Jump to content
Dogomania

Hugo jest już u Wspaniałych Ludzi, dziękujemy.


bea_204

Recommended Posts

  • Replies 152
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Alekssandra']Cytat z pani korespondencji jest autentyczny, natomiast proszę nie wklejać rzekomych moich wypowiedzi, bo nie są to moje słowa.

[/QUOTE]


A gdzie niby wkleiłam jakieś słowa jako Twoje. Jeżeli bym tak zrobiła ujęłabym to w cudzysłów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eliza_sk']ooo tak to, że Alessandra odradzała Pani adopcję Huga, bo daleko i [B]przecież w momencie jak pani będzie w drodze po niego to pies może zostać wydany ( i w zasadzie jak Pani chce jechać zobaczyć, że już go nie ma, to może Pani jechać ...)[/B] - co pozostawiam bez komentarza, jakby nie można było go "odłożyć" do pozytywnej weryfikacji domku ... Korespondencja z "dziwną Panią", niezrozumiałe argumenty, które miały na celu wybić chętnej z głowy adopcję tego psa oraz ton w jakim była prowadzona jest poniżej krytyki - a na pewno nie powinien mieć miejsca w wykonaniu osoby, która podaje się jako ta niby "kontaktowa" w ogłoszeniu ...[/QUOTE]

Eliza_sk mam nadzieję, ze zanim zaangażujesz się następnym razem w krytykę, zapoznasz się z tematem.
Jeśli sobie życzysz mogę wkleić całość korespondencji z dziwną panią, nie cytuj slow, które z mojej strony nie padły.
Wybrałam dobry dom dla Hugo, przeczytaj wątek, pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alekssandra']Eliza_sk mam nadzieję, ze zanim zaangażujesz się następnym razem w krytykę, zapoznasz się z tematem.
Jeśli sobie życzysz mogę wkleić całość korespondencji z dziwną panią, nie cytuj slow, które z mojej strony nie padły.
Wybrałam dobry dom dla Hugo, przeczytaj wątek, pozdrawiam.[/QUOTE]

To co pogrubiłam i to w nawiasie to akurat moja wypowiedź i rozumienie tematu, jakbym miała to wkładać w Twoje usta, to bym ujęła w cudzysłów - powtarzam. CO świadczy, że jest to cytatem, bo nie bardzo wiem. Wyboldowałam, bo dla mnie to trochę dziwna sytuacja, że nie można zarezerwować psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alekssandra']

Pani mi napisala, ze psami chorymi nie będzie się zajmować.[/QUOTE]

Z tego co mi wiadomo pani miała na myśli zwierzęta obłożnie chore i wymagające stałej opieki, a nie psiaka, który przyjmuje tymczasowo jakiś lek.


[quote name='malawaszka']to jest jakaś niepoważna osoba wg mnie, bo w Krakowie goniła agamikę do schroniska, żeby jej jakiegoś psa na koty sprawdzała, wielu osobom zamieszała, zrobiła nadzieję, a tu jak widzę do Alekssandry pisze, że ma problemy z wolontariuszami - SIC! widzę, że to my mamy z nią problem! wg mnie jest niepowazna :roll: delikatnie mówiąc...[/QUOTE]


Malawaszko, wiem że sprawdzanie psa na koty - psa ze schronu - jest niemiarodajne, ale co złego w tym, że Pani chciała mieć pewność, że pies nie zje jej kota ? Ode mnie często ludzie wymagają takich informacji.

A ws. pisania do kilku osób. Powiem Wam na swoim przykładzie. Z braku czasu i nawału innych obowiązków zwykle nie mam kiedy zdjąć psów z ogłoszeń. Często więc ludzie dzwonią lub piszą ws. nieaktualnych. Więc akurat tutaj napisanie maili do kilku osób ws. jakiś psiaków - nie budzi mojego podejrzenia, że coś jest z Panią nie tak. Jeśli wiecie coś więcej, że coś nie halo to ok - ale akurat w takim zachowaniu nic złego nie widzę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eliza_sk']
Malawaszko, wiem że sprawdzanie psa na koty - psa ze schronu - jest niemiarodajne, ale co złego w tym, że Pani chciała mieć pewność, że pies nie zje jej kota ? Ode mnie często ludzie wymagają takich informacji.

