Dorota_Fiszer Posted October 31, 2003 Share Posted October 31, 2003 Coraz więcej psów jest sprowadzanych do Naszego kochanego kraju. Nie zawsze są to zwierzęta najlepsze, a wręcz przeciwnie dziwnym trafem coraz więcej odpadów do Nas trafia. Są to zwierzęta z płytkim mocno wątpliwym rodowodem. Czasami nawet przypominającymi przedstawicieli danej rasy. Jednak jak zaczniemy powoli zagłębiać się w papiery danego egzemplarza okazuję się, że nie wszystko tam jest ok!!! Domieszki innych ras, wątpliwe tytuły uzyskane gdzieś w Europie nie wiadomo w jakiej federacji ( nie honorowane przez FCI ). Brak potwierdzonych przodków i co gorsza nasze prawo importowe - jeżeli gdzieś np. w Czechach zostanie w tzw. łapance odnaleziony piesek przypominający jakąś tam rasę, mało znaną i niepopularną zostaje po złożeniu odpowiedniego wniosku uznany przez tamtejszy związek. Ten piesek przyjeżdża do Polski i po nostryfikacji rodowodu jest automatycznie uznany. TO JAKAŚ KPINA I WIOCHA. KUNDELEK ZOSTAJE RASOWYM PSEM ZUPEŁNIE LEGALNIE :o :o :o Najgorsze jest to, że wszem i wobec jest to wiadome. nie jest to rzadnym zaskoczeniem dla zwiąku w Naszym kraju. Cierpi na tym dana rasa psa i oczywiście ten ostatni człon łańcucha "pokarmowego" nabywca. Zastanawiające jest tylko to jaim cudem można było ustanowić statut związku kynologicznego w Polsce - jeżeli są tu ewidentne nieścisłości logiczne?????????????????????????????????????????????????????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted October 31, 2003 Share Posted October 31, 2003 A mógłbyś jaśniej? I jakie to kundle są zarejestrowane/nostryfikowane u nas? Bo coś mam wrażenie, że bredzisz... Gosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga 2 Posted October 31, 2003 Share Posted October 31, 2003 No właśnie, też nie bardzo wiem o co chodzi... :( Aga&Co Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KORONA Posted October 31, 2003 Share Posted October 31, 2003 I ja nie bardzo wiem o co chodzi :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga 2 Posted October 31, 2003 Share Posted October 31, 2003 To dobrze, bo myślałam,że tylko ja taka... :oops: no wiecie :cry: Aga&Co Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_Fiszer Posted November 1, 2003 Author Share Posted November 1, 2003 To,ze do POlski przyjezdzaja czesto pety to jedno,a rejestrowanie kundli w Czechach to inna bajka.Polacy na Zachodzie nie maja generalnie dobrej opinii,do tego dochodzi tez nieznajomosc rasy w wielu przypadkach.Sprowadzajac psa mozemy nie miec prawa wyboru,a wtedy hodowca moze nam wcisnac peta.I tu wychodzi brak wiedzy.Gdyby chetny na malucha znal sie na rasie nie wzialby byle jakiego szczeniaka.Import psa powinien byc doglebnie przemyslany.Ja na swojego "Francuza" czekalam ponad rok i mialam pierwszenstwo wyboru,a takze pomoc hodowczyni.Trzeba to robic z glowa!SA hodowle (goldenow) np.Szwedzkie,ktore do POlski nie sprzedadza zadnego psa,a jesli juz to tylko peta. Co do drugiej czesci,to nie wiem skad masz takie rewelacje?I ciekawa jestem o jakiej myslisz rasie?Zdarza sie skupowanie nie hodowlanych osobnikow do Polski(np.z powodu dysplazji),ale rejestrowanie kundli??!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caterina1 Posted November 1, 2003 Share Posted November 1, 2003 Ja wiem tylko że wszyscy zachwycają się importami ale nie zawsze te psy są ładne.Właśnie często są to pety które po zrobieniu u nas tylko Championa kryją.Bo wszyscy zachwycają się że to import. :shake: A przecież nasze rodzime psy nie są gorsze . