Jump to content
Dogomania

Prawie zabiłam swojego psa :(((


toyota

Recommended Posts

Moja koteczka będzie??? miała 19 lat ale nie wiem czy do października dożyje. Jest chora ale staram się jak mogę aby jej pomóc. Nie wyobrażam sobie gdy będę musiała się z nią rozstać. Jednak jak zajdzie taka potrzeba to z WIELKIM BÓLEM pożegnam ją....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 121
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak jak Miodek. Miałam już na szczęście swoją działkę, gdzie mogłam go pochować, by zawsze był ze mną. Chociaż tyle.

Kto by pomyślał, że masz nick po koteczce. Myślałam zawsze, że to na cześć podhalanów i górskich szarotek...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 3 months later...
  • 3 months later...

Może i to stary wątek... ale muszę się wypowiedzieć.
Zawsze myślałam, że psy, które mają na sobie dużo sierści, są puchate, duże i są w słońcu rzeczywiście się przegrzewają- czyli może się coś stać szczeniakowi Gończego Polskiego w ciepłe lato...? Nie chciałabym go tracić...
Sądzę, że właśnie takie kudłate pieski najbardziej się przegrzewają, a w tym stare, to najbardziej szkodzi na zdrowie. Jeśli jeszcze mają swoją wagę, to już w ogóle...
Mój pies w dorosłości będzie ważył ok. 20, może trochę więcej kg. Będzie smukłej sylwetki. Krótkowłosy. Czy jest jakieś niebezpieczeństwo w lato dla niego...?

Link to comment
Share on other sites

niebezpieczeństwo jest zawsze, niezależnie od sierści. jak będzie strasznie gorąco to w ciagu dnia trzymaj go w chłodniejszym pomieszczeniu, na spacery tylko na załatwienie potrzeb, dłuższe spacery z samego rana i późnym wieczorem. do tego pilnuj aby miska na wodę zawsze była pełna. ja dodatkowo mojego futrzaka wodą ze szlaucha polewam.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...
Guest Oliwka2306

Toyoto, nie mogłaś przewidziec, że tak się stanie. Podziwiam Cie, że nie spanikowałaś aż tak bardzo gdy psiak wyglądał na umierającego - udzieliłaś mu pierwszej pomocy czyli nie stałaś bezczynnie, próbowałaś go ratowac. Nie możesz siebie obwiniac.
Trzymaj się. :) Pozdrawiam Ciebie, córcie i psiaki. ^^

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 1 year later...
  • 3 months later...
  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...

Toyoto, bardzo mi przykro z powodu Miodka :(

Przypomniała mi się sytuacja sprzed prawie 10 lat, kiedy moja ciotka wzięła (dla mnie) przestraszonego, zaniedbanego, 3,5 rocznego yorka z pseudohodowli pod Poznaniem i w upalny, sierpniowy dzień i próbowała przetransportować go do mojego domu (100km dalej). Przywiązała smycz do kratki z tyłu samochodu i posadziła psa na siedzeniu. Miał lekko uchylone okno. Kiedy zatrzymała się na światłach, zobaczyła w bocznym lusterku, jak pies dynda sobie na smyczy na zewnątrz samochodu! Cwaniak przecisnął się przez kilkunastocentymetrową szparę i nie dało się go ani odpiąć, ani wsadzić z powrotem. Jakoś sobie poradziła z tą przerażającą i jednocześnie komiczną sytuacją i zabrała go do weterynarza. Okazało się, że miał 40 stopni gorączki. Na szczęście udało się go uratować i dopiero następnego dnia trafił w moje ręce.

Chciałabym tylko ostrzec przed takimi sytuacjami. Najlepiej unikać zabierania psa w długie podróże, kiedy za oknem skwar. I pod żadnym pozorem nie wolno zostawiać psiaka w samochodzie w taką pogodę! Nawet na chwilę!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...