A ws. pisania do kilku osób. Powiem Wam na swoim przykładzie. Z braku czasu i nawału innych obowiązków zwykle nie mam kiedy zdjąć psów z ogłoszeń. Często więc ludzie dzwonią lub piszą ws. nieaktualnych. Więc akurat tutaj napisanie maili do kilku osób ws. jakiś psiaków - nie budzi mojego podejrzenia, że coś jest z Panią nie tak. Jeśli wiecie coś więcej, że coś nie halo to ok - ale akurat w takim zachowaniu nic złego nie widzę.[/QUOTE]

ja też nie mam nic przeciwko temu, że prosiła o sprawdzanie psa na koty - tylko goniła agamikę w dzień pogrzebu, kiedy kraków był zawalony, bo jej się spieszyło, jednocześnie deklarowała u mnie, że jak pies którego jej pokazałam, ma być uśpiony, to ona go weźmie, jednocześnie wypełniała ankietę u Soemy i umawiała sięz nią na wizytę i diabli wiedzą z kim jeszcze się jednocześnie umawiała i na co... mi napisała, że chętnie zaadoptuje sznaucera, Soemie, że boksera, do agamika o ASTowate i o kundelka - a do Ciebie? wiesz dla mnie po prostu jest to dziwne, że aż tyle osów się zaangażowało dla niej, a ona jeszcze wypisuje do Alekssandry coś złego na wolontariuszy... i Tobie się skarży... my tu się znamy i akurat wyszło, ze do nas pisała i dzwoniła - więc do kogo jeszcze? rozrzut duży - przeróżne rasy i nie rasy - no niby ok, ale nadzieję zrobiła wielu... no i samo to - że mąż się nie zgadza tak? no ja bym psa nie dała gdzieś, gdzie nie jest chciany

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alekssandra']Hugo jest w dobrym domu, Eliza, pozwól, że zakończę temat pani z Krakowa, nie mam czasu na takie dyskusje.

Wiem,że dobrze wybrałam, jeśli uważasz inaczej, kontynuuj kontakt z panią ale napisz później szczerze, jak to się wszystko skończyło.[/QUOTE]


Alekssandro - przecież ja pisałam, że cieszę się, że psiak w dobrym domu, bo to najważniejsze. Tylko wyraziłam swoje zdanie, że jestem zaskoczona taką, a nie inną postawą wolontariusza - bo Twój ton korespondencji z p. Moniką od samego początku był taki jej niechętny - zanim dowiedziałaś się o króliku czy czymś co zostało zjedzone. Ale przecież nie o to tu chodzi, jak napisałam cel osiągnięty i to najważniejsze.

Pani Monika nie chce ode mnie psiaka, bo ten, którym się zainteresowała goni koty. Teraz korespondujemy "towarzysko", więc historia nie będzie miała ewentualnego smutnego finału.


Nie jesteśmy tu po to by się spierać, bo działamy po jednej stronie. Ale forum ma to do siebie, że można na nim wyrazić swoje zdanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alekssandra']A mnie dziwi Twoja postawa jako wolontariusza, dlaczego uważasz, ze powinnam nakłaniać niezdecydowane osoby z problemami do adopcji psa na odległość?[/QUOTE]


Ale nikt nie każe Ci nakłaniać, bo sama tego nie robię. Dziś dzwoniła do mnie ws. sznaucerki Sary pani - jak tylko usłyszałam, że chce sukę, a nie psa, żeby nie podlewała krzaczków, to powiedziałam, że jak adoptuje Sarę to problem krzaczków zniknie, bo Sara je wykopie, więc to jej wybór... Nie było dłużej gadki - sama "sprzedaję" swoje psy z pełnym, a nawet 100% + 1 dobrodziejstwem inwentarza, nastawiając ludzi na najgorsze i mówiąc całą prawdę o nich. Ale Twoja postawa była od początku na nie, bo pani jest z daleka - i od początku byłaś nastawiona negatywnie. Nie byłaś neutralna czy nienamawiająca, byłaś odradzająca i to mnie zdziwiło bardzo, bo dla mnie odległość nie jest żadną przeszkodą. Jesteśmy z Jędrzejowa (świętokrzyskie), a swoje psiaki mamy w całej PL - najdalej chyba Szczecin i Mikołajki i jeszcze Włodawa. Bo uważam, że dla chcącego nic trudnego i odległość to najmniejszy pikuś.

Link to comment
Share on other sites

Eliza, psiaki z Palucha sa wydawane tylko opiekunowi, nigdy osobie posredniczacej, czy nawet wolontariuszowi, wiec odleglosc jest problemem i pewnie rowniez dlatego Aleksandra odradzala. A po tym co o pani napisala Malawaszka, sprawa jest nieco dziwna.

Link to comment
Share on other sites

Hesiu, nie odradzałam nikomu, nawet tej pani. Odpowiadałam na jej pytania bardzo długo, za każdym razem pani przekręcała to co do niej pisałam, dodawała nowe fakty ze swojego życia, które nie były zbyt dobrze rokujące dla adopcji, kiedy Hugo został zaadoptowany napisałam o tym pani, dostałam maila z obelgami.