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_Fiszer Posted November 1, 2003 Author Share Posted November 1, 2003 Zalezy o jakiej rasie myslisz.Poza tym przeciez import moze miec slabszy eksterier,ale bardzo cenny rodowod.Czesto to swieza krew,ktora mimo wszystko sie przyda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KORONA Posted November 1, 2003 Share Posted November 1, 2003 Przede wszystkim o to chodzi, o interesujacy rodowód i świeżą krew w hodowli. Eksterier oczywiście jest wazny, ale nigdy nie powinien być priorytetowy, istotne jest to jakie psy stoją w rodowodzie za danym psem i co może on przekazać swoim szczeniakom. Hodowca ma przecież wybór, nikt go nie zmusza do krycia danym psem. Zawsze trzeba prześledzić rodowód, czy poradzić sie bardziej doświadczonych hodowców i podjąć świadomą decyzję. A tak przy okazji co macie na myśli mówiąc, ze pety robia championaty i kryją. Pety, to psy których wady mogą być przekazywane następnym pokoleniom, brak jąder czy zgryz niezgodny ze wzorcem. Takie psy uwazane sa za niehodowlane i nawet nie mogą brać udziału w wystawach. A może jest to na zasadzie zwykłej zazdrości, mój pies nie kryje, a tamten paskudny ale z zagramanicy bzyka sobie I tak jedna pani drugiej pani.... i wychodzi że pies nie dośc, ze jest powalony genetycznie, ułomny, daje chore dzieci itd. Słyszałam już wiele takich historii, a ludzie jak coś idzie nie po ich mysli dorabiaja do wszystkiego swoje ideologie. To moze taki mechanizm obronny, że by nikt nie powiedział że mój pies jest gorszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ursus Posted November 1, 2003 Share Posted November 1, 2003 JEREMI !! Co Ty tu za bzdety wypisujesz ??? Chyba Ci się Związki pomyliły !! Jakie to niby kundle rejestruje ZKwP ??? :evil: Jak juz coś piszesz to konkrety proszę a nie na zasadzie ..." jedna baba drugiej babie..." (podobno)...........coś zrobiła. Zastanów się co piszesz !! A może chodzi ci o mojego importa ?? ---------------------------------------- ursus Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ursus Posted November 1, 2003 Share Posted November 1, 2003 JEREMI !! Co Ty tu za bzdety wypisujesz ??? Chyba Ci się Związki pomyliły !! Jakie to niby kundle rejestruje ZKwP ??? :evil: Jak juz coś piszesz to konkrety proszę a nie na zasadzie ..." jedna baba drugiej babie..." (podobno)...........coś zrobiła. Zastanów się co piszesz !! A może chodzi ci o mojego importa ?? ---------------------------------------- ursus Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_Fiszer Posted November 1, 2003 Author Share Posted November 1, 2003 Pety to nie tylko osobniki z dyskwalifikujacymi wadami.Pety to po prostu psy,ktore powinny isc na kanape,a nie na wystawy czy do hodowli. Ale u nas praktycznie nie ma takiego rozroznienia jak "pet" i "show" i stad,podejrzewam,tyle nieporozumien. Rzeczywiscie ludzie lubia dorabiac spiskowa teorie dziejow,ale ja z kolei zauwazylam co innego.Mianowicie,gdy tylko ktos napisze cos zlego o9 innym psie/hodowli/wlascicielu to od razu wszyscy naskakuja na niego,ze pewnie ma kompleksy,przegrywa z tym psem/hodowla/wlascicielem itp. Stwierdzenie "pety robia championaty" jest jak najbardziej trafne-przynajmniej w goldenach.Od czasu do czasu trafi sie "udany" sedzia i mamy stadko nowych championow.NIe dziwie sie,ze polski championat budzi smiech zagranica skoro taki poziom reprezentuja nasze "czempiony". