Jump to content
Dogomania

Skrzywienie ogona-dziedziczne?


Jureja

Recommended Posts

Mam do Was pytanie dotyczące dziedziczenia wad ogona(skrzywienia).
Willis("Poradnik dla hodowców psów")wymienia wśród tych wad anurie i brachyuria.Czy brachyuria(skrócony ogon)może mieć coś wspólnego ze skrzewieniem ogona?Czy to zupełnie różne anomalie?
Spotkałam się z różnymi opiniami na ten temat:jedni twierdzą,że jest to dziedziczne,a inni mówią,że to wynik złego ułożenia w macicy.Jak jest naprawdę?Macie jakieś opracowania naukowe na ten temat?

Link to comment
Share on other sites

Według mnie skrzywienie, a anuria czy brachyuria to zupełnie inne rzeczy, ale tak samo odziedziczalne.I nie sadze, aby było to coś wspólnego z ułożeniem w macicy.Z tego co wiem eliminuje sie ( nie dopuszcza sie do rozrodu ) psy ze skrzywionym ogonem np jamniki potrafią mieć nawet zygzaka. O ile się nie mylę, jest to też cecha recesywna.

Link to comment
Share on other sites

To samo występuję u np.Bokserów, gdzie w miotach niekiedy rodziły się 4 szczeniaki z tzw. złamanymi ogonami , ale ze ogony były cięce , wiec nikt do tego nie przywiazywał wagi.
Tez słyszłam podzielone zdania na ten temat.Jeni twierdzą że to wada genetyczna inni że rozwojowa płodu ( złe ułozenie w macicy).Ale jaka jest prawda?

Link to comment
Share on other sites

Ja własnie uwazam , ze ona wystepuje we wszystkich rasach , tylko u niektórych nie zwraca się na to uwagi , bo ogony sie kopiuje i po sprawie.U ras którym ogonów się nie kopiuje ,jest to widoczne i psy takie nie sa wystawowe i hodowlane.
Widziałam przedstawicieli róznych ras ze "złamanymi" ogonami , a takze i kundelki.

Link to comment
Share on other sites

Mój wet tez twierdzi,że skrzywienie ogona jest tylko i wyłącznie spowodowane genami,a nie ułóżeniem w macicy.Jednak hodowcy zwykle upieraja się przy twierdzeniu,że to wada nabyta.
Najlepiej byłoby mieć jakies opracowanie o tym.W necie nic nie znalazłam.

Link to comment
Share on other sites

Hodowcy upieraja się,ze to sprawa nabyta, bo jeśli szczeniak u nich się taki urodził, to wiadomo,ze matka i ojciec sa nosicielami,a to już brzydko brzmi, prawda? Więc najlepiej zrzucić winę na macicę albo intensywne lizanie przez matkę albo wszystko inne,, tylko nie geny.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Więc istnieje b.duże prawdopodobieństwo,że szczenięta z takiego miotu także będą nosicielami recesywnego allelu odpowiedzialnego za skrzywienie ogona.Czy to oznacza,że niepowinnam brać szczeniaka z miotu gdzie na 10 psów urodził sie jeden z taką wadą?(oboje rodziców to wybitne psy;przebadane pod kątem chorób genetycznych;suka dawała liczne i wyrównane mioty).

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem , o jakiej rasie piszesz. Oczywiście,ze jest prawdopodobieństwo,że i po tym szczeniaku rodzic sie będą takie pieski pod warunkiem, ze partnerka - partner tez będą nosicielami.Druga sprawa,ze ja uważam tą wadę tylko za wade piekności, nie przeszkadza ona psu w normalnym życiu ani nie powoduje innych wad. Taki szczeniak to po prostu piesek do kochania i tyle! Dla mnie to mniej więcej taka wada, jak niezgodne ze wzorcem umaszczenie:)
Chyba nie posunęłabym się tak daleko, odradzając ci kupno tego pieska. moim zdaniem nie nalezy przesadzać, skoro wada nie występuje często.To tak, jak z białymi bokserami albo szarymi arlekinami u dogów. Jedni usypiaja takie szczenięta, a inni sprzedają taniej, przeciez to zdrowe psiaki poza tym. I tak się dziac będzie zawsze, chyba w kazdej rasie.

