Jump to content
Dogomania

Petycja - Pseudohodowlom Stop !


Recommended Posts

Tak sobie myślę, że powinny powstać ( o ile nie istnieją już) kluby ras zreszające wszystkich hodowców danej rasy z danego regionu, a w przypadku rzadkich ras - z całej Polski. Każda dobra hodowla powinna być pod kontrolą, z odnawialnym co np. 2 lata certyfikatem jakos i jakiegoś fair play wobec psów. Tylko to wszystko powinno być bardzo oficjalnie, rozsądnie przemyślane. Powinno być tez prawo obowiązujące każdego właściciela psa do rejestracji swojego zwierzęcia, a także zobowiązujące do sterylizacji psy bez uprawnień hodowlanych. Egzekwować to powinna straż miejska, ale do tego potrzebna jest jedna, uniwerslana baza danych z chipów, czytniki na baterie przy pasku strazników, ewentualnie porządna straż dla zwierząt z dofinansowaniem. No ale ponieważ kraj umywa generalnie ręce, bo ma strajkujących górników z za małą pensją, żenujący poziom edukacji, wymierające wsie, ogromny odsetek obywateli za granicą, głodujących emerytów itd, to niestety nie ma na to szans.
Petycję podpiszę, jak wróce do domu, w pracy mi link nie działa.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 103
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[QUOTE]a także zobowiązujące do sterylizacji psy bez uprawnień hodowlanych.[/QUOTE]
Cóż. Do tego momentu było całkiem sensownie. Po tym zdanie skończyłam czytać Twoją wypowiedź.
Po jakiego czorta mam kastrować psa? Skoro jest upilnowany?To moja decyzja i sory bardzo, ale jak będę chciała to go wykastruję i wierz mi, tobie nic do tego. Masz swojego psa? To go sobie kastruj i się nim opiekuj. Ja mam swojego i to ja będę decydować w takich sprawach. Idąc tym tropem należy wymóc nakaz aborcji u nastoletnich matek, bo patologia rodzi patologię oraz eutanazję starszych ludzi/zwierząt.

Co do uchwalenia takiej ustawy.. to na serio myślicie, że efekt będzie szokujący? Bo uchwalić jakiś przepis, to jedno, a egzekwować to drugie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Arwilla']Jest wiele prawdy w tym co piszesz... z reguły kundelki są bardziej odporne na choroby...
Ale to się nie bierze tylko z tego, że są kundelkami...
Naturalna selekcja, ot co...
Wiele z tych kundelków zdycha i zdychało wcześniej... przeżywają najsilniejsze... dlatego odporność jest dość wysoka... odporność wybranych...

[B]Tak, przykre ale prawdziwe. [/B]






Też mi się nie podoba, ale to nie dyskusja w tym temacie...




Dlatego ja wybrałam sobie rasę pierwotną...
Taką, w której najmniej "się grzebało"...


Wydaje mi się, że dałaś się ponieść emocjom, gubiąc całkowicie wątek i główny powód założenia tego tematu...
Poza tym mieszasz pojęcia kundel, w typie rasy i rasowy...
Pseudohodowle nie rozmnażają zdrowych kundelków.... ;)
Pseudohodowle hodują w sposób niekontrolowany psy, które z założenia mają przypominać psy rasowe... rozmnażają chore psy, nie badają suk, często nie odrobaczają, nie szczepią i nie socjalizują szczeniąt, oszukują ludzi sprzedając im psy bez papierów jako rasowe, oraz przyczyniają się do tego, że schroniska pękają w szwach...
Twoje wypowiedzi brzmią tak, jakby hodowle były samym złem, a pseudohodowcy sprzedawali zdrowe pod każdym względem kundle...

Można walczyć jednocześnie i z pseudo i ze złymi hodowlami... jedno drugiemu nie przeszkadza...[/QUOTE]

Na dogo pseudo to wszyscy którzy mnożą bezpapierowe.
A jak nazwiesz kogoś kto ma psa w typie. Dba o niego i go rozmnaża, przy czym bardzo dba zarówno o sukę jak i szczeniaki. Pilnuje szczepień, odrobaczeń itd? Pies ma kontrole u weta. Później właściciel szuka psom dobrego domu. Bo nie każdy kto mnoży psy bez papieru trzyma je w klatce i żywi chlebem z wodą...
Hodowle papierowe nie zawsze są dobre, bezpapierowe nie zawsze są złe.
Faktem jest, że dużo osób jak za coś zapłaci to dba bardziej. Ale to nie jest warunek.
Wet mówił mi o ludziach trzymających po 100 psów, nie wyobrażam sobie, że jedna czy nawet 5 osób jest w stanie zaspokoić potrzeby psów w takiej liczbie.
Jeśli ktoś ma dbać o psa to papier nie ma znaczenia, jak ktoś nie chce dbać to nawet championa zmarnuje.