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KORONA Posted November 1, 2003 Share Posted November 1, 2003 Dla mnie i wielu moich znajomych pet to pies z wadą którą może przekazać potomstwu. Typowym petem jest pies który w wystawach udziału brać nie może, jest to bardzo "brutalne" określenie, ale nie nazywajmy petami psów które nie podobają sie konkurencji bo to mija sie z logiką. Oczywiście psy dzielą sie na wystawowe i takie które na wystawie pokazywac się nie powinny ( z różnych przyczyn). Ale z róznych przyczyn sie pokazują, najczęściej z powodu wygurowanych ambicji swoich właścicieli. Fakt jest taki że rzeczywiście w Polsce wyjątkowo łatwo jest zrobić championat, kiedy rozmawiam np.z litewskimi hodowcami, są oni zadziweni że potrzeba no to tylko 6 miesięcy, ale mówienie tu o śmiechu jaki wywołuje polski championat przynajmniej w mojej rasie jest nie na miejscu, bo posiadamy "egzemplarze" jedne z najlepszych w Europie, a nasze hodowle mogą poszczycić sie wieloma prestiżowymi tytułami. Sędziowie bywaja różni, ocena doskonała jest u nas rozdawana czasem psom które na to nie zasługują. Sa tez sędziowie od których otrzymanie takiej oceny to wielka nagroda, tyle że zazwyczaj są oni przez wielu uwazani za ludzi kompletnie nie znajacych sie na rasie. Więc nie szufladkujmy. Oczywiście, że jeśli ktoś się zaprze i ma na to kase wyjeździ championat, ale Polska nie jest tu odosobniona. Jakośc rasy zależy przede wszystkim od hodowców,ich wkładu świadomości i chęci. A czy jest nagonka na ludzi krytykujących cudzego psa? możliwe, ale jak by sie przyjrzeć dokładniej to większośc takich przypadków, spowodowanych jest zwykłą zazdrością. Dlatego to drażni i jest kilka takich osób które są już tym znudzone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_Fiszer Posted November 2, 2003 Author Share Posted November 2, 2003 Analogicznie dla mnie,wielu moich znajomych i hodowcow(z POlski i zagranicy) pet to pies,ktory nie nadaje sie na wystawy nie tylko z powodu kardynalnych bledow jak brak jader,ale takze po prostu pies nie-wystawowy :) Brutalne okreslenie jest tylko u nas,bo przeciez z angielskiego "pet" to po prostu zwierzak domowy :wink: Kazda z nas pisze o innej rasie.Oczywiscie w dogach macie pewne znaczace osiagniecia,ale w goldenach ich brak.Do tej pory mamy tylko dwa intery wyhodowane w POlsce(z czego jeden niestety juz nie zyje),w dodatku skonczone na LItwie gdzie stawki sa bardzo male. Prawda jest,ze u nas ocena wyjsciowa jest doskonala i wiekszosc polskich sedziow szafuje nia na prawo i lewo.Do tej pory najbardziej cenie czeskiego sedziego Studenika,ktory nie waha sie przed daniem dobrej. Nie wiem jak jest w dogach,ale w goldenach praktycznie kazdy kto ma suczke,ma takze szczenieta.Zwykle taka suka otrzymuje same bdb,doskonala to u niej swieto,a kryta jest albo najbardziej utytulowanym psem albo psem sasiada.Dopoki to sie nie zmieni nasze goldeny beda bardzo slabe. Oczywiscie zgodze sie z Toba,ze wiekszosc osob krytykujacych cudzego psa robi to ze zwyklej zawisci,ale nie wszystkie.CZasem jest to po prostu obiektywne spojrzenie.Chociaz wiem,ze przyszly rok bedzie obfitowal w krytyke(te zawistna) gdyz do POlski przyjechalo pare importow(w godenach) wlacznie z moim.I we wszystkich wypadkach sa to psy godne uwagi(alez jestem skromna :wink: ).To na pewno wzbudzi nieciekawe komentarze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caterina1 Posted November 2, 2003 Share Posted November 2, 2003 Po pierwsze