Link to comment
Share on other sites

Jezeli mowimy o tym samym, to chyba chodzi o tzw. zrosty w ogonie lub z angielskiego "kink" (kinked tail)
Jest to wynik zrosniecia sie kregow ogonowych i jest wada genetyczna wykluczajaca z hodowli ;) co nie znaczy ze musisz unikac kazdej hodowli, w ktorej to wystapilo, bo to nierealne :roll: wazne ze hodowca wie, z czym ma do czynienia i jest w stanie udzielic Ci rzetelnych informacji o ilosci takich przypadkow w liniach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='serencza'] ja uważam tą wadę tylko za wade piekności, nie przeszkadza ona psu w normalnym życiu ani nie powoduje innych wad. Taki szczeniak to po prostu piesek do kochania i tyle! Dla mnie to mniej więcej taka wada, jak niezgodne ze wzorcem umaszczenie:)
[/quote]

Czyli to nie przeszkadza psu w normalnym funkcjonowaniu?Ogon jest po prostu krzywy i tyle.:smile:
jednak nie wszyscy sprzedaja szczenięta z takimi wadami jako "petsy".Część hodowców operuje i sprzedaje po normalnej cenie:mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='serencza']Druga sprawa,ze ja uważam tą wadę tylko za wade piekności, nie przeszkadza ona psu w normalnym życiu ani nie powoduje innych wad. Taki szczeniak to po prostu piesek do kochania i tyle! Dla mnie to mniej więcej taka wada, jak niezgodne ze wzorcem umaszczenie:)[/quote]

Oj.... :shake: nie mozna tego porownac do wady umaszczenia! To jest problem dziedziczny dotyczacy ukladu kostnego! o ile jestes w stanie wykryc zrost w ogonie, nie zobaczysz tego na reszcie kregoslupa, a tutaj nieprawidlowosc budowy moze miec swoje konsekwencje w funkcjonowaniu calego ukladu ruchu. Tak sobie przynajmniej wnioskuje. Idealnie byloby przeswietlac kregoslup przy okazji badan na dysplazje :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Chyba będe musiała pogadać jeszcze z moim wetem na ten temat,bo widzę,że opinie są różne.
[B]ma-ja [/B]mnie się wydaje,że mówimy o tym samym.Ten szczeniak,o którym piszę miał lekko wykrzywioną końcówkę ogona.Wiesz coś jeszcze o tym?
O co Ci chodzi z tym RTG?Kręgi mogą być zrośnięte w taki sposób,że jest to niezauważalne i można nie wykryć tej wady?
Nie bardzo wiem skąd mam zdobyć info o tej wadzie w konkretnych liniach,hodowcy staraja sie zatajić fakty:mad: .

Link to comment
Share on other sites

Nie będę się oczywiście wykłócać, na ile to poważna wada, bo nie jestem ani wetem, ani genetykiem:lol: Wiem tylko,że taka wada wystepuje i nie znam osobiście ani ze słyszenia komplikacji typu kregosłup, co nie znaczy że ma-ja nie ma racji.
Ja tylko piszę,ze ja nie eliminowałabym tej hodowli jesli szczenięta są bardzo dobre w typie no i rodzice też.
To,ze hodowcy operują i sprzedają po normalnej cenie to też nic dziwnego, w końcu chodzi o kasę. Ale na pewno nie powinni tego robic.
W hodowli kotów załamki na ogonie występuja równie często i także jest to wada nie pozwalająca przyznac certyfikatu na championa. Rozmawiałam kiedys z wetem- hodowcą i sam mówił,że nie jest to wada ograniczająca w jakimś stopniu zdrowie zwierzaczka.Dlatego ja bym się tym nie przejmowała, ale kupiła oczywiście psa bez załamka.:lol: Bo może sie okazać,ze nie znajdziesz hodowli, gdzie to nie występuje.Pod warunkiem,ze polscy hodowcy przyznają się do tego, bo to już inna bajka.

