Moja sunia odeszła - dlaczego ???

[mysza201]

Napisze w skrócie co stało sie mojej Koruni, wiem że nie uzyskam diagnozy ale może ktoś miał podobny przypadek:
19.04 wieczorem zaczeła słabnąć zsiniał jej język, na drugi dzień wet, temp.41 stopni usg nic nie wykazało, prześwietlenie płuc również, było podejrzenie babeszjozy ale wynik wyszedł negatywny. Mocz koloru krwi i starsznie leciała jej krew,erytorcyty 1,22, hemoglobina 3,8, leukocyty 70,7
dostała metranidazol 2 x 4 tabletki plus codziennie kroplówka + witaminy ale krew dalej leciała w dół w końcu zdecydowałam jechać do innego weta tam dostała 150 ml krwi + witaminy + encorton 2 x 2 tabletki dziennie + doxyratio M 2 x 2 tabletki dziennie.
Owszem poprawa była nawet codziennie, mocz w normalnym kolorze i krew wbc-30,3, rbc - 2,51, hgb - 6,8 hct - 21,2 i mniej sie zrobiło białych krwinek, bardzo cięzko oddychała temp. w okolicy 38 stopni
4.05 wyniki nawet trochę lepsze i nagle wieczorem zwymiotowała trochę ryżu, ale nie było w nim krwi i zaczęła strasznie słabnąć po godzinie było juz po wszystkim.
Wiem że jest juz za pózno ale nikt nie umiał mi postawić diagnozy było podejrzenie babeszjozy ale odpadło, było podejrzenie autoagresji, ale starsznie mgliste i niepewne.
Miała dopiero 8 lat i była owczarekiem niemieckim. Poprostu nie wiem co się stało, nie mam diagnozy w kazdym dniu było widac poprawę zdrowia, wrócił apetyt i chęć do życia, bawiła sie z nami tak jak kiedyś i nagle taka drastyczna zmiana - nic z tego nie rozumiem
pozdrawiam