ja mam suczkę :wink: A po drugie to nie pisałam że zawsze jest tak że importy są kiepskie.Ale często jest także nam wciskają chłam a my się cieszymy że pies jest z zagranicy.A potomstwo tego psa czasami jest dziwnie wyglądające :silly: Tak ma moja znajoma która ma importa ,a szczeniaki po nim są koszmarne,oczywiście w jej chodowli. :terazpol: Ale ona oczywiście jest zachwycona.I zero krytyki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ursus Posted November 2, 2003 Share Posted November 2, 2003 coś mi się widzi ,że odchodzicie od tematu......... jeremi pisze ,że rejestrowane są w Związku kundle za wiedzą Związku, więc nie o "pety" mu chodziło. Jeśli coś wie ,to niech poda konkrety !! Rozpisujecie się na temat znany większości i maglowany na okrągło przez wszystkich........ ja chcę wiedzieć więcej na temat tych KUNDLI rejestrowanych u nas niby i to z importu........ pytałam o jakie chodzi .!! i co ?? milczy ...... więc kłamie !! A jak WY to widzicie ?? --------------------------------- ursus Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted November 2, 2003 Share Posted November 2, 2003 A jak WY to widzicie ??--------------------------------- ursus Że koleś pisząc zmyślone kontrowersyjne historie chce Was podburzyć do kłótni, a Ty, usrus, podnosząc temat, się dajesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga 2 Posted November 2, 2003 Share Posted November 2, 2003 Poza tym koleś nagle przestał się ujawniać, więc... Aga&Co Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted November 2, 2003 Share Posted November 2, 2003 Ale często jest także nam wciskają chłam Przepraszam bardzo, ale KTO komu cokolwiek wciska? Przeciez to kupujący ma prawo decyzji, czy danego psa chce, czy nie.Z tego co ja widzę, do Polski importowane są głównie szczenięta, z którymi nigdy nic nie wiadomo -- większość szczeniąt, czy to w kraju, czy za granicą, wyrasta na osobniki przeciętne, nie na wybitne psy wystawowe. I bardzo trudno jest zgadnąć (w mojej rasie, jak chyba w większości ras, nawet niemożliwe) czy dane szczenię wyrośnie na wybitnego psa wystawowego. Z tego powodu szczenięta są tańsze niż psy sprawdzone, dorosłe. No a my importujemy szczenięta a nie psy dorosłe, właśnie dlatego, że szczenięta sa tańsze. Wszystko okay, tylko trzeba sobie zdawać sprawę, że kupno szczenięcia łączy się z dużym ryzykiem, i że jeżeli nic ciekawego z niego nie wyrośnie, to jesteśmy sami sobie winni, bo zdecydowaliśmy się ponieść to ryzyko i się nie udało, a nie narzekać, że ktoś nam coś wcisnął. Decyzja, czy danego psa kupujemy, czy nie, należy do nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KORONA Posted November 2, 2003 Share Posted November 2, 2003 AMEN Jeśli chodzi o pety, rozchodzi mi sie tylko o to że by nie nadużywać tego słowa, bo cierpia na tym czasem bardzo wartościowe psy. No dobra, ale przejdzmy do tematu, CO TO ZA KUNDLE NIBY W ZWIĄZKU REJESTROWANE???? Ludziska, pamietajcie że dużo ludzi mogło wyjechać na święto, więc może trzeba poczekać i w końcu ktoś nas oświeci Wypijmy za to, hihiih :drinking: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga 2 Posted November 2, 2003 Share Posted November 2, 2003 Nic dodać, nic ująć. Aga&Co Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zPeronowki Posted November 4, 2003 Share Posted November 4, 2003 Wbrew pozorom to co pisze jeremi nie jest znowu taka bzdura. U nas mamy ksiegi wstepne naszych ras (i to zostawiamy na boku), ale w wielu krajach mozna