Link to comment
Share on other sites

U PONow wystepuje krotkoogoniastosc i dlatego tez czesto wlasnie zrosniete kregi- ale narazie nikt nie wie, jak to sie dziedziczy! ;)
Za krotkogoniastosc odpowiedzialny jest- jak z dysplazja, choc to zle porownanie- nie jeden, a kilka, a moze kilkanascie genow. Tak wiec moze sie rowniez zdarzyc, ze pies z dlugim ogonem bedzie przekazywal swoim dzieciom krotkie, a pies ze skroconym ogonem nigdy nie da krotkiego ogona. Mysle, ze ze zrosnietym kregami jest podobnie.
Ale u PONow mamy odwrotny problem- nikt nie chce tego eliminowac, tylko wlasnie najlepiej hodowac tylko skrocone ogony :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='serencza']Z tego co wiem, jeśli chodzi o brachyurię czyli krótki ogon, to nie powinno sie łączyc w pary dwóch krótkoogoniastych.Tak jest na przykład u owczarków australijskich:p
[/quote]

To juz jest temat rzeka! I zdania baardzo podzielone- i u kazdej rasy sa inne poglady. U PONow sie laczy z powodzeniem i nie ma negatywnych skutkow.

Link to comment
Share on other sites

Dowiedzialam się,że skrócone ogony dziedziczą się autosomalnie recesywnie(u ON-ów ile pamiętam:roll: ;czytałam na jakies anglojęzycznej stronie).
Skrzywione ogony nie mają wpływu na zdrowie psa(wedlug mojego weta).
Wciąż zastanawiam sie czy brać szczeniak z tej hodowli.Wiem,że nie znajdę idealnego psa,bo nie wiadomo co w genech siedzi,ale wkurzyła mnie nieuczciwość hodowcy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jureja']
[B]ma-ja [/B]mnie się wydaje,że mówimy o tym samym.Ten szczeniak,o którym piszę miał lekko wykrzywioną końcówkę ogona.Wiesz coś jeszcze o tym?
O co Ci chodzi z tym RTG?Kręgi mogą być zrośnięte w taki sposób,że jest to niezauważalne i można nie wykryć tej wady?
Nie bardzo wiem skąd mam zdobyć info o tej wadzie w konkretnych liniach,hodowcy staraja sie zatajić fakty:mad: .[/quote]

Nie sadze, zeby czegos takeigo jak nieprawidlowosc budowy kregów nie bylo do wykrycia na RTG. Przeciez kosci widac bardzo wyraznie :lol: Ale o tym chyba nalezaloby pogadac z wetem i to najlepiej ortopeda.
Nie spotkalam sie z tym zeby ktos przeswietlal psa w tym kierunku, tak sobie tylko gdybam ;) i wniosek o mozliwosci wystapienia kinka na reszcie kregoslupa tez jest moj wlasny autorski ;) ale myslac logicznie, przeciez ogon to nic innego jak kregoslup...
Jureja, powiem Ci jedno - zalomki w ogonie (ktore wlasnie wygladaja doklanie jak zalamanie, skrzywienie) to bardzo latwa to wykrycia rzecz u malego psiaka i bardzo latwo jest monitorowac jej wystepowanie w liniach. Jezeli masz dylemat, czy brac od danego hodowcy psa, to nie kieruj sie sama obecnoscia kinkow (bo w najlepszych hodowlach zdarzaja sie nawet duzo powazniejsze rzeczy!) tylko faktem, jak ustosunkowal sie do tego hodowca. W kazdym miocie znajdziesz "cos" i nie jest to powod zeby rezygnowac, przeciez w ten sposob nie kupisz nigdy psa ;) Dla ciebie, jesli masz plany hodowlane lub wystawowe, najwazniejszy jest dostep do informacji. Chodzi i wiedze i rzetelnosc hodowli i tutaj chyba kazdy sie zgodzi, ze NIE MA kompromisow! :mad:
Hough. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ma-ja']Nie sadze, zeby czegos takeigo jak nieprawidlowosc budowy kregów nie bylo do wykrycia na RTG. Przeciez kosci widac bardzo wyraznie :lol: Ale o tym chyba nalezaloby pogadac z wetem i to najlepiej ortopeda.

Chodzilo mi o to czy zrośniete kręgi mogą byc nie do wykrycia przy pomocy zwyklego badania.To,że RTG je wykryje to wiem.Ale może się zdarzyć,żę pozostałe szczenięta maja cos nie tak z ogonami i to by wyszło dopiero na RTG:roll: .Ale warto obmacać im ogonki.

Mnie wkurzyl jedynie stosunek hodowców do tej wady.Ale,poniewaz szczenięta zapowiadaą sie cudownie może się na któregoś zdecyduje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jureja']
Chodzilo mi o to czy zrośniete kręgi mogą byc nie do wykrycia przy pomocy zwyklego badania.To,że RTG je wykryje to wiem.Ale może się zdarzyć,żę pozostałe szczenięta maja cos nie tak z ogonami i to by wyszło dopiero na RTG:roll: .Ale warto obmacać im ogonki.