Link to comment
Share on other sites

"Jesteśmy z Jędrzejowa (świętokrzyskie), a swoje psiaki mamy w całej PL - najdalej chyba Szczecin i Mikołajki i jeszcze Włodawa. Bo uważam, że dla chcącego nic trudnego"

Eliza też tak uważam, uważam że bez problemu znajdziesz tej pani psa, bierzesz go oczywiście na swoje sumienie. Powodzenia. Pamiętaj tylko, że pani oddaje psy, nie umie ich dopilnować i mąż może się nie zgodzić ale dla Ciebie to chyba żadne przeszkody?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alekssandra']"Jesteśmy z Jędrzejowa (świętokrzyskie), a swoje psiaki mamy w całej PL - najdalej chyba Szczecin i Mikołajki i jeszcze Włodawa. Bo uważam, że dla chcącego nic trudnego"

Eliza też tak uważam, uważam że bez problemu znajdziesz tej pani psa, bierzesz go oczywiście na swoje sumienie. Powodzenia. Pamiętaj tylko, że pani oddaje psy, nie umie ich dopilnować i mąż może się nie zgodzić ale dla Ciebie to chyba żadne przeszkody?[/QUOTE]


A czy ja gdzieś napisałam, ze szukam tej Pani psa... ? Czytaj ze zrozumieniem, wyraźnie napisałam, ze korespondujemy "towarzysko". A z tego co wiem Pani jest już z kimś na wizytę umówiona.

A moje zdanie, które przytoczyłaś powyżej nie miało związku z Panią, mówiło tylko, że odległość tak na prawdę nie gra roli, bo z każdym ze swoich domków utrzymujemy kontakt i mamy wieści o psiakach niezależnie od tego czy to 10 czy 1000 km dalej. To tyle w temacie, ale widzę, że sama z uporem rozgrzebujesz temat.

Napiszę, po raz trzeci - najważniejsze, ze pies znalazł dobry dom, bo o to na wątku chyba chodziło.

Link to comment
Share on other sites

Najważniejsze że Hugo ma Dobrych Ludzi. Jeśli w domu tej Pani nie było pełnej chęci do adopcji, bo mąż niezdecydowany, to tym lepiej że Hugo ma Ludzi, którzy wiedzą że go chcą, opiekują się nim, leczą i darzą życzliwością i dobrocią. Elisko mimo Twoich ogromnych zapewne zasług dla zwierząt, Aleksandra też jest wolontariuszką, którą osobiście poznałam, bardzo zaangażowana i chcąca dobra zwierząt. Aleksandra zna schronisko, w którym jest wolontariuszką i zna zasady, które są takie, że psa może zabrać osoba, która osobiście przyjedzie, inaczej zwierzę nie zostanie wydane. Elisko dobrze, że jesteś czujna, bo dobro zwierząt jest dla Ciebie ważne, ale Aleksandra też pracuje ciężko dla dobra zwierząt, zna je, zna realia schroniska, poza tym Pani sama się przyznała do oddania psa i braku kontaktu z nowymi Ludźmi, więc nie dziwię się Aleksandrze, że wybrała Hugo Ludzi bardziej wiarygodnych.

Link to comment
Share on other sites

:multi:Przekazuję dobre wieści z domu Hugo. Cała rodzina opiekuje się Hugo bardzo troskliwie a dobre warunki spowodowały, że bóle stawów bardzo się zmniejszyły, Hugo bawi się, podskakuje, nadal dostaje leki i jest pod kontrolą lekarską. Zarówno jego stan zdrowia jak i psychika bardzo się poprawiły, ma swoje ulubione miejsce do spania, towarzyszy domownikom, chodząc za nimi po całym domu, ma swoje zabawki i ogród do dyspozycji, jest też bardzo grzeczny. Pani wysłałam nam mms-a zadowolonego Hugo :)

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie TAK :) Wielkie "dziękujemy" :laola:za ogłoszenia, które dały Hugo dom.

Wiele adopcji udaje nam się wypracować na miejscu przez pomoc gościom schroniska, natomiast w tym przypadku pomoc była potrzebna bo ktoś kto przyjżdża adoptować pieska ze schr nie zawsze jest gotowy i chętny do adopcji psa wymagającego leczenia oraz niesłyszącego, dlatego ogłoszenie sprawdziło się najlepiej a nowa rodzina od początku świadoma i zdecydowana.

Link to comment
Share on other sites

Aleksandro mam prośbę, zajrzyj na ten wątek, dziewczynie uciekł pies, ona szuka go już długo i nie może znaleźć, może w schronisku widziałaś Dina. Dziewczyna była na Paluchu, nie znalazła go, ale może on jeszcze tam trafi, proszę jeśli zobaczysz Dina to napisz. Wątek oczywiście do przejrzenia przez wszystkich, być może któraś z Was widziała Dina. [url]http://www.dogomania.pl/threads/181396-czarny-mieszaniec-[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...