyjnego teraz w żadnym razie, mnie chodzi o to w tym wszystkim tylko, żeby określić jakieś optimum dla niego i do tego dążyć. Dać jakąś wiedzę, która będzie wykorzystana, żeby żyło mu się lepiej. Choć trochę.
Skoro podjęłaś decyzję o szukaniu mu już domu, to wypracowanie tego "optimum" niech tego też dotyczy.
Oczywiście decyzja należy do Ciebie, nie chcę się narzucać.

Link to comment
Share on other sites

Za wszelką pomoc dla Maksa, wizyty u niego, będę bardzo wdzięczna. Każda z nas poradziłaby sobie z Maksem, dając mu dom stały. Szukając dla niego domu, mam na myśli dom świadomy, który będzie z nim pracować i chce mu pomóc. Ale cóż będziemy gdybać na temat ewentualnej adopcji, jeśli i tak nikt w jego sprawie nie dzwoni.

Link to comment
Share on other sites

no prosze .. a jakims dziwnym cuden pomimo "skrzynki" i braku socjalizacji czy czegokolwiek Maksa nastawienie do ludzi się zmienia, samo ... cuda nad cudami ... i jakims nadzwyczaj dziwnym cudem niejeden pies z problemami Lednice opuszczał odmieniony ...

a metody szkoleniowe jakie ja widziałam stosowane w [I]innych[/I] hotelach , czyli szarpanie psem na kolczatce (OSOBIŚCIE WIDZIAŁAM przed programem w TV Kraków ) w przypadku Maksia niekoniecznie sie sprawdzą. i pryznajmniej sie obawiam nie musimy, ze ktos mu kolegę do boksu dorzuci .

generalnie tylko watek chciałam zapisać , tlyko sie troche zdziwiłam na to co tu wyczytałam . ...

Link to comment
Share on other sites

A skąd wiesz, do jakiego hotelu "chciałabym" wysłać Maksa? W rozmowie z Tamarą mówiłam jedynie o poszukaniu hotelu, to raz. Dwa zaproponowałam wizytę i współpracę z p. Włodarczyk. Myślałam o znalezieniu miejsca, w którym jej obecne i ew. przyszłe zalecenia (które z kolczatkami nie mają nic wspólnego) mogłyby być realizowane. Metoda małych kroków, i na teraz podniesienia warunków tak, żeby jak najbardziej podnieść poczucie bezpieczeństwa Maksowi i ograniczyć stres. Bez żadnego przymusu - tak samo jak kolczatka krzywdą jest rozważany czy "wygdybany" powrót - nawet czasowy - na łańcuch.

Link to comment
Share on other sites

czyżby tamb mi kłamała ? i niby po co miałaby to robić?
cos widzę ze czas zacząć nagrywać rozmowy ...

Nie byłas u Maksa od momentu zawiezenia go do hotelu wied skąd wyciągasz wnioski co do jego poczucia bezpieczeństwa ? to mnie najbardziej zastanawia

Link to comment
Share on other sites

Jestem przekonana o prawdomówności Tamb. Nagrywaj lub dopytaj raz jeszcze o przebieg naszej rozmowy, jeśli Cię to interesuje.


Wnioski wyciągam z rózmów z tamb i następnie z behawiorystkami. Przedstawienie ich nie miało na celu ataku.
Agamiko, nie mam specjalnej motywacji, żeby z Wami kruszyć kopie.

Ostatecznie jest lato, skrzynka lepsza niż pieniek (tu bez ironii) i cóż.
Maks się w Lednicy ostoi. Nie mam powodu sądzić, że nie.

Kłaniam się nisko i nie przeszkadzam.

Link to comment
Share on other sites

Każda czynna pomoc dla Maksa, każda wizyta jest na wagę złota. Rady to dużo ale w jego sytuacji, za mało. Każda odwiedzająca go osoba to krok w kierunku domu. Jestem wdzięczna Agamice, że będzie z nim w miarę możliwości pracować. Poradziła sobie z nie jednym trudnym przypadkiem. Z Maksem też musi się udać, Agnieszka wchodzi już do jego boksu. Propozycja konkretnego hotelu, jeśli to takie ważne, nie wyszła od Salibinki. Jednak nie będziemy przenosić psa, trzeba go tylko socjalizować i szukać odpowiedniego domu. Każdy hotel ma wady i zalety, ja mam zaufanie absolutne do Agnieszki i wiem, że pies jest bezpieczny.

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem żadną specjalistką w dziedzinie socjalizowania psów, ale widzę jakie postępu zrobił Chojrak tylko i wylącznie dzieki [B]agamice[/B]. I ewidentnie te dzialania i te efekty pfrzyszly szybciej w momencie, kiedy Chojrak zostal przeniesiony w miejsce, gdzie widzial wiecj psow i częściej koło niego przechodzili loudzie. W poprzednim hotelu wolontariusze wchodzili do niego do boksu,a on siedzial schowany w budzie i przez dłuuuugi czas nie bylo w jego zachowaniu zadnych postępów. Więc chyba nie zawsze izolowanie psa i możliwość jego schowania się jest dobrym wyjsciem.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...