Link to comment
Share on other sites

yhyy i moze jeszcze taki pseudo zna wzorzec rasy,wie jakie sa od niego odstepstwa,robi badania genetyczne?Litosci...
Nie ma dobrych i zlych pseudo...Rozmnazanie psow bez papierow powinno byc przy tej liczbie zwierzat w schronach zakazane i tyle.
Nie ma potrzeby tworzyc psow w typie jak setki,tysiace takich zwierzakow czeka na swoj nowy kochajacy dom...
Nie wspomne juz ze wiekszosc takich psow lewo co przypomina dana rase zarowno z wygladu jak i z charakteru...

Po cos ludzie wymyslili kiedys rasy,wystawy,badania,proby pracy i konkursy....
A pseudo pieknie niszcza to wszystko mnozac sobie radosnie "slitasne pieski"
Jeszcze jeden fenomen wiekszosci pseudo;D
Kazda zarzeka sie ze jakie to te rasowe sa zle,ze wystawy sa drogie itd itp...jednoczesnie sprzedajac szczeniaki "po rodowodowe"

Link to comment
Share on other sites

Jak ma psa w typie, to po co rozmnaża? Pierwsze pytanie to sens rozmnażania kundelków, których i tak większosc nie chce.

Dziewczyny, co do cytatu dot. nakazu kastracji/sterylizacji, to to jest propozycja, której aletrantywą jest pisemne zobowiązanie do pilnowania psa i uniemożliwienia rozmnożenia. Gdyby taki pies został znaleziony latający bez nadzoru lub gdyby się suka oszczeniła, właściciel odpowiadał by pieniężnie. Czy coś w tym stylu, co by miało sens. Generalnie chodzi mi o usankcjonowanie prawne zakazu rozmnażania psów bez uprawnień. Jestem slawiską, nie prawnikiem, więc nie wiem, jak to dobrze ująć ;) Jakieś tęgie głowy pewnie by wykoncypowały cos sensownego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']
A jak nazwiesz kogoś kto ma psa w typie. Dba o niego i go rozmnaża, przy czym bardzo dba zarówno o sukę jak i szczeniaki. Pilnuje szczepień, odrobaczeń itd? Pies ma kontrole u weta. Później właściciel szuka psom dobrego domu. [/QUOTE]
A czemu pies tego kogoś jest w typie a nie rasowy? Bo się komuś nie chciało wymęczyć hodowlanki? Bo za bardzo odbiegał od wzorca? Bo miał psychikę spapraną? Co było nie tak, że trzeba było rozmnażać "podróbkę" zamiast wziąć te "osławione" już nie wiadomo jakie pieniądze za szczenięta z papierami? No bo jak rozmnaża, to chyba dla pieniędzy - dla chwały raczej nie, bo nigdzie tych swoich osiągnięć hodowlanych nie pokaże.

Link to comment
Share on other sites

Papierowe też nieźle potrafią psuć rasę. No i sprzedają z papierem i bez. Jest naprawdę wiele przekrętów. Nie ma obowiązku badań dna itd. Zresztą wielokrotnie było to opisywane. Papierowe i bezpapierowe powinny się jakiś czas nie mnożyć. Za dużo jest psów i tyle.
Za mało ZK jest zorientowany na zdrowie za dużo na wygląd.
I tak już zboczyliśmy z tematu, więc jak obecnie wygląda sprawa z kopiowaniem? Psy w ZK nadal są oceniane mimo, że kopiowanie jest już zabronione? Czy ktoś zwraca uwagę na wiek psa i kiedy wszedł zakaz? Czy wolna amerykanka?

Link to comment
Share on other sites

Tak, wywalanie plastikowych torebek do wody też jest popularne, wszyscy tak robią. To, ze jakies ryby czy ptaki giną... Kogo to obchodzi.
Szczerze mówiąc zalezy mi bardzo na tym, by hodowanie psów bez uprawnień stało się wykroczeniem (na przestępstwo nie ma co liczyc...)