Mnie wkurzyl jedynie stosunek hodowców do tej wady.Ale,poniewaz szczenięta zapowiadaą sie cudownie może się na któregoś zdecyduje.[/quote]
Na pewno trzeba koniecznie pomacac ogonki, zreszta wielu sedziow robi to na wystawach. Jesli wybierzesz szczenie prawidlowe, nie ma powodu zeby go nie rozmnazac, ale jak pisalam wczesniej - dobrze byloby wiedziec jak intensywnie ta wada wystepuje w linii, wtedy masz wieksze mozliwosci i masz szanse uniknac podobnego efektu w swoich szczenietach.
zalamany ogonek u 1 malucha to nie koniec swiata! jesli miot jest wartosciowy i widzisz duzo "za", to czemu nie brac.
Dla mnie jednak ignorancja hodowcy to glowny argument "przeciw" bo tu nie chodzi przeciez o sam ogon, ale o uczciwosc i znajomosc tego, co sie rozmnaza. Jesli on nie jest w stanie udzielic Ci informacji o kinkach, to co z reszta potencjalnych problemow? badania, psychika? jesli (tfu, tfu) u Twojego psa pojawi sie jakis problem dziedziczny w przyszlosci, pierwsza osoba do ktorej uderzysz po pomoc powinien byc hodowca.

acha jeszcze jedno - pospiech jest zlym doradca ;) fajne mioty beda rodzily sie nadal, pojawia sie moze nowe mozliwosci, zdobedziesz nowe znajomosci, wiedze, informacje... warto poczekac. Ja czekalam 5 lat na psa, a i tak uwazam, ze gdybym poczekala dluzej, moglabym wybrac jeszcze lepiej ;)

Link to comment
Share on other sites

Masz racje Ma-ja uczciwość hodowcy to podstawa.Ale wiesz jak trudno znaleść takiego uczciwego:shake: .Próbuje się dowiedzieć jak najwięcej o tej wadzie,wciąż szukam,pytam.trzymaj kciuki,żębym tym razem dokonała dobrego wyboru;) .

Link to comment
Share on other sites

WŁAŚNIE WYCZYTAŁAM,ZE 25 % POPULACJI BOKSERÓW MA WIDOCZNE ZAŁAMKI I DEFORMACJE OGONA.
Dlatego u tej rasy ogony sie obcinało.....:lol: Nie tyle ze względów użytkowych, co estetycznych. U jamnika jest to już tylko 8 % populacji.
A co za tym idzie, deformacje te [B]nie przekładają się[/B] na pozostałą część kręgosłupa.Bo inaczej jedna czwarta bokserów byłaby z gruntu chora, a nie jest! Tak jak pisałam, myślę jednak,że jest to tylko wada piękności..jak umaszczenie.:p

Link to comment
Share on other sites

Serencza, a moze bylo wprost odwrotnie? moze wlasnie dlatego ogony bywaja tak nieprzewidywalne w tej rasie, bo przez tyle pokolen sie je obcinalo?
O ile wiem, to boksery raczej sa rasa dosc chorowita. Widzialam sporo bokserow z karpimi, krzywymi grzbietami, kto wie jak wyglada taki kregoslup i co w nim siedzi?...
To ze pies ma wade budowy, nie znaczy zaraz ze jest [B]chory - [/B]ja tez mam lekka skolioze i nie uwazam sie za chora. Niemniej jest to problem ktorego lepiej nie miec.
A skoro najwyrazniej jest to problem silnie dziedziczny (co stwierdzono) to dlaczego nie probowac wyeliminowac go, jesli nie calkowicie to przynajmniej na tyle, ile sie da?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jureja']Masz racje Ma-ja uczciwość hodowcy to podstawa.Ale wiesz jak trudno znaleść takiego uczciwego:shake: .Próbuje się dowiedzieć jak najwięcej o tej wadzie,wciąż szukam,pytam.trzymaj kciuki,żębym tym razem dokonała dobrego wyboru;) .[/quote]

Trzymam! Powodzenia :calus: Wierz mi, ze fajni hodowcy istnieja ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...