autentycznie rejestrowac kundle o ile sa choc troche podobne do danej rasy - wystarczy, ze spelnia pewne wymogi... Mamy wlasnie taki przypadek w naszej rasie - piatka Czechow zarejestrowala u siebie trzy kundle (w ksiedze hodowlanej czechoslowackich wilczakow). Zrobila to bez zezwolenia i wiedzy Slowackiego Klubu Hodowcow, ktory jest gwarantem rasy przy FCI. Nie pytajcie jak bylo to mozliwe - mam karte tego "miotu" i chyba calosc opiera sie na oszustwie, ze ojciec miotu jest wilczakiem bez papierow. Tylko ze wyglada on nie jak CzW, a raczej jak mieszanka owczarka niemieckiego z collie. Po prostu zwyczajne klamstwo - ciekawe czy u nas cos takiego przejdzie... :wink: Chyba niedlugo wezme mojego owczarka-przedniemieckiego i poprosze o wyrobienie rodowodu lub chocby o wpisanie do KW (bede filmowala reakcje pan z biura).... :evil: OK, kundle udalo im sie zarejestrowac. Przyszedl wiec czas, aby je wystawic (potrzebowaly min 2 oceny bdb z dwoch wystaw). No i tu pojawil sie problem, bo zaden sedzia (nawet ten najgorszy), ktory choc raz w zyciu widzial wilczaka na obrazku nie dalby tym kundelkom tak wysokiej oceny. Ale od czego sa manipulacje i '"reka reke myje"... ;) Kundle pokazano na wystawie klubowej i specjalnej w Czechach: na jednej ocenial wlasciciel jednego z kundelkow, na drugiej jego znajoma. Zeby bylo weselej oceniano je nie poza konkurencja, ale w klasach (co na to regulaminy FCI?!? :o ). Doszlo do takiej komedii, ze ta sama ocene (dbd) dostala Ml.Zw.Czeskiego klubu (bo troszke zbytnio utyla) i....kundelek podobny do zmiksowanego ONa.... I teraz wracamy do nas - dzieci tych kundelkow dostana rodowody. Puste, bo puste, ale sygnowane przez czeski zwiazek kynologiczny. Jesli wiec jakis Polak wpadnie na pomysl sprowadzenia sobie takiego pieska do Polski (pomijajac, ze zgnebia go potem na wystawach, bo piesek nie nada sie ani na ring CzW, anie na ring ONow 8) ) to ZKwPL bedzie MUSIAL tego kundelka zarejestrowac. Watpie, aby istnialy srodki pozwalajace sie przed tym uchronic. Pozostanie wiec jedynie dzialanie w stylu zawistnej konkurencji i pisanie co drugi dzien: "nie kupujcie pieskow od pani.... z hodowli ... bo to kundelki. Rasowe, ale kundelki..." :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted November 4, 2003 Share Posted November 4, 2003 Ja nie wątpię, że przy pomocy oszustwa można zarejestrować kundelki; pytanie czy można to zrobić bez oszustwa? Jak ktoś chce oszukiwać, to w Polsce też można zarejestrować kundelki, chociaż akurat nie tą drogą. Nie jest dla mnie jasne dokładnie co to komu daje, ale ja w ogóle mam kiepską wyobraźnię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted November 4, 2003 Share Posted November 4, 2003 co na to regulaminy FCI?!? Właśnie, czy nie można by coś zrobić z taka sytuacją poprzez skargę do FCI? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_Fiszer Posted November 4, 2003 Author Share Posted November 4, 2003 Flaire,ja nie mam tez zbyt duzej wyobrazni,ale moze cos wymysle :wink: Zalozmy,ze w miocie urodzily Ci sie dwa szczenita.Troche malo,nie zarobisz.Jedziesz wiec na drugi koniec POlski i kupujesz caly miot kundelkow podobnych do Twojej rasy.Na przegladzie zglszasz,ze urodzila Ci sie 8 szczeniat.Maluchy dostaja metryczki,a potem niektore pojawia sie na wystawie.A ile na tym zarabiasz!Kupilas kundelki za 500 zl.a sprzedajesz za 2.500.Czysty zysk.Takie praktyki sa u nas stosowane niestety :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.