Link to comment
Share on other sites

no nie wiem, czy taka insza inszość - porównaj sobie ilość ogłoszeń o sprzedaży psów rasowych, papierowych i ogłoszeń o sprzedaży psów w typie. Te drugie produkowane są na akord z założenia. Nie ma żadnych innych powodów, żeby powołać je do życia, poza kasą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']A czemu pies tego kogoś jest w typie a nie rasowy? Bo się komuś nie chciało wymęczyć hodowlanki? Bo za bardzo odbiegał od wzorca? Bo miał psychikę spapraną? Co było nie tak, że trzeba było rozmnażać "podróbkę" zamiast wziąć te "osławione" już nie wiadomo jakie pieniądze za szczenięta z papierami? No bo jak rozmnaża, to chyba dla pieniędzy - dla chwały raczej nie, bo nigdzie tych swoich osiągnięć hodowlanych nie pokaże.[/QUOTE]

Większość psów nie ma żadnych papierów, metryk itd. a wygląda jak ta rasa. Jak więc można wymęczyć hodowlankę u psa bez papierów :)?

Ponawiam pytanie o obcinanie ogonów i uszu. Czy ZK egzekwuje zakaz? Są jakieś sankcje?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']no nie wiem, czy taka insza inszość - porównaj sobie ilość ogłoszeń o sprzedaży psów rasowych, papierowych i ogłoszeń o sprzedaży psów w typie. Te drugie produkowane są na akord z założenia. Nie ma żadnych innych powodów, żeby powołać je do życia, poza kasą.[/QUOTE]
Psy rodowodowe też często są dla pieniędzy hodowane. Nie oszukujmy się. Nie każdy hoduje dla wystaw, szczególnie jeśli ogłasza się, że sprzedaje i z papierem i bez.
Nie możemy uogólniać, że każdy kto zrobi hodowlankę wybitnie polepsza rasę, bo tak nie jest.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']Większość psów nie ma żadnych papierów, metryk itd. a wygląda jak ta rasa. Jak więc można wymęczyć hodowlankę u psa bez papierów :)?
[/QUOTE]
Ale chyba ich bocian nie przyniósł, nie? Zawsze gdzieś na początku takiego procederku jest jakiś pies z papierami. Najpierw jest praca hodowców, potem przychodzi moda, kształtuje się popyt i wtedy wkraczają rozmnażacze podżerować trochę na tym, co ktoś inny wypracował.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']Psy rodowodowe też często są dla pieniędzy hodowane. Nie oszukujmy się. Nie każdy hoduje dla wystaw, szczególnie jeśli ogłasza się, że sprzedaje i z papierem i bez.
Nie możemy uogólniać, że każdy kto zrobi hodowlankę wybitnie polepsza rasę, bo tak nie jest.[/QUOTE]
Nikt się nie oszukuje, ale twierdzenie, że pseudo mogą być i ok, bo w papierowych też różnie się dzieje przypomina mi te argumenty z wątku o psich kupach - nie będę sprzątać po psie, bo inni też nie sprzątają. Czyli typowo polskie równanie w dół.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Tak, wywalanie plastikowych torebek do wody też jest popularne, wszyscy tak robią. To, ze jakies ryby czy ptaki giną... Kogo to obchodzi.
Szczerze mówiąc zalezy mi bardzo na tym, by hodowanie psów bez uprawnień stało się wykroczeniem (na przestępstwo nie ma co liczyc...)[/QUOTE]
Nie porównujmy takich rzeczy. Zaśmiecanie jest wykroczeniem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Nikt się nie oszukuje, ale twierdzenie, że pseudo mogą być i ok, bo w papierowych też różnie się dzieje przypomina mi te argumenty z wątku o psich kupach - nie będę sprzątać po psie, bo inni też nie sprzątają. Czyli typowo polskie równanie w dół.[/QUOTE]
Nie można nikogo zmusić, żeby kupił psa z rodowodem, skoro on chce w typie. Można założyć klub i również wystawiać swoje rodowody.
Co nie jest zabronione to jest dozwolone.
Widocznie skoro pies jest podobny do rasy to jest z nią spokrewniony i gdzieś ma papierowych przodków. Rasa nie jest zastrzeżonym znakiem towarowym.
Jeśli ktoś dba o psa to papier tego nie zmienia. Jeśli ktoś rozmnaża zadbane bez rodowodu nie popełnia przestępstwa. Nawet zaniedbane jeśli rozmnaża to u nas wszystko wolno. Bo nie ma kar i nie ma tego w ludzkiej świadomości, że o żywe stworzenia trzeba dbać.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam na myśli nie zasmiecanie, a robienie czegoś, co robią "wszyscy", czy też "inni", co jest "naturalne", ale mało kto interesuje się kwestią "co potem". Takie rozmnażanie bez pomyślunku, tylko po to, by mieć szczeniaki tu i teraz jest dokładnie tak samo szkodliwe dla cudzego życia, jak wywalenie foliówki. Teraz jest fajnie, bo mi jest wygodnie rozmnozyć te psy, a potem znajdę im dobry dom, albo nie, to wystawię na bazarze, albo wywalę - takie jest rozumowanie. Ostatnio wyadoptowałam szczenię, które chyba miało być yorkiem, ale nie wyszło i wyleciało. Moja siostra za to wzięła szczenię, które zostało wywalone wraz z rodzeństwem, a miało być rottweilerem, ale nie wyszło.
No, ale to powszechna praktyka, tak samo, jak robienie z psów smalcu i trzymanie ich na łańcuchach przez całe życie. Wszyscy tak robia, to dlaczego by nie?

