Jump to content
Dogomania

Ibizan Hound ! Co kto wie ?


Dygotka

Recommended Posts

  • Replies 223
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Latira']Nala już zgłoszona do Sopotu także będziemy na 100% ;) W najbliższym czasie postaram się o jej nowe zdjęcia. A i nie jest już jedynakiem w domu, bo adoptowałam niedużego mieszańca ze schroniska i świetnie się dogadują :)[/QUOTE]
Brawo za decyzję odnośnie psiaka ze schronu:)

[quote name='OzzyPI']Mamy założoną galerię: [URL]http://www.dogomania.pl/site/gallery/d/9559/[/URL] oraz wątek, gdzie się trochę rozpisałam: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245389-Ozzy-Podenco-D[/URL] Zapraszamy![/QUOTE]
Zaraz tam zajrze:)
BTW - ja myslałam o takiej Galerii "normalnej" na watku Grupy V przy swojej rasie. Bo w tej Galerii to tylko same zdjęcia. Ni ema gdzie się wpisywac...:(

No to widzimy się w Sopocie:)

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Nala na obroży jest trudna do opanowania przez różne osoby, ciągnie bardzo i mimo stałego korygowania problem nie ustępuje... Najgorzej jak zobaczy coś interesującego do pogoni np. kota, wtedy potrafi uwiesić się na obroży stając na tylnych łapach, a jednak to duży pies mający swoją siłę.

Na Nalę ludzie na ulicy reagują różnie, albo się zachwycają jaki piękny pies i pytają o rasę, albo się dziwią że takie psy istnieją, albo stwierdzają że to chart, albo się śmieją :razz:

Link to comment
Share on other sites

U mnie mlody probowal ciagnac jak kon pociagowy ale teraz chodzi ladnie, jednakze, tak jak mowisz, potrafi czasem wyrwac do uciekajacego kota czy stada ptakow, ale to sa sporadyczne rzeczy. Na razie borykamy sie z wyrywaniem sie na psow na ulicy. Mlody nie moze przejsc spokojnie obok psa na chodniku, nakreca sie, zaczyna skakac, wyrywac sie, a pozniej szczekac, warczec itd. Potrafi sie doprowadzic do takiego stanu ze nic do niego nie dociera. Wtedy jak podejdziemy do psa to zamiast normalnie sie przywitac to Oz wymachuje lapami, chce skakac i niektore psy odchodza zdegustowane. Caly czas z nim pracuje na spacerach I juz widac efekty (jak w odpowiednim momencie zareaguje to udaje mi sie skupic jego uwage na mnie, poza tym potrafi odejsc za mna od psa).

Link to comment
Share on other sites

Jesli chodzi o Oza to z przywolaniem jest calkiem niezle aczkolwiek nie wyglada jak np. U owczarka. Czasami jest tak ze Oz slyszy ze go wolam, popatrzy sie ale przychodzi w momencie dogodnym dla siebie. Jesli cos zweszy (najwiekszy smakolyk to bobki krolicze I kupa sarny) I sie wkreci np. W jedzenie czy kopanie to przywolanie troche trwa a czasami musze podejsc ze smakiem aby mlody sobie przypomnial ze ja z nim jestem I go ze smakolykiem w reku odprowadzam na odpowiednia odleglosc I wtedy idzie za mna. Jak sie wkreci w zabawe z jakims psem albo ludzie go podjudzaja to czasami musze podejsc. Natomiast od uciekajacego kota, wiewiorki czy ptaka to sobie mozna wolac ile sil w plucach :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='OzzyPI']Jesli chodzi o Oza to z przywolaniem jest calkiem niezle aczkolwiek nie wyglada jak np. U owczarka. Czasami jest tak ze Oz slyszy ze go wolam, popatrzy sie ale przychodzi w momencie dogodnym dla siebie. Jesli cos zweszy (najwiekszy smakolyk to bobki krolicze I kupa sarny) I sie wkreci np. W jedzenie czy kopanie to przywolanie troche trwa a czasami musze podejsc ze smakiem aby mlody sobie przypomnial ze ja z nim jestem I go ze smakolykiem w reku odprowadzam na odpowiednia odleglosc I wtedy idzie za mna. Jak sie wkreci w zabawe z jakims psem albo ludzie go podjudzaja to czasami musze podejsc.[B] Natomiast od uciekajacego kota, wiewiorki czy ptaka to sobie mozna wolac ile sil w plucach[/B] :P[/QUOTE]

tak właśnie myślałam ;) no cóż może uda mi się Was podejrzeć na wystawie :) pozdrowionka

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Nie dlatego że jej nie chcę, ale patrzę w tej chwili na dobro psa. Nala wróci niebawem do swojej hodowczyni, będzie wystawiana i użyta w hodowli. Biorąc pod uwagę moją obecną sytuację zdecydowałam, że tak będzie najlepiej.

Link to comment
Share on other sites

Obecną sytuację - studia? Naprawdę, trzeba było o tym myśleć przed braniem psa... Dla mnie to skrajna nieodpowiedzialność, bo sucz mogła zostać u hodowczyni od razu (albo iść do innego domu), mieć zapewniony super socjal i szkolenie, a nie spacery na zasadzie "idź i biegaj sobie". Szkoda gadać :roll:

Link to comment
Share on other sites

Stało się, czasu się nie cofnie. Nieodpowiedzialność? Nieodpowiedzialność to byłaby gdybym oddała psa pierwszemu lepszemu chętnemu, albo wywaliła na ulicę czy do schroniska, a nie odwiozła do hodowcy. Nala jest już na Słowacji.

Link to comment
Share on other sites

Szukasz usprawiedliwienia? Tak, super, że wróciła do hodowczyni, a nie wyleciała na ulicę, ale taka sytuacja nie miałaby w ogóle miejsca jakbyś pomyślała co jest dla Ciebie ważniejsze i z psa zrezygnowała na ten czas. Nie można mieć wszystkiego, tak jak ja nie szykuję się na super pro studia poza miastem, bo mam psa i jestem za niego odpowiedzialna, więc nigdzie się bez niego nie ruszam.
Po tym co było z tollerem, każdy mówił, że Nalę tez oddasz. I patrz, ciekawe czemu się nie mylili...
Dla mnie EOT.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...