AgnieszkaO Posted June 24, 2010 Share Posted June 24, 2010 (edited) Sunia została z nami na stałe. Edited April 21, 2013 by AgnieszkaO Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natka.jezewska Posted September 1, 2012 Share Posted September 1, 2012 Znajdź organizację w swoim mieście, która zajmuje się zwierzakami, oni na pewno udzielą Ci słusznej rady, Powodzenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgnieszkaO Posted September 4, 2012 Author Share Posted September 4, 2012 [quote name='natka.jezewska']Znajdź organizację w swoim mieście, która zajmuje się zwierzakami, oni na pewno udzielą Ci słusznej rady, Powodzenia![/QUOTE] :):) Dziękuję za odzew:) Post dodałam ponad rok temu - sunia została u nas na stałe. Jej szczeniętom znalazłyśmy domy i od tamtej pory same zajmujemy się adopcjami:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natka.jezewska Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 Kto by tam patrzył na daty ;) Fajnie, że prowadzicie adopcję, ja również się tym zajmuję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darokkk Posted September 7, 2012 Share Posted September 7, 2012 Witam! Piszę w tym temacie gdyż mam trochę podobną sprawę. Otóż zupełnie niespodziewanie prawie półtora miesiąca temu staliśmy się właścicielami psa a dokładnie suki rasy nieznanej (niektórzy twierdzą, że to owczarek mazowiecki) która przybłąkała się do nas (prawdopodobnie ofiara wyjazdu wakacyjnego byłych właścicieli). Suka została odkarmiona, zaszczepiona i dostała hormony antykoncepcyjne. Jakiś tydzień temu suka ze względu na dziwne zachowanie (brak apetytu osowiałość i ogólne osłabienie trafiła do weterynarza), była podejrzewana o ropomacicze, ale po badaniu krwi okazało się, że to choroba odkleszczowa bebeszjoza czy tak jakoś (pomimo stosowania obroży i kropli). Zostały podane antybiotyki, kroplówki itp. i pies wyzdrowiał oraz został wyposażony w najlepszą obrożę od kleszczy. Po powrocie do zdrowia zaczęła jeść jak szalona, a my jej nie ograniczaliśmy ze względu na przebytą chorobę. W ciągu tygodnia pies bardzo się zaokrąglił. W pierwszej chwili myślałem, że to wynik obżarstwa, ale znajomy znawca psiego tematu :) stwierdził że suka jest przy nadziei gdyż tak jak pisałem wcześniej, przytyła oraz poza tym ma nabrzmiałe sutki. W związku z tym mam kilka pytań. Czy to jest możliwe pomimo zastosowania hormonów. Czy to możliwe, że ciąża nie została wykryta na robionym tydzień wcześniej badaniu krwi pod kątem ropomacicza? Jeżeli to jednak prawda to jak na taką niespodziewaną ciąże wpłynie choroba oraz przeprowadzone leczenie. Ile w ogóle trwa ciąża u małego psa? Jak wygląda poród u psa. Ile taki mały pies może mieć szczeniaków i kiedy można szczeniaki oddać nowym właścicielom? Jaką zastosować na przyszłość antykoncepcję gdyż te hormony to najwidoczniej jakaś lipa. I trochę z innej beczki. Czym karmić sukę w ciąży. Do tej pory zjada głównie kurzynę. Niestety nie dała się namówić na karmę dla psów pomimo wypróbowania różnych karm ze średniej i górnej półki. W zasadzie psią karmę jadła tylko w pierwszym okresie kiedy była wygłodzona. Obecnie suchego nie rusza, a gdy próbowaliśmy ją wziąć głodem to zaczęła polować na myszy i krety w ogródku, notabene z sukcesami :) Będę wdzięczny za odpowiedzi na moje pytania, bo tak jak wspomniałem właścicielem psa stałem się zupełnie niespodziewanie i nie mam doświadczenia w tej materii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 Może jest otyła? Idź z nią do weta to ci powie czy przytyła czy coś innego jej dolega :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mozarcik Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 A dlaczego wolicie faszerować psa hormonami, niż ją wysterylizować? Ciąża u każdego psa, bez względu na wielkość trwa ok 63 dni. Duży brzuch i obrzmiałe sutki może wskazywać, że jest już druga połowa. Szczeniaków może być równie dobrze sześć, a może być jeden tak duży, że suka go nie da rady urodzić. Dobrze by było pokazać ją teraz u weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 Myślę, że półtora roku czasu od napisania posta przez [B]darokkk [/B]to troszkę za późno na takie rady jak: idź do weta ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mozarcik Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 [quote name='magdabroy']Myślę, że półtora roku czasu od napisania posta przez [B]darokkk [/B]to troszkę za późno na takie rady jak: idź do weta ;)[/QUOTE] Tak, znalazłam nawet informację, że suka faktycznie była w ciąży, ale szczeniaki urodziły się martwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted January 15, 2014 Share Posted January 15, 2014 Aaaa na datę nie spojrzałam :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.