Link to comment
Share on other sites

Zależy czy ktoś ma sumienie. Jak ktoś potrafi wyrzucać żywe zwierzę no to współczuję. Też mam psa z ulicy, a drugiego bo się znudził, to co z nim zrobić? W najlepszym wypadku oddać. Mamy w rodzinie wiele przygarniętych psów. Co nie zmienia faktu, że mnożenie psów bez rodowodu nie jest wyrzuceniem foliówki, nie jest przestępstwem.
Jeśli ktoś ma rozum to wie, że nie zawsze trzeba robić to co inni. Rodowód nie daje gwarancji że pies nie trafi do schroniska.
Więc po co mnożyć rodowodowe skoro niedługo na euro2012 może trzeba będzie zlikwidować masę bezpańskich psów. Trzeba ograniczyć przyrost wszystkich psów.

Link to comment
Share on other sites

to ze nie jest przestępstwem nie znaczy ze trzeba tego bronic i popierać ten proceder...
Wiesz jaka jest różnica miedzy psem rodowodowym a psem w typie rasy jeśli trafi do schronu?Taka ze rodowodowy jest tatuowany lub chipowany,niemal natychmiast udaje sie znaleźć hodowce,właściciela...I zazwyczaj hodowca zabiera takiego psa do siebie,ew biorą go miłośnicy rasy którzy sie dowiedzieli o takim psie...
Znana jest jego historia,pochodzenie,wiadomo co się z psem działo...
A pies w typie?Siedzi tygodniami,miesiącami,latami w schronie,nie znamy jego daty urodzenia,nie wiemy gdzie byl,co sie z nim działo...Nie wiemy NIC...
Powinny być podatki od miotów pseudo,dlaczego ja np pracując za grosze muszę odprowadzać podatek a taki pseudo trzepie kasę na czysto?Bo nie licze wydatku na chappie czy jedno szczepienie lub czasem i bez tego bywa(kilka takich ogłoszeń dzisiaj nawet widziałam na allegro)
Koszty żadne a kasa leci do kieszeni...
Biznes jak tralala...
[url]http://allegro.pl/york-i1606406095.html[/url] To ci sie zaginiona sara wydaje ok?Sprzedaz kundla za 500 zl?
A takich osob sa setki,wystarczy spojrzec na allegro...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaginiona sara']Zależy czy ktoś ma sumienie. [/QUOTE]
Na sumienie w kwestii sposobów zarabiania pieniędzy i płacenia podatków to bym w naszym narodzie nie liczyła.
ZK czy inne organizacje kynologiczne dają minimum bezpieczeństwa w kwestii regulowania populacji, rejestrowania psów, możliwości dotarcia do ich kolejnych właścicieli choćby z tego powodu, że spisuje się umowy kupna-sprzedaży a psy są znakowane.
Nie może być alternatywą dla czegoś takiego totalnie wolna amerykanka - psy tylko i wyłącznie dla zysku, z maksymalnym ograniczeniem kosztów uzyskania tego zysku, bo nie oszukujmy się, że jeśli ktoś liczy sobie za szczenię 300-400 zł to inwestował w psy.

Link to comment
Share on other sites

Chyba że tatuaż jest nieczytelny, albo hodowca ma go gdzieś. Nie zawsze wiadomo co się z psem działo.
Nie można generalizować. Widziałam psa z rodowodem gnił w schronie bo miał chorobę skóry. Chyba na dogo był wątek albo allegro.
Każdy może mieć swoje zdanie więc nie wiem czemu każdy na dogo ma mieć zdanie takie samo.
Miłośnicy również ratują psy w typie, z tym, że tych jest więcej no i prędzej pójdzie pies z papierem.
Znam ludzi, którzy wzięli ze schronu psa z rodowodem i co? Jeśli się nie mylę to wpadł pod auto.

Koszty żadne? Jeśli ktoś nie dba to i kosztów nie ma. Jak ktoś dba to i koszty będą a rodowód o tym nie decyduje,a przynajmniej nie tylko rodowód. Nie trzeba mnożyć żeby koszty były.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...